Skocz do zawartości

[amortyzator] serwis Tory 2007


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Temat ten dubluję z innego popularnego forum rowerowego, więc Ci, którzy już go czytali proszę się nie denerwować ;) 

 

Dziś w końcu zrobiłem serwis mojej Tory 302 CL.I tu mam kilka uwag/pytań do tych, którzy też Torę rozbierali.

 

 

 

Czy ktoś wymieniał te podkładki uszczelniające w śrubach mocujących dolne golenie do górnych? Skąd je zdobyć, bo nie wiem, czy nie uzyłem za dużej siły przy dokręcaniu i czasem nie zniekształciłem ich w taki sposób, że przy następnym demontażu nie będą odpowiednio uszczelniać.

 

Odnośnie sprzecznych ilości oleju, jakie leje się do tłumika: Na stronie sram'u jest tylko instrukcja serwisowa Tory z rocznika 2006 link a w niej podane, że 130ml. Ale w innych źródłach na stronach sram.com jest już 145ml. Ja wlałem 145ml. Proszę o opinie

 

Kolejna sprawa; czy pod (poniżej) uszczelki zbierającej syf z goleni górnych (tą ze sprężynką) macie ten piankowy pierścień, który należy nasączyć olejem, tak jak jest opisane w instrukcji z linka, który podałem wyżej (operacja nr 37 na stronie 10). Bo u mnie poniżej uszczelki jest wolne miejsce, i nie ma nic, co można by nasączyć. Wydaje mi się, że jest to istotna sprawa, ponieważ uważam, że ten olej w piance ma za zadanie smarowanie górnych goleni podczas pracy.

 

czy ktoś uzywał oleje do amorków z Orlenu, tj. amortyzol 15WL? Mimo, że klasa lepkości to 15 - to olej ten jest dużo bardziej rzadki niż "piątka" motorexu. Zaaplikowałęm go do dolnych goleni, ale nie wiem, czy nie zaszkodzę tym mojemu amortyzatorowi.

 

 

 

I ostatnia sprawa (tutaj pytanie do ekspertów). Powiedzcie mi w jaki sposób odbywa się smarowanie tulejek ślizgowych (których są po dwie sztuki w każdej goleni dolnej) w Torze. Zastanawia mnie to mocno, bo te tulejki znajdują się w górnej połowie dolnych goleni, a olej, który ma za zadanie je smarować wstrzykuje się przez dolne otwory dolnych goleni. Czyli podczas normalnej pozycji amortyzatora olej znajduje się sporo poniżej owych tulejek. W jaki sposób jest on więc transportowany "do miejsca pracy", czyli na tulejki? Zastanawia mnie to tym bardziej, gdyż w instrukcji opisana jest procedura napełniania dolnych goleni olejem (po 15ml) w dość specywiczny sposób (operacja nr 38 strona 10). Mianowicie olej wstrzykuje się w momencie, gdy górne golenie wsunięte są jedynie w górne tulejki ślizgowe. No i oczywiście trzymając amorek do góry nogami (w zasadzie pochylony pod kątem 45stopni) Czyli, że trzeba "pomóc" olejowi dotrzeć do tulejek. A w normalnej pracy olej zostaje przecież na dole.

Napisano
I ostatnia sprawa (tutaj pytanie do ekspertów). Powiedzcie mi w jaki sposób odbywa się smarowanie tulejek ślizgowych (których są po dwie sztuki w każdej goleni dolnej) w Torze. Zastanawia mnie to mocno, bo te tulejki znajdują się w górnej połowie dolnych goleni, a olej, który ma za zadanie je smarować wstrzykuje się przez dolne otwory dolnych goleni. Czyli podczas normalnej pozycji amortyzatora olej znajduje się sporo poniżej owych tulejek. W jaki sposób jest on więc transportowany "do miejsca pracy", czyli na tulejki? Zastanawia mnie to tym bardziej, gdyż w instrukcji opisana jest procedura napełniania dolnych goleni olejem (po 15ml) w dość specywiczny sposób (operacja nr 38 strona 10). Mianowicie olej wstrzykuje się w momencie, gdy górne golenie wsunięte są jedynie w górne tulejki ślizgowe. No i oczywiście trzymając amorek do góry nogami (w zasadzie pochylony pod kątem 45stopni) Czyli, że trzeba "pomóc" olejowi dotrzeć do tulejek. A w normalnej pracy olej zostaje przecież na dole.

 

Tym bardziej, że w RS Dart 2 znajduje się gumowy tłoczek który jest nieruchomy podczas pracy, a przy składaniu amora należy wlać płyn jak już oba golenie są w sobie. Ciekawa sytuacja.

 

Osobiście nie martwił bym się twoimi uwagami co do uszczelek na śrubach oraz olejem Orlenu. Wlał bym 145 ml.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...