Skocz do zawartości

[marzenia] Rower waszych marzeń ... !!!!!!!


Gość Tymoteusz

Rekomendowane odpowiedzi

O marzeniach nie do zrealizowania pisałem dobrych paredziesiąt postów temu (Orbea, Corratec itp), a tak bardziej realnie, to jak za parę lat wyjdę na prostą z kasą (o to, że rower mi się znudzi, się nie boję!), to może coś takiego... oczywiście wszystko się zmienia, i specyfikacja jest na teraz, bo co pojawi się w przyszłości to się zobaczy:

 

- rama Boplight Marathon Sport 15" albo coś w podobnej cenie (do 1000), wadze, wielkości i na prawie na pewno V-ki, stery Ritchey lub lekkie Accenty,

- amor - R7 Super lub dobra Reba, tak do 1200 PLN,

- duperele: sztyca i różki pewnie Boplight lub Smica, kiera i mostek Accent (tańsze od Boplightów a praktycznie w identycznej wadze), całość poniżej 250-300 zeta plus siodło - najpewniej SKN,

- przerzutka tył i manetki X-9 (choć X-7, lub 9.0 gdyby się trafiła, też by wystarczyło, byle był to SRAM!), przód LX/XT, napęd chyba jednak zostawiłbym na 8 (z premedytacją! I tak używam może 5 koronek), całość do 300-350 PLN plus kaseta, chyba jakiś SRAM 11-28, i SRAMowski łańcuch, koło 100-120 PLN,

- korba LX na tarczach z alu, chyba że do 300 zeta wyhaczyłbym gdzieś XT na wyprzedażach (nie musiałaby być z nowej serii), geje jakie bądź byle nie za ciężkie i SPD, do 100 zeta,

- hamulce - jak Vki to raczej Avid, ale z klamkami skręcanymi a nie nitowanymi, choćby miały ważyć te przerażające 20g więcej! A gdybym zdecydował się na tarcze, chyba LXy, bo nawet niezłe jak za swoją cenę,

- koła na lekkich piastach (marzenie to nowe Boplighty Team!), szprychach Revolution i obręczach koło 400 g (Mavic???), opony i dętki też jakieś mało ciążące - tutaj nie piszę ceny, bo ewentualnie zaoszczędzona kasa z hampli pójdzie na koła. Ale plusminus jedno z drugim (hamulce plus koła z oponami) chcę zmieścić w 1000-1200 PLN,

- docelowa waga - w okolicach 10 kilo.

 

Razem wychodzi ok. 4500 PLN... qrrrde, ale cóż, może kiedyś się zbierze? Za więcej kasy raczej nie złożyłbym roweru, bo niestety nie samymi dwoma kółkami człowiek żyje... A może tak zostać prezesem spółki z udziałem Skarbu Państwa? Wystarczyłoby mięsięcznie kieszonkowe na drobne wydatki... :thumbsup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ja może też sobie pomarzę :)

W gruncie rzeczy to chciałbym, i docelowo zamierzam mieć, ładnych kilka rowerów :P

 

Do XC: Scalpel - nowy jest całkiem śliczny :P ale model który chcę jest tylko na rynek amerykański... :D

http://www.cannondale.com/bikes/08/cusa/model-8VP2.html

 

Do Enduro: Prophet 3, a zamiast RS Tora wrzuciłbym sobie DT Swiss EXC na oś 20mm - w ten sposób miałbym rower o skoku 150/140 ważący ok. 13kg po zmianie paru komponentów w miarę ich zużycia.

http://gb.cannondale.com/bikes/08/ce/model-8VE3.html

http://www.dtswiss.com/Products/Suspension.../EXC-Forks.aspx

 

Na asfalt: SuperSix na osprzęcie SRAM Red i tych wypaśnych nowych kółkach Mavica z karbonowymi szprychami :)

http://gb.cannondale.com/bikes/08/ce/model-8RSS1D.html

 

Po bułki: Surly Karate Monkey, ma niepowtarzalny charakter i rama jest fantastycznie wykonana. Są poziome haki, to w razie widzimisię mógłbym sobie na tym ostre koło złożyć :)

http://www.surlybikes.com/karatemonkey.html

 

W planach na przyszłe wakacje jest Prophet, a później to się zobaczy :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rower marzeń... nie wiem czy jeden wystarczy. gdybym miał wybrać rower tylko góry to pewnie: http://gb.cannondale.com/bikes/08/ce/model-8VE1X.html albo http://www.bikemagic.com/news/article.asp?UAN=5673&v=1 . ale ze względu na to, że nie mieszkam w górach i nie mam piętnastu tysięcy na rower buduję taki rowerek, który sprawdzi się najlepiej, do każdej jazdy. na stalowej ramce, 130mm skoku amortyzatora i w miarę mocnymi kołami. w założeniu ma mieć nie więcej niż 13,5kg. przed wiosną będzie gotowy. myślę, że to jest mój rower marzeń, jeśli mam wybrać tylko jeden.

 

drugi rower, jaki chciałbym mieć to szosówka, także na stalowej ramie, SS albo ostre. idealna na dojazd do szkoły i szosowe wycieczki > 100km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio chodzą mi po głowie nowe wymarzone sprzęty :D

Do XC sztywniaczek Look 986 na tarczach ważący około 8.5 kg, amorek DT Swiss XRC 80 (stary Pace), kółka DT z karbonowymi obręczami i inne wypasione fanty typu Selle San Marco Aspide Carbon i inne smaczki (prototopywa korba RF Next Carbon, system bezdętkowy Stan's, tytanowa kaseta, złoty KMC X9 SL :))

 

http://seaotter.mtbr.com/files/2007/04/dsc04628.JPG

 

Na maratony mógłbym mieć taki sprzęt http://foto.bike007.cz/celoodpruzena-kola-...08(900x541).jpg ale raczej byłby tam Sram i Truvativ (nowa korba Noir :D ) no i Rebka World Cup zamiast Foxika

 

Do poszalenia po górach np. GT Force 1.0 http://www.bike-community.net/gallery/files/1/GT2008_017.JPG

 

A na szoskę Cervelo SLC-SL http://www.cyclingnews.com/photos/2007/tec...LC-SL_logos.jpg :P z wagą minimalnie przekraczającą 6800 g :)

 

A do tego jakiś ładny singiel do podjeżdżania w różnych sprawach żeby nie bać się o Looka :D

 

Realniej to jakaś fajna lekka ramka alu lub carbon (Weltour, No Saint czy choćby taki RDX) jakiś lżejszy sztuciec, nowe kółka (Revo,Xc717, XT) i parę drobnych zmian w sprzęcie. W szosce to do wymiany tylko sztyca i siodełki, ewentualnie lżejsze opony i koła i był bym happy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No rowery to żeś normalnie "budżetowe" wybrał :D Hehehe :)

Cevelo zwala z nóg a reszta też niezgorsza :)

Ja bym chciał mieć oryginalny i niepowtarzalny rowerek :D

Realniej {chociaż też mało prawdopodobnie} też No Saints, osprzęt FSA i jakieś Fajne kółka {możliwe że te co teraz składam}.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Jeśli chodzi o rower moich marzeń to byłby to rasowy ścigant XC, coś w tym stylu:

- rama Spec S-Works Carbon

- amor RS SID WC

- hample Avid Juicy Ultimate/ Marta SL

- koła Crossmax SLR

- osprzęt XTR

- rurki WCS

 

Czyli w zasadzie same "standardowe" częsci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie rower moich marzeń to rower typu My Custom Design.

 

Np. rama ze stopu Reylnoylds 853 lub 953 jeśli będzie dostępny

amor USE SUB Anti Dive.

Kompletny osprzęt Shimano Deore XT 2008 z wyjątkiem łańcucha, byłby Wiperman lub SRAM

Obręcze Alex Rims

Kolorystyka to różne odmiany czerni(połysk, mat, półmat, metaliczny) gdzie nie gdzie akcenty w kolorze srebrnym coś w stylu mostka Dartmoor Cannibal.

Siodło Author ASD Mega TT ze względu na super wygodę

Mostek Dartmoor Cannibal

Kierawnica Truvativ Hussefelt

Sztyca Rithey

Takie pierdoły jak podkładki pod mostek itp. mogą być z karbonu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem rok temu marzenie, żeby mieć rower przynajmniej średniej klasy, który się podpasuje do mnie i będzie naprawdę ładnie i "nieprzeładowanie wyglądał". I dzisiaj się moje marzenie spełniło - mam to o czym marzyłem :) Jeszcze tylko pedały i będzie "cacko z dziurką". Pozdrawiam !

 

P.S. Po prostu na razie wstępnie skończyłem dzisiaj budowę Kross'a Level'a A4.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezdze w XC ale mimo to chciałbym rower Lance'a Armstronga ten na którym wygrywał Tour de France, nieważne który. I to nie dlatego że jest genialny, ale dlatego że on na nim siedział.

 

A do XC to taki jaki sobie powolutku buduje :) czyli Spec S-Works 08 Alu, jakieś wypaśne kółka np na DT Ceramic hample avid juicy 7 napęd xtr. na razie będą kółka na dt 340 i obręczach dt xr 4.1 a napęd xt ale kto wie może kiedyś ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...