Skocz do zawartości

[tarcze] olej na tarczy


michalmx

Rekomendowane odpowiedzi

witam

zalalem sobie troche tarcze olejem, co prawda przetarlem tarcze troche benzyna ekstrakcyjna, ale i tak slabo hamuje, nie wiem jak sie tego pozbyc, czy to samo przejdzie od jezdzenia, czy trzeba od razu cos zrobic bo potem bedzie za pozno ?

z gory dzieki za odpowiedz

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biezesz np. mala nakretke od słoika wlewasz bezyny tak zeby przykrylo klocki, wkladasz tam klocki i podpalasz. Jak cala bezyna sie wypali czekasz az ostygna i leciutko szlifujesz klocek papierem sciernym... Zakladasz hamulec na dobrze wyczyszczona benzyna tarcze i docierasz klocki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie polecam przecierania tarczy benzyną. Ona też jest tłusta na swój sposób i obniża skuteczność hamowania. Ja czyściłem tarcze mydlaną pastą bhp, a później delikatnie podgrzewałem- tak,żeby nie rozhartować tarczy. Klocki po zalaniu olejem musiałem wymienić bo nie szło ich doczyścić- tarłem papierem, wypalałem, myłem czym się dało i nic... Po prostu olej dostaje się między te drobne szczelinki w klockach, a przy hamowaniu nagrzewa się i zapieka tworząc na tarczy i klockach śliską warstwę. Ale to tylko moja teoria. :thumbsup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie polecam przecierania tarczy benzyną. Ona też jest tłusta na swój sposób i obniża skuteczność hamowania. Ja czyściłem tarcze mydlaną pastą bhp, a później delikatnie podgrzewałem- tak,żeby nie rozhartować tarczy. Klocki po zalaniu olejem musiałem wymienić bo nie szło ich doczyścić- tarłem papierem, wypalałem, myłem czym się dało i nic... Po prostu olej dostaje się między te drobne szczelinki w klockach, a przy hamowaniu nagrzewa się i zapieka tworząc na tarczy i klockach śliską warstwę. Ale to tylko moja teoria. :P

Najlepszy powinien być aceton - wyparowuje bez pozostawiania osadów.

 

Z klockami mam podobny problem - półmetaliczne Clarksy, nie pamiętam żeby były ubrudzone olejem (chyba że wjechałem w jakąś kałużę/plamę oleju) - od pewnego czasu przedni hamulec stał się spowalniaczem i zaczął przeraźliwie piszczeć. Już myślałem, że to tarcza, ale zmieniłem klocki na jakieś żywiczne shimanowskie i siła hamowania drastycznie wzrosła i hamulec ucichł, nawet na mokrym. Na Clarksy nie pomógł aceton/papier ścierny/wypalanie/podpalanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepszy powinien być aceton - wyparowuje bez pozostawiania osadów.

 

Z klockami mam podobny problem - półmetaliczne Clarksy, nie pamiętam żeby były ubrudzone olejem (chyba że wjechałem w jakąś kałużę/plamę oleju) - od pewnego czasu przedni hamulec stał się spowalniaczem i zaczął przeraźliwie piszczeć. Już myślałem, że to tarcza, ale zmieniłem klocki na jakieś żywiczne shimanowskie i siła hamowania drastycznie wzrosła i hamulec ucichł, nawet na mokrym. Na Clarksy nie pomógł aceton/papier ścierny/wypalanie/podpalanie.

 

Mi hamulec zaczął piszczeć jak okładzina się wytarła i o tarczę zaczęła trzeć ta metalowa blaszka. Nie dość, że piszczał jak cholera to jeszcze bardzo zdzierał tarczę w jednym miejscu. A co do wypalania to z tego co wiem wypala się tylko klocki metaliczne- organicznych i półmetalicznych się chyba nie wypala.

 

a może by użyć czegoś takiego:

http://www.bazarek.pl/produkt/18914/215396...-sprzegiel.html

 

co o tym myślicie? ;)

 

Do tarczy powinno być ok, bo klockom to raczej nic nie pomoże po zalaniu czymś tłustym. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej,

Przeszukałem posty dot. zabrudzenia klocków i tarcz. Częstym sposobem na pozbycie się oleju itp. jest wypalenie w piekarniku. Nie znalazłem potwierdzenia, czy można wygrzewać klocki żywiczne? (prawdopodobnie mam takie - fabrycznie zamontowane w SLX).

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

żywicznych nie można wypalać

 

A co do benzyny to używa się ekstrakcyjnej i nie zostawia ona tłustego nalotu , używa się jej mn. w lakiernictwie do odtłuszczania przedmiotów więc o"tłustości " nie ma mowy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam płyn do mycia silników. Ja używałem takiego w 5l butelce bodajże za 150zł. Oczywiście do mycia tarczy w rowerze NIE rozcieńczałem tak jak to pisze na opakowaniu. Płyn ma potworną moc czyszczącą tak, że nawet skrzynie biegów z 20letniego samochodu potrafi doczyścić niemalże na lustro :-) Dokładnie mam takie coś: http://www.swistak.pl/a3937526,TRUCK-CLEAN...NA-AKTYWNA.html. Można próbować podobnymi płynami lecz efektów nie znam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...