wojtekkrakow Napisano 22 Lutego 2009 Napisano 22 Lutego 2009 serwus Posiadam amortyzator XCR cały czarny włącznie z goleniami, o ile dobrze pamiętam termin to się to nazywa anoda . Nie wiele trzeba by sie to zaczęło wycierać, wygląda to niezbyt ciekawie i myślałem żeby samemu to zetrzeć do końca, tylko nie chciałbym uszkodzić goleni. Wiecie, papier ścierny to chyba nie najlepsze rozwiązenie, ale inne nie przychodzi do głowy. Może macie jakieś pomysły ? Salut! Wojtek
arroyo Napisano 22 Lutego 2009 Napisano 22 Lutego 2009 Nie ścieraj anody, a już na pewno nie dotykaj goleni górnych papierem ściernym.
wojtekkrakow Napisano 22 Lutego 2009 Autor Napisano 22 Lutego 2009 oczywiste że nie papierem ściernym, nie mowilem powaznie, ale zetrzec ja chce, bo juz w jednej trzeciej sama zeszla, ale wyglada to wyjatkowo zle
Jason Napisano 22 Lutego 2009 Napisano 22 Lutego 2009 Kiepski pomysł daj spokój anodzie , taki już urok tego widelca jeśli już to papierem wodnym i pasta polerską
wastedqba Napisano 22 Lutego 2009 Napisano 22 Lutego 2009 Żadne papiery. Nie wiem czy piaskowanie da radę. Może jakieś obróbki chemiczne. Ale potem musisz położyć nową warstwę bo anoda po coś tam jest. A dokładniej po to aby zabezpieczyć golenie i ułatwić pracę ślizgom. U Ciebie jest po prostu marna anoda. Ja mam w swoim amorze od 3 lat i nic się z nią nie dzieje. Jeśli znajdziesz kogoś łebskiego kto potrafi obliczyć poszczególne czasy kąpieli aby uzyskać odpowiednie pasowania i znasz kogoś kto Ci to wykona to możesz myśleć nad upiększaniem amora. Jeśli nie to zostaw jak jest.
premier2 Napisano 22 Lutego 2009 Napisano 22 Lutego 2009 A kładł już ktoś nową anodę na golenie? Chodzi mi o taką powłokę, jak ma np Reba.
arroyo Napisano 22 Lutego 2009 Napisano 22 Lutego 2009 Rock Shox ma opantentowaną swoją metodę anodowania goleni, dlatego też jest tak bardzo wytrzymała na ścieranie (wielokrotnie bardziej niż wszelkie XCRy), wątpię abyś mógł gdziekolwiek wykonać tak trwałą anodę.
madek Napisano 22 Lutego 2009 Napisano 22 Lutego 2009 XCR nie jest warty grzebania przy nim. Jak go zajedziesz do wywal i kup cos lepszego.
premier2 Napisano 22 Lutego 2009 Napisano 22 Lutego 2009 Podałem Rebe jako przykład, bo Marcok i Manitou też kładą podobną anodę jak RS. Jestem ciekawy, czy ktoś próbował to zrobić? Chociaż na pewno łatwiej i lepiej wymienić całe lagi.
paweu Napisano 22 Lutego 2009 Napisano 22 Lutego 2009 Co do XCRa to domyślam się że lagi są stalowe. Jeśli tak to mogę na swoim przykładzie powiedzieć, że śmiało można wkroczyć do akcji papierem ściernym (wodnym). Ja miałem pod ręką akurat 500-tkę, drobniejszy byłby lepszy. Starłem tą "anodę" tylko powyżej uszczelek czyli tylko dla efektu wizualnego. Na foto 1 laga już po, druga przed "operacją" Co do innych marek amortyzatorów tutaj przywołanych (RS czy marzocchi) powiem tyle, że tam golenie górne przeważnie są z aluminium które tak naprawdę Nadaje się do anodowania (było o tym w innym temacie) Stal i to tylko niektóre stopy też niby można anodować ale odporność na ścieranie tego jak widać znacznie gorsza.
premier2 Napisano 22 Lutego 2009 Napisano 22 Lutego 2009 I to chyba najlepszy pomysł dla kolegi wojtekkraków. Efekt będzie lepszy, jak poprawi pastą polerską. A mnie właśnie chodzi o aluminowe lagi, czy można wykonać podobną anodę, jak fabryczna? I co jeśli lagi mają już anodę, ale np. porysowaną lub wytartą?
wojtekkrakow Napisano 22 Lutego 2009 Autor Napisano 22 Lutego 2009 serwus nie ma to jak forum, gdyby nasz rząd działał tak szybko . Dzięki ! Salut! Wojtek
Housik Napisano 22 Lutego 2009 Napisano 22 Lutego 2009 tylko po zdarciu anody będzie rdzewieć. Ja bym sprzedał amortyzator i kupił używanego axona lub używanego dart 2
Jack Danniels Napisano 22 Lutego 2009 Napisano 22 Lutego 2009 Wtrącę tylko że 500 to troszkę za gruby papierek. Zostawia głębokie rysy, a powłoka galwaniczna to 0,02 ? 0,2 ?m. Pięćsetka może łatwo usunąć więcej, a rysy będą jeszcze głębsze. Na zimnie lagi nieco się skurczą i pod uszczelki z łatwością dostanie się brud (szczególnie taki rozpuszczony w wodzie). Bezpieczniej jest użyć papierku 1000-1500 i wykończyć 2000 a na końcu pastą polerską. Zmudniejsza robota i wolniej idzie, ale gwarantuję że się opłaci. Nie załatwia to jednak problemu rdzewienia, ale na to jest rada Można sobie zrobić anodę domową metodą, która ma tą zaletę że na stali trzyma się o wiele lepiej niż czarna powłoka suntoura. Metoda prymitywnie prosta i w 100% skuteczna. Nie wymaga elektrod, podgrzewania ani precyzyjnych obliczeń. Jedyne czemu trzeba poświęcić więcej czasu to idealne przygotowanie powierzchni. Mam na myśli miedziowanie Najprościej jak się da: 1. Wymontowujemy lagi (tak jak na fotce paweu i wykańczamy do połysku z pastą włącznie. KORONĘ WARTO OKLEIĆ DOKŁADNIE TAŚMĄ IZOLACYJNĄ W MIEJSCU STYKU Z LAGAMI!! 2. Przygotowujemy (w PLASTIKOWYM WIADRZE) wodny roztwór o składzie: Siarczan miedziowy CuSO4.5H2O (5-10 g/l) oraz Kwas siarkowy H2SO4 (d=1,84) --> 5-10 g/l Składniki można kupić w każdym większym mieście w sklepie z zaopatrzeniem chemicznym. 3. Roztwór powinien być w temperaturze otoczenia. 4. Zanurzamy lagi i energicznie mieszamy ok 4-5minut. 5. Wyjmujemy lagi, płuczemy i zachwycamy się piękną miedzianą powłoką 6. Skręcamy wszystko do kupy, zakładamy do roweru i możemy szpanować na podwórku jedynym takim amorkiem w okolicy Nie dam głowy jak długo to wytrzyma, ale akurat na stali taka powłoka jest najtrwalsza, a w razie czego łatwo to odnowić we własnej kuchni. Ja w taki sposób miedziowałem elementy zbroi (takich rekonstruktorskich), klamerki pasków, nity itp i trzyma się bez zarzutu W ten sam sposób można upiększyć sobie inne elementy roweru pod warunkiem że pokrywane będą części wykonane z metali mniej szlachetnych (bardziej elektroujemnych) niż miedź. Ja już nie pamietam ze szkoły jaka jest ta hierarchia, ale można poszukać w internecie, albo po prostu eksperymentować. Życzę dobrej zabawy Jak coś pomieszałem to niech mnie jakiś chemik poprawi.. Liceum kończyłem 8 lat temu Aha! I ważne żeby dokładnie wymyć wiadro z wszelkich resztek mydlin, proszku czy innej chemii domowej, a lagi z pasty polerskiej. Chodzi o to że są to substancje o odczynie zasadowym, a to może nam zepsuć cały roztwór
Jason Napisano 22 Lutego 2009 Napisano 22 Lutego 2009 wastedqba - gratuluje wiedzy skoro sadzisz że piaskowanie jest mniej inwazyjne niż polerka papierem wodnym 2000 czy drobniejszym , takimi papierami poleruje się lakier np samochodowy po malowaniu Jack Danniels - z tego co mi wiadomo to anoduje się aluminium , stal się oksyduje metoda o której piszesz nadaje się co najwyżej do barwienia radiatorów , a położenie trwałej anody przekracza możliwości kuchennego zlewu i przeciętnego kowalskiego z resztą jest już o tym na forum . http://gregers.republika.pl/polish.html Przepolerujesz i będzie git szkoda na taki amorek wydawać zbyt wiele kasy to bez sensu
paweu Napisano 23 Lutego 2009 Napisano 23 Lutego 2009 Housik Rdzewieć nie będzie. Jeżeli można było tą stal anodować to znaczy że koroduje ona wytwarzając warstewkę tlenków (pasywacja) czyli tak jak aluminium zabezpieczając się przed dalszą korozją. - To tylko mój wniosek jeśli się mylę niech mnie ktoś poprawi Jack Danniels Co do papieru to jak już pisałem innego nie miałem pod ręką. Jeśli chodzi o podaną przez Ciebie metodę miedziowania mam wątpliwość czy przejdzie w tym wypadku. Lagi są najprawdopodobniej wykonane ze stali chromowej (bo taką można pasywować) która ma inną elektroujemność od normalnej stali. Warto by jeszcze to sprawdzić. Ale przyznać muszę że metoda ciekawa i sam się chyba kiedyś pobawie.
GdyniaBiker Napisano 23 Lutego 2009 Napisano 23 Lutego 2009 Wydaje mi się, że pod tą barwną - czarną - powłoką, która się ściera, jest dla koloru, może być inna, wytrzymalsza, ale może się mylę. Ja mam zwykłe srebrne lagi w xcr i poza pewnym miejscem są chyba idealne, więc.. Więc starcie ew. 1 i 2 mogłoby zaszkodzić. Nie wiem, jak z współpracą uszczelek z goleniami potraktowanymi papierem. Jack - bardzo fajna metoda. Tylko, że anoda na goleniach ma dość szczególne zadania, wizualnie może ok, tylko pytanie, czy trwałość, i zabezpieczenie metalu byłyby ok biorąc pod uwagę, że jest na elementach poddawanych ciągłemu tarciu, błotku, wodzie, solom, czasami uderzeniom.. Pokrycie żelaza miedzią, to byłaby galwaniczna powłoka katodowa Pokrycie metalu metalem o wyższym potencjale standardowym. (Co prawda stal ma pewnie inny potencjał, niż żelazo). A minusem jest, że wystarczy drobna jej nieszczelność, a może przyspieszyć korozję. Co do strony chemicznej, to nie wiem, jak to dokładnie się osadzi, ale taka miedź może być mniej trwale związana, niż typowa anoda.. Rdzewieć nie będzie. Jeżeli można było tą stal anodować to znaczy że koroduje ona wytwarzając warstewkę tlenków (pasywacja) czyli tak jak aluminium zabezpieczając się przed dalszą korozją. - To tylko mój wniosek jeśli się mylę niech mnie ktoś poprawi Mylisz się Anodowanie jest m.in. metodą ochrony przed korozją. Stal ma pewną niedużą odporność, w zal. od stopu, ale koroduje, przecież wiadomo. Pasywacja w niektórych przypadkach, jak alu, chroni przed dalszym niszczeniem. Typowa rdza, to korozja elektrochemiczna i chemiczna, powstanie rdzy nie chroni metalu, a przyspiesza rdzewienie wgłąb. To nie to samo, co kontrolowane utlenienie całej powierzchni No i właśnie nie jest to typowy sposób zabezpieczania stali, chociaż: anoduje się aluminium , stal się oksydujeAluminium też się oksyduje, a niektóre stopy żelaza też się anoduje To tak teoretycznie, bo nie wiem, czym te technologie się różnią, częściowo chyba są tożsame.. Koledzy na forum coś kombinowali z anodowaniem detali na kolory, był taki temat, to przynajmniej byłaby anoda chyba, no ale to bardziej skomplikowane, kosztowne i niebezpieczne.. Są też punkty, gdzie można oddać części do anodowania, jeśli się nie mylę. Ale to przerost formy nad treścią. Dobra, kto teraz mnie poprawi, bo nie jestem metalurgiem PS ja bym zbierał na używaną Torę
wastedqba Napisano 24 Lutego 2009 Napisano 24 Lutego 2009 Co do zarzutów że papier i piaskowanie. Mi chodziło o piaskowanie wykonane w maszynie. Czyli dużo bardziej dokładne (w sensie zachowania wymiarów i kształtu) niż jechanie papierem ściernym. Jedyna rzecz jakiej nie uwzględniłem to korona która też by została wyczyszczona z farby. Zatem lepsza by była obróbka chemiczna, przed którą da się zabezpieczyć koronę. Co do czernianie i anody... O ile dobrze pamiętam to anodowanie odbywa się przy użyciu prądu. Czernienie chyba nie. No i co do niektórych stopów stali to można je anodować. Nie wiem jakie są różnice w trwałości takiej powłoki na stali i na alu. Nie specjalnie interesuję się powłokami. Jeśli chodzi o domowe sposoby i pozostawiani goleni bez powłoki. Tu mój zamysł mechaniczny się pieni bo przecież są pasowania. Które są tym istotniejsze ze względu na charakter pracy goleni i ślizgów. Może rowery to nie przemysł lotniczy ale ja już się spotkałem z problemami typu pasowanie tulei do dampera. No i fakt że czyste golenie będą bardziej narażone na korozję. Pal sześć tą powierzchniową widoczną. Zdecydowanie gorsza jest ta między krystaliczna której nie widać i dzięki której można ładnie stracić uzębienie (gdy nam goleń się złamie). Co do tych anod że jedne lepsze bo RSa a inne gorsze bo Suntoura. Jest w tym jakaś prawda, ale generalnie każdy poważniejszy zakład przemysłowy jest Ci w stanie wytworzyć powłokę taką jak RS czy Marzocchi. Jak masz dojścia to poproś o twardą anodę (o ile da się ją położyć) z sensownie dobranymi parametrami kąpieli. Prawda jest też taka ze o amortyzator trzeba dbać. Bo widziałem Marcoki z wytartą anodą. Ba widziałem Sidy z kompletnie wytartymi goleniami (brak serwisu przez sezon przy bardzo częstych startach w zawodach) które można już było w zasadzie wyrzucić. Właściwie każdy amor za rozsądne pieniądze (w tym wypadku te większe niż te mniejsze) odpowiednio serwisowany i zadbany powinien wytrzymać. Jeśli ktoś mi zarzuci że w 66 za 3,5 tys to wiadomo że się lepiej będzie trzymało. Mam też MXa za 650 zł który nie przejawia żadnego zużycia goleni po dwóch latach. Choć faktem jest że tam jest zupełnie inna powłoka. aha... RS o ile się nie mylę nie daje anody na amory obecnie.
Schwefel Napisano 24 Lutego 2009 Napisano 24 Lutego 2009 RS o ile się nie mylę nie daje anody na amory obecnie. A co daje?
wastedqba Napisano 26 Lutego 2009 Napisano 26 Lutego 2009 Chodziło mi że nie daje samej anody. Aczkolwiek nie wiem bo piszą tylko rzeczy typu: "low friction anodized with sag gradients".
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.