Skocz do zawartości

[pedały] Jakie SPD dla początkującego


gilgamesz

Rekomendowane odpowiedzi

Nie chcę już zaśmiecać swoimi problemami wątku Kolegi o SPD dla roweru crossowego a muszę (póki euro nie będzie za 10 PLN :icon_mrgreen: )zdecydowac sie jakie pedałki SPD kupic.

Wybór ograniczyłem do dwóch firm i praktycznie dwóch modeli.Pierwszy to Time Atac XS a drugi to Shimano Pd-M970 XTR(te Shimano to nie musi być koniecznie od razu XTR, ale wziąłem ten model bo jest mniej więcej zbliżony cenowo do Time'ów). Inne modele i firmy raczej nie wchodzą w grę.

Proszę całe Koleżeństwo doświadczone w tym temacie napiszcie,które z tych dwóch modeli są przyjaźniejsze dla początkującego tzn, które łatwiej się wpinają i wypinaja i które będą przyjaźniejsze dla stawów(szczególnie chodzi o kolana).

Proszę pomóżcie mi wybrac,póki się nie rozmyślę i zdecyduję sie zostać w obozie platformowców :icon_wink: .Liczę na Waszą pomoc i opinie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc tak... Nie jeździłem nigdy na Shimano, ale na temat Time'ów moge się wypowiedzieć i to bardzo pozytywnie... Przejeździłem sezon na pedałkach Time Atac Alium i jestem z nich nieziemsko zadowolony. Jeśłi idzie o wpinanie czy wypinanie to nie powinieneś mieć z tym żadnego problemu ponieważ blok idzie bardzo łatwo zlokalizować i nie ma z tym żadnego problemu (również były to moje pierwsze SPD). Jeśli idzie o błoto to mogę powiedzieć tylko jedno - te pedały wręcz kochają błoto i nigdy nie ma żadnego problemu z wpięciem. Teraz jestem w pracy, ale po przyjściu do domu podeśle kilka fotek na których widać w jakim błosie się jeździło i zobaczysz, że nie zalewam. Naprawde bardzo polecam każdemu, a szczególnie dla początkujących... Mają lekki luz boczny i na pewno są troche gorsze dla stawów niż np Crank ponieważ przy wypięciu trzeba użyć troszke większej siły... Teraz właśnie jeżdżę na Crankach i musze powiedzieć że jestem troche zawiedziony na tych pedałach. Mój model to Crank Brothers Egg Beater SL, na allegro można je dostać za 400 zł. są ładne, lekkie, można wpinać sie z 4 stron, ale niestety nie są już tak niezawodne w trudnych warunkach jak TIME. Wydawać by sie mogło że będą się świetnie spisywać, ale mi np zdecydowanie lepiej jeździło się na Time. Crank jak widzi troche błota to zaraz jest problem z wpięciem i ze zlokalizowaniem bloku. W Time robisz to poprostu instynktownie i nie ma żadnego problemu. Crank jest na pewno lepszy jeśli idzie o luz boczny - ma większy i łatwiej się wpiąć czy wypiąć noi trzeba sie do nich troche przyzwyczaić ponieważ po przejściu np z Time jest uczucie że możesz się niechcący wypiąć ponieważ tam praktycznie nie trzeba na to żadnej siły...

 

Reasumując - jeśli błoto trudne warunki i w ogóle to bierz time. Tak jak pisze, nie jeździłem na Shimano więc niech koledzy wypowiedzą sie na ich temat. Być może są lepsze, ale ja na pewno jeśli teraz brałbym jakieś SPDki dla siebie to były by to z pewnością właśnie TIME'y...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem o jakim błocie mowa które ma sponiewierać wpinanie w spd, ale to musialoby być drastycznie gliniaste i twarde by uczynić wpięcie niemożliwym - ja miałem takich przypadków bardzo niewiele.

duży luz roboczy - nie wiem czy jest potrzebny aż tak duży. ja z istniejącego w shimano jestem zadowolony.

 

wg mnie porównując cranki do shimano - wole działanie mechanizmu w shimano.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poprę w tej kwestii tobo. Wszyscy mitologizują ten luz w Crankach/Time'ach itp. a przeciez w SPD stopa tez nie jest sztywno połączona z pedałem (to nie SPD-R). Co do zapychania, to też jakoś nie miałem w spd powazniejszych problemów.

Osobiście wolę Shimano z racji lepszego wg. mnie łożyskowania i z racji wyraźnie określonego (wręcz słyszlanego) punktu wpięcia i wypięcia nogi. W zeszłym tygodniu załozyłem na próbę Cranki. Po 6 km bluźniłem na nie jak szewc i po powrocie do domu wywaliłem w cholerę. Jak dla mnie brak zdefiniowanego punktu wypięcia - but wychodzi tak mięko, że nie wiem, w którym momnecie się wypinam. Do tego ten "wspaniały" luz powodował, że czułem się jakbym wcale nie był wpięty. Naparzałem butem o korby, wywijałem na boki... dla mnie tragedia.

Na Time'ach nie jeździłem, więc sie nie wypowiadam.

Nie twierdzę, że Shimano robi najlepsze pedały. Uważam jednak, że warto byłoby zrobić rundkę na chociaż czymś zbliżonym przed dokonaniem zakupu, bo odczucia sa diametralnie rózne i zachowanie jednych czy drugich nie musi przypaść do gustu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bikergonia czy Twoje XS-y maja regulację siły wpięcia?Bo słyszałem ,że dopiero modele od zeszłego roku maja taka możliwosc.Przynajmniej widziałem,że mają taką śrubę ,którą można przekręcać w 3-y położenia i podobno ona za to odpowiada. Cranki raczej sobie odpuszczam(chociaz ta łatwość wpinania i wypinania o której piszecie trochę kusi).

Czekam na dalsze opinie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeżdżę w Shimano 520 i z błotem czy też innymi przypadłościami problemów nie miałem. Są to moje pierwsze spd i jak je wkońcu dojade( bo jakoś nie chcą się rozlecieć) to następne zapewne też będą shimanowskie, choć raczej 540 albo xtr. Wziął bym jeszcze pod uwage Ritcheya V4 COMP albo jak koszt nieistotny to V4 WCS. Ritchey to wzasadzie system Shimano bo wykupił od japońców licencje na robienie tych klików.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdżę na Shimano od kilku lat. Posiadam dwa modele 520 i 540, przez jakiś czas miałem możliwość jazdy na XTRach. Przebieg mają konkretny, używane były we wszystkich możliwych warunkach pogodowych. Co do sławnego zapychania się błotem, tak zapychają się i to mocno i często, czasami w najmniej spodziewanym momencie. Ale najczęściej problemem nie są same pedały co bloki. Schodzisz z roweru, przechodzisz 2-3 metry w błocku wsiadasz i nic nie wyszło pomimo, że pedały są czyste. Jednak idzie się do tego przyzwyczaić, a jak jesteś mocny i rzadko schodzisz to problem nie istnieje. Z moich obserwacji u znajomych to chyba tylko TIMEy są błoto odporne, reszta w mniejszym lub większym stopniu zapycha się błotem. Shimano są łatwe w serwisowaniu i bardzo trwałe, moje 520 mają już dość spore luzy, których nie udało mi się w żaden sposób zlikwidować, ale nadal pewnie działają,540 mają trochę inną budowę, dzięki czemu są znacznie trwalsze. TIME mają spore luzy, jak masz problemy ze stawami to jedyny racjonalny wybór. A Cranki lubią uszkadzać podeszwę buta i wbrew pozorom też zapychają się błotem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MCT widzę pisze rozsądnie, a nie wykłÓca się które lepsze. Masz racje z Crankami, że są mało odporne na błoto. zachowują się podobnie jak piszesz o Shimano. Przejdziesz pare metrów w błocie i jest problem z wpięciem. W time tego nie ma, poniżej macie 2 fotki po naprawde hardcorowej jeździe i widać jak bardzo ubłocone buty. Wręcz nie widać bloku ponieważ siedzi w błotnej skorupie, a mimo wszystko zero problemów z wpięciem. Jeśli idzie o te kwestie to naprawdę TIME zrobił na mnie wielkie wrażenie...

 

DSC04905.jpg

DSC04906.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Athor0928 fajne zdjęcia ;) ,powinny być w reklamie Time'ow.

Wkazdym razie problem z odpornością na błoto wyjaśniony,ale jak jest z łatwością wpinania i wypinania podczas normalnych warunków.Czy Shimano ma tu przewagę?Ich SPD-y maja mozliwość regulacji siły wypięcia i na początku nauki z tym systemem jest to chyba duzy plus. Czy Time'y tez tak delikatnie można ustawic?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moich nie było możliwości ustawienia, kolega ma stary model XS w Carbonie i też nie ma takiej możliwości... Nie wiem jak jest z tymi nowymi z tego roku. W każdym razie mogę powiedzieć że wpinanie i wypinanie jest w zasadzie dość miłe i przyjemne dla stopy i stawów. Musze kiedyś spróbować jak jest w Shimano to wtedy sie wypowiem dokładniej bo nie mam tego porównania i trudno cokolwiek powiedzieć.... W każdym razie jak już pisałem w Time nie ma problemu z wyczuciem bloku i wszystko robisz od początku intuicyjnie. Do cranków trzeba się przyzwyczaić i popieram opinie kolegów wyżej, że na początku strasznie ciężko jest przejść się na nie bo wydaje się, że w ogóle nie jesteś wpięty....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koniec rozterek-zakup zrobiony.Czy dobry to się okaże w "praniu". Zwycięzcą okazały sie pedałki Time Atac XS !!!

Od razu nasuneły mi się dwa pytania.Po pierwsze czy i u Was te sprężyny są takie twarde, tzn.próbowałem je odgiąć lekko reką-ale ani drgną?Druga sprawa to pedały nie maja oznaczeń prawy-lewy.Domyślam się jak powinny byc zamontowane,ale mam prośbe do użytkowników tych pedałow aby mi napisali tak łopatologicznie ,który po prawej a który po lewej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc tak:

 

Na pytanie dotyczące sprężyn to jest to owszem normalne, założysz bloki pod buta i wsio będzie działało jak w maśle ;). Jeśli zaś idzie o prawy i lewy to nie wkręcisz odwrotnie pedałów ponieważ z jednej strony masz lewy gwint a z drugiej prawy :P.. Jeśli zaś idzie o jakieś wytłumaczenie to musisz tak zamontować że jak masz 2 łączniki między które wchodzi blok to jeden jest jak gdyby zabudowany, a drugi luzem prawda ?? Chodzi mi o jedną stronę. Montujesz w ten sposób żeby ten luźny bez aluminiowej zabudowy był w kierunku do przodu, a ten zabudowany do tyłu - w strone pięty... Wyraziłem się w miare zrozumiale ?:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście są literki ;) .Kurcze a ja myślałem że odwrotnie.Czyli tylna część blaszki bloków(taka podcieta pod kątem)przy ruchu piętą na bok, wysuwa sie na bok ze sprężyny podpartej z tyłu alminiowym korpusem pedału?To powiedzcie mi jeszcze jak najlepiej wpinać- z góry,pchając do przodu czy w ogóle jeszcze w inny sposób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sposób wpinania dobrze pokazuje obrazek w manualu -> http://www.time-sport.com/upload/MTBpedals3.pdf. Z góry się nie wepniesz, trzeba zahaczyć przód bloku w przedniej sprężynie, a potem nadepnąć, żeby wpiąć tył. Z czasem przychodzi bardzo łatwo i jest wyczuwalne każde stadium wpięcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też dodam coś od siebie. Zawsze jeździłem na Shimano, czasem przeklinając je jak bezręki górnik. Jeżdżę codziennie bez względu na warunki, shimano nie jest do tego stworzone. Ktoś tu słusznie napisał, że nie tyle chodzi o same pedałki, ile o bloki. I słusznie - po zejściu w błoto czasem długo trzeba szukać pedała, a druga rzecz jak już się wepnie to całkowicie na sztywno, do tego jakby ledwo trzymał. Nawet w obecnych zimowych warunkach - po podejściu po górkę śnieg przymarzna do bloku, oblepiając podeszwę, wpięcie jest możliwe dopiero po kilkakrotnym kopnięciu w pedał. Trwałość - niby shimano są dość odporne, ale moje 520 po 1,5 sezonu mają luzy ok. 1,5 mm. Wcześniej 515 - to samo, tylko jeszcze szybciej zostały zneutralizowane. Time alium znajomej po 3 sezonach i podobnym przebiegu (600-1000km miesiecznie) mają minimalne luzy. A cranki... no cóż, nie będe się wypowiadał o błotoodporności, ale o trwałości jak najbardziej - wczoraj na treningu półtorasezonowe cranki dokonały żywota w środku lasu. Luzy miały po 2mm, az wkońcu pedał został w bloku. Jak ktoś zainteresowany polecam zdjęcia http://mtb3x.pl/index.php?page=galerie&id_galeria=15

Wyrzucam shimano i przechodzę na time.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabawny temat. Dla początkującego XTRy... To co jest dla prosów? XTRFPO (XT racing for pros only)?

Jak dla mnie dla początkującego lepiej kupić 505 i je zajeździć ucząc się. Bo to relatywnie niewielki wydatek a można stwierdzić czy system Shimano pasuje czy nie (chodzi o luzy dla stopy itp).

To tak gdyby ktoś naprawdę początkujący zastanawiał się nad Shimano i znalazł ten temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:P Troche w tym racji. Ja zacząłem przygodę z SPD od 520 i mi przypasowały, chociaż chciałbym spróbować Time, ale ta cena...

 

Nawet dużo racji - jeżdżę na 515/520 od paru lat, w tym startując w maratonach, harpaganie i endurance. I uważam że ładowanie kasy odrazu w XT (nie mówiąc o XTR) to przesada... Jak już znalazłem wszystkie za i przeciw mogę się ewentualnie zdecydować na coś inengo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

520 to najlepsze pedaly swiata w konkurencji ilosc przejechanych km/cena. Ja mialem juz dwie pary 520, teraz jezdze na 540 ale to tylko z powodu mojego kaprysu :) Jedne 520 przetrwaly u mnie okolo 20000km po czym z powodu duzych luzow sprzedalem je za bezcen qmplowi, ktory skasowal luzy i smiga po dzis dzien na tych 520 w szosowce B) Ja jestem bardzo wygodnicki i nie chce mi sie zagladac do sprzetu. Jak slysze, ze Cranki sa fajne bo lekkie i w ogole super sie w nie wpina i super sie je serwisuje co 3,4 tysiace km to mnie to jakos nie urzadza. Jesli przez 20000 km moge zapomniec ze mam pedaly (ewentualnie zmienic bloki (raz!, w crankach zrobilbym to pewnie z kilka) ) i pedaly kosztuja chyba z 60-80zl jak teraz mozna je dostac na allegro to moim zdaniem jest to najlepsza czesc, jaka shimano zrobilo kiedykolwiek :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy to śmieszne zaczynać od XTR,ale ja mam swoją filozofię i zawsze dobrze na niej wychodziłem.Także znajomi którym podobnie doradzałem.Ja uważam,że jak się zaczyna przygodę z czymś nowym to nie wolno wziąć czegoś najtanszego i najprostszego,bo można się latwo zniechęcić. Przykład dajmy na to z tenisa.Ktoś chce się nauczyć grać,powiedzą mu kup najtańszą rakietę i zobaczysz czy ci się spodoba.Zrobi tak,rakieta będzie ciężka,z małym polem skutecznego odbicia.Zrobi sobie odciski,dostanie"tenisowego łokcia" i powie-"to nie dla mnie ".Podobnie z rowerami,czy żeby zobaczyć czy mi się spodoba jazda na nich to mam kupić jakiś marketowy model?

Oczywiście nie trzeba brać od razu sprzętu z najwyższej pólki,z karbonowymi czy tytanowymi wstawkami,ale jeśli jest możliwość finansowa( a ja taką mam i cykloza mnie opanowała :icon_mrgreen: )to czemu na początku nie mam kupić sprzętu,który umożliwi mi łatwiejsze przejscie z platform na SPD i spowoduje,że będę mogł jeździć bezpieczniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauwazysz roznice w dzialaniu miedzy XTR a 520 ? Roznica jest w wadze i cenie. Nie bronie nikomu kupowac xtra, jesli chce to niech kupuje, ale wmawianie komus, ze lepiej kupic xtr niz 520 za 80zlociszy to mijanie sie z prawda. Poczatkujacemu adeptowi spd starczy, jak pedal przetrwa rok, dwa ostrego pedalowania i da mu pojecie o systemie spd. Pozniej bedzie sie zastanawiac czy zostac przy spd, czy przesiasc sie na inny system.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne, każdy może kupować to na co ma akurat ochotę, ale polecanie komuś na początek, że istnieje tylko XTR, a wszystko poniżej to złom to troche nie bardzo... Sam bym chętnie kupił sobie XTR'y, ale póki co, mam inne plany odnośnie modernizacji roweru, a 520 mnie nie ograniczają, jeśli chodzi o jazdę.

 

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...