Skocz do zawartości

Śląska rowerowa majówka.


cusek

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witajcie Panowie i Panie.

 

Wczoraj będąc w Brennej wpadłem na pomysł spędzenia tam aktywnie majówki.

Termin: 1,2,3 Maja

Wyjazd z: do ustalenia, proponuje katowice, plac teatralny

Terminarz:

1 Dzień: Wyjazd rano, dojazd do Brennej rowerem trasa około 100km, później co kto woli

2 Dzień: Jedziemy w góry, gdzie to już ustali się na miejscu szlaków tam sporo- moglibyśmy zrobić około 100km

3 Dzień: Powrót do domu w godzinach południa także rowerem.

 

Nocowanie:

Nocujemy 2 doby "hotelowe", miejsce poszukiwane, ja proponuje jakieś domy gościnne cena za dobę około 20-35zł.

 

Opieka, wyżywienie itp:

Każdy odpowiada za siebie, swoje życie, swoje sprawy, nie kontrolujemy was, jednak proszę jeśli ktoś chcę skorzystać z uroków miasta(alko itp.) to prosiłbym z rozwagą. Wyżywienie w własnym zakresie.

 

Prosiłbym żeby pisały się osoby które tak jak ja ukończyły 16 lat

Planuje jechać ekipą około 10 osób - max 12. Później będą problemy z zakwaterowaniem.

 

Są chętni? Proszę się wpisywać

Prosiłbym o wpisywanie się tylko PEWNYCH osób trzeba zaklepać spanie

 

Lista chętnych:

1. Cusek gg: 2232661

...

 

 

 

EDIT:// PROPONOWANA TRASA http://mapy.google.pl/maps?f=d&source=....11055&z=13

 

Zostało okolo 5 miejsc.

Napisano

no w górach 100km myśle że się uda , ale 1i3 dzień to można pokusić się o dłuszą trase gdzieś pod 150km :thumbsup:

Napisano

tak wie wie, on mnie nie raz pchał:D bez skojarzeń:)

Panowie trochę się pozmieniało, bo wymyślili na drugim forum żeby zajechać tam pociągiem i z powrotem też a cale 3 dni spędzić w górach.

Napisano

Często jeździłem do Wisły czy Ustronia rowerem.. jednak to nie ta uciecha jak zajechać pociągiem i jeżdzić 2 czy 3 dni ile sie da po górach. Wstępnie mogę sie skusić, dam znac bo mam pare innych propozycji.

Napisano

moja propozycja jest tylko taka jak najwiecej widoków jak najwiecej górskiego powietrza i jak najwięcej górskiej adrenaliny

 

Możemy jechać górami na bielsko

Napisano

To trochę fajna gadka jechać górami na? Tylko trzeba znaleźć dwa noclegi, schroniska? Gdzieś po drodze:)

Napisano

bez przesady, przeciez gory nie znaczy tarcze :whistling:

V-ki jak najbardziej, tylko faktycznie jesli bedzie mokro to jeden zjazd=jeden komplet klockow

dlatego zawsze w gory zapas do plecaka, potem w schroniskach to jest chodliwy towar =P

poleca się Baranią Górę i zjazd W strumyku :verymad:

Napisano

Witam

Pociąg jest bardzo dobrą opcją :P

Rano jestesmy w wiśle. Jedziemy zielonym szlakiem na czantorie. Na górze wskakujemy na czerwony i jedziemy na Barania. Z baraniej jedziemy zielonym na Skrzyczne-tam nocleg. Pozostałe 2 dni można też fajnie zaplanować np w kierunku Babiej Góry lub Rycerki. Powrót np z Węgierskiej Górki.

Jestem bardzo zainteresowny taką majówką więc chętnie się przyłącze :)

Napisano

z tymi vkami to wsio zalezy ile sie wazy

 

ja zatrzymujac sie co 2min zajechalem klocki i obrecze avidami sd7, byly tez awaryjne lapania sie drzew, a rower sobie lecial dalej, ale sam :)

Napisano
ja zatrzymujac sie co 2min zajechalem klocki i obrecze avidami sd7, byly tez awaryjne lapania sie drzew, a rower sobie lecial dalej, ale sam
Omg, ważę 72 kg, to mnie pocieszyłeś, gdzieś się już łapałem drzew, hmm Ruda Raciborska? :) Wczoraj jechałem po zjeździe pochyłym dla inwalidów z zaśnieżonym hamulcami i łapałem się poręczy :icon_mrgreen:
Napisano

Ja od listopada przytyłem 4 kg, zawsze miałem z tym problemy i podejrzewam że jak się zaczną codzienne manewry na rowerze to wrócę do tych 68 kg :) Teraz to pewnie cholesterol mam podwyższony.

Napisano

ja mam podobnie jak Claudec , przydało by się z 5kg jeszcze ,jeśli chodzi o mnie :) ja mam odwrotnie w trakcie sezonu więcej warze niż w w trakcie zimy , pewnie bierze się z tego że jem dużo batonów itp. na trasie,wycieczek,treningów i to mnie tuczy :P pozdr. DC

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...