Skocz do zawartości

[rower] dla grubasa


uglym

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, chciałbym zacząć aktywnie jeżdzić rowerem. Problem jest taki iż aktualnie waga moja zbliżona jest do 150 kg. Poszukuję wszelkich rad które ułatwią mi zakup roweru. Prosił bym także o modele wytrzymałych rowerów godnych polecenia.

Będę jeździł głównie po lasach mniej po asfaltach tak więc raczej MTB, cenowo nie nażucam ograniczenia, nie chciał bym jednak na pierwszy rower wydac 5 tysięcy zł, myślę że 2-3 tysiące złotych bym był w stanie wydać ale nie jest to ogranicznik.

Z informacji które do tej pory udało mi się pozyskać to:

-przedni widelec olejowy

-koła wzmacniane stożkowe (?)

-solidna rama aluminiowa

-6 atmosfer w detki

-koła 2.1 (szerokość opony?)

 

za wszelkie informacje bardzo dziękuję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem skad pozyskiwales te informacje, ale zapomnij o nich...

 

niby zadales pytanie o rower, ale proponuje zaczac od basenu i diety, jak troche zbijesz masy, to dopiero rower, bo trudno jest doradzic cos, co sie szybko nie rozleci w tym przedziale cenowym

 

amortyzator powietrzny - tora 318 da ci rade

szerokie opony - minimum 2,1 z duzym cisnieniem tzn kolo 4bar

mocne obrecze do ostrzejszych zastosowan i tyle

hamulce tarczowe min 180mm

 

z konkretnych propozycji to...mysle, ze najlepiej byloby skladac rower, napisz ile masz wzrostu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym jeszcze dodał bardzo dobre i mocne piasty, też coś z tych do ciężkich zastosowań, co by ośki się na wstępie nie pogięły, a można to zrobić nawet mając 70 kg jak ja. Amorek koniecznie powietrzny, ale też nie każdy. Nabial dobrze radzi, Tora będzie ok.

Rama - na pewno nie jakaś lekka, jak już brać wytrzymałość za priorytet to stal jest idealna, ale w dzisiejszych czasach dobra stalówka to towar ekskluzywny i zapewne będziesz skazany na aluminium.

Rzeczywiście składanie to rozsądna opcja, myślę że prawie wszystkie rowery za 2-3 tys. będą miały takie koła które prędzej czy później się rozlecą pod 150 kg i tak trzeba będzie nabyć nowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najwięcej wydasz na kóła - potrzebujesz czegoś naprawdę pancernego:

- jakies porządne piasty pod tarczę (takie do grawitacyjnych zastosowań - na tzw. "łożyskach maszynowych") Proponuję Novatec, ale poczytaj sobie jeszcze na forum dział dla samobójców - pewnie coś lepszego można kupić za podobne pieniądze B)

- podobna sprawa z obręczami - tu naprawdę nie ma co oszczędzać. Z tańszych to jakieś SunRims do skakania, albo Syncros jeśli masz jakąś małą rezerwę finansów. Ważne żeby obręcze były oczkowane i miały odpowiedni przekrój. Zapomnij o określeniu "stożkowe" - tak mówią tylko sprzedawcy w supermarketach, a wysokość obręczy nie ma zazwyczaj nic wspólnego z jej wytrzymałością.

- wydaj parę złotych więcej na porządne szprychy - nie jakies odchudzane, czy płaskie, ale po prostu od dobrego producenta, z nierdzewnej stali (np. Sapim, DT, Mach1)

 

Na takich kółkach długo pojeździsz i mozesz je przełożyć do do następnego roweru jak już zrzucisz parę kilo i zaczniesz przebudowywać sprzęt. Gotowe koła mozna kupić na allegro, czasem używany sprzęt w bardzo dobrym stanie trafia się za niewielkie pieniążki.

 

Druga sprawa to amor: Tak jak nabiał napisał raczej powietrzny. Dlaczego? Bo można go napompować do wartości za dużych dla większości użytkowników, ale odpowiednich dla Ciebie. Poza tym jest lżejszy i niezbyt drogi. Może to być Toora RS'a, ale tanszy będzie chyba jakiś suntour (Epicon, Axon)

 

Ramka nie musi być wcale aluminowa! Przyzwoita stalówka w zupełności wystarczy na początek. WAŻNE ŻEBY MIAŁA GŁÓWKE O ŚREDNICY WEWN. 1 1/8 cala!!

 

Do tego dodałbym platformowe pedały i wkład suportowy (i korby) na wielowypust. Może amortyzowana sztyca siodła...

 

Reszta osprzętu może być przeciętnej jakości. Unikaj karbonowych bajerów, delikatnych siodełek na aluminiowych prętach i - niestety - tanich zacisków hamulcowych. Sporo z nich to ten sam model wypuszczony, bodaj przez Tektro, w którym łamie się jedna ścianka i okładzinka jest "wyciągana" przez tarczę na zewnątrz (efekt - hamulec do wyrzucenia).

 

I JESZCZE JEDNO!!!!!!

Pracuj nad techniką jazdy. Pilnuj żeby nie podpierać się nogą kiedy siedzisz na siodełku - przy Twojej wadze na pewno zegniesz w ten sposób nawet najlepszą obręcz. Jeśli wjeżdżasz w niepewne miejsce gdzie podejrzewasz że będziesz musiał ratować się podpórką - wstań w pedałach - naciskając d..ą na siodełko przy pochylonym rowerze tworzysz potężną dźwignię, która działa przez piastę na obręcz. To samo tyczy sie zatrzymywania na przejściach i zsiadania z roweru.

Nie wsiadaj też na rower "po jeździecku", czyli stawiając jedną nogę na pedał, a drugą przerzucając nad siodełkiem. Najpierw stań sobie na ziemii, przełóż nogę przez ramę, a dpioero kiedy masz rowerek miedzy - za przeproszeniem - nogami bierz się za pedały. Taki sposób uchroni cię przed częstymi wymianami korb.

 

Pozdrawiam i życzę frajdy z pedałowania B)

 

Jacuń

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

182 cm wzrostu

diete juz stosuje od dluzszego czasu ale przez cala zime praktycznie zaniedbalem cwiczenia, sezon sie zbliza wiec pomyslalem ze zamiast sie pocic na silowni na ktora zbytnio nie mam z kim chodzic a cwicze i tak tylko aeroby (rowerek/bieznia) moge jezdzic na rowerze, pracuje 12 km za miastem wiec gdybym mial sprawny rower akurat mogl bym odstawic samochod i dojezdzac rowerem, basen mam blisko domu ale na lato zamykaja, swego czasu gdy nie pracowalem chodzilem 6x w tygodniu, zzucilem wtedy 15 kilo, teraz czas mi juz tak nie pozwala, szukam jakiegos hobby ktore wyciagnelo by mnie troche z domu a przy okazji bylo zdrowe i zapewnialo wysilek fizyczny :/ za malolata duzo rowerem sie jezdzilo.

Dziekuje za wszystkie rady i prosze o wiecej, gdyby udalo sie zlozyc konkretny zestaw poszedl bym z nim do sklepu i zrobil wycene za ile by mi zlozyli taki rower, ew mozna kupic przez internet i zlozyc z pomoca kogos kto sie dobrze orientuje w temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zamowilbym baze np w centrumrowerowe.pl - nie jakas reklama, tylko maja wlasnie te mocna rame corrateca, o ktorej mowa - zloza ci wszystko do kupy, tore wyhaczysz gdzies na allegro/forum i zamontujesz sobie sam - zadna filozofia, 0 specjalistycznych kluczy itp

 

nie pisze tego, zeby sie pastwic nad toba, ale proponuje basen (chocby 1x w tyg) jako podstawowe narzedzie zbijajace mase, a rower na razie jako dodatek - same dojazdy do pracy, jakbys przy takich propocjach ciala smigal duzo rowerem, to gwarantuje ze plecy szybko powiedzialyby stop

 

z czesciami to tak:

-rama(wg mnie sliczna) - http://centrumrowerowe.pl/index.php?s=7120...skid=1&l=pl

-wg mnie piasty ze zwykla oska dadza rade, lepiej skupic sie na tym, zeby byly to lozyska maszynowe - http://centrumrowerowe.pl/index.php?s=7120...skid=1&l=pl + http://centrumrowerowe.pl/index.php?s=7120...skid=1&l=pl

-obrecze http://centrumrowerowe.pl/index.php?s=7120...skid=1&l=pl

-amortyzator w/w rs tora 318

-sztyca jakas niecieniowana

-korba ze zintegrowana osia

-opony wg uznania i terenow po jakich bedziesz smigal

-hamulce avid 3 jak najbardziej tarcze 2x185mm

 

przerzutki, manetki i reszta napedu - wg mnie nie ma sensu kupowac wyzszych grup niz shimano deore

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ważne będzie też dla ciebie siodełko, musi być szerokie, na mocnym stelażu i prętach (tytan chyba najlepszy? ). Nie tylko dla wytrzymałości, ale też dla wygody. Przy tej wadze zapewne nie jesteś za przeproszeniem wąski z tyłu, a nieodpowiednie siodełko na pewno zniechęci do codziennej jazdy. A swoją drogą ta rama Corrateca jest bardzo dobrą propozycją, nie wiem czy nie najlepszą z możliwych. A po porady co do planu odchudzania zapraszamy do odpowiedniego działu :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja znalazłem jeszcze coś takiego: Koła i siodło można dokupić za 500-600zł, a pieniążków za sprzedane części powinno wystarczyć na używaną Torę i jeszcze coś zostanie..

 

http://www.allegro.pl/item541851717_rower_...model_2009.html

 

Samej ramki nie mogę znaleźć, ale może warto by rozważyć??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do wielkosci ramy duzo lepszym wyznacznikiem jest dlugosc nogi od krocza do ziemi.

Kupowanie i przerabianie roweru w tym wypadku nie jest dobrym pomyslem, lepiej skladac.

Co do projektu roweru to podaj w jakiej kwocie chcialbys sie zmiescic, odrazu mowie ze w 2 tysiacach bedzie ciezko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sugeruję Ramę Kona Hoss. Geometria do XC, rama przeznaczona dla cięższych bikerów (tak deklaruje Kona, ale nie podaje ograniczenia... więc warto by było napisać na forum na konaworld.com). Po samym wzroście rama 18"-19". Inne rozwiązanie do mocny Hardtail do FR. Na przykład coś ze stajni Duncona. Problemem może być geometria. Ale warto poszperać i zobaczyć co z tego będzie.

Super Bow Race o ile dobrze sprawdziłem jest całkiem lekki więc nie sądzę żeby był zbyt mocny. Poza tym dziwny patent z długim kawałkiem samej rury podsiodłowej jest potencjalnie pierwszą rzeczą jaka Ci padnie w ramie. w Super bow nie ma co przenosić obciążeń i cała Twoja masa będzie powodowała zginanie tej rury. W klasycznej rami pomagały by jej główna rura (pracująca na rozciąganie) i górna rura tylnych widełek pracująca na ściskanie. Tu niestety nie.

 

Jako amor sugeruję Marcoka DJ 2. Sprzęt do dirtu ale jest mocny więc powinien znieść znacznie więcej niż Tora. Stery FSA PiG DH PRO. Bardzo mocne i długowieczne stery za rozsądną kasę. Sztyca jakaś mocna typu Race Face Diabolus lub Evolve DH. Korba to najlepiej Shimano Saint w starszej wersji. Co do piast to nie jestem pewny... Obręcze jakieś Suny Singletracki albo coś do DJ mocnego. Szprychy niecieniowane i nyple stalowe. Mocne siodło... Z tym że tu jest problem. Myślę że by WTB Power V do FR dało radę (grubsze pręty niż w siodełkach XC) ale nie wiem czy było by dla Ciebie wygodne.

 

Chciałem zauważyć że ważysz 2 razy więcej niż przeciętny biker jeżdżący w XC. Także odpuścił bym sobie części do XC które są robione do tych ~100kg.

Rower nie wyjdzie lekki. Ale no tak niestety musi być.

 

Jeszcze co do układu Corratec + Tora powietrzna... Jeśli się nie mylę super bow jest pod amory 80-85mm. Przy Twojej wadze Tora musiała by być napompowana do około 300 PSI. To graniczne wartości dla pompek. Nie wiem jakie są maksymalne ciśnienia dla Tory. Ale te tabele co widziałem podają ciśnienia i masy do wartości 200 PSI (skok 80mm) dla wagi 90 kg. Gdyby Tora była dla cięższych użytkowników ciśnienia podali by większe. Przy skoku 100-130mm Ciśnienia wynoszą o 40 PSI mniej. Także z tym skokiem to może by się dało jeszcze coś poustawiać. Niemniej jednak Wątpię żeby Tora zbyt długo pożyła. Tak jak i ten Corratec. Generalnie ważysz sporo jak na to co jest budowane.

 

Chłopaki Ci chcą złożyć lekki rower. Ja sądzę że powinien wyjść w okolicach 15 kg. Moje XC po kuracji odchudzającej waży waży 13 kg i szczerze mówiąc nie marudzę za bardzo.

Ty nie masz się ścigać tym w maratonach więc dla Ciebie priorytet to wytrzymałość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha i łożyska maszynowe nie koniecznie są lepsze. Zależy od tego jaki rodzaj jest łożysk. Łożyska Shimano odpowiadają łożyskom kulkowym skośnym które przenoszą większe obciążenia niż kulkowe normalne. Także warto popatrzeć jakie łożyska są w tych "na maszynach". Bo Shimano wymagają zabawy z czyszczeniem itd. ale lepiej przenoszą siły działające na piastę.

 

Sugeruje jeszcze żebyś DJ wybrał ze sztywną ośką (20mm). A co za tym idzie również piastę. To wydłuży życie amora (i samej piasty). Możesz spróbować pogadać z autoryzowanym serwisem Marzocchi bo czasami Gregorio potrafi dla takich serwisów/dealerów zamawiać specjalne modele. Mój serwis zamówił dla klienta MXa PRO w malowaniu 2007 ale z bebechami znacznie starszych modeli. Poza tym włosi w którymś roku specjalnie dla Gregorio produkowali MX Coil (nigdzie indziej na świecie nie był dostępny). Także może by się znalazł amor zoptymalizowany pod Ciebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wastedqba - poczytales troche, ale polowa, jak nie wiecej, z tego, co piszesz, to bzdury, albo niescislosci, ktore przekreslaja zakup w przypadku zalozyciela tematu...

 

nie chce mi sie tutaj wszystkiego wyciagac, ale sprawdz na nastepny raz, ile wazy dana rama, jakie dlugosci sztyc wystepuja w przypadku danych modeli, jak sprawuja sie dane komponenty...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale odpowiednia mieszanka XC, AM i pancernych części do grawitacji będzie lżejsza, tańsza i zapewni duuużo większą kulturę pracy. Ponadto nie każda część musi być ekstremalnie wytrzymała. Najważniejsze są oczywiście wszystkie ośki, łożyska i obręcze. Reszta to sztuka rozłożenia masy i wygodnego "posadzenia" bikera. Nie sądzę żeby uglym od razu zaczął pastwić się nad rowerem na wyboistych zjazdach i podjazdach od których rower trzeszczy pod przeciętnym (<90kg) bikerem. Ważne żeby konstrukcja wytrzymała gładkie, nieutwardzone szlaki i zwykłe szosowe przejażdżki.

Ja jak kiedyś dobiłem po rejsie do setki miałem problem z małymi górkami, nie mówiąc już o bardziej wymagających trasach :)

 

Poza tym niewygodnie mi było się tak "wypiąć" jak wcześniej :P

Stąd też moja druga propozycja - rama do XC wymusza niewygodną dla grubasów pozycję, dlatego moim zdaniem lepsza byłaby (przepraszam za to co zaraz padnie) sztywna ramka do AM (+, bo zazwyczaj wzmacniana) albo damska :yes: Nie taka z niską rurą, tylko po prostu krótsza - żeby można było zająć bardziej wyprostowaną pozycję bez wyciągania sztycy jak przy małej męskiej, albo zgniatania brzucha w przypadku za dużej...

 

Amorek powietrzny o dużym skoku napompowany do maksymalnej wartości i dobrze ustawiony będzie IMO o niebo lepszy od DJ'a. Po pierwsze kultura pracy, po drugie waga, a po trzecie będzie działał w zimie. Byle nie miał aluminiowej rury sterowej i własciciel nie próbował robić endo :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przesadzacie z tą budową czołgu. Na wyprawach sakwiarskich łączna masa dochodzi do 150kg a jeździ się zwykłymi rowerami tysiące kilometrów i nic się nie dzieje. No, przy większych szybkościach szprychy mogą strzelać. Do autora wątku: kup rower crossowy za te 2-3 tys. z kołami 28" (sporo większa powierzchnia styku z podłożem niż 26"), z 36 szprychami w kołach. "Jazda po lesie" to jak mniemam spokojna jazda po w miarę utwardzonych ścieżkach leśnych, wtedy domyślne opony w takich crossach czyli 1,5-1,7 spokojnie dadzą radę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeździł tu ktoś kiedyś na DJu 2 skoro padają stwierdzenia że działa gorzej niż Tora? Bo tora wcale ładnie nie chodzi. Poza tym nie wiem czemu DJ 2 miałby nie działać w zimie. A jeśli nawet przy tej wadze Tora pracowała by bardziej "kulturalnie" to co z tego skoro twierdzicie ma jeździć na pofalowanych ścieżkach gdzie zupełnie nie będzie czuć różnicy w pracy. A jeśli coś ma dobrze pracować i ma nie być aż tak obciążona jak twierdzę to lepiej zainwestować w mocniejszą, lżejszą i lepiej pracującą Rebe które na allegro można kupić niewiele drożej niż Tory.

 

Jeśli rower ma być do lajtowej jazdy turystycznej to faktycznie może za bardzo pancerny sprzęt złożyłem. Niemniej jednak jeśli to ma być prawdziwe XC to myślę że nie wytrzyma. Ale skoro się znacie lepiej niż producenci rowerów, policzyliście w MESie te części i sprawdziliście zmęczeniowo to OK.

Ja już trochę siedzę w konstruowaniu różnych rzeczy, widziałem sporo połamanych rowerów i staram się zapobiec takim akcjom.

Po sesji z ciekawości przeliczę schematyczne w Abaqusie modele ram Hosa i Bowa. Zobaczymy jak wyglądają obciążenia rur.

 

Koła 28" mają większa powierzchnię styku? Ale co to ma dać? Przecież to zależy również od opon i od ciśnienia. Koła 28" mają jedną wadę są słabsze niż porównywalne koła 26"

 

Beton myślisz że hardtail ważący 16,5kg jest ciężki? w końcu waży mniej więcej tyle w porównaniu do Twojego co założyciel wątku do Ciebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli rower ma być do lajtowej jazdy turystycznej to faktycznie może za bardzo pancerny sprzęt złożyłem. Niemniej jednak jeśli to ma być prawdziwe XC to myślę że nie wytrzyma.

 

Szczerze mówiąc nie widzę "prawdziwego XC" w tym przypadku. Dla osoby ważącej 150kg byle upadek może być bardzo groźny, nie mówiąc o większym wysiłku fizycznym. Priorytetem powinno być zbicie wagi o kilkadziesiąt kg i jak rozumiem taki jest cel kupna roweru? Potem można myśleć o jeździe bardziej wyczynowej.

 

Koła 28" mają większa powierzchnię styku? Ale co to ma dać? Przecież to zależy również od opon i od ciśnienia. Koła 28" mają jedną wadę są słabsze niż porównywalne koła 26"

 

W kółkach 28" obciążenie przeliczane na powierzchnię jest sporo mniejsze, opony mniej dostają, wystarczy mniej atmosfer. Zgoda, że wytrzymałość koła musi być mniejsza, choć na wypadach sakwiarskich z ciężkimi bagażami większość osób ma koła 28". Co do różnic w obsługiwanym obciążeniu: ta sama opona, wersja 26" i 28":

http://schwalbe.com/gbl/en/bicycle/tour_ci...=869&info=1

http://schwalbe.com/gbl/en/bicycle/tour_ci...=873&info=1

W wersji 26" max. load to 125kg, w wersji 28" 140kg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wastedqba - nie mam zamiaru sie pastwic nad toba, ale fakt, ze w 1 poscie potrafisz napisac np ze tora nie pracuje dobrze, a linijke pod tym udowodnic, ze tak naprawdę nie wiesz jak dziala ten amortyzator, wyjasnia wszystko

 

prosze cie zwolnij

 

co do propozycji zwiazanych z wygodnym i bezkontuzyjnym usytuowaniem, to zdaje sie, ze nie da rady znalezc idealnej pozycji - wyprostowana sylwetka - kregoslup dostanie wibracjami i nacikiem pionowym, z wyciagnieta ku przodowi - niby rece odciaza, ale brzuch bedzie nadwyrezal poprzecznie...= najpierw basen ;)

 

z wiekszymi kolami, to bedzie problem tej postaci, ze niby 28" lepiej, ale w trekingowa rame nie wsadzimy wiecej niz 1,8", wieksza srednica kola je oslabia, a 29er jest poza budzetem lub w jego gornej granicy, znowu 26" wiecej wytrzyma samo kolo, ale opona troche mniej amortyzuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z wiekszymi kolami, to bedzie problem tej postaci, ze niby 28" lepiej, ale w trekingowa rame nie wsadzimy wiecej niz 1,8"

 

Niekoniecznie, np. Unibike Viper - z przodu wejdzie 2.2 a z tyłu 2.0. Jeżeli chodzi o pancerność opon to najlepsze do 28" są chyba Marathon XR 28x2.0 (w dodatku nadają się do suchego terenu). Do tego obręcze 29er albo topowe trekingowe (Mavic A719, DT TK7.1).

 

Ale generalnie jak mówiłem - wg mnie rower z zakresu 2-3 tys. - o ile nie jest cieniowany (obręcze, szprychy, rama) - da spokojnie radę. O ile nie będzie to jazda wyczynowa ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość osób ma koła 28" bo jeżdżą po drogach. W końcu większe koła są szybsze. Poza tym lepiej tłumią nierówności i często można zrezygnować z zawieszenia. Stąd ekspansja 29" w XC. Ale tylko w XC bo do cięższych zastosowań te koła się nie nadadzą.

 

co chodziło z długościami sztycy, bo nie czaję za bardzo? Te co wymieniłem mają długość 350mm. Jak dla mnie jest to długość wystarczająca. Sam używam takich sztyc w ramie 18" (dość małej) i przy wzroście 183 cm i dość długich nogach taka sztyca w zupełności wystarcza.

 

Jeśli chodzi o tytanowe pręty... Problem z nimi jest taki że stopy tytanu są zastosowane w nich po to aby odchudzić a nie wzmocnić (mają większą wytrzymalość właściwą). Tak jak Aluminium ma większą wytrzymałość właściwą niż stal ale ramy alu nie są mocniejsze od stalowych (a nawet słabsze zmęczeniowo). Po prostu stalowe są cięższe. Tak samo pręty stalowe są cięższe ale za to bardziej wytrzymałe... No i tytan jest drogi bo ciężki w obróbce.

 

Nie bardzo rozumiem czemu miałbym nie wiedzieć jak działa ten amor. Miałem okazję na nim jeździć (318 solo air). Miałem okazję poznać opinie użytkowników i porównać go z innymi. Nie mówię że to zły amor. Ale nie stwierdzę że dobrze pracuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...