Gal Napisano 18 Stycznia 2009 Napisano 18 Stycznia 2009 Stoję przed dylematem. Chcę zainwestować do 200zł w jakieś kevlary. Dobrze by było, żeby były w miarę uniwersalne, tzn. nie oczekuję super przyczepności w mega błocie i bardzo niskich oporów toczenia na asfalcie ale żeby nie było skrajności. Interesuje mnie też masa nie przekraczająca znacząco 500g. Rozważam następujące oponki: - Continental Speed King - masa 510g - 69zł - Maxxis Fly Weight - masa 330g - 99zł - Schwalbe Rocket Ron - masa 410g - 100zł - Geax Barro Race - 400g - 100zł Póki co skłaniam się w stronę Rocket Ron'a ale wszystko zależy od tego, czy uda mi się wynegocjować jakąś zniżkę, bo do opon potrzebuję jeszcze siodło i kilka drobiazgów. Co sądzicie o ww. oponkach?
siwyex Napisano 18 Stycznia 2009 Napisano 18 Stycznia 2009 Speedking - używam od jakiś 1500km (praktycznie tylko maratony wyścigi i treningi w górach) spisują się bardzo dobrze (jeden kapeć, na maratonie w Brennej) Trochę szarpią na żwirowych zakrętach, ale dają radę ogólnie (moja wersja to supersonic a więc ~410g) Flyweight - śmigałem cały zeszły sezon i złapałem także jednego kapcia, ale nie śmigałem z nimi po żadnych wyścigach i maratonach służyły mi tylko iwyłącznie na treningi... Są leciutkie, małe opory toczenia, ale na maraton i w góry bym się z nimi nie wybrał. Rocket Ron - nic o nich nie powiem bo nie używałem (tutaj mają głos osoby, które dotychczas je używają) wiem jedno, w tym sezonie chyba w nie zainwestuje, bo speed'y mi się kończą... Geax - miałem przez jakiś czas Geax mezcal i jakoś mi się nie spisywało, tyle o tej firmie;p Ale są osoby które nie narzekają (znam takich osobiście) Ale na bloto itp. troszkę za wąskie.
Nawrotek Napisano 18 Stycznia 2009 Napisano 18 Stycznia 2009 Geaxy prawie bieżnika nie mają, zastanawiałbym się między speed kingami a rocket ronami. Sam mam podobny dylemat - schwalbe zaznaczyło na stronie ze opona typowo wyscigowa i srednio moze byc z wytrzymałością. Nie oczekuję 10k km na nich ale głupio by było tak jak na larsenach po 3kkm 0 bieżnika..
kopaczus Napisano 18 Stycznia 2009 Napisano 18 Stycznia 2009 Barro Race jak na tak niski bieżnik trzymają zaskakująco dobrze. Nie sugerowałbym się wyglądem bieżnika bo można się mocno zdziwić. Tutaj opisuję swoje wrażenia. Teraz z ciekawości brałbym Rocket Rony 2.25.
Gal Napisano 18 Stycznia 2009 Autor Napisano 18 Stycznia 2009 Dzięki za odp. Jutro się pewnie sprawa wyjaśni, która oferta jest najkorzystniejsza. Na tę chwilę stawiam na Rocket Ron'y, a na drugim miejscu FlyWeight'y.
lukashs Napisano 18 Stycznia 2009 Napisano 18 Stycznia 2009 Dzięki za odp. Jutro się pewnie sprawa wyjaśni, która oferta jest najkorzystniejsza.Na tę chwilę stawiam na Rocket Ron'y, a na drugim miejscu FlyWeight'y. hmmm dziwnie troche wybierasz:P może najpierw zdecyduj jaką opone potrzebujesz i do czego.
Gal Napisano 19 Stycznia 2009 Autor Napisano 19 Stycznia 2009 Czemu dziwnie? :] - waga w granicach: do 500g - asfalt/teren: ok. 60/40 - warunki: raczej suche (ostre błoto sporadycznie) - teren (w przewadze): szutry, żwir, dukty leśne - cena: do 100zł - rozmiar: 26" 1,95 - 2,2
tomeks Napisano 20 Stycznia 2009 Napisano 20 Stycznia 2009 Każda z tych opon bardzo szybko zniknie ci na asfalcie jak chcesz wytrzymałe opony na asfalt to kup mythosy ;]
Nawrotek Napisano 20 Stycznia 2009 Napisano 20 Stycznia 2009 Tomeks w końcu ktoś mi dogodził dzięki , heh tak też zrobię, a na wyścigi RoRo 2.1
Nawrotek Napisano 22 Stycznia 2009 Napisano 22 Stycznia 2009 A może race kingi 2.2 world cup ? Wagowo lepsze od Rocket Ronów 2.25
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.