quiros Napisano 16 Stycznia 2009 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2009 Hej! Przed kilkoma dniami pytalem odnosnie wyboru roweru/ramy nadajacej sie do turystyki gorskiej. Niestety ( domyslam sie, ze w nastpestwe jakiejs awarii, bowiem nie odnalazlem w smietniku ) moj watek zaginal i nie moge kontynuowac. A wiec miala byc Kona Dawg 2008, ktorej nie moglem otrzymac wcenie, jaka by mnie satysakcjonowala, a poza tym mialem zastrzezenia co do kilku elementow, z ktorych jest zbudowana. Tak wiec waybralem Haibike Q FS SL 2008. Z racji tej, ze nie wsiade na rowerprzrz najblizsze tygodnie, mam okaze popsprzedawac elementy, ktore nie sa mi potrzebne oraz wymienic te, ktore jakosciowo odstaja od sredniej.... Mam tutaj kilka watpliwosci, ale najpierw specyfikacja (wybrane elementy): 1. Przedni amortyzator Fox 32 Talas RL lockout, powietrze/olej, regulacja 100-140 mm Tylny amortyzator Fox RP 2 ProPedal, powietrze/olej 125 mm Tutaj jest raczej jasne: mysle, ze bede ujezdzal talasa chyba, ze proponujecie wrzucic cos innego w cenie nizszej badz zblizonej, ale doplata odpada !!! 2. Hamulce Magura Louise-hydrauliczne 185/160 mm DISC W tym wypadku zastanawiam sie sporo, bowiem NIE mam zadnego doswiadczenia z Magurami. Posidam przedni hamulec Shimano XT BR M755 ( 4 tloczkowy ), tylnego nie mam. Zostawic te MAgury- louise ma calkime nizle opinie, prawda? 3. Piasta przód Shimano Deore XT M 756 Disc, alu, szybkozamykacz Piasta tył Shimano Deore XT M 756 Disc, szybkozamykacz Szprychy DT Niro czarne 2,0 mm Obręcze DT Swiss X 430 Disc, alu W tym wypadku mam zamiar sprzedac kolo przednie, bowiem mam kolko na: Alex FD16+piasta novatec, ktore jest w swietnym stanie. Co zrobic jednak z tylnym kolem? Piszecie, ze piasty XT `2008 sa liche. Sprzedac wiec kolko? Jesli tak, to jaka cene wolac za cos takiego? To by bylo na tyle. Nie mam zamiaru nic doplacac. Dziekuje za wszelkie sugestie i podaje link do plenej specyfikacji : http://tinyurl.com/8e8nd6 Pozdrawiam! Ps. zdjecie roweru nie jest moje, wrzucam dla podgladu wylacznie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bendus Napisano 16 Stycznia 2009 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2009 Jak da się zauważyć, na forum panują pewne mody. Pewne części są bezwarunkowo niesamowite i zawsze polecane, nawet przez tych, którzy nigdy nie mieli tychże w ręku. Usłyszysz, że sh*tmano sypnie się po tygodniu, że hamulce to tylko Formula, bądź Juicy, jak widelec to koniecznie RS z dual air itp. Ja uważam że jest to bardzo, bardzo sensowny rower i skoro nie chcesz dopłacać, to niczego nie ruszaj. Jeździj na tym co jest, dopóki się nie zużyje, lub do chwili, gdy sam uznasz, że jedenk Ci nie odpowiada. Nie ma sensu wymieniać pół roweru tylko dlatego, że na forum przeczytasz taką, czy inną legendę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kubus18 Napisano 16 Stycznia 2009 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2009 Jak dla mnie wszystko mogłoby zostać. Nie rozumiem po co zmieniać przednie koło, a tyle to już w ogóle, piast XT są dobre jeżeli się o nie dba, ja mam kupę znajomych którzy mają te piast i po prostu jeżdżą. Pozdrawiam P.S.Świetny ten rower, w sensie relacji jakość/cena. Ciekawe tylko jak rama się będzie spisywać. Edit: Święta racja Bendus. Teraz pozostaje Ci już tylko jeździć, rower masz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nevermind Napisano 16 Stycznia 2009 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2009 Ja uważam że jest to bardzo, bardzo sensowny rower i skoro nie chcesz dopłacać, to niczego nie ruszaj. Jeździj na tym co jest, dopóki się nie zużyje, lub do chwili, gdy sam uznasz, że jedenk Ci nie odpowiada. Nie ma sensu wymieniać pół roweru tylko dlatego, że na forum przeczytasz taką, czy inną legendę. Święte słowa! To, co chcesz wymieniać to trochę sztuka dla sztuki. Poczekaj aż komponenty dokonają żywota i wtedy hulaj dusza piekła nie ma. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Schwefel Napisano 17 Stycznia 2009 Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2009 Akurat przednią piastę XT to ja bym zostawił, bo tam się nie ma bardzo co popsuć o ile będziesz pamiętał i jej serwisie. W tylnych XT padały bębenki, więc można by ją wymienić. Co do Talasa to ja bym pojeździł rok i dopiero sprzedał, bo serwis tego amora jest kosmicznie drogi. Tu masz cennik -> http://www.cult-bikes.com/FoxServiceCenter.htm A na co zmienić? Np na Revelationa 426 Air-Uturn albo jakiegoś Foxa bez systemu Talas. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ecia Napisano 17 Stycznia 2009 Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2009 Piszesz, że masz model piast 756 - jeśli tak, to nie masz się czym przejmować, to nie jest ten "ulepszony" XT AD 2008. To starszy, jeszcze z tych ponoć niezniszczalnych . Chyba, że owa cyfra oznacza w twojej rozpisce co innego, niż model... ale nawet wtedy bym się nie przejmowała - ja jeżdżę na tych felernych XT 770, mają już za sobą kilka tys. km, w tym kilkaset po górach - i, odpukać, nic im się na razie nie dzieje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 17 Stycznia 2009 Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2009 talas.... wg mnie (zmieniłem zdanie po przemyśleniu tego i owego) moźna na nim jeździć równie bezproblemowo jak na pozostałych foxach - nie widzę powodu by ruszać komorę azotową tego widelca. podobnie jak w amortyzatorach tylnych powietrznych wnętrzności takiego amora odpowiedzialne za pracę tłumienia (a w przypadku przeniego widelca foxa takźe zawartość komory powietrznej) są odizolowane od bezpośredniego działania czynników zewnętrznych. o ile jeszcze brud ma jakieś tam moźliwości zapaskudzenia komory tłumienia przez zbieranie uszczelkami np błota to w goleni z komorą powietrzną (i systemem talas odpowiedzialnym za redukcję skoku - a serwis tejźe komory jest najdroźszą częścią serwisu) znajduje się niewielka ilośc oleju która nie płynie przez bebechy komory powietrznej (spręzyny). tak więc "środowisko" systmu talas jest dosyć "sterylne". myślę, że dopóki komora powietrzna jako taka jest szczelna to tejźe zawartości goleni zupełnie nie trzeba ruszać - nawet dłuzej niź sugerowany powyżej rok. inna sprawa to wzmianki o awaryjności talasa no i (jak czytałem) ciut gorszej czułości niź jego bracia float i vanilla (więcej uszczelek). te dwie rzeczy rozważyłbym przy tym widelcu i jeśli miałbym wątpliwości to sprzedałbym go ale raczej jako całkiem nowy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
quiros Napisano 17 Stycznia 2009 Autor Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2009 inna sprawa to wzmianki o awaryjności talasa no i (jak czytałem) ciut gorszej czułości niź jego bracia float i vanilla (więcej uszczelek). te dwie rzeczy rozważyłbym przy tym widelcu i jeśli miałbym wątpliwości to sprzedałbym go ale raczej jako całkiem nowy. dokladnie. Oczywiscie fajnie byloby potestowac jakis czs ten amorek, po czym sprzedac, ale problem plega na tym, ,ze trace troche kasy na takiej zabawie. Zostane przy tym Talasie ( znajac mnie, te 3 lata na nim pojezdze ) i ewentualnie na foru bedzie dziel sie spostrzezenaimi odnosnie tego amorka. Poza tym serwis talasa mozna robic samemu, jak Tobo napisal, komory azotowej ruszac nie musze. Cena serwisu jaka jest, taka jest. Widze, ze w Niemczech i Austrii jest podobna ( 100euro), wiec przynajmnije w tej dziedzinie nie odstaja bardzo od nas ( a to cekawe, poniewaz moj tatko za przeglad gwarancyjny uta zaplacil 2x mniej za granica, zachodznia of course- ot taka mala uwaga co do cen uslug w naszym kraju ). Ewentualnie zwroce baczniejsza uwage na pielegnacje amorka ( a przeciez to przyjemnosc bawic sie przy rowerze, prawda? ), troche brunoxa etc. Co do kola przedniego, to sytuacja wyglada tak, ze mam juz kolko, z ktorego jestem zadowolony, na maszynowym novatecu, a wiadomo, ze sprzedajac nowa czesc zsyakm najwiecej kasy w tym wypadku. Mnie nie robi roznicy czy jezdze na XT, CHRIS KING itd - moje czesci pokrywa zwykle warstwa kurzu oraz blota i z reguly nic nie widac . Zreszta w moim aktualnym rowerze od 3 lat mam piaste rm40 na tyle, ktora juz przzyla wypady sakwiarskie oraz blota i wody w Beskidach i jeszcze zyje, wiec w zasadnie nie wim czym sie martwie - przeciez teraz mam XT !!! Jak juz pisalem, nie mam ochoty wkladac ani zlotowki ( w sprzet )w ten rower w ciagu kolejnych 2 lat. Faktem jest, ze sa tutaj zamontowane czesci, ktorych nazwy nie mowia zbyt wiele ( mostek, kierownica), ale ja nie zwracam uwagi na cos takiego ( byleby bylo pewne i bezpieczne, a ufam firmie, ze obok osprztu XT oraz 2 foxow na pokladzie, nie instaluje jakiegos szajsu ). Totez w tym rowerze nie ebdzie zadnych eastonow, WCS-ow itp A jak sie bedzie sprawowac zawieszenie? Jestem ze Slaska i wszyscy zainteresowani beda mogli zobaczyc jak funkcjonuja i wygladaja nonamowe ramy Dzieki za komentarze! Milego weekendu, JAcek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.