Huhu Napisano 13 Czerwca 2009 Napisano 13 Czerwca 2009 http://velo.com.pl/www/produkt/?m=12&pk=%&id=2190 Pocztaj recenzje na forum. Amorek bardzo dobry, na twoją wagę na pewno będzie wystarczająco sztywny. Od Tory i Bombowca sporo lżejszy. Za ciut więcej masz z manetką.
Grom Napisano 13 Czerwca 2009 Napisano 13 Czerwca 2009 Ciekawy... i ta waga . Czy posiada on takie możliwości ustawienia jak w RS? Wybaczcie, ale nie znam się za bardzo na tych tłumieniach itp. Byłbym wdzięczny gdyby ktoś wytłumaczył . Ale w końcu to RST... Wszyscy boją się tych amorów, czy model First obala mity o firmie? Nie chciałbym mieć z nim problemów, szczególnie w górach. Od amora oczekuje płynnej pracy i dobrego tłumienia.
Huhu Napisano 13 Czerwca 2009 Napisano 13 Czerwca 2009 http://www.forumrowerowe.org/index.php?sho...=47421&st=0 RST Wypusciło kilka porządniejszych amorków (na razie nie do końca wiadomo jak testy długodystansowe bo od zeszłego roku są). Zawsze to trochę eksperyment, ale moim zdaniem warto. W zeszłym roku chciałem M-29 kupić ale już ich nie było.
Grom Napisano 13 Czerwca 2009 Napisano 13 Czerwca 2009 Właśnie przeczytałem. Bardzo ciekawa propozycja, design też niczego sobie. Ale czy jego praca jest porównywalna z RS'em? Jest duża różnica między MotionControl, a tłumieniem, które posiada First?
Grom Napisano 15 Czerwca 2009 Napisano 15 Czerwca 2009 Pomoże ktoś? A może coś od Marzocchi? Co o nich myślicie?
futrzaks Napisano 16 Czerwca 2009 Napisano 16 Czerwca 2009 Ja polecam epicona 2009 http://www.allegro.pl/item647997651_okazja..._epicon_09.html naprawde suntour odwalil kawal dobrej roboty. I nie chce nic mowic ale cena naprawde jest okazyjna, zobaczycie jak się bedzie suntour cenil w sezonie 2010. Wiecej napisałem w watku o wyzej wymienionym widle.
Huhu Napisano 16 Czerwca 2009 Napisano 16 Czerwca 2009 Epicon jakos specjalnie na forum chwalony nie jest. Brak mu czułosci. Co do Marzocchi. Za 800zł dostaniesz widelec wazacy min 2kg, który watpie by działał lepiej od RST. Wiec nie wiem czy jest sens. Legendarna pancerność Bomberów to troche melodia przeszłosci. Wg nnie to albo Tora, albo First. Pierwsza sprawdzona, pewna i cięzka. Drugi troche eksperymentalny, lżejszy i zbierający dobre recki. Osobiscie małzonce mam zamiar Firsta nabyc w najblizszym czasie.
Grom Napisano 16 Czerwca 2009 Napisano 16 Czerwca 2009 Problem w tym, że TORA jest na allegro TYLKO w wersji 302/SL. Warto ją kupić w tej właśnie wersji? Jest jedna 318, ale http://allegro.pl/item658945073_rock_shox_...super_cena.html czy mi się wydaje, czy jest dość spore wgniecenie na prawej goleni dolnej tam przy znaczku ROCK SHOX?
Huhu Napisano 16 Czerwca 2009 Napisano 16 Czerwca 2009 Czy to wgniecenie to nie wiem (choć tak to wygląda), zadne ze zdjęc jednoznacznie tego nie rozstrzyga dla mnie. Co do tłumienia to nie będe się wypowiadał. Ja jeżdzę na bardzo słabo tłumionym widelcu, jako, ze cięzki jestem i trudno mi jest dawać rady w tej materii osobie ważącej ponad 30 kg mniej, w dodatku uzywającej roweru na mniejszych kołach, gdzie widelec pracuje troche inaczej. Wydaje mi sie, ze RST będzie rozsądnym wyborem, chyba, zebyś gdzies R7 w niezłej cenie wyszarpał. Lżejszy widelec naprawdę robi różnicę.
Grom Napisano 16 Czerwca 2009 Napisano 16 Czerwca 2009 Więc zostaje na placu boju TORA SL i FIRST. Muszę to przemyśleć. Nie da się ukryć, że szukam amortyzatora, który będzie mi niezawodnie służył i był wytrzymały, gdyż lubię szybko zjechać gdzieś w jakichś lasach itp. No i te góry w wakacje...
Gość R3surrection Napisano 16 Czerwca 2009 Napisano 16 Czerwca 2009 a ja za 1150zł kupiłem nową rebę team 08 z manetką i pompką
Grom Napisano 16 Czerwca 2009 Napisano 16 Czerwca 2009 Tylko, że teraz na allegro nie ma już Reby '08, a jak jest to powyżej 1300zł. A takiej gotówki nie mam.
futrzaks Napisano 16 Czerwca 2009 Napisano 16 Czerwca 2009 Przeczytaj to co tu http://www.forumrowerowe.org/index.php?sho...40&start=40 naskrobałem.
Grom Napisano 16 Czerwca 2009 Napisano 16 Czerwca 2009 No po Tym co futrzaks przedstawił to jestem w kropce. Z jednej strony Tora i Marzok, a z drugiej Epicon '09...
Gość R3surrection Napisano 16 Czerwca 2009 Napisano 16 Czerwca 2009 eeeee posuzkaj jakieś reby najwyżej używanej albo foxa a nie za 800zł suntoura brać ludzie prosze was
futrzaks Napisano 16 Czerwca 2009 Napisano 16 Czerwca 2009 Nie widze sensu zakupu używanej reby skoro za 700zł ma amortyzator pracujący praktycznie jak ona. Możecie mi nie wierzyć macie do tego prawo ale miałem kilka widłów w swoim życiu i były to bardziej cenione produkty od suntoura. Manitou dla mnie kiedyś był wielką firma teraz dzięki lini r7 stracił wiele w moich oczach, suntour jest młodą firmą i jak widać prężnie się rozwija, pamietajcie że to rynek dyktuje ceny a nie producent, więc wychodzi na to ze naprawde epicon jest bdb jakości. Co jak co ale z tego co wiem to w polsce ciężko jest już znaleźć na magazynach epicona.
Gość R3surrection Napisano 16 Czerwca 2009 Napisano 16 Czerwca 2009 jak ci reba pracuje jak sr to gratuluję Ja miałem bombera foxa reba duke rst SR i widzę różnicę i widzę za co płacę.
Grom Napisano 16 Czerwca 2009 Napisano 16 Czerwca 2009 Z pewnością nie kupię nic używanego. Mam pecha do używek... Więc Suntour, albo jednak Marzocchi. Chociaż patrząc po cenie to chyba Epicon. Przekonaj mnie do końca , Pozdrawiam.
dawid Napisano 16 Czerwca 2009 Napisano 16 Czerwca 2009 do tej kwoty brałbym Marzocchi MX PRO, moze troche cieżki, ale za to wytrzymały, bezawaryjny i pracuje naprawde dobrze. W epicona bym sie w ogole nie pchał, nigdy nie potrafili zrobić dobrego amora. RST First moze jeszcze być, bawilem sie troszke tymi amorami od zawodników z DHL'u i nie pracowal najgorzej, jednak nie spodziewałbym sie ze będzie tak tez po 2 latach uzytkowania. Jak wyczaisz jakoś tanio r7 to jeszcze warto zainwestować, jak rebe do tej ceny znajdziesz to bym w ogóle sie nie zastanawiał, reba jest naprawde konkretna. Jeśli jednak ma byc to nówka to tylko Bomber, proste bebechy w środku, na pewno będzie słuzył przez długie lata. Mialem juz MX Comp coil z 2004 ktory dziala kumplowi do dzisiaj, Mx PRO Ete 2007 który działał rewelacyjnie, jednak połamał sie po czołowym zderzeniem z samochodem. Jedynie wyzsze modele bomberów z tłumikami TST wymagają czestszego serwisu, bo łatwo uszkodzić tłumik. Zdarzyło sie to w moim Marathonie SL z 2006, ale po wymianie tłumiki amor śmiga do dzisiaj. Za kwote powyzej 500zł jedynie warto myśleć nad amorami konkretnych marek, a nie śmiesznego Suntoura
Gość R3surrection Napisano 16 Czerwca 2009 Napisano 16 Czerwca 2009 kolega ma mx pro spoko amor mi jednak bardziej pasuje charakterysytyka gran fondo 3 (prawie to samo tyle że bez sprężyny )
nabial Napisano 16 Czerwca 2009 Napisano 16 Czerwca 2009 jesli tora, to tylko 318, jak nie to first, o sr nawet nie mysl, a porownywanie epicona do reby jest czyms...bardziej zrozumialym niz pisanie, ze epicon jest lepszy od reby futrzaks - jezdziles ty kiedys na rebie?
Grom Napisano 16 Czerwca 2009 Napisano 16 Czerwca 2009 widzimy pracę Bombera z ETA. Więc pytanie: Czy sprężyna od blokady zmienia charakterystykę pracy i czy ETA zmienia charakterystykę pracy? Gdybym się decydował to albo Marzocchi MX PRO LO (ten z tą nieszczęsną sprężyną) albo Suntour Epicon. Czy ta wersja Bombera na którą bym się ewentualnie zdecydował będzie działała tak dobrze, jak ta z filmiku. Rozumiem, że ten Marzok jest powietrzny i normalnie pompuje się do niego powietrze?
Timon92 Napisano 16 Czerwca 2009 Napisano 16 Czerwca 2009 Chciałem tylko wspomnieć, że Marcoki i Suntoury są klepane w jednej fabryce i mają wiele podobnych części i rozwiązań (patrz temat o Rux'ie w dziale Testy). Wszyscy oceniają SRa bo nazywa się tak a nie inaczej i robił zazwyczaj budżetowe amory. A najwięcej mówią ci którzy na Epiconie nie jeździli.
Gość R3surrection Napisano 16 Czerwca 2009 Napisano 16 Czerwca 2009 tyle że używany sr jestw arty 200zł a za rebę za rok dostaniesz 800 a mx np 600 szanuj swoje pieniądze!
dawid Napisano 16 Czerwca 2009 Napisano 16 Czerwca 2009 eta pracuje lepiej od zwykłego mx pro, dlatego ze system zmiany skoku Ety nie ma sprezyny powietrzenej tylko stalową, w drugiej golenie tyko pompuje sie troche powietrza zeby dostroić twardosć amora pod siebie, im jesteś lzejszy i mniej powietrza tam napompujesz tym lepiej bomber z etą działa. Gran Fonto z tego co pamietam ma bebechy z MX Comp Coil, czyli ma stalowe spręzyny, przez co ma bardziej liniową charakterystyke ugięcia, ale jesli wazysz mniej niz 65kg to rodzi sie problem z wymianą spręzyn bo wtedy amor jest za twardy. MX PRO ma tylko powietrze, tak wiec jego charakterystyka nie jest tak liniowa jak w wypadku gran Fondo czy Ety, ale i tak jest na wysokim poziomie. Marzocchi Marathon miał 4 komory powietrze przez co dało sie go ustawić prawie idealnie liniowo lub tak jak kto lubił. Na temat Suntourów nie ma w ogóle co dyskutować, wszystkie ich amory pracują przyzwoicie przez pierwsze miesiace uzytkowania, później sie robi syf. Pokaż mi jakiegokolwiek Suntoura ktory po 15tys km chodzi dalej jak nowy, a dotknij byle jakiego Marzoka po takim przebiegu który raz w sezonie widzial serwis, skończysz myślec o Suntourach jak o amortyzatorach, to są tylko dobre uzupełnienia do nowych rowerów z niskiej półki i dla niedzielnych rowerzystow co rocznie robią do 5k km na nizinach.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.