Skocz do zawartości

[regulamin] Czy można przeklinać?


Przeor

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

W pkt. 5.F jest taki zwrot "bezpodstawne przeklinanie" Wynika z tego, że można przeklinać w uzasadnionych przypadkach. Np. jak ktoś zakosi mi rower to śmiało mogę napisać - Ku%$#, zaje^&*# mi rower :icon_mrgreen:

Napisano

hehe pisać to Ty możesz śmiało, kwestia który mod na to trafi:P

 

"ewentualnie" jesteśmy w stanie przeboleć przekleństwa w forach regionalnych i shoutboxie, o ile nikt nie złoży zażalenia i nie będą to przekleństwa obraźliwe. przynajmniej ja to w ten sposób interpretuje.

Napisano

A dla mnie jasnym jest, że jak ktoś się uderzy palcem w młotek to o nie powie "o kurka". Ładne, nieobraźliwe (przede wszystkim) przeklinanie jest w cenie, bo rzadko spotykane. Jeśli ktoś ta potrafi, to nie mam nic przeciwko. Przykład podany przez Przeora takim nie jest :icon_mrgreen:. Czasem też obrazuje odczucia wszystkich użytkowników kiedy ktoś po raz kolejny zada to samo pytanie :D

Napisano

Ja jak sie uderze w palec to nie klne, wiec nie generalizujmy. Moim zdaniem jak ktos chce sobie poprzeklinac to prosze bardzo niech idzie do lasu i klnie. Na to forum z tego co pamietam moze wlezc kazdy, na rowerach jezdza tez <10latki chcecie by ogladaly przeklenstwa. Rozumiem, iz przeklenstwa nie sa im obce...z drugiej strony nie pomagajmy by te slowa staly sie dla nich czyms normalnym i powszednim.

Napisano

Ja przeklinać nie mam zamiaru i zawsze staram się by wypowiedzi były czyste nie tylko od wulgaryzmów ale również od wszelakich błędów. Zainteresował mnie tylko regulamin bo według niego dopuszcza się przeklinanie w uzasadnionych przypadkach. I o to mi chodziło. Wydaje mi się, że we wcześniejszej wersji regulaminu tego nie było ale mogę się mylić.

Napisano

może młotkiem sie uderzyć to słaby przykład

ale podnosząc skroń z jezdni po spotkaniu z blachosmrodem i widząc zdewastowany rower ?

 

myślę że nie ma czym sie przejmować

 

pkt powstał dla gości walących gnojem od pierwszego postu

do tej pory tacy goście zwykle nabywali taktu

i jeżeli komuś "taktownie" sie wyrwie to nic sie nie stanie

 

zawsze możemy zedytować "przypadek " do kulturalnego poziomu

Napisano

Tak się składa, że to ja jestem autorką tego zwrotu: "bezpodstawne przeklinanie" ;) . A to dlatego, iż jestem zdania, że używanie słowa zaczynającego się na "k" jako przerywnika bądź zastępowanie potocznych zwrotów uznawanych za kulturalne bluzgami tylko po to, żeby sobie dodać "fasonu" - że niby zwykły tekst lepiej wtedy brzmi - jest zwykłą dziecinadą i kojarzy mi się z niedostatkiem słownictwa, czyli - wprost - inteligencji. Natomiast - właśnie tak, jak wspomniał Przeor w 1. poście - w przypadkach, nazwijmy to, uzasadnionych, kiedy mocne słowo podkreśla wymowę treści postu, uważam, że nieparlamentaryzm ma rację bytu. Oczywiście, zawsze lepiej, jeśli zastąpimy go łagodniejszym odpowiednikiem - ale jeśli miałoby to spowodować, że wypowiedź zabrzmi nieszczerze, to już lepiej sobie ulżyć ;) .

Za uzasadnione uważam przypadki, kiedy piszemy właśnie np. o kradzieży roweru, o debilu, który potrącił kogoś autem i nie raczył się zatrzymać (albo innym skur... no właśnie ;) ) - generalnie w chwilach, kiedy zwykłe słowa przestają wystarczać. Jednak nawet wtedy apeluję o nienadużywanie tych ornamentacji ;) - co się zresztą powinno samo przez się rozumieć, jeśli rozmawiamy w gronie ludzi na odpowiednim poziomie.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...