yendrek Napisano 30 Grudnia 2008 Napisano 30 Grudnia 2008 Czy mróz może źle wpływać na rower? Trzymam go w suchym miejscu na klatce schodowej, gdy są mrozy na klatce jest również niska temperatura.
QWEY564 Napisano 30 Grudnia 2008 Napisano 30 Grudnia 2008 tak. olej w amortyzatorze, wszystkie płyny i smarowidła... sam mróz rowerowi nie szkodzi... szkodzić mu może woda która zawsze gdzieś się dostanie... jak "zakonserwujesz" amortyzację, dokładnie wszystko wyczyścisz, przetrzesz benzynką i popsikasz jakimś wd40 z rowerem nic nie powinno się dziać... największym wrogiem jest właśnie woda, skraplająca się lub gdzieś głęboko ukryta jako "zaschnięte" błoto
yendrek Napisano 30 Grudnia 2008 Autor Napisano 30 Grudnia 2008 Jak pisałem, rower jest w suchym miejscu leszcz chłodnym. Gdy po jeździe w "chlapie" zostawię go w kotłowni by wyschnął nic mu nie będzie?
speq Napisano 30 Grudnia 2008 Napisano 30 Grudnia 2008 Generalnie nic się nie powinno dziać. Jak dasz mu czas na schnięcie i będziesz go w czystości utrzymywal to powinno być ok. Sama niska temp nie zaszkodzi, nie wierzę, że uszczelki są tak kiepskie, żeby się zniszczyły przez zmiany temperatury.
adamoEZ Napisano 30 Grudnia 2008 Napisano 30 Grudnia 2008 Polska to nie Syberia Nawet jak na klatce będzie -5, to jak rower będzie suchy to nie ma prawa się nic stać. Jedynie zgęstnieje smar i olej w amorku. Jak go weźmiesz od razu z mrozu na jazdę to może na początku chodzić trochę mułowato, ale jak się rozrusza to będzie O.K.
yendrek Napisano 30 Grudnia 2008 Autor Napisano 30 Grudnia 2008 Amortyzator sprężynowy więc problemu z olejem nie będzie Ale widzę inny problem, zimne opony... Trzeba je będzie jakoś rozgrzewać bo na asfalcie kiepska przyczepność
Ciastkorz Napisano 30 Grudnia 2008 Napisano 30 Grudnia 2008 Wez z F1 koce grzewcze na opony ;] Padłem :icon_mrgreen: A tak na poważnie, to czy opony kiedyś są ciepłe ;> ?
grzegorz1974paszek Napisano 30 Grudnia 2008 Napisano 30 Grudnia 2008 Z tego co wiem - to manetki też lubią ciepełko http://www.fixedgeargallery.com/2007/dec/2/BeauLayman.htm
Skiba_TG Napisano 30 Grudnia 2008 Napisano 30 Grudnia 2008 w 2 przypadkach; - jak hamujesz dlugo z zacisnietym hamulcem to w miejscu dotyku z asfaltem opona jest ciepla, - w temperaturze ponad 30*c i przy ciaglej jezdzie to jest troche cieplejsza.... no i 3 moze byc.... po podgrzaniu ogniem, ale to skrajny przypadek
sztywnyjakszosowka Napisano 30 Grudnia 2008 Napisano 30 Grudnia 2008 nic mu będzie , byle był suchy przed wystawieniem na mróz .trzymam sprzęt na strychu /ze względu na bliskość pewnie , tuz nad sypialnią/ . Strych nie ogrzewany , temp niewiele wieksza jak na dworze i jest i będzie dalej ok . bez obaw kolego
Andrew Napisano 30 Grudnia 2008 Napisano 30 Grudnia 2008 koledze strzeliło kilka szprych w szosówce. Było -15*C, a szprychy były mocno napięte, za mocno... To jedyny taki przypadek uszkodzenia roweru na mrozie o jakim słyszałem. Poza tym rowerowi nic nie może się stać.
sztywnyjakszosowka Napisano 30 Grudnia 2008 Napisano 30 Grudnia 2008 Hmmmm , fakt stal ma ruch przy zmianie temp . Zaczynam się bać /campa shamal ultra/ może boleć kieszeń
Rafał87 Napisano 30 Grudnia 2008 Napisano 30 Grudnia 2008 o mojej rebie zimno coś nie służy strasznie robi sie mułowata, popsikam golenie brunoxem to jest dobrze tak jak latem ale po paru kilometrach z powrotem sie robi mułowata niewiem czy to olej od zimna czy co to moze byc.
speq Napisano 30 Grudnia 2008 Napisano 30 Grudnia 2008 Olej w kisiel się zmienia, masz większe tłumienie i masz wrażenie, że amor jest mulowaty.
daVe Napisano 30 Grudnia 2008 Napisano 30 Grudnia 2008 Też to zauważyłem. Po kilkudziesięciu minutach jazdy na mrozie Reba gorzej radzi sobie z tłumieniem. Pierwsze o czym pomyślałem to gęstniejący olej w tłumiku i jak widać nie tylko ja na to wpadłem
Rafał87 Napisano 30 Grudnia 2008 Napisano 30 Grudnia 2008 no tak tylko dlaczego jak psikne brunoxem na golenie to reba znowu chodzi miodzio ale po parunastu kilometrach po brunoxie nie ma śladu i znowu chodzi mułowato, moze to ten olej od smarowania goleni cos nie tak z nim?
speq Napisano 30 Grudnia 2008 Napisano 30 Grudnia 2008 Bo uszczelki też stawiają opór podczas pracy. Jak siknie brunoxem to póki jest między goleniami a uszczelką to jest bardziej ślisko. Jak się wytrze to wszystko wraca do smutnej normy. Taka jest moja teoria.
Rafał87 Napisano 30 Grudnia 2008 Napisano 30 Grudnia 2008 to gdzie sie podziewa olej odpowiedzialny z smarowanie goleni? bo przecie tam powinien być olej chyba.
speq Napisano 30 Grudnia 2008 Napisano 30 Grudnia 2008 Jest tam gdzie był. Uszczelki się mocno kurczą i opór znacznie wzrasta. Muła dostaje amorek bo olej jest gęsty i tłumi bardziej. Jeździłeś kiedyś autem po mroźnej nocy? Sztywny jakby kołki miał zamiast amorków.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.