Skocz do zawartości

[hamulce] zużywanie się klocków, a siła nacisku klamki


mudia

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
To sobie je powtórz, bo widzę że kiepsko z tym.

Mol wody to 18ml, mol dowolnego gazu, to 22,4l. Teraz zagadka, podgrzewamy tą wodę aż do wrzenia w zamkniętym naczyniu (przewód hamulca). Gdzie się podzieje te ponad 22l?

Nigdzie, nie będzie miał gaz gdzie się ulotnić czyli objętość pozostanie taka sama co przed zmianą stanu skupienia. Czyli mamy 22,4l gazu ściśniętego w 18ml, zatem musi wzrosnąć ciśnienie teoretycznie do około 1300 atmosfer. Dlaczego teoretycznie? Bo wraz ze wzrostem ciśnienia rośnie temperatura wrzenia i nie nastąpi tak gwałtowne odparowanie.

A ja obstaję przy swoim. Nie hamujesz non stop, więc jak tylko puścisz klamkę nadmiar płynu ucieknie do zbiorniczka wyrównawczego. Co więcej ucieknie chłodny płyn z pompy, a wrzący w okolicach zacisku pozostanie. Ciśnienie w całym układzie zostanie obniżone, co oznacza, iż temperatura wrzenia spadnie, a bąble gazu nadal będą zastępować płyn i wypychać go z części roboczej do zbiornika. Przy ponownym uruchomieniu układu sytuacja uległa zmianie z opisaną przez Ciebie. Mamy mieszaninę gazu i cieczy po wyrównaniu ciśnień do ponownego ściśnięcia.

Pozdrawiam

Napisano

Trzeba było od razu tak mówić z tym wyrównywaniem ciśnienia. Z tego co poprzednio pisaliście zrozumiałem, że podczas hamowania pojawia się gaz pod ciśnieniem atmosferycznym i można go ścisnąć.

Czyli podsumowując, jeżeli ciągle hamujemy, to klocki będą zwiększać nacisk na tarczę, jak odpuścimy to hamulec przestanie działać (o ile układ ma takie ustrojstwo wyrównujące).

 

Niestety niemieckiego nie rozumiem, ale spróbuję pomęczyć brata o tłumaczenie.

Napisano
Miecho, poczytaj jeszcze. Fading jest związany TYLKO z materiałami ciernymi i skutkami ich przegrzania.

Gotowanie się płynu a raczej wody w nim zawartej to inna bajka i nie jest ona związana z fadingiem aczkolwiek ściśle powiązana jest z wysoką temperaturą wytwarzającą się podczas hamowania.

 

Jeśli znajdziesz mi fragment z wiarygodnego źródła o tym, że fading ma 2 gatunki - "klockowy" i "płynowy" zmienie zdanie i przyznam Ci rację.

Przepraszam, że wracam do postu odległego o kilka innych pomiędzy nimi, ale skoro polemika została podjęta po nicku to czuje się zobowiązany :D

 

Pierwsze pytanie: co uważasz za wiarygodne źródło? Odrzućmy Wikipedię, choć ja tam ją lubię.

Drugie pytanie: czy odniesieniem mogą być źródła nt. hamulców samochodowych? Rowerowe tarcze są stosunkowo wąskim tematem, a jednak fizyka ta sama w samochodowych i rowerowych, więc ja dla czystego pragmatyzmu bym wykorzystał źródła samochodowe.

 

Źródło 1: http://www.se-r.net/car_info/brake_perform...ml#Brake%20Fade mowa o trzech rodzajach i przyczynach fadingu: spadku tarcia klocków ze wzrostem temperatury, wytwarzanie gazów przez okładziny nowych klocków, gotowanie się płynu.

Źródło 2: http://www.torquecars.com/articles/brake-fade.php jak najbardziej mowa o gotowaniu płynu i wody w nim.

Źródło 3: http://www.timesonline.co.uk/tol/driving/f...ticle378865.ece mowa o tym samym co w pkt. 1.

Źródło 4: http://www.about-brakes.com/strona-2-Therm...led-rotors.html również mówiące o wielu przyczynach fadingu, głównie o spadku tarcia okładzin pod wpływem temperatury oraz gotowaniu płynu. Pada tam też stwierdzenie, że tworzenie gazu pomiędzy klockiem i tarczą dotyczy głównie starych klocków.

 

Czy taki dowód / źródła są satysfakcjonujące?

 

To, że wszystkie znalazłem na 2 pierwszych stronach odpowiedzi Google'a jest tylko detalem, a do tego większość można naprawdę uznać za wiarygodne.

 

Pozdrawiam :)

Napisano

Dobra,bo jak czytam to mnie.....

Nie interesuje mnie udawadnianie zjawisko zmiekczajacej czy zapadajacej sie klamki podczas dlugotrwalego hamowania,bo jedni w to wierza inni neguja.Nagrzewa sie=zamienia w gaz=klamka opada=koniec.

Fakty przy dlugotrwalym hamowaniu,np 300-400m bardzo stromego technicznego odcinka przez las,z ustawiczna blokada tylniego kola /przod jest uzywany delikatnie i pulsacyjnie ze wzgledu na nahylenie/ bez zadnego problemu zagotuje Juice 7 na docie 5.1.Fakt jest to tarcza 160 bo nie zmienilem na wieksza,fakt ,ze zjawisko nie mialo miejsce jak klocki byly nowe ,tylko przy aktualnym wrecz krytycznym stanie okladzin.Zjawisko jest i klamka opada-tyle.

Napisano

Nie wiem czemu się unosisz...

Przecież tylko z forumowiczem speq dyskutujemy o definicji, przyczynach i zapobieganiu zjawisku fading'u. Wydaje mi się, że dyskusja ta jest w miarę rzeczowa, tak samo jak poruszana kwestia parowania płynu hamulcowego i tworzenia się gazu w układzie. Komuś może się to wszystko przydać w praktyce albo pomóc w zrozumieniu tematu.

 

Co do Twojego przypadku to masz rację - taki zjazd na tarczy 160 mm może powodować nadmierne rozgrzanie hamulca... ale chyba przedniego, bo skoro tylny jest zablokowany to się nie grzeje.

Napisano

Ustawiczna blokada....fakt ,totalna nadinterpretacja z mojej strony.Prostujac-w 80% hamowanie tylem i czesta blokada.Pod koniec zjazdu zaczal mieknac rowniez przod przy 195 z tym,ze ja waze w cholere/wez pod uwage,ze doopa byla nad lub zza tylnim kolem /.Yyyy.., nie unosze sie,tylko jeden teoretyzuje,ze gaz taki,jeden,ze paruje,jeden ,ze zamienia sie w lód,itd....Wiecej teorii mniej czytania ;) Dyskusja pozyteczna rzecz.Pozdrawiam.

 

Tarcza oczywiscie 185-palec sie "przejezyczyl"..

Napisano

Miecho, zdecydowanie mogę uznać, że ustatysfakcjonowały mnie Twoje źródła.

 

Tak jak mówiłem, przyznaję Ci rację i przyjmuję do wiadomości fakt, że fading jest związany również z płynem hamulcowym jaki jest w układzie.

 

A więc pozdrawiam :D

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...