Skocz do zawartości

[rower] XC za około 6000 zł


robi80

Rekomendowane odpowiedzi

Jako, że modele z 2008 roku mocno przecenione, szukam rowerku na nadchodzacy sezon.

Waze prawie 90 kg i potrzebuje czegoś lekkiego (poniżej 11 kg) i wytrzymałego (maratony XC).

Może mi ktoś coś polecić ? karbon , aluminium ? jakies konkretne modele ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o Twoją wagę, to ten GT Zaskar Expert mógłby się nadać. Mocny amor, tarczówki, reszta osprzętu też niczego sobie (za zaoszczędzone pieniądze możesz część wymienić teraz lub po sezonie). Dodam, że rama do najlżejszych nie należy bo przy rozmiarze L waży ~1850 gram ale swoje wytrzyma. A, ile masz wzrostu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

własnie nie wiem jak to z tym carbonem jest , czy aby nie jest za delikatny, mojemu koledze po dosyc małej kraksie zrobiły sie odpryski i niewykluczone ze bedzie musial wymienic, chcialbym tego uniknac, na moim aluminiowym giancie juz wiele przezyłem i nic sie z rama nigdy nie stało

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mając 6000zł to bym sobie poskładał rowerek, zwłaszcza że jest zima i można dorwać okazyjnie fajne części. będziesz miał to co chcesz złożone indywidualnie przez siebie.

 

zobacz na mój rower: -->click<--

 

kosztował mniej niż Ty chcesz przeznaczyć na rower. Wagą jesteśmy podobni (ja ważę około ~85kg), więc może to Ci coś podpowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mając 6000zł to bym sobie poskładał rowerek, zwłaszcza że jest zima i można dorwać okazyjnie fajne części. będziesz miał to co chcesz złożone indywidualnie przez siebie.

Też jestem za tym, części najlepiej kupować pod koniec stycznia i w lutym- wtedy jest tanizna, bo nadchodzi nowy sezon ;)

Kwestia idealnego złożenia roweru pod siebie- zawsze kupisz to co chcesz, a nie to, co ci narzuca producent B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przyznam, ze nie jezdzilem nigdy na poisonie, ale geometria ramy jest delikatnie mowiac nienormalna - podsiodlowka kat taki, jaki powinien byc przy glowce, a tam jest znowu zywcem przeniesiony z ekstremalnych odmian mtb - wg mnie nie ma szans na wygodna i efektywna jazde

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dlatego że ta rama zaprojektowana jest do komfortowej turystycznej jazdy , a nie jako rama sportowa .

Co za tym idzie ramy takie nie sa specjalnie wyrafinowane jezeli chodzi o projekt , wykonanie i jakość , w efekcie cena kompletnego roweru jest atrakcyjna .

Jednak jego serce , czyli rama nie jest najwyzszej jakości .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli masz czas i jako tako znasz się trochę na światku rowerowym to na Twoim miejscu składałbym samemu rower. Sam stałem przed identycznym wyborem (limit 6.5 tyś) i postanowiłem zaryzykować i poskładać. Plusów jest sporo:

 

 

- nie musisz od razu wykładać całej kwoty na stół, możesz poprzekładać niektóre komponenty z aktualnego roweru do nowych podzespołów.

 

- masz możliwość stworzenia czegoś wyjątkowego, niepowtarzalnego, pobawić się w dobór kolorów.

 

- zazwyczaj rower składany jest tańszy od gotowców (reguła od ok 5 tyś)

 

- wybierasz części jakie chcesz a nie takie jakie producent wybrał

 

- aktualnie części są tanie i można upolować naprawdę niezłe okazje

 

- satysfakcja (swoje cudo traktuje jak własne dziecko ;))

 

Na dzień dzisiejszy po niecałym roku finalizuje składanie mojej "kozy", właśnie dochodzi amortyzator i normalne opony do XC ;) (projekt w dziale mania lekkości, niedługo aktualizacja :D ) i nie żałuje, nawet jeśli z początku wyglądał jak wyglądał i był sztywniakiem z przymałym przodem powodów finansowych.

 

Polecam składanie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...