Skocz do zawartości

[rower] bendusowy Cannondale Prophet


bendus

Rekomendowane odpowiedzi

Obręcze chyba dadzą radę. Delikatny będę, a opona nie układa się źle.

Widelec... Przydałoby się coś ze skokiem rzędu 150, bo Marzo jest za wysoki (jest nawet w porównaniu do innych widelców z 160mm skoku) i rower momentami trochę dziwnie się prowadzi. Fajnie, gdyby udało się trafić jakiegoś 36, ale z starych roczników i ze 150mm skokiem. Revelation 2010 też pasuje do moich założeń, ale kosztuje niesamowicie dużo. Ewentualnie Nixon, tyle że tym razem spróbowałbym wersji z tłumieniem Intrinsic. Pike może.. tylko boję się, że będzie dla odmiany za niski i przesiadka z Marzo wysokiego na jakieś 550 na Pike z jego 518mm będzie zbyt drastyczna.

Póki co jednak konto świeci pustkami i mogę sobie jedynie teoretyzować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

FOX 32 Byłby super, ale jest jeden problem. Na imię mu 15QR :D

Musi być coś z ośką 20mm, bo zbyt dużą inwestycją była ta piasta, by zaraz wymieniać. Do 240 są adaptery na oś 15, ale do 340 nie widziałem.

 

A z obręczy TD16 zrezygnowałem, bo ich masa trochę mi wadziła. Gdybym chciał ciężkie, to zostałbym przy poprzednich Mavicach. TD16 pójdą pewnie do takiego jednego Arsena AM :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba jestem trochę zboczony... zadłużyłem się "odrobinę" i kupiłem Pike 454. Nie planowałem tak już zaraz, ale cena za nówkę z fakturą i ze sklepu była w miarę atrakcyjna i się skusiłem. Zobaczymy, czy polubię się z Dual Air.

A jesli bedzie mi za nisko, to wsadzę wyższą redukcję na dole sterów.

Marzo idzie na sprzedaż. Jacyś chętni?

 

http://allegro.pl/item928511295_foto_marzocchi_all_mountain_2_eta.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdego grama nie liczę, ale już kilkadziesiąt daje do myślenia... Zaczynam się zastanawiać nad wymianą hamulców na XT, albo przynajmniej samych zacisków na XT, albo stare Saint. Oszczędność na wadze i przy okazji bardziej mi się one podobają niż te cegły.

Szkoda tylko, że pod ręką nie mam nikogo z nowymi XT w rowerze, żebym mógł się przejechać i porównać. W rowerze dziewczyny są stare XT, ale chodzi mi o ich działanie z klamką z servo wave.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale Sainty chyba fajnie hamują, prawda? Z jednotłoczkowych takiego pałera raczej nie uzyskasz. Mnie się ostatnio też trochę podejście do odchudzania zmieniło, scalpel i perp mi przytyły, ale w rezultacie będę miał znacznie więcej radości z jazdy - szersze kiery, gripy lock-on etc :wallbash: Bo chyba o to chodzi, radość z jazdy, prawda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sainty są niesamowite. W tej kwestii nie ma dwóch zdań. Zastanawiam się tylko, czy potrzeba mi hamulców zdolnych zatrzymać pociąg towarowy :wallbash: Zdaję sobie sprawę, że wymiana będzie wiązała się ze spadkiem mocy i dlatego wcześniej chciałbym się przejechać na rowerku z XTkami, żeby ocenić, czy warto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"wg mnie xt brakuje wiele..."

 

Mi okropnie jechało się na siwego (ex-Twoich) formulach, więc chyba jeśli chodzi o hamulce gust nam się różni. Jest szansa, że XT by mi się spodobały :)

Na ślepo, bez przymiarki się na nie jednak nie zdecyduję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i dotarł "szczupak". Estetyczna zabawka, ale niski jak... W porównaniu z Marzo wygląda jak zabawka :)

Wielki plus za wagę, bo z gwiazdką i rurą 20,5 cm wyszło mi 2kg z minimalnym hakiem. Wielki minus za mocowanie hamulca w standardzie IS - będę musiał kupować kolejny adapter.

 

Rower zważyłem bez łańcucha, adaptera przedniego hamulca i licznika. Waga moja nie jest zbyt dokładna, więc dokonałem kilku pomiarów. Średnia wyszła 12,87kg. Całość pewnie zamknie się wynikiem z przedziału 13,20 - 13,25kg.

Wynik sub 13 wydaje się być w zasięgu ręki - inne hample i sztyca i już. Póki co jednak starczy. Zobaczę jak jeździ się tym co jest.

309b5f479be04d5am.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z shimano bylo u mnie z zakupu na zakup gorzej, passe przerwal ostatni - xtr 07, jednak byl to model starszy od xt08 wiec mozna powiedziec ze gdyby dostawaly mi sie chronologicznie to zasada zostalaby zachowana :icon_mrgreen: szczescie mialem moze dlatego ze po prostu dostaly mi sie niezamierzenie, z rowerem ktory kupilem. :) przy formulach zadowolenie od pierwszych do ostatnich rosnie, tendencja zwyzkowa gdyz kolejne coraz lzejsze a nie ustepuja poprzednim :D

gdybym preferowal ciezszy sprzet i wiekszego kopa - to wybor na pewno padlby - gdybym mial wybierac w ciemno - na kolejne formule. w porownaniu do pozostalych uzywanych przeze mnie tarczowek (raz giant mph, raz magura, cztery razy shimano) tylko one nigdy mnie nie zawiodly.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Adam mówiłem Ci to i powtórzę tylko, że sam nie jestem zadowolony z mocy tych formuli, ale zakładam, że to wina kiepskich klocków hamulcowych. Mam nadzieję, że po zmianie na coś lepszego ich działanie się poprawi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Wrzucam fotę Propheta zrobioną podczas przeprowadzonego w zeszły weekend wielkiego chrztu bojowego. Wyleciała zębatka 44, a jej miejsce zajął rockring. Konfiguracja taka chyba przez dłuższy czas pozostanie bez zmian. Cały czas walczę z widelcem i nie mogę wydobyć z niego tej pięknej pracy Dual Air, o której tyle się czyta. Cały czas mam wrażenie odbijania się od przeszkód, a nie porządnego wybierania. Cóż... pompka w dłoń i eksperymentować dalej muszę...

 

51837212cddf6ae8m.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Miało nie być zmian, a jednak jakaś się przytrafiła. Poniewaz moja przeurocza partnerka przesiadła się z Arsena AM na nowa zabawkę, zmuszony byłem zamienić się z Nią na korby. Jej RF Evolve XC ocierał od przewód do Braina i nie mógł zostać. W związku z tym Prorok ma teraz korby spod znaku klonowego liścia i trochę przez to przytył.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Choroba.. same moje posty... :)

Pozbyłem się Pike'a. Uwierzcie, naprawdę bardzo chciałem go polubić, ale się nie udało. Jego miejsce zajął Z.1 Sport ETA z 2006r. Rowerek zyskał 1cm skoku z przodu, przód podniósł się w górę o minimum 2cm (co mi akurat bardzo pasuje), a waga skoczyła pewnie o minimum 400g (dokładnie nie wiem, bo przyznam bez bicia, że wideł nowych nie zważyłem). Przesiadka taka nie za bardzo pasuje do działu "Mania lekkości", ale cóż... serce nie sługa :)

 

ea141e543d6a4d70m.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż, bywa i tak.

To właśnie eta (z pustą asystą powietrza u mnie) daję niesamowitą czułość, do której jest w stanie zbliżyć się dual air dopiero przy bardzo niskich ciśnieniach rzędu 35/25 psi kosztem dużego sagu. Niestety bombowce nie są zbyt lekkie, ale nie ma tragedii :)

btw miły wehikuł - ale sympatii spec bardziej wpada w oko (rama i horst) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...