[kominiarka] nie chodzi mi o to, żeby była ciepła

[npoprostu]

Chciałbym kupić pełną kominiarkę, z otworami jedynie na oczy i usta. Ponieważ słyszałem, że w kominiarkach łatwo jest się ugotować, chciałbym jakąś minimalnie izolującą ciepło.

 

Nasuwa się pytanie: Skoro nie jest ci zimno, to po co ci kominiarka, tym bardziej pełna? Otóż chodzi mi o to, żeby twarz nie miała bezpośredniego kontaktu z wiatrem, zwłaszcza skóra pod oczami. Mam już czapkę pod kask, więc gdyby było wyjątkowo zimno, mógłbym ją jeszcze ząłożyć na kominiarkę. W przypadku kominiarki chodzi mi tylko i wyłącznie o ochronę przed wiatrem...

 

EDIT: Chciałbym dodać, że chęć zaoszczędzenia jest u mnie akurat w tym przypadku znacznie mniejsza niż chęć komfortu.

[benek]

Skoro masz już czapencję, to może jakaś maska windstopper-owa. Jak zaczniesz się gotować (będzie za ciepło na osłonę twarzy) to zdejmujesz i jedziesz dalej.

[GZA20]

To ja Ci proponuje udać się do sklepu motocyklowego. Kominiarki typowo pod kaski motocyklowe powinny spełnić zadanie o którym mówisz. Oczywiście w takim sklepie znajdziesz bardzo wiele rodzajów takiej kominiarki. Od takich co dodatkowo ogrzewają po takie które tylko odprowadzają wilgoć. Jeśli trafisz do dobrego sklepu to na pewno coś dla siebie wybierzesz.

[npoprostu]

Nigdy nie nosiłem żadnych chust... Czy taka zwykła sprawdziłaby się na rower? http://www.moto-akcesoria.pl/product_info....roducts_id=2010?

 

Poza tym znalazłem też taką kominiarkę: http://www.moto-akcesoria.pl/product_info....roducts_id=3648. Sugerując się ceną, to jest to produkt dobrej jakości... Jest tutaj napisane, że dobrze chroni przed wiatrem. Nie ma nic o tym, że chroni przed mrozem. Czy jest jakiś podział kominiarek na dwa rodzaje, tzn. na chroniące tylko przed wiatrem i chroniące przed wiatrem i mrozem, czy też jest to zwykły przypadek, że tak napisali, i jest możliwość, że w tej kominiarce też można się ugotować, czyli że chroni również przed mrozem, mimo że nic o tym nie napisali?

 

Tak, chyba macie rację. Jakaś maska będzie lepszym rozwiązaniem. Nie potrzebuję otulać całej głowy. Wcześniej nie wiedziałem, że w ogóle coś takiego jak maski rowerowe istnieje, dlatego brałem pod uwagę tylko kominiarki. Z masek znalazłem taką http://www.otbike.pl/pokaz_produkt.php?idp...A%20WindStopper. Patrząc na firmę i cenę, to chyba nie jest ona złej jakości, ale nie podoba mi się to, że "sprawdza się w najcięższych warunkach atmosferycznych", bo jak wspomniałem, raczej nie jest mi zimno podczas jazdy na rowerze, chodzi mi tylko o ochronę okolic poniżej oczu przed wiatrem i nic więcej. Skóra musi oddychać, a ktoś mi mówił, że w takiej masce tworzy się para wodna. A drugi powód dlaczego maska będzie lepsza od kominiarki, to taki, że jak będę dzwonił do ludzi, żeby mi otworzyli, to z odsłoniętą twarzą, a przypuszczam że dużo łatwiej odsłonić twarz, kiedy ma się maskę a nie kominiarkę.

[dużepiwo]

Sam rozważam zakup maski i zastanawiam się jak wygląda sprawa oddychania ustami. Jak wiadomo wydzielamy parę wodną która zamarza i odmraża skórę twarzy, czy otwory wentylacyjne są dostateczne aby tego uniknąć. Ja potrzebuję czegoś do ochrony przed zimnem wokół ust i nosa.

[npoprostu]

No właśnie z tego, co czytam to jednym z największych problemów tych masek jest chyba para wodna (np. http://ngt.pl/194,invicta-alpmask.html). Czy żaden z producentów się tego nie domyślił i nie wymyślił czegoś, co tej wady nie ma?

 

A druga rzecz, to mam wrażenie, że maskę to można założyć tylko gdy jest wyjątkowo siarczysty mróz (np. http://www.otbike.pl/pokaz_produkt.php?idp...%20WindStopper). Może zna ktoś jakiś model maski na dni tylko bardzo wietrzne, a nie zaraz diabelnie mroźne? W ostateczności chyba kupię tę firmy Biemme. Patrząc na opis na stronie sklepu ("świetna na mrozy i opady śniegu."), to może być w niej za gorąco, ale coś nie widzę bardziej "jesiennych" wersji tego typu produktów. Każdy sklep / producent tylko chwali się, że jego maska maksymalnie chroni przed mrozem, tak jakby żadnemu z nich nie przyszło do głowy, że wielu ludzi szuka czegoś "zimniejszego"

 

 

DODANE:

Znalazłem też coś takiego: http://www.rower.com/recenzje.php?op=prod&id=2571. Wprawdzie w recenzji jest napisane, że w tej masce też można się ugotować, ale: Jest z bardzo cienkiego materiału. Podejrzewam więc, że można się w niej ugotować w mniejszym stopniu niż w innych maskach.

 

Jedyne co mi się w tej masce za bardzo nie podoba, to to, że ma tylko cztery gwiazdki za jakość; wolałbym coś z pięcioma gwiazdkami, ale mimo to, biorę pod uwagę również tę maskę. Tylko nie wiem, jak ogólnie z solidnością firmy Rudy Project... Poza tym kosztuje ta maska tylko 70 zł, a słyszałem, że są również maski za ponad stówę. Jestem gotów dopłacić parę dych, jeśli miałbym dzięki temu zyskać lepszy komfort jeżdżenia.

 

DODANE 2:

Prosiłbym o zmianę tematu na "osłona twarzy", bo schodzę z tematu coraz bardziej. Dlatego, że wysunąłem już takie wnioski: kominiarki o wiele za mocno trzymają ciepło, maski już trochę mniej, ale nadal bardzo mocno.

 

Teraz mocno biorę pod uwagę chustę. Znalazłem taki artykuł: http://www.cyklomaniak.pl/index.php?akcja=...20ubiera%C4%87?. Chodzi mi o ten fragment Świetnie sprawdza się jako maska na mrozie - praktycznie nie przeszkadza w oddychaniu, a naprawdę chroni przed zimnem i wiatrem(CTRL + F i "buff", pierwszy wynik wyszukiwania).

 

Interesuje mnie czy takie chusty mają jakieś wady, tzn. czy np. nie zsuwają się podczas jazdy na rowerze, a poza tym, jak wspomniałem, musiałbym też, co jakiś czas odkrywać twarz, żeby nie dzwonić ludziom do drzwi zamaskowany, czy nie będzie to kłopotliwe? Nic się nie będzie zsuwać czy w ogóle chrzanić? To byłaby moja pierwsza w życiu chusta...

[Punkxtr]

npoprostu odgrzebałeś mój test sprzed pięciu lat, więc zabiorę głos w dyskusji :-). Co do maski Rudy Project- nadaje się ona tylko na duże mrozy, ok. -10 stopni, inaczej jest w niej za gorąco. Materiał jest bardzo przyjemny w dotyku i nie ma dyskomfortu użytkowania. Niestety oddychanie podczas jazdy jest utrudnione- dopóki oddychamy nosem, jest ok. Ale jeśli zaczniemy oddychać przez usta, to jest już gorzej. Dodatkowo jeśli ktoś używa okularów (czy ktokolwiek ich nie używa, szczególnie podczas mrozu i wiatru?), to może zapomnieć o noszeniu maski. Para spod maski leci wprost na okulary i szyby straszliwie parują. A jak się stanie, to w ogóle można tylko zdjąć binokle. Rudy ma jeszcze jedną wadę- tak właściwie nie osłania szyi- jest za krótki. Na duże mrozy jednak jest to podstawa. Ogółem produkt mogę polecić dla jeżdżących szosą i w dużych mrozach- wtedy się sprawdza. W terenie przy intensywnym wysiłku w połączeniu z okularami można o niej zapomnieć. Przez te pięć lat maski użyłem może kilka razy.

Co do kominiarki- mogę polecić z czystym sumieniem produkt Nalini:

http://www.bikeman.pl/product_info.php/products_id/719

Jest ona cieńsza od maski i wykonana z lycry z ocieplającym meszkiem od wewnątrz. Jest to materiał bardzo rozciągliwy- kominiarkę można sobie naciągnąć na nos, usta, bądź tylko na brodę. Świetnie zachowano kompromis pomiędzy przewiewnością a komfortem termicznym. Na duże mrozy na kominiarkę można założyć czapkę (z racji cienkiego materiału), bądź zakleić otwory w kasku taśmą.

[npoprostu]

Myślałem, że kominiarka będzie mnie kosztować powyżej 100 zł. Bo zależało mi, żeby mieć coś maksymalnie dobrej jakości. Cieszę, że mogę mieć maksymalnie dobrą kominiarkę za połowę kwoty, jaką zamierzałem wydać - właśnie ją zamówiłem :-)

[dużepiwo]

DODANE:

Znalazłem też coś takiego: http://www.rower.com/recenzje.php?op=prod&id=2571. Wprawdzie w recenzji jest napisane, że w tej masce też można się ugotować, ale: Jest z bardzo cienkiego materiału. Podejrzewam więc, że można się w niej ugotować w mniejszym stopniu niż w innych maskach.

 

Autor pisze że nie da się w tym wysmarkać, co w czasie mrozu jest dośc częste, więc w moim przypadku zakup maski odpada.

 

Podoba mi się ta kominiarka, ale mam obawy co do parowania wokół ust, chciałbym taką która osłoni nos, będzie miała otwór na usta oraz będzie rozciągliwa, aby dało się wysmarkać.

[cyklista]

A może starczy nasmarować się odpowiednim kremem:

http://vitamarket.pl/sklep/p961-Ochronny-k...20-Protect.html

 

Kilka razy będąc na nartach zdarzyło mi się posmarować jakimś wykłym, tłustym kremem, różnica w stosunku do nienasmarowanej twarzy była odczuwalna.

[Flapjack83]

A macie jakieś patenty na maskę/kominiarkę i parujące okulary? Cokolwiek powyżej nosa (chusta czy kominiarka) powoduje, że ciepłe powietrze wydychane w nadmiarze idzie do góry i "Czesio widzi piasek" (czyli nic).

Na bikeradarze polecali nawoskować jakoś i wypolerować, ale nie testowałem - ktoś ma jakieś doświadczenie jak można uczynić swoje okulary przecimgielnymi?

[Huhu]

http://www.lafuma.com.pl/site/view/Product...y&context=3

 

Posiadam cos takiego. Sprawdza się super bo jak nie ma wielkiego wiatru mozna sama czapencje ubrac

[Klosiu]

A moze sprobuj Buffa?

http://www.cyklotur.com/x_C_I__P_53129220-...01__PZTA_0.html

Kupilem 2 lata temu i bardzo sobie chwale. Latem sluzy mi za czapke pod kask, bo dobrze odprowadza pot, zima zakladam na szyje jako szalik, a w razie wiatru czy sniegu naciagam na twarz. Chroni przed wiatrem, przynajmniej mnie w wystarczajacym stopniu w temperaturach do -5 stopni. Bardzo uniwersalna szmatka, na dodatek schnie po wypraniu doslownie 10 minut .

[npoprostu]

A co sądzicie o tej kominiarce: http://www.xcsklep.istore.pl/sklep,914,,,0...n,343297,0.html?

 

Polandex - co to w ogóle za firma? Z nazwy wynika, że polska... to chyba niedobrze?