Skocz do zawartości

[koło] Dywagacje nad kołem do crossu/szosy 28"


D2mian

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam,

Właśnie zastanawiam się nad wymianą kół w rowerze. Otórz mam fabryczne koła w Kelly's Saphix 622x19 trzy komorowe niekapslowane. Mam problem z piastami, są nienajlepszej jakości (przód quando, tył fh-rm30). Teraz zastanawiam się czy zostawić obręcze i zakupić nowe piasty + dobre szprychy czy składać całe koła od nowa. Myślałem nad piastami Deore LX. Co do obręczy to zastanawiam się czy coś takiego jak Accent Roadrunner da radę. Kusi mnie przez wysoki profil który powinien poprawić sztywność koła (czy to prawda?), jednak zastanawiam się ze względu na szerokość wew 12,4mm zew. 19,2mm. Co prawda używam opon max 700x35C ale czy to tylko kwestia jakie można zamontować opony? A co ze sztywnością? Jeszcze w grę wchodzi Mavic T221 oraz Axelrims DH19 lub ACE18.

Jednak wysoki profil obręczy accenta kusi moją osobę, co o tym myślicie?No i pozostaje kwestia marki szprych i ich ilości. Na przód dał bym 32 szprychy tylko nie wiem co z tyłem; może dać 36 ?

Tak wiec podsumowując; Po pierwsze czy zapaltać nowe koło na starej obręczy czy raczej zrobić calkiem nowe koła? Po drugie jakie komponenty wybrać?

Dodam że waże między 75 a 80kg, jeżdżę jedynie po mieście (dziurawe drogi i chodniki); możliwe że w kiedyś podczepie sobie foteli do przewozu dziecka.

 

 

Z gory dzięki za pomoc, jeśli ktoś ma całkowicie inne sugestie to również proszę o wypowiedzi.

 

Damian

Napisano

kwota to jeszcze jest istotne dosyć

DH 19 są trochę przyciężkawe :D ale przy dziecku może to być plus :D

jak jeździsz głównie po utwardzonych szlakach możesz zaryzykować jakieś piasty szosowe wg. mnie

Napisano

Jeśli chodzi o cenę to chciałbym zmieścić się w granicach zdrowego rozsądku czyli powiedzmy: obręcz za szt. około 50-80zł, piasty komplet około 120zł, szprychy tutaj mam dylemat bo nie mam pojęcia jakie są miedzy nimi różnice.

Oczywiście jeśli chodzi o dołożenie pieniędzy do jakieść części (oczywiście jeśli rzeczywiście warto) to proawdopodobnie się skuszę.

 

Co do piast szosowych też o nich myslałem, ale mam kilka wątpliwości:

-Jak z wytrzymałością? jeżdżę tylko po mieście albo utwarzdzonych drogach polnych (bez korzeni i tym podonych przeszkód) ale mimo wszystko w mieście są krawężniki, dziury i inne przeszkody, czy to nie spowoduje że koła będą się rozcentowywać? Albo połamię oś piasty?

-Czy piasty szosowe mają takie same wymiary (szerokość) co piasty mtb? nie będzie problemu z montarzem w ramie i widelcu?

-No i z czego są bębenki w szosowych piastach bo słyszałem że aluminiowe bębenki nadają się pod kasety na pająku ( ja jeżdzę na kasecie 8 rzędowej acera/alivio), nie chciał bym aby kaseta ponacinała mi bębenek.

 

Jeśli moje obawy co do piast szosowych są bezpodstawne to pewnie się na nie zdecyduje. Teraz pytanie co z obręczami (czy te podane przezemnie accenty roadrunner nadadzą się, bo bardzo mi się ten wysoki profil podoba; warto dołożyć do innych obręczy?)

A szprychy? Jakie są w nich różnice? Brać cieniowane, zwykłe, DT Swiss, CN Spoke? Kompletnie nie znam się na tym więc proszę o pomoc w wyborze.

 

Co do piast to myśle nad trzema modelami MTB:

-Hone

-LX

-SLX

 

Jeśli chodzi o szosówki to jeszcze nie myślałem, może ktoś coś zaproponuje.

 

 

Damian

Napisano

Każda propozycja się liczy :)

Ja również zastanawiałem się nad tym modelem obręczy Mavica tylko nie bardzo wiem czy tak naprawdę różni się od niższego modelu poza ceną :)

Może ktoś wypowie się nad różnicami między obręczami.

 

Zastanawiam się czy dużo zyskam jeśli wymienię moje obecne koła (obrecze kelly's draft 622x19, piasta fh-rm30 tył, jakaś quando przód, szprychy zwykłe niecieniowane). Myślę czy juz teraz wymienić koła czy jeszcze poczekać. Dodam że od czasu do czasu tyle koło lekko łapie centre więc musze je centrować :)

 

Czekam na wypowiedzi.

 

Damian

Napisano

Wysoki profil nie zawsze gwarantuje dobra wytrzymałość, w swoim crossie używam ritchey aero, typowo szosowa obręcz a daje rade, od 3 lat, raz centrowałem.

Napisano

Ja na twoim miejscu od razu bym kupił/złożył całkowicie nowe koła. Te Kellysowe koła są do niczego, kolega też ma te obręcze, piasty i szprychy, co chwila je centruje, jak ktoś sam potrafi centrować to jeszcze nie ma kosztów, ale co chwila oddawać koło do serwisu to trochę bez sensu...a dobre kółka to podstawa :thumbsup:

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...