Skocz do zawartości

[Amortyzowana sztyca] Czy to się opłaca?


Baltosz

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Moim zdaniem niewarte 70 zł. Złapie luzy i będzie Ci siodełko latać na wszystkie strony, widziałem już taki przypadek (dosyć denerwujące). I nie zauważyłem żeby to coś dawało. Jak się ma hardtaila to trzeba się pogodzić że będzie po tyłku walił i już. Albo kupić sobie fulla :)

Napisano

Wszystkie teleskopowe sztyce, na jakich miałem okazję sie przejechać, były raczej kiepskie. Może to dlatego, że były to tanie modele Zoom itp, ale wg mnie ma też do do czynienia z faktem, że kierunek ugięcia sztycy takiej ma się nijak do kierunku sił pochodzących od podbijanego tylnego koła.

Miałem natomiast kiedyś sztycę Suntour'a zbudowaną na zasadzie równoległoboku (taką: http://www.srsuntour-cycling.com/SID=si9ae...il&tnid=593 )

Musze przyznać, że byłem mile zaskoczony jej pracą. Skok rzędu 48mm był już odczuwalny, a specyficzny tor ruchu powodował, że to naprawdę działało. Wadą była okropnie duża waga.

Na tej samej zasadzie pracują dużo droższe sztyce Cane Creek Thudbuster LT (75mm skoku) i Thudbuster ST (ca.30mm skoku) - http://www.canecreek.com/suspension-seatposts.html . Do tego na pewno są lepiej wykonane i lżejsze, bo zamiast stalowej sprężyny jak w Suntourze, mają elastomery.

Sztyca taka stanowczo poprawia komfort, ale nie można traktować jej jako substytutu tylnej amortyzacji.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...