[Zlot]Pierwszy ogólnokrajowy międzynarodowy Zlot Forumrowerowe.org

[Ecia]

A propos dojechania: szukaliśmy cię około 12:00, ale zdaje się, że już cię wtedy nie było w schronisku.

[Lookas 46]

moment spalenia klockow, ktore uraczyly wszystkich swoim zapachem

 

Nabial jak tam kot się sprawuje... ;>

[sebekfireman]

Dochodziłam do siebie cały poniedziałek Wracałam z uśmiechem. Gdyby nie hol to chyba z bólu nigdzie nie dojechała, ale dałam radę i ostatnia nie byłam... Fajnie to wyglądało jak przyczepili się chłopacy do Plecaka

Kubusiowa - ja to byłem w szoku jak zobaczyłem jakiego powera miałaś wtedy w niedzielę. My nie mogliśmy za Tobą nadążyć i przez to podczepiliśmy się do plecaka, udając że holujemy

Pozdrawiam i szybkiego powrotu do zdrowia życzę.

[nabial]

Lookas - jaki kot? pijesz do mojego pecha polaczonego z brakiem rozumu?

[tobo]

należysz do grona nielicznych wybranych którzy nie tylko jeżdzili i popili ale też.... uczyli się latać

[dejot]

Hehe ja dziś na korytarzu w akademiku zostawiłem pół kilo ziemi z gór sowich Chyba sobie przesypie do słoiczka i zachowam na pamiątkę xD

[Rulez]

uczyli się latać

Raczej uczyli się spadać, i choć nie na 4 łapy - to i tak fartownie - ja widziałem jak leciał i nie było mi do śmiechu (ale jemu jeszcze mniej)

[tobo]

Raczej uczyli się spadać, i choć nie na 4 łapy - to i tak fartownie - ja widziałem jak leciał i nie było mi do śmiechu (ale jemu jeszcze mniej)

hm, gdyby wyniknęło z tego jakieś nieszczeście i to trwałe - byłoby zapewne tylko na poważnie na ten temat. jednak ku mojemu zaskoczeniu zobaczyłem u nabiała uśmiech niedługo po tym gdy zasiadł by pozbierać się do kupy

twardziel.

[cann]

a ja doznalem szoku przegladajac dzis licznik !! dane licznika nie byly kasowane, ostatni zapis dotyczy sobotniej wycieczki i teraz tak licznik sie pomylil na wysokosci ale to kwestia cisnienia nie pomylil sie natomiast w kwesti przejechanych kilometrow ! i teraz najwazniejsze a wiec predkosc maxymalna jaka zostala zapisana w pamieci licznika wynosi 89,5km/h zastanawiam sie jak to mozliwe - bo znam swoj rower i juz kiedys staralem sie pobic kilka razy - max V ale wiecej jak 80 nie udalo mi sie wydobyc z niego :P w sobote bylo kilka ciekawych zjazdow na ktorych pocisnalem ale wcale nie szybciej niz inni :P czy ktos z grupy turistik sprawdzal V max z soboty, jestem ciekaw czy to jakis blad licznika czy faktycznie gdzies lecialem z predkoscia bliska smierci w oczach (aczkolwiek wydaje mi sie to malo prawdopodobne)

[Lookas 46]

Lookas - jaki kot? pijesz do mojego pecha polaczonego z brakiem rozumu?

 

Do tego co go wygrałeś w "piwnicy"

[sebekfireman]

cann! u mnie Vmax w sobotę był najniższy przez 3 dni zlotu i wynosił tylko 53,8 km/h. Na osiągnięcie prawie 90 km/h to raczej nie było tego dnia zjazdu, więc albo gdzie indziej wycisnąłeś taką prędkość, albo błąd licznika. No chyba że ktoś zabrał na przejażdżkę Twój rower jak stał na świetlicy.

[mogilniak]

Z grupy "turystycznej" miałem w sobotę max 55km/h, ale to chyba tylko przez to, że widząc taką liczbę zacząłem przypalac klocki. Jednak nie wiem czy 80km/h dało się wycisnąc... bardzo możliwe :-)

W zestawieniu galerii zginłęła moja, więc pozwalam sobie przypomniec... http://picasaweb.google.pl/mogilniak/IZlot...RoweroweORG2009

[agenciara]

Melduję iż właśnie zjechałam z michem do domu Zaszyłam się jeszcze na te kilka dni we Wrocławiu i jestem całym wypadem wielce rozanielona

 

Podsumowując bawiłam się nieziemsko dobrze Ludzie są tak pozytywni że tylko zazdrościć takich znajomych

hihihi no bo to same pozytywne osoby zebrały się w jedno miejsce, by rozmawiać tylko o jednym... o każdej porze dnia i nocy a co do zarywania nocek (i wczesnych pobudek) to......... dobrze nam to wychodziło, aż się dziwię, że chłopaki nas za drzwi nie wyrzucili :)

 

Kubusiowa - ja to byłem w szoku jak zobaczyłem jakiego powera miałaś wtedy w niedzielę. My nie mogliśmy za Tobą nadążyć i przez to podczepiliśmy się do plecaka, udając że holujemy

nie tylko Ty byles w szoku tak dzielnie zasuwala pod górę, że z zazdrości musieliście się jej uczepić, no! faceci ale i tak z Wami też dała radę

 

Hehe ja dziś na korytarzu w akademiku zostawiłem pół kilo ziemi z gór sowich Chyba sobie przesypie do słoiczka i zachowam na pamiątkę xD

ja też dzielnie zbierałam, i z gór i z Wrocławia..... jak pakowałam rower do samochodu to ludzie się dziwnie na mnie patrzeli jak je garściami z roweru zdejmowałam

 

ZLOCIK BYŁ SUPER, ATMOSFERA JEZSCZE LEPSZA, W OGÓLE WSZYSTKO FAJNIE, tylko żeby jeszcze noc była dłuższa bo z deka czasem przymroczyło

POZDROWIENIA I DO ZOBACZENIA NA NASTĘPNYM ZLOCIE!!!

 

p.s. wygrana koszula nocna stała się moją ulubioną

[Lookas 46]

... więc albo gdzie indziej wycisnąłeś taką prędkość, albo błąd licznika. No chyba że ktoś zabrał na przejażdżkę Twój rower jak stał na świetlicy.

 

No dobra, dobra na nocną jazdę wybrałem właśnie ten rower

[cann]

no i wszystko jasne :P :P

[Rulez]

u nabiała uśmiech niedługo po tym gdy zasiadł by pozbierać się do kupy

twardziel.

Raczej szok i adrenalina , ale generalnie teraz to już można się z tego pośmiać

[Kubusiowa]

nie tylko Ty byles w szoku tak dzielnie zasuwala pod górę, że z zazdrości musieliście się jej uczepić, no! faceci ale i tak z Wami też dała radę

 

Bałam się że nie dojadę na miejsce to gnałam ile sił mi starczy żeby jak najbliżej Wałbrzycha paść z wycieńczenia Ogólnie Koledzy dodawali mi wigoru... przy nich od razu lżej się jechało

[IvanMTB]

Klaniam,

No to ja juz w Albionie

 

Nie bede sie powtarzal ze bylo MEGA!!! MEGA!!! MEGA!!! MEGA!!! MEGA!!! MEGA!!! MEGA!!! bo to juz wiemy

 

Podziekowania:

 

Dla Prezia - Czyli Marcina za organizacje.

Dla Tobo - za bycie cyborgiem i zywym GPS-em. Tak wjezdzonego lokalnie zawodnika jeszcze moje kaprawe oko nie wiedzialo.

Dla KAZUMIEGO - za wspolna jazde i zerowanie

Dla Ekipy Kolejowej - za zajefajny klimat i najwiekszy wrzut jaki w zyciu widzialem w dziedzinie upakotechniki

Dla Szoppersa - za przyjazd mimo niesprzyjajacych warunkow (wesele) i wpolne traski.

Dla Pan w Sklepie w Gluszycy - za to ze nas nie wywalily tylko utworzyly malownicza kupke lisci i blota jaka wnieslismy do lokalu

 

No i Wszystkim, Wszystkim ktorzy jezdzili, tworzyli klimata, puszczali baki, bekali, chrapali i ogolnie zachowywali sie jak zwierzaki. Bez was (i bez tych kulturalnych takze) byloby do niczego

 

To ze dalem sobie w pierdziulenko mozna wyczytac z mojego ciagle slabowitego glosu i mega opryszczki wargowej. Jesli bylo OSTRO i CIEZKO i Ivan ma opryche znaczy ze bylo MEGA!!!

 

OSTRO!

I.

[dejot]

To ze dalem sobie w pierdziulenko mozna wyczytac z mojego ciagle slabowitego glosu i mega opryszczki wargowej. Jesli bylo OSTRO i CIEZKO i Ivan ma opryche znaczy ze bylo MEGA!!!

 

 

O popatrz:P Mam i ja

[Ecia]

I ja też - może założymy Klub Opryszczki Pozlotowej ?

[Biera]

O popatrz:P Mam i ja

jeśli dwóch facetów przyjeżdża ze zlotu na którym się dużo pedałuje z opryszczkami to ja jednak muszę przemyśleć czy pojechać za rok;)

 

EDIT:

I ja też - może założymy Klub Opryszczki Pozlotowej ?

ufff... kamień z serca

[Ecia]

No, to jak, Biera - przyjeżdżasz ?

[maciejtca]

a ja nie mam czuje sie jak odmieniec

[Lookas 46]

Kurde no... czuje ostry niedosyt po tym zlocie

[maciejtca]

Kurde no... czuje ostry niedosyt po tym zlocie

 

też nie masz zlotowej opryszczki ??