bendus Napisano 6 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 6 Listopada 2008 Szerokość 28mm Pojedyńczo oczkowana Katalogowa waga 570g Kiedyś obręcz ta nosiła symbol F219, by w kolejnych rocznikach zmieniać nazwy na XM321 i ostatecznie EN321. Spotkac ja można zarówno w rowerach okreslanych jako "Enduro" i "All Mountain", jak i w lżejszego kalibru "FR". Kupiełm taką na tył, gdy skasowałem swoja super-mega Vuelta Excalibur FR, a póxniej dokupiłem taką samą na przód. Tył jest już ze mną prawie dwa lata, a przód około 1.5 roku. Obręcz świetnie współpracuje z szerokimi oponami (wg producenta do 2.5"). Miałem na niej kolejno Schwalbe Big Jim 2.25, Schwalbe King Jim 2.35, Conti Mountain King 2.4 i wreszcie Schwalbe Fat Albert 2.35. Opony układają sie bardzo dobrze, nic sie nie krzywi, nie przesuwa itp. Co do wytrzymałości, to niech świadczy o nich to, że składanych na nich kół nigdy nie musiałem centrować, a ważę 85 kg i nie stronię od "wertepów". Wytrzymują jazdę w górach oraz miejskie krawężniki i inne cuda. Nieraz zdarzało się mi śmigać po mieście (nie po jezdniach, tylko chodnikami, po krawęznikach, etc) przy ciśnieniach rzędu 1 atm, a obręcznie nie ma wgniotów i nadal jest okrągła. Waga nie powala (katalogowo 570g), ale z drugiej strony biorac pod uwagę jej wytrzymałość i cenę, to wynik jest całkiem niezły. Jesli miałbym znaleźć jedną część roweru, o której naprawdę nigdy nie myślę i co do której nie miałem nigdy żadnych zastrzeżeń, to byłyby własnie te obręcze. Zawsze proste, zawsze sztywne i wg. mnie bardzo estetyczne. Dodam jeszcze, że średnia ocen tej obeczy na mtbr.com wynosi 4.53, a wg. zestawienia "Wasza Szerokość: prezentacja obręczy do enduro" (BikeBoard 6/2008) jest to najczęściej spotykana w polskich górach obręcz tej klasy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi