afly Napisano 14 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2008 I dlatego czasami się ciesze że mieszkam w mniejszym mieście, a i do lasu mam blisko gdzie na 99% nikogo nie spotkam, a jakbym stracił rower to długo bym go raczej nie musiał szukać ze znajomymi ;-) Ale nie koniecznie takie osoby muszą być z twojego miasta, ja mieszkam blisko kotliny sandomierskiej gdzie las jest na bardzo pokaźnym terenie, często przejeżdżam obok wiosek gdzie czereśniaków nie brakuje (nie chce nikogo urazić, nazywam ich tak bo zawsze na kogos nowego w ich okolicach patrzą jak na ufo ;/). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team Pixon Napisano 14 Grudnia 2008 Mod Team Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2008 ...więc mówicie że macie wszyscy po 15lat i neostradę?? Tak i nagle wszyscy przebudzili się z tego pięknego snu w którym to niczym Rambo biją dzikie zastępy wroga, wyposażeni w łańcuch rowerowy, gaz pieprzowy, kastet niszczą bandę dresów napalonych na to żeby komuś coś podpie****. Ludzie obudźcie się, większość z nas nie oswojona z takim przejawem zachowania była by tak spanikowana, że zanim by zdążyła sięgnąć po jakiś srodek zaradczy już dawno było by po sprawie, a właściwie po rowerze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kubus18 Napisano 14 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2008 Gdyby życie było tak proste jak wy piszecie, ten temat nie miałby dwóch stron. pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maciek3131 Napisano 15 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2008 dobra ,to lepiej stać jak ta Pi*** i patrzeć sie jak ci rower kradną ? Mając cos przy sobie zawsze masz większe szanse Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mauzer Napisano 15 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2008 owszem, masz wieksze szanse... ale raczej na to zeby jeszcze bardziej czule sie toba zajeli podsumowujac najlepsza metoda jest ucieczka, majac jakies "sprzety" tracisz cenny czas a gaz pieprzowy to dobra sprawa ale raczej nie na rower chociaz warto miec przy sobie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nabial Napisano 15 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2008 pozwole sobie wyjasnic rzecz z pozoru oczywista, ktorej czesc z was nie rozumie - opowiastki, cfaniakowanie i pewnosc siebie na forum, czy tez w hipotetycznej sytuacji nie maja nic wspolnego z Waszym zachowaniem w sytuacji niespodziewanego zagrozenia ... u wiekszosci osob konczy sie na przyspieszonym oddechu i staniu, jakby nogi przyrosly do ziemi nie ma sensu opowiadac o masowym rozprawianiu sie z napastnikami, bo jest to bynajmniej smieszne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maciek3131 Napisano 15 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2008 Hmm... tak , ale po to jest forum żeby wyrażać swoje opinie na jakis temat , kazdy mówi cos od siebie co moze innemu pomóc . Wiec nie widzę w czym Masz problem ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zgud Napisano 15 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2008 tak każdy może napisać, byleby nie pisał bzdur... o kastetach z łańcuchach czy samych kastetach, ktore defakto są sprzętem neilegalnym za który panowie niebiscy mogą zgarnąć... a co do napadu, czy kradzieży, oby się Wam taka sytuacja nieprzytrafiła, bo wtedy uwierzcie nie cfaniakuje się jak wy teraz tylko najczęściej robi to co napastnik chce... i wiem o czym mówie bo chcieli okraść mnie i kumpla, ztym że nie pomysleli że czekamy pod klatka na innych kolegów, którzy własnie zeszli i hmmm... pogadaliśmy sobei inaczej... gdyby kumple sie nie pojawili, to nie mielibysmy szans... byli sporo więksi i niezbyt przyjaźnie nastwieni... lepiej zachować swoją facjatę w całości a rower spróbować odzyskać w inny sposób lub ubezpieczyć... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mauzer Napisano 15 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2008 czy znasz jakiekolwiek sensowne ubezpieczenie roweru? bo ja o takim nie slyszalem do tej pory Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zgud Napisano 15 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2008 pełno jest ofert na różne kwoty, ubezpieczenia od rozboju czy napadu, czyli jedziesz, "ktoś" zrzuca Cie z roweru i wtedy dostajesz odszkodowanie, jak jedziesz z kumplem masz świadka... więc chyab nie jest źle... gorsze jest to, iz nie ma ubezpieczenia na wypadek gdy zwiną sprzęt z garażu czy piwnicy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maciek3131 Napisano 15 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2008 Tak racja z tymi kastetami to przesada , ale ja jestem ZA wożeniem gazu , WG mnie moze pomóc a jak nie to przynajmniej wole go mieć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zgud Napisano 15 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2008 co do gazu owszem macie racje... tego nikt tu nie negował... mały psik w oczy i nogi lub rower bierzemy za pas co do innych przydatnych rzeczy jak możemy mieć szanse i jesteśmy pewni swych sił to pompka metalowa jakaś... albo klucz w pięści i siła uderzenia rośnie... ale zawsze lepiej uciec niż wdawać się w bijatykę... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kubus18 Napisano 16 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2008 http://www.joemonster.org/filmy/11650/Rowerowe_Kung_Fu To się nazywa obrona. Po co gaz. pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
1415chris Napisano 16 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2008 wow, juz zamowilem bmx i zaczynam trenowac (ta muzyka naprawde buduej nastroj.....) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mauzer Napisano 16 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2008 pełno jest ofert na różne kwoty, ubezpieczenia od rozboju czy napadu, czyli jedziesz, "ktoś" zrzuca Cie z roweru i wtedy dostajesz odszkodowanie, jak jedziesz z kumplem masz świadka... więc chyab nie jest źle... gorsze jest to, iz nie ma ubezpieczenia na wypadek gdy zwiną sprzęt z garażu czy piwnicy... prosilem o sensowne ubezpieczenia czyli w normalnej cenie [oplacalne komus z rowerem za ~1500-2500zl] jakbys poczytal warunki i ceny to bys stwierdzil ze to bezsens no chyba ze jestes nadgorliwy, masz nadmiary w portfelu i miedzy nogami [zeby nie bylo ze co innego niz rower hehe] masz sprzet wartosci dobrych 5kzl co nie zmienia faktu ze w zeby mozesz dostac ;] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zgud Napisano 16 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2008 czytałem i ubezpieczałem około 100 zł to nie majątek... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość R3surrection Napisano 18 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2008 ciekawe jak z egzekwowaniem roszczeń... w sumie możesz rozkręcić na części ramę najwyżej zutylizować i powiedzieć że cię napadli... akto ci potem udowodni że ten xtr jest z "kradzionego" roweru ;P Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Artro Napisano 18 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2008 pełno jest ofert na różne kwoty, ubezpieczenia od rozboju czy napadu, czyli jedziesz, "ktoś" zrzuca Cie z roweru i wtedy dostajesz odszkodowanie, jak jedziesz z kumplem masz świadka... więc chyab nie jest źle... gorsze jest to, iz nie ma ubezpieczenia na wypadek gdy zwiną sprzęt z garażu czy piwnicy... Tak tak... Tylko to jest tak jak ze skladkami na ZUS. Mozesz wplacac cale zycie, a jak cos sie stanie to albo ci nie uznaja, albo dostaniesz grosze... Lepszym ubezpieczeniem jest porzadne zabiezpieczenie i trzymanie bike'a w domu Aha, i jeszcze jedna sprawa, jak masz ubezpieczony rower i ci go ukradna i rozbiora na czesci to watpie czy dostaniesz zlamanego grosza. Ba! Podejrzewam, ze zmiana samej przerzutki powodowalaby, ze ubezpieczyciel ma pretekst do niewyplacenia odszkodowania a wiec jest to totalna strata pieniedzy http://www.joemonster.org/filmy/11650/Rowerowe_Kung_Fu To się nazywa obrona. Po co gaz. pozdrawiam O ZONK! Usmialem sie do lez... JA TEZ KUPUJE BMXa! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zgud Napisano 18 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2008 jeżeli masz świadka i zgłosiłeś kradzież na policję muszą ci uznać odszkodowanie, co do zmiany części przedstawiasz rachunki jak składałeś rvr a jak cały kupiłeś to paragon za rvr, do tego dochodzą oględziny przez rzeczoznawcę [tu może byc zgrzyt] widzę, że wszyscy tu są strasznie mądrzy... może jakieś przykłady?? tych groszowych odszkodowań?? w sumie to jak tak samo jak z ZUS-em to po co płacić ubezpieczenie za samochód?? chyba bezsens?? a i po co podatki?? no i ta służba zdrowia... a i co ma w związku ze sprawą rozbiórki [po kradzieży] bike na części?? wątpie żeby panowie co na bro nie mają rozbierali i na allegro opychali części... mogą się na tym za bardzo nie znać... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Frisby Napisano 18 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2008 Wracając do tematu.. Sam nigdy nie miałem podobnej przygody, ale wydaje mi się, że gdybym zauważył coś podejrzanego, to był zmył się szybko, albo zmienił trasę, a nie niepotrzebnie wdawał w bójki, tym bardziej że Pudzian, to ja nie jestem Jak jest się na znaczniej odległości od dresów w papciach, to chyba nie trudno im uciec na rowerze Co innego, jak cię już dopadną, wtedy może być gorzej. PS. Filmik wymiata Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Artro Napisano 18 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2008 [...]w sumie to jak tak samo jak z ZUS-em to po co płacić ubezpieczenie za samochód?? chyba bezsens?? a i po co podatki?? no i ta służba zdrowia... a i co ma w związku ze sprawą rozbiórki [po kradzieży] bike na części?? wątpie żeby panowie co na bro nie mają rozbierali i na allegro opychali części... mogą się na tym za bardzo nie znać... Ad.1 Podatki to nic innego jak pensje dla poslow i senatorow RP, wiec musza byc Sluzba zdrowia faktycznie niepotrzebna, ale byc moze sie to niedlugo zmienic bo maja prywatyzowac, a ZUS to juz wogole szkoda gadac... Samochod jest trudniej rozebrac na czesci Ad.2 Panowie co na bro chodza faktycznie raczej sie nie znaja, ale mgoa miec znajomych, ktorzy moga sie znac i moga z nimi wspolpracowac Oni sa tylko od czarnej roboty, a potem dostaja czesc kasy Zrobil sie lekki OT Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DAMIAN24 Napisano 2 Stycznia 2009 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2009 co do gazu i innych narzędzi obronnych, to gaz raczej się na psy nadaje, a cała reszta na nic. Pozwolenie na broń, a co ci da broń jak się na ciebie 4 rzuci, musiałbyś mieć AK-47(kałasznikow) żeby sobie z nimi poradzić. Najlepiej jest omijać podejrzane miejsca i podejrzanych ludzi, a wracając do filmiku to może warto się nauczyć sztuk walki(wtedy jest się bardziej pewnym siebie). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kylos91 Napisano 16 Stycznia 2009 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2009 Hm według mnie około 80% napadów można by uniknąć, gdyby zastosować się do kilku prostych reguł: - zamierzając samotną jazdę w miejscu, gdzie od czasu do czasu napotykamy na rowerzystów warto się podłączyć do kogoś (czyli np jedziemy za kimś)-drobna uwaga-nie gońmy nikogo gdy będzie się chciał od nas oddalić-być może on sam pomyśli, że go śledzimy, - unikamy eksponowania zawartości plecaka, kieszeń, - nie bawimy się telefonem w czasie jazdy, - dość groźne są też "napady" przez pieski puszczone o tak sobie gdy przejeżdżamy przez jakieś małe miejscowości wiejskie, czego doświadczyłem w tym roku - rada? Zejdźmy z roweru i przeprowadźmy go jakieś 30 metrów od psiaka, - jedźmy w towarzystwie, - nie patrzmy w oczy potencjalnemu rabusiowi, - może coś mi się jeszcze przypomni ;P Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Quattro Napisano 16 Stycznia 2009 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2009 - nie patrzmy w oczy potencjalnemu rabusiowi Że niby czemu ? Trzeba go zniszczyć psychicznie, jak spojrzysz na niego z obłędem w oczach i nieopisaną nienawiścią to może mu się odechce. Oczywiście nie każdy tak potrafi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kylos91 Napisano 16 Stycznia 2009 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2009 Mówię to z autopsji Lepiej nie wywoływać wilka z lasu i nie kusić losu. Najczęściej właśnie słyszymy takie teksty: Co się patrzysz xD Może jestem tylko przewrażliwiony Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.