Skocz do zawartości

[wyprawa] Rowerem po Rosji


IVANVII

Rekomendowane odpowiedzi

na dzień dobry polecam lekturę z wypraw innych ludzi... niby oczywiste, a jednak: z tego co wiem niewielu rowerzystów z Polski wybiera się ostatnimi czasy w głąb Rosji... sprawa jest prozaicznie prosta: nie opłaca się -pieniądze wydane na "biurokrację" można lepiej spożytkować w słonecznej Italii czy na niedalekiej Ukrainie...

z brakiem rowerowych relacji można sobie poradzić korzystając z półśrodków:

od kilku lat kupuję cyklicznie gazety motocyklowe(m.in, Świat Motocykli) i średnio w co drugim numerze(żeby nie skłamać) publikowane są relacje z podróży motocyklowych na wschód...

niby z rowerami mało wspólnego ale czasem bardzo ciekawych rzeczy można się o regionie/atrakcjach dowiedzieć... no i do tego pod relacją masz maila do autorów... brać motocyklowa(turystykująca) jest otwarta na tego typu akcje i z natury pomocna...

 

taka moja mała podpowiedź... myślę że w razie problemów warto pójść tym tropem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To pierwsze przymiarki do ewentualnego wyjazdu w 2009 roku. Konkretnie to do Petersburga i okolic.

W Pitrze mam znajomego rowerzystę ,poznaliśmy się w Szwecji w 2004 roku. Wracając z wypraw po Europie zach.

trzykrotnie nas odwiedził i bardzo serdecznie zaprasza do siebie. Głowę mam nienajsłabszą, bardzo dobrze znam rosyjski

więc może pojadę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, ja też planuje wyprawę do Petersburga ale przez litwę łotwę i estonię (zachaczajac o stolicę tych państw i może o wyspy estonii) ... To tylko plany, na razie nie mam sprzętu nawet (na wiosnę kupuje przyczepke extra wheel itp);) no i muszę zdać maturę. ... Ta wyprawa to w moim wypadku to chyba porywanie się z motyka na księżyc, ale taki już jestem, zresztą kiedyś trzeba zrobić ten pierwszy krok ;) ps: Petersburg kojazy mi się że Zbrodnia i Kara ^^

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

22 czerwca jadę przez Białoruś do Rosji a konkretnie do Petersburga .Mam wizy :białoruską i rosyjską .Jadę na zaproszenie

rosyjskiego rowerzysty mieszkającego w Petersburgu a więc nocleg w Pitrze darmowy. Na potrzeby wyprawy udostępnię namiot ,kuchenkę , mapy... Poszukiwana jedna osoba. Ze względu na formalności wizowe potrzebna szybka ale przemyślana decyzja. GG 8262772

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Nie zabłądziłem ! Na wielu forach rowerowych szukałem towarzysza wyprawy ale nie znalazłem. Co tu ukrywać pełen obaw pojechałem sam. Przez Białoruś jechało się świetnie,dobry asfalt, mały ruch samochodowy, kierowcy łukiem omijają

rowerzystę. Poza Mińskiem i jego najbliższymi okolicami nie spotkałem rowerzystów jadących turystycznie. Trasa od granicy

białorusko-rosyjskiej przez Psków do Petersburga bardzo trudna. Szosa w fatalnym stanie ,duży ruch ciężarówek których

kierowcy zupełnie nie zwracają uwagi na rowerzystę, osobowe jechały wolniej oszczędzając zawieszenie. Petersburg piękny!

Szerokimi ulicami pędzą auta prowadzone bardzo agresywnie. Rowerzystów jak na czteromilionowe miasto mało ,większość

na "góralach" z grubymi oponami mimo że największe wzniesienia to mosty na Newie. Ludzie mili !

Zdjęcia z Pitra robił Rosjanin który mnie zaprosił, moje robione analogową lustrzanką jeszcze nie wywołane.

http://foto.onet.pl/7fkoy,n0wwowgesok4 . "Głowę" trenowałem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Czy był ktoś z Was na wyprawie rowerowej nad Bajkałem ?

 

Objechanie Bajkału dookoła (jeżeli o tym myślisz) to nie taka bardzo prosta sprawa. Tajga wokół jeziora jest miejscami podmokła (latem), a i brzeg jeziora czasem zbyt stromy żeby jechać, więc trzeba w tą tajgę. Największym problemem może być jednak meszka syberyjska. Sam tam nie jeździłem ,ale byłem się tam przejść i widziałem miejsca w których będzie trudno. Pewnie jest do zrobienia ,ale wymaga trochę wysiłku. No i musisz tachać ze sobą cały ekwipunek, bo powyżej wyspy Olchon już niewiele się tam osad znajduje.Od wysokości Olchon zachodni brzeg staje się jeszcze bardziej górzysty i dziki i tak prawie dookoła. Na wschodnim brzegu troszkę na północ od wysokości Olchon pojawia się już droga P-438 i jedzie się milutko (tak mi wspominała jedna osoba ,która jechała tą trasą - czy ją zrobiła całą - nie wiem).Ale oczywiście kibicuję. Daj znać kiedy zamierzasz to robić ,to może pomyślę nad swoimi wakacjami.Dawno nad Bajkałem nie byłem.A stamtąd aż się prosi ,coby podskoczyć nad Khovsgol w Mongolii ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopiero niedawno przyjechałem z wyprawy do Petersburga a już zaczynam nieśmiało planować przyszłoroczny wyjazd..

Trzeba poczytać relacje tych co tam byli, postudiować mapy i dopiero wtedy można myśleć o zaplanowaniu trasy.

Dzięki za informacje!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 2 miesiące temu...
  • 5 miesięcy temu...

18 czerwca -18 lipca 2010 rowerem nad Bajkał i do żródeł Leny.

Mam wizy /białoruską tranzytową i rosyjską , bilety na "transsyba", załatwiony darmowy nocleg /2 dni/ w Moskwie i Irkucku, mapy, sprzęt biwakowy, przerobiony na nadbajkalskie drogi rower, rosyjski znam dobrze. Wszystko gotowe...Niestety okazało się że Kolega z którym planowałem wyjazd nie może jechać. W ubiegłym roku byłem w Rosji samotnie,ale na Syberię trochę się boję jechać samemu.

Jeśli ktoś się szybko zdecyduje to jest szansa zakupu biletu , wyrobienia obu wiz i wspólnego wyjazdu !

Koszt biletów w obie strony ,wiz i ubezpieczenia 1900zl. /GG 8262772/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Podobne ogłoszenia zamieszczałem na wielu Forach rowerowych. Niestety nie znalazłem nikogo chętnego do wyprawy na Syberię. Co było robić ? Pojechałem nad Bajkał samotnie. Wielu odradzało samotną wyprawę do Rosji ale jak się okazało nie mieli racji. Mafia mnie nie porwała, niedżwiedzie nie atakowały,roweru nie ukradli... Z wieloma Rosjanami dyskutowałem /nie zawsze przy kawie ! / o trudnych polsko-rosyjskich kontaktach na przestrzeni wieków...

I zawsze dochodziliśmy do wniosku że kontakty międzyludzkie są doskonałe a międzyrządowe

niekoniecznie... Tyle dyskutujemy ostatnio o Rosji,pytamy ekspertów... Ja postanowiłem sam to sprawdzić. Tu parę fotek z samotnej wyprawy na Syberię :

http://foto.onet.pl/7fkoy,kwwbcg6sw8ws

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...