Skocz do zawartości

[Zdrowie] Ostrego kola wpływ na zdowie kolan


Grabarz

Rekomendowane odpowiedzi

Korzystając z okazji, ze nasz forum zaczął odwiedzać profi pełną gębą, postanowiłem więc założyć temat, w którym można będzie przeczytać garść rzetelnych informacji na temat wpływu ostrego napędu na zdrowie kolan.

Każdy z nas wielokrotnie słyszał/czytał, ze ostre koło rzekomo niszczy kolana z siłą buldożera. Wielu z nas ma problem z kolanami, wielu nie ma, ale może mieć będzie. Kolarze torowi pokonują na ostro dużo większe dystanse niż my zazwyczaj, a jakoś z kolanami problemów nie mają. A może o tym nie mówią?

Czy rzeczywiście tor niszczy kolana (liczę na Ciebie bobrzykos :) )

Co w tym temacie mają do powiedzenia zawodnicy? Co trenerzy?

Czy są jakieś sposoby (np odpowiedni trening) zapobiegajace późniejszym problemom zdrowotnym?

 

p.s. Podobne tematy już są, ale odnoszą się do wieku cyklisty, bądź szczególnego schorzenia kolana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ból kolan to jedna z najczęstszych kontuzji jakie ponosi się przez rower nie zaliczając gleby :D

Ból pojawia się i nikt nie wie czemu...i faktycznie tak jest że sie może o tym nie mówi ale to nie znaczy że tego nie ma

w KOLARSTWIE TOROWYM a w szczególności w konkurencji; sprint , ból kolan to nieodłączny temat...<i jeszcze gamma innych>

składa sie na to parę czynników;

 

Pierwsza sprawa to pedały..

- nie wiem jak jest u was...jakie stosujecie bloki...jakiego typu pedały. czy są to może noski?? a może zwykłe platformówki...

myślę że jeżeli jest to ostre koło to musicie mieć jakieś zatrzaski, bloki??

NA torze w sprincie ja osobiście stosuje noski...

-SHIMANO dura ace na podwójnych paskach Kashimax 5 gold

<zdjęcia na dole>

b7f4d1be6a1dce8em.jpg

8af675d027162a31m.jpg

wiele osób stosuje typ SHIMANO spd-r i we własnym zakresie domowym sposobem podłącza do nich paski

ale generalna zasada jest zero luzu B)a to bardzo daje w kość kolanom...choć nie jeździmy czasowo dużo to kolanka potrafią zaszczypać...tym bardziej że trzeba kopytami hamować ...ścięgna muszą ostro popracować :)

druga sprawa że K.torowe jest sportem siłowym...

obrót 52x14 albo 48x13 rozkręcane od zera...to trzeba troszkę depnąć B)

do tego dochodzą treningi na siłowni...głównie przysiady ze sztangą...to też kolankom dobrze nie robi...

 

i tu wielkie ALE...

 

ćwicząc systematycznie i odpowiednie ćwiczenia...<wiadomo nikt od razu nie dźwiga na przysiad 150kg!!!>

można wzmacniać kolana...bardzo ważna w tej kwestii ich stabilizacja...czy zauważyliście kiedyś u siebie jeżdżąc na rowerze że kolana patrząc na nie z góry bujają sie na boki?? widzieliście może patrząc na kolegę który kolanami trze o ramę bądź rozchyla niczym miałby 5 kilowe jaja ?? to właśnie o to chodzi...

stabilizacja odpowiednie ćwiczenia "prostują'' te nawyki ... a łatwo je podłapać...

np.

-za nisko siodełko

-krzywe stopy na pedałach...tzn pięta za bardzo na zewnątrz albo do środka

-zbyt miękkie podeszwy butów

-źle ustawione bloki bez luzów

 

 

jak zapobiegam bólowi kolan...

w moim przypadku jest to duży wpływ diety..

nie uniknę wysiłku ani przeciążeń więc muszę im stawić czoła:D

- przynajmniej jedną galaretkę na 2 muszę wciągnąć :D zawiera dużo żelatyna co pomaga przyswoić dużo kolagenu

KOLAGEN czyli białko które jest bardzo potrzebne ścięgnom i stawom do życia :D

jeżeli już ktoś naprawdę zaniedbał sprawę i kolana pobolewają radzę spróbować preparat MULTIPOWER'a vita-gelatine http://www.suplementy.com.pl/upload_min/567.jpg

naprawdę bardzo pomaga i jest to jeden z niewielu który według mnie robi to co powinien :)

a jeżeli już kolanka żyć nie dadzą ...to do LEKARZA... :P

 

jest jeszcze 1500 spraw tak szczegółowych jeżeli chodzi o treningi, pozycję na rowerze że będę to musiał jakoś w głowie ogarnąć i napisać za jakiś czas ;)

 

jeżeli chodzi o OSTRE jako nie torowe...

wydaje mi się że jesteśmy bardziej narażeni...jeżeli policzyć by ile obrotów w ciągu tego samego treningu zrobił by kolarz na szosówce a ile na OSTRYM...wynik wyszedłby zaskakujący!!!

okazało by się że przez połowę treningu kolarz na szosówce w ogóle nie kręcił...w jeździe na ostrym nie da się oszukać. robi się 100% treningi...w momencie gdy k.szosowy i k.OSTRY jadą z górki ten pierwszy używa hebli a ten drugi?? ...szarpie ścięgna żeby na dole w coś nie prz***bać :D

jeden, stały i sztywny obrót o wiele ciężej szarpnąć z pod świateł niż szosóweczkę...

 

myślę że odpowiednie ustawienie nóg-stóp,kolan, wysokości i odpowiedni obrót na początek jest w stanie w dużym stopniu wykluczyć ból...

niestety jest jeszcze jedno zmartwienie...

 

faza dorastania...

kiedy młody organizm <12L-16L niektóry wcześniej niektóry później> dorasta, nie jest to takie piękne że rośniemy "cali" na raz...

jest to zazwyczaj tak że pewne części ciała rosną wolniej drugie szybciej.

i właśnie w tym momencie ...bardzo ciężko wyczuwalnym kiedy nogi zaczynają rosnąć, zmienia się nasza koordynacja ruchowa, młody "OSOBNIK" :D poddany treningowi najczęściej musi zrobić 2 miechy przerwy...<wiem z autopsji...wiek 14lat> nawet nie trzeba nic trenować a człowiek w tym okresie dostaje rozstępów i stawy bolą...

 

 

sum..

KOLANA MAJA PRAWO i CO GORSZA WYKORZYSTUJĄ JE I BOLĄ....

a nas na OSTRYM mało tego że bolą bo pchamy...to jeszcze nimi hamujemy...

 

POZDRRRRROWERY

 

bobrzykos p.s. to tylko moje subiektywne zdanie :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynajmniej jedną galaretkę na 2 muszę wciągnąć
Noo, właśnie rozważałem taką profilaktyczną dietę :) Cieszę się, że nawet profesjonalista ją stosuje, czyli ma to sens....:) Znaczy 1 galaretkę na 2 dni, czy 2 galaretki, czy jak to jesz ;)?

Kurczę, gdzie ja to czytałem, że ostre nawet wzmacnia ścięgna i stawy? Takie mam wrażenie.. No ale to taka ostra metoda, coś jak hartowanie, równie dobrze można sobie zaszkodzić..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moze moj glos sie nie liczy ale... w OK mamy stale przelozenie zwykle srednio ciezkie co przy pokonywaniu wzniesien zmusza do duzo mocniejszego deptania lub staniecia na pedaly gdzie przy rowerze z przerzutka mozemy zrzucic bieg i ulzyc kolanom nawet jesli mielibysmy dluzej pokonywac wzniesienie to wplywa negatywnie na stan naszych kolan w OK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

każdy głos sie liczy!!! każdy jeden!!!

 

tak naprawdę <może i gadam tylko o jednym :D > dobre , wzmocnione , ustabilizowane kolana to podstawa dobre siły!!!

nie ma żadnego sensu ćwiczyć siłę-podjazdy w momencie gdy kolana na bok się rozchodzą !!!

OSTRE KOŁO bardzo utwardza, hartuje, wzmacnia nogi...oczywiście dobrze dozowane.... :)

i chyba właśnie dlatego jak ktoś powiedział tu na forum mówią o K.TOROWYCH - PAN DUŻE UDO B)

 

co do tych galaretek to jest jeszcze troszkę inna historia ze mną... galaretka jest bardzo dobrym profilaktycznym rozwiązaniem... i jeżeli ktoś lubi to może połączyć

przyjemne z pożytecznym :)

ja ja żre dlatego że ;

-lubię

-bo przy okazji nie są to puste kalorie :D

- i dlatego że jak zjem załóżmy o 18 ...to potem czuje się syty i noc nie korci mnie żeby dojeść :D :D :D

 

ale muszę przyznać....skutkuje ;)

 

p.s. ja czasami codziennie wciągam jedną ale nie jest to żaden wyznacznik;D

 

pozdrowery

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ma 16 lat w czerwcu będę miał 17, KAZUMI mnie ostrzegał, że w tak młodym wieku może to się dla mnie źle skończyć, ja go nie słucham, bo jestem uzależniony od ostrego, a kolejnym argumentem jest to że w zimę będę miał przerwę

 

młody "OSOBNIK" :( poddany treningowi najczęściej musi zrobić 2 miechy przerwy...<wiem z autopsji...wiek 14lat> nawet nie trzeba nic trenować a człowiek w tym okresie dostaje rozstępów i stawy bolą...

 

lecz przyznam że przy większym wysiłku (przysiady na w-f, czy weekendowa jazda na ostrym pod górę na przykład) kolana mnie bolą tak jakby po bokach.

 

P.S DZIECI JEDZCIE GALARETKI DOKTORA EDKERA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obciążenia stawów związane z twardymi przełożeniami nie są niczym nowym. Na pewną ciekawą rzecz zwrócił mi kiedyś uwagę bardzo wiekowy, emerytowany nauczyciel WF-u. Twierdził on, że w rowerze z ostrym kołem zabójcze może być kręcenie na "luzie". Chodzi o to: jedziemy z góry, nogi są rozluźnione, pedały szarpią więc bezkarnie naszymi ścięgnami, stawami itp. Mocne mięśnie zabezpieczają nasze stawy przed uszkodzeniami, a w przypadku takiego jałowego kręcenia zabezpieczenie owo jest wyłączone.

Ile prawdy w tym stwierdzeniu być może?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżeli chodzi o OSTRE jako nie torowe...

wydaje mi się że jesteśmy bardziej narażeni...jeżeli policzyć by ile obrotów w ciągu tego samego treningu zrobił by kolarz na szosówce a ile na OSTRYM...wynik wyszedłby zaskakujący!!!

okazało by się że przez połowę treningu kolarz na szosówce w ogóle nie kręcił...w jeździe na ostrym nie da się oszukać. robi się 100% treningi...w momencie gdy k.szosowy i k.OSTRY jadą z górki ten pierwszy używa hebli a ten drugi?? ...szarpie ścięgna żeby na dole w coś nie prz***bać :D

jeden, stały i sztywny obrót o wiele ciężej szarpnąć z pod świateł niż szosóweczkę...

przerwy...<wiem z autopsji...wiek 14lat> nawet nie trzeba nic trenować a człowiek w tym okresie dostaje rozstępów i stawy bolą...

 

POZDRRRRROWERY

 

bobrzykos p.s. to tylko moje subiektywne zdanie :P

Nie do końca mogę się z kolegą zgodzić. Używam OK do szosowych treningów. W tej chwili moje przełożenie 2,6 (pracuje nad podniesieniem średniej kadencji). Po przesiadce z ostrego na szose nawyk kręcenia pozostaje. Na pewno przekręcam mniejsza ilość obrotów bo mam przerzutki i mam możliwośc doboru odpowiedniej kadencji. Myśle , że podczas jazdy na szosie nie kręce może przez 5% czasu jazdy.

Moje przełożenie nie pozwala mi na "puszczenie wolno" nóg podczas zjazdu - stawiam opór korbom przez co prędkosci zjazdu są często mniejsze niż średnia na prostej.

Co do bólu kolan to temat jest mi już niestety znany ale zaczeły mnie pobolewać jeszcze przez tym jak dosiadłem ostre.

Tak naprawdę to cieszę , że szanowny Kolega z mojej okolicy i jeszcze do tego torowiec :( . Sorry za OT ale czy w Łodzi jest jakiś odkryty tor ? Jak wygląda dostęp do tego obiektu dla szaraka ?

 

Pozdrawiam ostro !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie do końca mogę się z kolegą zgodzić. Używam OK do szosowych treningów. W tej chwili moje przełożenie 2,6 (pracuje nad podniesieniem średniej kadencji). Po przesiadce z ostrego na szose nawyk kręcenia pozostaje. Na pewno przekręcam mniejsza ilość obrotów bo mam przerzutki i mam możliwośc doboru odpowiedniej kadencji. Myśle , że podczas jazdy na szosie nie kręce może przez 5% czasu jazdy.

Moje przełożenie nie pozwala mi na "puszczenie wolno" nóg podczas zjazdu - stawiam opór korbom przez co prędkosci zjazdu są często mniejsze niż średnia na prostej.

Co do bólu kolan to temat jest mi już niestety znany ale zaczeły mnie pobolewać jeszcze przez tym jak dosiadłem ostre.

Tak naprawdę to cieszę , że szanowny Kolega z mojej okolicy i jeszcze do tego torowiec :D . Sorry za OT ale czy w Łodzi jest jakiś odkryty tor ? Jak wygląda dostęp do tego obiektu dla szaraka ?

 

Pozdrawiam ostro !

widzę że moją przenośnie potraktowałeś za zbyt dosłownie:D

mówiąc ''połowę'' miałem tak naprawdę na myśli że na szosówce jednak co jakiś czas puszcza się korby... nie zawsze cały trening na szosówce jedziesz w rytmie powyżej 100...a na ostrym...nie wiem jak was ale mnie na treningu na OK bardzo często wynosi na wysoki rytm<zależy oczywiście od obrotu> jest to coś w rodzaju samo napędzającej sie maszyny:D

 

a co do ŁODZI i TORU...

 

ŁÓDŹ ul. Północna 36a Klub Kolarski "Społem"<koło parku Helenowskiego>

odkryty beton, długość-400m --------------> chociaż podobno 398,5 i wszyscy się o to kłócą :D ale mniejsza o to

 

dostęp-myślę że jeżeli byś wycelował w trening jakiejś grupy <najłatwiej- sobota i niedziela o 10.30>

to mógłbyś podpytać JAKIEGOŚ trenera....

a jeżeli cosik to możemy sie zgadać na jakąś godzinkę bo czasami robię na tym torze treningi które na otwartym ruchu ulicznym były by niebezpieczne<starty z miejsca>

....niestety na treningi szybkościowe i inne typoowo torowe na tym torze już jest za zimno i aura nie pozwala :P :P :P ale na szczęście MAMY PRUSZKÓW :D:(:P

jak coś to pisz :D :D :D

 

 

 

jeszcze wrócę do spraw kolan...

dziś na treningu pomyślałem o jeszcze jednej kwestii ... może nie tak bardzo konkretnie dotyczące OK ale ogółem kolarzy ...

jest to temperatura na zewnątrz. kolana nie są tak dobrze ukrwione a co za tym idzie w zimniejsze dni, jesienią i zimą źle zabezpieczone przed chłodem mogą się przeziębić :( :( :( już nawet jest taka choroba u kierowców...zimny łokieć :P :P :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O temperaturę kolan można zadbać. Ja zimą używam dwóch warstw ocieplaczy (jakaś wełenka, na to nakolanniki z windstopu) dopiero na to długie nogawy. Niestety zauważyłem ciekawą prawidłowość - czym czym wyższy poziom wytrenowania, większe ukierunkowania na sportowy wymiar swojego hobby, tym słabiej zabezpieczone kolanka. Czasem zdarza mi się jeździć na treningi z grupą 3miejskich zapalonych szosowców (byłych i aktualnych zawodników, amatorów, rozpiętość wieku od 16 do 70 lat). U żadnego (nawet srogą zimą) nie zauważyłem wzmożonego zabezpieczenia kolan przed chłodem.

 

Taki mały OT w temacie podnoszenia kadencji przy pomocy ostrego - moim skromnym zdaniem ostre jest nieocenionym narzedziem ku temu. Kiedyś z zadowoleniem zauważyłem, że stałe krecenie z RPM 130 nie jest jakimś szczególnym wyczynem :D

 

Wrócę jednak do kwestii szarpania przez korby rozluźnionych nóg. Czy kiedykolwiek spotkaliście sie z uwagami/informacjami dotyczącymi tego zjawioska np. od swoich trenerów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Klaniam,

No to moze garsc moich (bolesnych) doswiadczen kolanowych:

 

1. Niestabilnosc. Oooooo... O tym moge cos powiedziec. 4 lata temu w lewym kolanie zerwalem wiezadlo krzyzowe. Poniewaz bylem jeszcze wtedy za mlody na natychmiastowa operacje i za biedny na oplacenie sobie tego samemu zostalem pouczony przez pana ortopedala :-/ ze mam cwiczyc i bedzie dobrze. Nie jestem przekonany, ale cwicze tzn pedaluje... Nie da sie ukryc ze lewe kolanmo potrafi zalatac zdrowo ale miesnie je trzymaja. Nie przecze ze baaardzo chetnie uslysze pre porad jak wzmocnic stabilnosc kolan.

 

2. Bool. Jesli nie liczyc extremalnie dlugich przelotow lub wielodniowego pedalowania na dlugich dystansach odpukac jakos mnie kolana nie bola teraz. Ale bywalo roznie. Co ciekawe rozjechane kolana (patrz wyzej...) boli mniej lub nie boli wcale. Czyzbym powinien rozwalic sobie takze prawe :( na pewno wplyw na kolana mial tez moj niegdysiejszy zapal do niskich kadencji. Im ciezej tym czulem sie silniejszy... Glupota taka przeszla razem z wiekiem i nasilajacym sie boolem kolan.

 

3. Porownanie ilosci obrotow na ostrym i na wolnobiegu. Moje 480km to bylo prawie 90tysiecy obrotow. Czy nasz szoszaku bylaby to tylko polowa tego nie wiem, pewnie moznaby sprawdzic to z licznikiem kadencji. Ale na pewno bedzie tego spoooro mniej. Nawet jak jedziesz na zjezdzie i pedalujesz wciaz nie jest to realna liczba obrotow bezposrednio z kol na korby...

 

4. Wrazliwosc termiczna. Moze Ogary z Osowej sa juz tak zaprawione ze gwizdza na kazde warunki atmosferyczne ale ja osobiscie mam niezwykle wrazliwe na pogode kolana i nawet w lecie jezdze w cienkich, lycrowych "kolankch". Cos o tym powinienes wiedziec kol. Grabarz :(

 

Takie pytansko na zakonczenie mojego wywodu. A jak z pobieraniem glukozaminy? Niby nie potwierdzono wplywu gluko na kolana pzrez pobieranie doustne ale ja jakos tak lepiej sie czuje kolanowo jak przyjmuje... Efekt placebo? :)

 

OSTRO!

I.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdżę prawie codziennie na OK. Największe przeciążenia są przy hamowaniu dlatego jeżdżę z hamulcem. Ból kolan odczuwam od czasu do czasu. Spotkałem się z bardzo wieloma sprzecznymi informacjami co do stosowania preparatów na regenerację chrząstki kolan. Dlatego też nigdy ich nie używałem. Może ktoś mnie przekona, że jakiś preparat naprawdę działa :D

Ps. Na taką pogodę używam: długie spodnie + ocielacze na kolana

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem cały tekst i treść mnie przekonuje, ale dotyczy to osób ze zwyrodnieniem stawów i jak rozumiem jest to choroba, która wystpęuje niejako samoistnie:

 

"Patogeneza chzs jest złożona i jeszcze nie do końca wyjaśniona. W przebiegu skomplikowanych procesów biochemicznych dochodzi do niszczenia chrząstki,"

 

To chyba znaczy, że urazy mechaniczne, spowodowane jazdą na rowerze nie mają z tym wiele wspólnego, a glukozamina ma być środkiem który uzupełni braki produkcyjne organizmu.

Tak więc sprawa poprawy pracy/ochrony stawów u rowerzystów jak dla mnie pozostaje nadal niewyjaśniona.

Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Mi osobiście preparaty regenerujące tkankę chrzęstna nigdy sie nie pomagały.

 

Nie chce reklamować tutaj poszczególnych producentów ale tak się składa że Nutrend ma 2 preparaty celowane w stawy (w porównaniu do posiadania jednego ogólnego przez innych producentów) w ofercie. Seria Flexit ogólnie jest przeznaczona dla naszych stawów.

 

Flexit liquid - (dostępne w butelce w płynie oraz w proszku) - po tygodniu łykania znikają wszystkie problemy. Preparat wpływa na elastyczność stawów, ścięgien i odpowiednie smarowanie (odpowiedni skład pozwala na wiązanie wody w mazi stawowej). Bóle w kolanach często są wynikiem stanów zapalnych ścięgien i dlatego występują w różnych miejscach stawu.

 

Flexit gellacol - regener chrząstki w stawach. - nie biorę bo osobiście uważam, że zdrowa dieta wystarcza. Co do pomysłu z galaretką to łyknięcie kilku takich tabletek to tak jakby ktoś zjadł 20 kilo galaretki ;P

 

Jeszcze raz: nie mam żadnych relacji z Nutrendem (nawet mi zniżki na koksy nie chcieli dać ;()- tylko polecam ich produkt bo akurat ten w porównaniu do odżywek jest tego godny .

 

Jakby ktoś chciał bardziej szczegółową opinię to można się skontaktować.

 

pOSTROwer

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Klaniam,

W sumie to caly czas jestem baaardzo ciekawy jak to jest z preparatami obiecujacymi regeneracje chrzastki stawowej. W kilku miejscach czytalem ze raz zorana chrazstka szklista odbudowywuje sie w postaci chrastki wloknistej ktora generalnie juz nadaje sie tylko do niczego...

 

Co zasie tyczy smarowania, mazi stawowej i takichat innych "organicznych lubryfikantow" to chyba dziala...

 

Grabarz cytowl tez opinie jednego naszego zaprzyjaznionego konowala ze terapie glukozamina najlepiej prowadzic w czasookresach. Tzn 3 miesiace przyjmowac a potem miesiac przerwy.

Z kolei inny nasz kolega zywo interesujacy sie treningiem sugerowal ze podczas przyjmowania glukozaminy nie nalezy stosowac duzych obciazen treningowych.

No i last but not least moj Bracki - skondindot doktor biotechnologii - sugerowal ze wjatkowo kozystne jest laczenie glukozaminy z "chondroitin sulphate" - nie bardzo wiem jak sie to tlumaczy na polski, oprocz tego ze jest to jakis "siarczan"

 

W sumie to wartaloby jakiegos lebskiego konowala, albo ortopedala przepytac na okolicznosc i w koncu rozwiac mity, niedomowienia oraz przeklamania w temacie kolan ...

 

OSTRO!

I.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

A propos bólu w kolanach

Czytam tutaj rożne wypowiedzi „expertow”(bez obrazy)

Pytanie ile panowie znają anatomii, biomechaniki i biotechnologii ortopedii itd.?

 

Ok. podejrzewam ze znam odp.

 

TYTULWM WSTEPU:

 

Parę pojęć:

 

Powierzchnia stawowa (łac. facies articularis) – składa się z gładkich powierzchni dwu lub więcej stykających się ze sobą kości. Powierzchnie stawowe mogą przyjmować różne kształty, zależnie od ruchu wykonywanego w danym Stawie. Zazwyczaj powierzchnia jednej kości jest wypukła - tzw. główka, gdy druga stanowi jej negatyw i jest wklęsła - nazywanapanewką.

Powierzchnie najczęściej pokrywa cienka warstwa chrząstki szklistej (czasami włóknistej) zwana chrząstką stawową (cartilago articularis), która od kości oddzielona jest warstwą zwapniałą. Chrząstka stawowa ma zwykle grubość 0,5 - 2 mm, chociaż jej warstwa może dochodzić nawet do 6 mm grubości (np. powierzchnia wew. rzepki). Chrząstki stawowe panewek są zazwyczaj bardziej miękkie niż główek stawowych, dlatego istnieje możliwość lepszego dopasowania pow. stawowych.

WAZNE:

Chrząstka stawowa dzięki swej gładkości zmniejsza tarcie w czasie ruchu oraz dzięki sprężystości zmniejsza podatność na urazy. Z wiekiem traci ona swoją sprężystość i połysk, mogą powstawać w niej szczeliny, co w coraz większym stopniu odsłania zwapniałe warstwy podchrzęstne kości.

 

KRTOTKO:

Chrząstka stawowa - pokrywa powierzchnie stykających się ze sobą kości, zapobiega ścieraniu się kości jest odporna na tarcie i ułatwia poślizg. W chrząstce stawowej mogą występować ubytki.

 

DALEJ:

 

Kości tworzące szkielet są ze sobą połączone w sposób ścisły, półścisły i wolny(ruchomy).

Połączenia ścisłe to:

 więzozrosty, spaja tkanka łączna włóknista Tkanka łączna włóknista spaja przylegające do siebie kości. Więzozrosty dzielimy na: chrząstkozrosty, czyli połączenia chrząstkowe. Materiałem łączącym jest chrząstka szklista lub włóknista. Przykład: spojenie łonowe. *[Kościozrost] - np. kość krzyżowa

Połączenia półścisłe i wolneto stawy.

1). Stałe składowe stawu: - chrząstka stawowa pokrywająca powierzchnie stawowe - torebka stawowa składająca się z warstwy zewnętrznej włóknistej i warstwy wewnętrznej maziowej, która wydziela lepką substancję zwaną mazią stawową, - jama stawowa

2). Niestałe składowe stawu: - więzadła stawowe zbudowane z tkanki łącznej włóknistej - obrąbek stawowy - wał chrząstki włóknistej,np. w stawie barkowym powoduje pogłębienie panewki, chroni główkę przed uderzeniem - krążki stawowe zbudowane z chrząstki włóknistej - łąkotki stawowe - kaletki maziowe

Tkanka kostna składa się z komórek (osteocytów, osteoblastów, osteoklastów) oraz substancji zewnątrzkomórkowej, która składa się z kolei z części organicznej – włókien kolagenu i innych białek oraz mineralnej (związki wapnia, magnezu i fosforu – głównie hydroksyapatyt). Nauką zajmującą się kośćmi jest osteologia.

 

Maź stawowa (łac. synovia) – substancja mająca za zadanie zmniejszać tarcie w stawach przez smarowanie powierzchni chrząstek. W niektórych stawach (np. kolanowym) warstwa maziowa może wpuklać się do jamy stawowej, wytwarzając fałdy maziowe (łac. plicae synowiales) wypełnione tkanką tłuszczową. Warstwa maziowa może czasami uwypuklać się na zewnątrz jamy stawowej, tworząc tzw. kaletki maziowe (łac. bursae synoviales), mające połączenie z jamą stawową. Kaletki maziowe ułatwiają ślizganie się przebiegających obok nich ścięgnach lub mięśniach. Maź stawową wytwarza błona maziowa.

 

TYLE TYTULEM WSTEPU.

Idąc dalej tym tropem widać gołym okiem ze jest w pierun rzeczy do zepsucia.

I tak mówiąc ogólnie - ból kolana może być od strony przedniej a przyczyna np. z boku lub w dole podkolanowym lub przykładowo w części podstawy rzepki.

Co nam to daje –ciężka diagnostykę bólu.

Ale wracając do tematu kolan a rower lub tez nieszczęsne OK.

 

Jak wyżej wspomniano –wcześniej, bark ruchu w stawie kolanowym a tym samy poniżej w skokowym górnym i dolnym, (choć dolny ma znikoma), w kierunku bocznym powoduje przeciążenie aparatu ruchu, jakim jest staw kolanowy (SK).

Jak się to objawia –bólem, który nie jeden już z was ma.

Co do bólu –dobrze ze macie zasłonięte zima kolana, zapobiega to ich wychłodzeniu –słusznie zauważone ze SK nie ukrwione, – choć nie do końca. To nie chodzi o ukrwienie a obudowę mięśniową. Staw kolanowy jest goły podobnie jak ST łokciowy. Stad chodzi o zasłanianie kolan i łokci.

 

Jadąc dalej(z heblem) czy któryś z was pomyślał, jaka ilość pracy znasza nogi a tym samym SK?

W momencie schodzenia ze schodów lub z gór SK a dokładnie rzepak w zgięciu 45st ma największe obciążenie(wasza masa +przyciąganie ziemi szybkość ruchu itd.)

Dopasowując to do OK- dorzucie jeszcze sile, prędkość masy, która wkładacie w skida, szybkie hamowanie itd. parę kN wam dojdzie. To wszystko macie w kolanach.

By było prościej patyk drewniany da się złamać z odpowiednia siłą. Do któregoś momentu sprężynuje potem pęka. Ile takich prób jest? 1-2,kilka.

Z racji bardzo skomplikowanej budowy kolan jest się, co psuć. W b dużym uproszeniu sa to 2 zapałki połączone nitkami ze wszystkich stron i w środku.

Jadąc na OK. wasze kolana nieźle dostają. Nasze ciała sa obliczone na jakiś okres działania, jak części od bika.Dajcie im w kość za każdym hamowaniem powstają mikrourazy spowodowane silami korba/noga /kolo. i tak uraz do urazu i mam bum…boli.

Dalej powierzchnia stawowa mimo ze jest około 25 x mocniejsza i bardziej śliska niż lod- ściera się. W jej miejsce powstaje zbliznowacenie, które nie m juz takich właściwości jak jej poprzedniczka, zalerznosci, jakie powstanie może nie przeszkadzać –blizny czasem „uwierają”.

Do tego wszystkiego dodać tez należy odpowiedni stan i ilość płynu odżywczo smarującego, jakim jest maź stawowa, a uzależniona jest ona od dobrej diety.

 

 

Galaretka i inne:

 

Żyłki śliskie białe kawałki z mięsa (i Vega maja przechlapane) sa najlepsze najlepiej wchłaniane, jeśli chodzi o „odbudowe stawu”

Galaretka zła nie jest, ale o wiele uboższa. Uciszając glosy nie prawda ze im więcej zjesz tym więcej wchłoniesz, nadmiar wydalisz.

Co do odbudowy SK nie odbuduje się go do stanu wyjściowego –tu tylko wymiana, czesci ma sęsu jak w biku -ale to inny temat.

Odżywki nie powinny mięć skutków ubocznych, ale czy na pewno pomogą….?

 

INNE:

 

Wcześniej podjęto temat wzrostu młodych „zawodników tak zgadzam się z przedmowcami.Zbyt duże obciążenia i trening jednokierunkowy daje złe efekty –zwykle zarzucie ruch, sportu z wyniku kontuzji. Niestety wielu trenerów wciąż powtarza bledy od pokoleń. Przeciążając podopiecznych. Proszę zerknąć na treningi i publikacje Neda Ovena z speca –zawsze powiadał ze wszechstronność jest niezastąpiona i to się sprawdza.

 

Co do luzu w trakcie zjazdu tak zgadzam się powoduje urazy w ścięgnach.

 

I tak to jest z waszymi stawami.

 

Wiem ze OK. jest niesamowita moda, ale ja osobiście żądałbym sobie pytanie czy warta się wczołgiwać na 1 piętro po poręczy z bikeiem na plecach, bo kolana tak napie…laja ze już nie bola?

Z moich osobistych doświadczeń rowerowych (ponad 15 lat jazdy na wszystkim) OK. to zabójstwo dla stawów, bez hebla i debilizm w myśl zasady |”don’t be vagine ,be fixie”.

Jeśli OK ok. to z heblem. I tyle tytułem dywagacji o kolanach

 

 

Chcecie jeździć bez hebla na OK.-spoko , dla mnie sa to dodatkowi pacjencie co daje nowe rowery dla mnie

 

AUTOR NIE PONOSI ZADNEJ ODPOWIEDZIALNOSC ZA ZLE ZROZUMIENIE TEXTU.TO, CO ROBISZ - ROBISZ NA WLASNE RYZYKO.KOPIOWANIE POWIELANIE I PARZENOSZENIA POD JAKOKOLWIEK POSTACIA ZABRONIONE I UREGULOWANE USTAWA O WLASNOSCI INTELEKTUALNEJ.

O autorze – wieloletni sportowiec. Ulubiony sport to kolarstwo. Jest rehabilitantem. Pracował z wieloma sportowcami w kraju i na świecie. Rower i rehabilitacja to pasja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

nooooo.....

To bylo mocne i mocno powiedziane. I jak dla mnie baaardzo dobrze :D

 

Garsc pytan dodatkowych:

 

1. Oslawiona, magiczna glukozamina. Czy faktycznie ma sens?

2. Trening kolarski jako rehabilitacja po urazach SK. Prawda czy falsz?

3. Uszkodzona chrzastka szklista odnawia sie w postaci wloknistej ktora nie spelnia juz tak dobrze swoich funkcji. Prawda czy falsz?

4. Troche prywaty. 4 lata temu doznalem dosc powaznej kontuzji lewego SK. Ostatecznie po konsultacjach z dwoma specjalistami ortopedami stanelo na zerwaniu wiezadla krzyzowego. Nie zdecydowalem sie na rekonstrukcje gdyz nie bylo mnie wtedy na to stac. Do dzis odczuwam pewna niestabilnosc SK - jak wyrazil sie lekarz szufladowatosc. Pytanie: rekonstrukcja czy na razie mozna jeszcze ratowac sie samym treningiem i aktywnoscia rowerowa?

 

Dzieki za rzucenie garsci luminescencji Na Kolano i Mroczne Sprawy Jego :D

 

OSTRO!

I.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o Mamo, aż strach się bać.

Dzięki gtsim za rzucenie światła na całą sprawę, ale czy pisząc o szkodliwym wpływie OK na stawy masz na myśli same skidy i zjeżdżanie z górki bez kontroli, czy również jazdę jako taką, zwalnianie itp.?

i tak właściwie co możemy robić, żeby przeciwdziałać tym kontuzjom(oprócz wspomnianego nie przeciążania treningiem)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem ze te odp. nie będą wszystkie takie jakbyście chcieli:

 

ad 1 odp. masz w texcie. możliwe że sie okaże ze jest tak jak z Actimelem, którego "dobre bakterie" sa przez kilka godzin a potem to zwykły napój mlekowy. taki chwyt marketingowy. teraz mnie zlinczują wszyscy:))))za to ze kit z oczu zdejmuje ludziom, ale nie znoszę być robiony w balona i sam nie chcę tego robić. zaszkodzić nie powinna ,ale czy pomoże....?

 

ad 2 prawda, ale to co innego niz. trening kolarski. głównie obciążenie i nie zawsze - zależnie od przypadku.

 

ad 3 prawda, masz w texcie.

 

ad 4 cholera wiedziałem ze jak powiem ze rehabilitacja to będę miał virtualnych pacjentów. ale jestem tępy:)))

OK UPRZEDZAM 1 RAZ I NIE WIECEJ ODP NA TAKIE PYTANIE .RESZTA NA PRIVA DO GABINETU W REALU ;)))

 

jeśli dobrze sądzę, masz lat ileś tam pewno poniżej 40.tryb życia raczej sportowy. ROBIĆ. objaw szufladkowy to ruchmośc SK która ukazuje nam problem z wiązadłami. najczęstsza kontuzja narciarzy, snowboardzistów, kitesorferów. można z tym żyć obudowując masą mięśniowa. ale zawsze jakoś tam utrudnia życie. po rekonstrukcji około 12 miesięcy masz w nodze gluta i obchodzisz sie ze sobą jak z jajkiem by sie przyjął przeszczep po wszystkim śmigasz ile wlezie dopóki czegoś znów nie rozwalisz.:)))sam tak miałem. ale parę blach tez mam mówią ze sport to zdrowie. ciekawe ile jeszcze żeby dzwonić na bramkach w air porcie:)))) pozdrawiam.

 

Marcin zwalnianie tez - dlatego jeśli juz OK to z heblem. najprościej to rzucić OK ale wiem ze to niemożliwe, hebel. można zrobić hybrydę i załorzy 2 na tyl .dobra dobra, wiem jakie bedą komentarze:))))) a nie może być singiel? tez fajny zdrowszy.

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...