Skocz do zawartości

[Amortyzator]reba sl - awaria


kompres

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam serdecznie Wszystkich Uzytkownikow.

Od dlugiego czasu sledze to forum jednak wszystkie ewentualne problemy rozwiazywalem za pomoca opcji ,,szukaj'' ale nie tym razem.

Kupilem nowa rebe sl przesiadka z tory318. Zaraz po zalozeniu przystapilem do regulacji i niestety rozczarowanie. Tzn. jezeli widelec jest napompowany ,,insturkcyjnym'' cisnieniem tzn. 85kg pozyt. ok 115 negat. do115psi to amor jest twardy jak skala. Chcac uzyskac wymagany sag i w miare normalna prace nie moge przekroczy 20psi w gornej (pozytywnej) komorze teoretycznie w negatywnej nie moge przekroczyc tej wartosci wiec pompuje tez 20psi. Wyobrazcie sobie ,ze twardosc jest ok. ale podczas naciskow na postoju amortyzator takjakby ma taki przeskok i czuc ,ze dzieje sie cos z cisnieniem w komorach przechodzi jakby z jednej do drugiej lub kij wie gdzie wydajc przy tym dziwny polmetaliczny odglos. Czy jest ktos kto moze mi wytlumaczyc o co chodzi? Bardzo o to prosze

ps. Przepraszam moderatora za napisanie wczesniej dwoch takich tematow- pomylka :angry2:

Napisano

Tak wiem, jeszcze raz sory ale to blad poczatkujacego uzytkownika tego forum.

Moderatorow prosze o usuniecie tamtych/niepotrzebnych i jeszcze raz sory, a jaj sobie naprawde nie robie.

Napisano

Dzieki, nie znam wnetrza reby ale to cos w tym rodzaju, a tak ogolnie to w serwisie w ramach gwarancji nie robia problemow z takim naprawami? jak to ogolnie wygllada w przypadku rock shox-a w Polsce?

Napisano

Jeez, poszukaj trochę zanim zadasz pytanie. Dystrybutorem jest Harfa-Harryson, dzwoń tam jeśli chcesz się czegoś dowiedzieć (powiedz jaka jest sytuacja). Oddaj tą Rebę do sklepu gdzie ją kupiłeś, ewentualnie będziesz musiał wysłać do Harfy.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...