Skocz do zawartości

[Mosso] Aluminium vs Scandium


Xanagaz

Rekomendowane odpowiedzi

Sprint, 1380g, aluminium, 238$

 

Gallop, 1260g, scandium, 438$

 

Futurism, 1300g, aluminium, 298$

 

Jak widać scandium jest najdroższe (droższe o 200$ od najtańszej aluminiowej ramy, i lżejsze o 120g - obczajcie ile kosztuje dolców w tym przypadku każdy gram mniej :) ). Czy scandium ma jaką dającą się udczuć przewagę oprócz lekkości zarówno ramy jak i portfela? Bo jeżeli nie to po co przepłacać, można kupić wersję środkową czyli 1300g za 298 dolarów + 55 kosztów przesyłki, czyli 928PLN, bez podatków jak się uda. W Polsce dostaniemy Luzifera za 1400PLN ważącego troszkę mniej. Obiła mi się opinia o uszy, że Mosso i No Saint mają coś wspólnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale Futurism też jest ze scandium - zobacz w opisie ramy. Ja bym własnie wybrał Futurisma -gdyby nie zagadkowa geometria , jesli sprzedawca dobrze zmierzył te ramy [ w co watpie] to są bardzo krótkie.Z tego co wiem - scandium daje przewage przy częściach spawanych - a więc w ramach , lepiej sie zachowuje pod wpływem wysokiej temperatury. RAMY MOSSO http://search.stores.ebay.pl/HONG-KONG-BIK...3788236QQsofpZ0

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Scandium (czyli Aluminium z domieszką Scandu) ma poprostu lepsze parametry wytrzymałościowe, więc można użyć mniej materiału, to i rama wychodzi lżejsza ...

Dlaczego jest drogie , spawanie jst trudniejsze , a ram produkuje sie niewiele, więc cena jednostkowa musi być wyzsza niz masówki ....

Scandium straciło na znaczeniu na rzecz Carbonu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale Futurism też jest ze scandium - zobacz w opisie ramy. Ja bym własnie wybrał Futurisma -gdyby nie zagadkowa geometria , jesli sprzedawca dobrze zmierzył te ramy [ w co watpie] to są bardzo krótkie.Z tego co wiem - scandium daje przewage przy częściach spawanych - a więc w ramach , lepiej sie zachowuje pod wpływem wysokiej temperatury. RAMY MOSSO http://search.stores.ebay.pl/HONG-KONG-BIK...3788236QQsofpZ0

Tam jest napisane że aluminium 7046, a poza tym "near scandium" czyli "prawie scandium", a prawie jak wiadomo z reklamy, robi różnicę :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te ramy to jakaś tandeta , żeby były lżejsze zrobili bardzo krótkie , moja rama przy 19,5" i długości górnej rury od osi do osi 594 mm waży realnie 1361 gr. z 4 śrubkami do bidonu.

Nie wszystko co Scandium jest zaraz super, ramy Ghosta ze Scandium z lat 2005/6 miały słabe recenzje ze względu na małą sztywniść boczną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mosso to kolejna Chińska tudzież inna zółta firma produkująca prawdopodobnie dla bardziej znanych producentów i równoczesnie wypuszczająca pod swoim logo.

 

Czy badziew? Moim zdaniem nie koniecznie.

Sporo Taiwańskich fabryk robi na jednej linii produkcyjnej dla wielu uznanych producentów i np. firma produkująca uszczelki dla Foxa robi te same uszczelki dla Suntoura. Różnica taka że Fox ma uszczelki sygnowane a Suntour bez żadnych napisów. I tak to wiele polskich serwisów stosuje tańsze zamienniki :D.

 

Zauważyłem że osoby sprzedające Mosso mają też Gianty ATX. Czyżby ta sama linia?

 

Panowie do odważnych świat należy, ktoś musi testować :D.

 

Pozdrawiam!

Marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chińskie może być dobre, ale wtedy nie jest tanie (a jak jest tanie to pęka jak Kellysy) - jakość wszędzie jest droga , uszczelki to może robią w tej samej fabryce , ale nie na tej samej linii.

Co z tego, że rama jest lekka, jak przy tym bedzie sie gięłła przy depnięciu (patrz ramy Nox)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jeśli te ramy maja takie wymiary jak sa podane - to nie wiem czy będzie chętny do testowania , prędzej chętna ... A carbon - chłopaki z tego forum juz kupili te tanie koszyki do bidonów. Ender - tak , Chinczycy bawia sie w tani carbon - a sprzedają drogo , zresztą - masz coś do Chińczyków?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chińskie może być dobre, ale wtedy nie jest tanie (a jak jest tanie to pęka jak Kellysy) - jakość wszędzie jest droga , uszczelki to może robią w tej samej fabryce , ale nie na tej samej linii.

Co z tego, że rama jest lekka, jak przy tym bedzie sie gięła przy depnięciu (patrz ramy Nox)

 

Nie koniecznie zgodze się z Twoim pierwszym zdaniem. 90% części jest wykonywanych na Taiwanie, w Chinach czy też innym HongKongu. Chcesz powiedzieć że wśród tanich ram nie ma dobrych sztuk?

Chwalone Meridy Matts, Gianty czy wspomniane NoSaint to nic innego jak małe Chińskie rączki. Nie ma to jednak nic wspolnego z wyobrazeniem większości że w zatęchłym garażu paru skośnookich przyjaciół spawa ramy. To są podobnie zorganizowane fabryki do naszych.

 

Co do uszczelek to nie różnią się niczym poza malutkim napisem fox który jest uzyskiwany przez wkładkę w formie wtryskowej. Hmmm niech będzie kompromis. Druga linia obsługiwana przez tą samą osobę :D.

 

Co do NOXa też nie wszystkie modele są z "gumy". Z ram XC obecnie dostępne w kraju Satelite i Eclipse. Z tego co wiem Eclipse miał marną sztywność(to też w zależności z kim rozmawiam) ale była to pierwsza rama z serii LightXC którą NOX wydał po zmianie konstrukcji z garbatych Hawkow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeżeli dodam, że ważę 80kg to jest sens brać takie ramki :)? Coś czuję, że będzie trzeba do tych 73-75 schudnąć, ale pewnie i to nie wystarczy :D Pisałem do No Saint jak jest ze sztywnością Luzifera, napisali, że mieli pozytywne sygnały. Później zrobiłem rozeznanie na Light Biku i było trochę inaczej, na pewno nie poleciliby takiej ramy dla osoby 80kg bo bym pływał a nie jeździł :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy tej wadze rozsądniejsza wydaje się rama w przedziale ok. 1,4/ 1,5 kg.

 

Kol. Goluch, przeczytaj jeszcze raz, to co napisałem - bo chyba niezbyt pojąłeś , sama Merida robi ramy w różnej cenie - jedne lekkie i drogie a inne ciężkie kloce a zarazem tańsze :) na pewno powstają w tej samej fabryce ...

Ponadto nawet Merida wypuściła pękające Trans Mission.

Ponadto pękające Kellysy i wytrzymałe GT robi ta sama firma - Kinesis (do tego Sabotage i Zaskar są robione z tego samego stopu) :D

Więc wszystko zależy od jakości materiału i reżimu technologicznego - tanie nie jest dobre .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To są podobnie zorganizowane fabryki do naszych

Giant i Merida posiadają największe i najbardziej zaawansowane technologicznie fabryki na świecie, (nasze fabryki, Krossa np. jest lata świetlne za nimi), więc tylko od widzimisie i ceny zależy czy z tej samej linii zjedzie supernowoczesna wylajtowana rama ze scandium, czy 2 kilowy aluminiowy klocek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kol. Goluch, przeczytaj jeszcze raz, to co napisałem - bo chyba niezbyt pojąłeś , sama Merida robi ramy w różnej cenie - jedne lekkie i drogie a inne ciężkie kloce a zarazem tańsze ;) na pewno powstają w tej samej fabryce ...

Ponadto nawet Merida wypuściła pękające Trans Mission.

Ponadto pękające Kellysy i wytrzymałe GT robi ta sama firma - Kinesis (do tego Sabotage i Zaskar są robione z tego samego stopu) ;)

Więc wszystko zależy od jakości materiału i reżimu technologicznego - tanie nie jest dobre .

Fakt zinterpretowałem to jako chińskie=złe. Nie zawsze jednak drogie=dobre lub tanie=złe. Choćby wspomniane NoSaint'y :).

 

 

Giant i Merida posiadają największe i najbardziej zaawansowane technologicznie fabryki na świecie, (nasze fabryki, Krossa np. jest lata świetlne za nimi), więc tylko od widzimisie i ceny zależy czy z tej samej linii zjedzie supernowoczesna wylajtowana rama ze scandium, czy 2 kilowy aluminiowy klocek...

Zaawansowane w czym w projektowaniu, kontroli czy samej produkcji? Tym że obróbka w chinach wykonywana jest na taiwańskim sprzęcie a kross obrabia na branżowym "rolls-royce" Makino. Tym że kinesis robi ramy ktore sprzedawane sa w setkach tysiecy, moze i milionów a kross zamawia 2000szt na sezon. Wierz mi że chińczyk woli zrobic 10szt i wybrać jedną najbardziej zbliżoną do założeń. Kross natomiast robi testy, programy i jak wyjdą wzory zaczyna produkcje seryjną. Zreszta Kross rowniez wykonuje na taiwanie jednak z nieco innymi założeniami niz tamtejsi producenci.

 

Tak się składa że pracuje w sporej firmie zajmującej się obróbką w głównej mierze żeliwa, ale także stali i alu. Straszony byłem chińskimi produktami setki razy. A zawsze kończyło się tak samo, klient zabiera detal a po 3-4miesiącach gotów jest zapłacić 15% więcej żebyśmy tylko ponownie uruchomili dla niego produkcję. Mam wrażenie że niektórzy jeszcze tkwią w przekonaniu że na zachodzie jest wszystko cacy i super a polska i jej myśl technologiczna jest daleko w lesie. I to właśnie dlatego np moja firma robi produkcje dla światowych potentatów w swoich branżach Kettler, NewHoland, JohnDeer, ThyssenKrupp, Brembo i sporo innych w różnych branżach. Zapraszam do zapoznania sie z www.ferrpol.com.pl :) a jak ktoś chce coś "wystrugać" można mi odrazu wysłać zapytanie :).

 

Ups chyba troche zeszliśmy z tematu, przepraszam!

 

Pozdrowionka!

Marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pękające Kellysy i wytrzymałe GT robi ta sama firma - Kinesis (do tego Sabotage i Zaskar są robione z tego samego stopu)

 

Zaskar z rocznika 2007 w rozmiarze L waży 1850 gram (z hakiem przerzutki i czterema śrubkami od koszyków), jeśli się nie mylę to ta rama jest też podwójnie cieniowana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...