[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 8

[Kubusiowa]

Zaczynam Tydzień wzbogacony o 30 minut na rowerku (do treningu)

 

Obecnie mój tydzień wyglądał tak:

Poniedziałek - Karate

Wtorek - Basen

Środa - Błogie lenistwo

Czwartek - Karate

Piątek - Basen

Sob i niedziela - szkoła lub inne przyjemności

[Robert]

Mmmm, Boguś załatw sobie podkładki pod rozmiar Problemy znikną

[bogus]

na razie zakupiłem klucz za 8 zeta i poszło dzisiaj za pierwszym razem.

 

Podkładki rozumiem między korbę a pedał?

Postaram się tak zrobić może łatwo się odkręcą.

[Kubus18]

Nareszcie dostałem Sigme(Poczta Polska i 3 tygodnie czekania), kłócę się ze sobą czy wybrać exustary 25 czy CB Egg beater C. Chyba zamówię te pierwsze. Na przerzutkę XT tył cały czas czekam. Rogi i kiera mają być jutro...

 

Podsumowując powoli zapadam w sen zimowy, zapominając o rowerze i wyciągając narty i okulary do pływania Nowy rower niestety dopiero na wiosnę, ale zaraz zima, więc mi to w sumie lotto.

 

Pozdrawiam

 

P.S.Odremontowałem zimówkę za grosze, może dam nawet jakieś foto

 

Edit: Zimówka

http://img84.imageshack.us/my.php?image=200812010001of6.jpg

 

ładna ?

[Robert]

Jak najbardziej między korbę a pedał. Sam nie sprawdzałem, ale od znajomego słyszałem że się spisuje Pedał który nie chce się wykręcić to bardzo irytująca norma.

 

Kubus18 i jest teraz co w śniegu zarzynać

[bogus]

Ja dzisiaj tylko poszedłem do garażu, do zimówki na chwilę, a potem w domu położyłem się koło mojego sprzęta.

[bogus]

Dzisiaj fajna przejażdżka.

 

Trochę mi nogi zmarzły.

[Fifi]

Kupiłem koszyki karbon na eBayu, jak się sprawdzą to będę sprzedawał.

[bogus]

Dzisiaj byłem w sklepie i przymierzałem wiatrówkę rowerową.

[Pixon]

2,5 h jazdy na trenażerze przede mną. Będzie ciężko, a właściwie nudno

[Biera]

a ja dzisiaj sprawiłem sobie nowy rower:D:D:D

szczegóły wkrótce:)

[Fifi]

Biera, powiedz.

 

Co do rzeczy rowerowych, popatrzyłem "trochę" na lekkie szpeje na eBayu, Allegro.

[Biera]

czekam na fotki:P

 

cierpliwości

[jasiu32]

Dziś założyłem nową ośkę do tylnego koła. Potem jeszcze ok. 4km "jazdy próbnej", i stwierdzam, że jest wszystko ok Jutro może po szkole pojadę na rower

[Fifi]

Poważyłem wszystkie części oprócz korby, kasety, ramy, koła tylnego. Zrobię to w następnych dniach.

[Ciastkorz]

38km a oprócz tego kupiłem mostek i kierownice

[bogus]

Dzisiaj dwie godzinki jazdy, ale było zimno.

[Kretschmer]

dziś kolejny trening kolarski politechniki warszawskiej, kilkadziesiąt km po lesie, uwaliłem hak...

[1415chris]

bleeding hamulce i patrzenie przez pol dnia na nowy crakset xtr jednak starszy jest ladniejszy?

[Dinsdale]

dziś zmagania z cholernie silnym i zimnym wiatrem, skończyło się na 33km

przy okazji okazało się (mimo przejeżdżenia już w nich 2 zim) że rękawiczki które mam w takich warunkach jak dziś tj. silny zimny wiatr nie do końca dają sobie radę

[nikodem]

jakieś 1,5h jazdy

w tym jakieś 60/40 szosa teren

błoto niemiłosierne...musiałem później rower z węża ogrodowego potraktować :/

[Ecia]

To u was też ?

A ja się zastanawiałam, co się stało, że niby zimy ciągle jeszcze nie ma, a tu w 2 parach rękawiczek mało mi palce nie odpadły...

Ponoć temperatura odczuwalna wynosiła wczoraj około -10*C; dziś była niewiele wyższa - o ile w ogóle wyższa. Czas zatem na zakup nowych - tym razem już NAPRAWDĘ CIEPŁYCH - rękawic.

Pozdrówko termicznie zszokowane

[Dinsdale]

dokładnie, patrząc z okna wydawało się że to kolejny ciepły zimowo-wiosenny dzień a tymczasem okazało się że cytując fragment "Bruneta wieczorową porą": "hula hula wiatr zimowy, wicher duje w twarz"

a wydawało się że przez dwie zimy (co prawda takie nie do końca zimowe) rękawiczki mam już przetestowane wszechstronnie.

z zakupem się zgadzam, tyle że to będą musiały być nie tylko "NAPRAWDĘ CIEPŁE rękawice" a przede wszystkim bardziej wiatroodporne, bo te które mam z lekkim mrozem jako tako dają sobie radę.

[Ecia]

Ja w moich przejechałam szczęśliwie całą poprzednią zimę... Co więcej, po raz 1. od czasu zakupu kurtki - czyli od października 2007 r - musiałam pod nią założyć polar, jak również poczułam potrzebę naciągnięcia na twarz mojego uniwersalnego tudzież nieśmiertelnego rękawa polarowego - co mi się ostatnim razem zdarzyło podczas zimowego rowerowego wypadu w Jurę na przełomie grudnia i stycznia 2005/2006 r, gdzie jeździło się po piasty w śniegu ... Spodnie zarówno wczoraj, jak i dzisiaj założyłam jednak jesienne - to był w obu przypadkach duży błąd

Pozdrówko przemarznięte

[Dinsdale]

na przełomie grudnia i stycznia 2005/2006 r, gdzie jeździło się po piasty w śniegu .

no właśnie, wtedy przynajmniej był śnieg

a muszę przyznać że przyjemniej się marznie od zimowego wiatru gdy dookoła śnieg niż gdy tak szaro jak teraz

Pozdrówko ociepleniowo-klimatyczne