Skocz do zawartości

[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 8


Lookas 46

Rekomendowane odpowiedzi

90km z Swidnicką grupą. Było git, pogoda na Sowie lekko sie zepsuła, ale później juz było okej :)

Duzo terenu, duzo technicznych zjazdów i podjazdów np. na Kalenice :) Teraz czekam na następny raz :)

 

Aha i bym zapomniał, po pierwszych 15km asfaltu złapałem kapcia z tyłu :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gryf mtb. oczywiście jak na złość na jeździe rozgrzewkowej pękł mi hak przerzutki. Spiąłem łańcuch, myśląc że jakość przejadę trasę a tu lipa-łańcuch pękł. Only 300 m w dwie strony-od startu do startu ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wczoraj znalazłem lesie zawieszonego na koleinach Passata z małżeństwem i małym dzieckiem w środku. Pojechali na jagody ;) . Próbowałem wyciągnąć z kolesiem auto, ale powiesił się tak, że miał koła w górze i lipa. Musiałem podjechać na stację benzynową i pogadałem z pracownikiem, żeby załatwił jakiegoś znajomego z autem. Potem ich naprowadziłem na cel i dopiero udało się wyciągnąć Paska. Przez tą całą zabawę musiałem wracać po ciemku 10km przez las i wystraszyłem parę spacerowiczy (oni mnie zresztą też) :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech nie pisałem ostatnio w wątku ;p rowerek 3 tygodnie i na razie 450km na liczniku , nie wiele ale tragedii też nie ma xD .

 

Dziś był pechowy dzień :( , wyjechałem z dwoma kolegami na malte jednemu zerwał się łańcuch (lol) potem go skuł rękoma ;o dalej ponownie się rozkuł ale tym razem zgubił część ogniwa i już nie dało rady heh musiał prowadzić rower 30min a potem mama go zawiazła do domciu :P .

 

Dalej (już we dwóch ) kolega zaproponował żeby pojechać z malty na cytadele . Tam ( pomijając tony szkła ) spotkaliśmy : panią policjantkę i pana policjanta :D , co ciekawe byli w policyjnych stropjach kolarskich , kaskach , okularach ( 0 słońca a oni w całkiem przydymionych okularach heh ) , no i na rowerach z wyposarzeniem :) (jakie mieli rowrey ?:) Kross Level A4 z 2007/2008r. oczywiście z wielkimi napisami "Policja" ) . Patrzymy na nich przejeżdzając a oni , że mamy się zatrzymać , wylegitymować : imę nazwisko , imę ojca , data urodzenia , sprawdzali komórki czy nie kradzione . W końcu się pytam w jakim celu to zatrzymanie ? A oni na mnie naskoczyli zaczeli mi wygrażać itp itd. ;o ( a ja myślałem , że wychowawcze jest jak się nie straszy policją :] ) w końcu po wygrażaniach i nudnym monologu doszli do meritum i powiedzieli iż sprawdzają czy rowery nie są kradzione . No to odwracamy rowery aby mogli spisać numery . I tak czekaliśmy aż sprawdzą w centrali czy nie jest na liście kradzionych jakiś rower a takie sprawdzanie trwało z 45min -.- . Potem już nam się odechciało dalszej jazdy i każdy pojechał w swoją stronę do domu .

 

Edytować nie mogę więc licze na to , że złączy posty ;] ...

Co ciekawe (co również mnie rozbawiło :P ) policjanci mieli buty spd Shimano M075 a może inne nie wiem , nie ważne ale w każdym razie buty spd +... ups zwykłe pedały :) :) :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u nas gliny to nie wiem na czym jeżdżą, ale z bliska widziałam straż miejską to mieli Gianty :)

Ecia: w kurteczce? żartujesz, ja zakładam bezrękawnik co najwyżej ale to już w całkiem ekstremalnych warunkach (tzn poniżej 14 stopni i piździawa + ew. deszcz)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli właśnie w takich, w jakich nieodmiennie od końca kwietnia jeżdżę :D .

W sobotę doznałam wręcz w szoku: takie coś żółtego wylazło zza chmur, myślałam, że UFO... A to było słońce! Ja już naprawdę zapomniałam, jak z perspektywy siodełka wygląda słońce :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Patrzymy na nich przejeżdzając a oni , że mamy się zatrzymać , wylegitymować : imę nazwisko , imę ojca , data urodzenia , sprawdzali komórki czy nie kradzione . W końcu się pytam w jakim celu to zatrzymanie ? A oni na mnie naskoczyli zaczeli mi wygrażać itp itd. ;o

Nie mów, żeby Cię dogonili jakbyś trochę pocisnął :P A obyło by się bez zbędnego marnowania czasu.

Kurka wodna, żeby u mnie były takie kontrole - niezła zabawa by była :P Ale policjanta na rowerze to ja widziałem tylko na zdjęciu.

 

Żeby nie było OT.

Wczoraj po deszczu do południa i późniejszej podeszczowej pogodzie. Wieczorem trochę się rozpogodziło, więc poleciałem na rowerek. A jakie moje było zdziwienie kiedy w trakcie jazdy ujrzałem słońce :D

61,6 km w równo 2 h z sekundami, ze średnią 30,6 km/h. Ciężko się jechało...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...