kamfan Napisano 10 Października 2008 Napisano 10 Października 2008 Witam, przeszukałem całe forum i odpowiedzi na pytanie zadane w temacie są porozrzucane po różnych działach i niezbyt dokładne. Czekam więc o wasze rady jak należy postępować, aby założyć oponę równo na obręcz, chodzi tu głównie o opony kevlarowe, bo z drutówkami raczej nie ma tego problemu. Ja np. smaruję brzegi opony płynem do naczyń (najlepszy ludwik ). Prosiłbym o w miarę dokładne opisy i o to, żeby nie podpinać się do tego tematu z innymi pytaniami. Jazda i czekanie, aż opona się sama ułoży nie jest najlepszym rozwiązaniem, gdyż niszczą się brzegi opony
Mod Team Pixon Napisano 10 Października 2008 Mod Team Napisano 10 Października 2008 Tak jak już napisałeś woda z mydłem lub płynem do naczyń (coś śliskiego) jest najlepszym rozwiązaniem. O innych metodach nie słyszałem.
Szosowiec Napisano 10 Października 2008 Napisano 10 Października 2008 Mydło? Nie rozmawiamy chyba o bezdętkowcach. Po założeniu opony trzeba koło lekko napompować, złapac rękami za oponę i co pewien odcinek kilkukrotnie poruszać na boki na całym obwodzie, tak aby się ułożyła. Zazwyczaj będzie słychać, że brzegi wskakują na swoje miejsce. Potem można napompować do docelowym ciśnieniem. Nie wykonanie tej operacji grozi wyjściem dętki na wierzch i głosnym wybuchem - przyjemnie dla uszu to nie jest.
Mod Team Pixon Napisano 10 Października 2008 Mod Team Napisano 10 Października 2008 Mowa o oponach dętkowych. Mydełko stosowane, z nim wchodzi na swoje miejsce aż miło
Szosowiec Napisano 10 Października 2008 Napisano 10 Października 2008 Mydlo działa - tylko po co go używać jeśli nie jest nezbędne? Do mycia ok, ale do opon detkowych? Jakby chodziło o opony Vee Rubber Ninja, czy jak im tam, ktore są ponoć trudno zakładalne i wręcz nieściągalne, to może tak.
Orzech89 Napisano 10 Października 2008 Napisano 10 Października 2008 Michelin ma jeszcze jakiś super płyn dzięki któremu opony zakłada się ekstra... Nie wiem, nie stosowałem, to jako ciekawostka... Do wypróbowania dla tych, którym się kasa w portfelu nie mieści. Osobiście zakładam bezdętkowe na roztwór wody z dużą ilością ludwika ( Dla zabicia nudy w garażu można przy okazji bańki robić, z Michelinem nie ma tej dodatkowej atrakcji zapewne ;P ). Tego ludwika z wodą polecam.
Klosiu Napisano 11 Października 2008 Napisano 11 Października 2008 Zwykle detkowe z kewlarem? Ja pompuje pol bara i odbijam sobie kolko o ziemie, obracajac je, az poodbijam na calym obwodzie. Jak mi sie chce to po napompowaniu 1 bara powtarzam operacje. Jeszcze mi sie nie zdarzylo zeby opona sie krzywo ulozyla.
kamfan Napisano 11 Października 2008 Autor Napisano 11 Października 2008 Tak, chodzi o zwykle dętkowe z kevlarem. Klosiu z tego co mówisz to wynika, ze ja jestem trochę lewy albo ty masz jakieś super opony:P Ja mam konkretnie Nobby Nici i poprzez zwykle uderzanie lekko napompowaną oponą o ziemię (oczywiście po całym obwodzie) jeszcze ani razu mi się dobrze na obręczy nie ułożyła, no może z małymi wyjątkami. A uderzałem dosyć mocno, dlatego stosuje ludwika z lekko ilością wody. P.S. Kiedyś zapomniałem wypłukać taką oponę i na wyścigu zostawiałem za sobą pianę, widocznie rywale się przestraszyli i wygrałem...
Klosiu Napisano 17 Października 2008 Napisano 17 Października 2008 No ja uzywam Kendy Karmy 2.0. Moze faktycznie sa jakies przyjazniejsze w zakladaniu .
hudy Napisano 17 Października 2008 Napisano 17 Października 2008 A ja jadę na stację benzynową. Dymam opony do ich ogranicznika. Ciśnienie ładnie układa mi oponę, a potem spuszczam powietrza do ciśnienia docelowego.
grzechu1984 Napisano 2 Grudnia 2008 Napisano 2 Grudnia 2008 Ja robie tak jak kłosiu ( continental explorer - drut i schwalbe RR ) z tym ze potem pompuje troszke wiecej i jade kawalek na połowie powietrza tak ze 100 m po rownym i dobijam powietrza na maxa i jest super !
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.