Skocz do zawartości

[przekładia planetarna]


kulasss

Rekomendowane odpowiedzi

Od kilku dni jestem posiadaczem tej przekładni, nie wiem kiedy był wymieniany olej. W związku z tym mam kilka pytań do użytkowników tego cuda (ciekawe ilu użytkowników forum korzysta z tej przekładni).

1. Czy mogę zalać ją jakimś zamiennikiem - nie chcę doprowadzić do awarii np. rozszczelnienia. Producent zaleca oczywiście oryginalny Rohloff.

2. Jakie są objawy zużycia tej przekładni - nie wiem w jaki sposób określić stan zużycia - chyba tylko "na słuch".

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ze wzgledu na cene prawie na pewno nie ma tu zadnego uzytkownika tej piasty - koszt nowej to pewnikiem grubo ponad 2 tysiace ;)

osobiscie WIDZIALEM tylko jeden raz tą piaste w rowerze mtb chyba 5 lat temu.

 

zeby okreslic na sluch stan zuzycia musialbys miec porownanie do nowej :( o ile wiem to przy redukcji biegow na bardziej miekkie piasta ta staje sie coraz glosniejsza ze wzgledu na zalaczenie dodatkowych ukladow wewnatrz. tak wiec zeby nie okazalo sie ze mylisz naturalne brzmienie bebechow piasty z jej nienaturalnym odglosem zuzycia.

proponuje ci zapytac producenta mailem (np jaki rodzaj oleju jest uzywany) - moze ci cos odpowiedza. moze dostaniesz nawet instrukcje serwisowania jako ze jestes dosyc daleko od fabryki :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kupiłem tę piastę razem z rowerem w tzw graciarni tzn. składzie używanych rzeczy z "zachodu" - gdy go zobaczyłem to zbaraniałem, bo w pierwszej chwili można pomylić piastę z jakąś od komarka z hamulcami bębnowymi : ). Po chwili jednak przypomniałem sobie że czytałem w necie o czymś takim i gdy odczytałem na manetce napis Rohloff to opipiałem. Musiałem jednak zdjąć banana szybko z twarzy bo pojawił się sprzedawca. Dzięki temu udało mi się utargować z 300 na 250. Po odkopaniu roweru z zalegających na nim krzeseł, wazonów i dywaników znalazłem w nim jeszcze kilka kwiatków: siodełko brooksa, piasta z dynamem SON Nabendynamo z oryginalnym oświetleniem - to wszystko w ramie aluminiowej od starej kolarki.

Niewiele mogę powiedzieć o wrażeniach z użytkowania bo bałem się o stan oleju i jego jakość, poza tym jedna z linek była w opłakanym stanie więc czekam na zamówiony olej i linkę, rozebrałem rower na czynniki pierwsze i rama do malowania. Ogromne wrażenie robi zakres przełożeń i jakość wykonania- niemiecka robota. Mam nadzieję, że za miesiąc, dwa złożę wszystko do kupy i podeślę fotkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...