ladybird Napisano 6 Października 2008 Napisano 6 Października 2008 Może mi sie tylko wydaje ale bardzo mało dziewczyn jeździ po naszych szosach i po terenie....jeżdzę sobie od dwóch lat już i naprawde niewiele dziewczyn mijałam po drodze...a szkoda...a tak na marginesie to czy są na tym forum osoby z okolic Puław..Kazimierza...Janowca..Nałęczowa...może są organizowane jakies średniodystansowe wyprawy o których nie wiem...szosa i xc mile widziane...pozdro dla uczestników forum:)
Damian000 Napisano 6 Października 2008 Napisano 6 Października 2008 Co do wycieczek to polecam zaglądać do tematu "ustawki" czasem są jakieś w stronę Puław, Kazimierza, zawsze można się dołączyć . W najbliższą sobotę są mistrzostwa województwa XC w Puławach.
tobo Napisano 6 Października 2008 Napisano 6 Października 2008 mało dziewczyn jezdzi bo wiekszosc kobiet/dziewczyn ma inne priorytety w zyciu niz ogolnie sport. nie bede tu analizowal przyczyn tego ale tak po prostu jest. uprawianie sportu jest bardziej wpisane w zycie facetow niz kobiet. w domu gdy dziecko dorasta to czesciej widzi uprawiajacego sport ojca czy brata niz matke czy siostre.
kuczy Napisano 6 Października 2008 Napisano 6 Października 2008 ladybird Ale nie przeszkadza to w tym, żeby jeździć z facetami W najbliższą sobotę są mistrzostwa województwa XC w Puławach. Jeśli się nie mylę to jest już ostatnia edycja w tym roku? Po raz kolejny musi coś wypaść gdy jest wyścig :/
c1ach Napisano 6 Października 2008 Napisano 6 Października 2008 popieram post wyżej, jak chcesz to będę spędzał w następnym roku wakacje w Kazimierzu, oczywiście rowerowo Jestem do usług
ladybird Napisano 6 Października 2008 Autor Napisano 6 Października 2008 Dzięki za info...wstyd bedzie sie w Puławach nie pojawić choć wygospodarować chwile bedzie trudno...a tak na marginesie to widzicie sami że rower tak bardziej serio nie jest przez kobiety/dziewczyny traktowany...oczywiscie nie uogólniam....hehe..sama staram się te stereotypy przełamywać ale jest z tym różnie...mijając szosowców widze jak przygladają się ze zdziwieniem "co" to jedzie z warkoczem wystającym spod kasku.... Janowiec, Kazimierz, Nałęczów - mimo że trasy nie są długie to jednak teren jest dość urozmaicony..każdy znajdzie coś dla siebie wiec tylko moge wszystkim polecić....kto wie...może w niedziele znowu się tam z kimś minę na trasie:) P.S. dzieki zaz te kilka postów...jestem "świeżakiem" tutaj..do nastepnego razu...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.