Skocz do zawartości

[korba] Jeden blat z przodu do XC/Enduro


Andrew

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

 

Jeszcze wczoraj jeździłem na korbie Alivio z jednym blatem 38T, rockringiem i dolną rolną napinajacą. Alivio kupiłem bez zębatek, potem dokupiłem 38T, skutek jest taki, że mam nadal jeden blat i napinacz.

Dzisiaj okazyjnie kupiłem korbę XT z 22/32/44T i zaczżłem się zastanawiać, czy nie wrócić do przedniej przerzutki...

 

Zastanawiam się, czy pójść na łatwiznę i wywalić zębatki z XT i wsadzić jeden blat 38T, czy wybrać bardziej skomplikowane rozwiązanie:

-wywalić napinacz, zostawić oryginalne zębatki i kupić przerzutkę przednią lewą manetkę Alivio

 

Z tyłu mam kasetę 11-32T(deore XT, 8biegów). Kiedy jadę na płaskim, zwykle z tyłu mam 6 albo 7 bieg. Mam opony 2,25, więc rzadko jeżdżę na 8'ce.

W najcięższym terenie rzadko zmuszony jestem wbijać jedynkę, najczęściej 2.

 

Z pozoru jeden blat wystarcza w zupełności. Ale jest jeden problem. Na jedynce łańcuch jest dość mocno przekoszony.

Gdy z tyłu jest "6", linia łańcucha jest idealna. Na ""8" przekos jest bardzo nieznaczny.

 

Gdyby nie problem z przekosem, nigdy bym nie chciał przerzutki z przodu, bo kiedy się ścigam, to nie mam ochoty zajmować się jeszcze jedną manetką...

 

 

Co myślicie na ten temat?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bodziekk użył magicznego słowa - góry.

Jeśli jesteś w stanie swobodnie się po nich poruszać z jednym takim blatem, pochylę czoło w uznaniu potęgi Twoich ud.

Wyraźny jest trend do zmniejszania ilości tarcz z przodu. Ścigacze i maratończycy celują w okolice 44-30, obśmiewcy boga Wagomira eksplorujący góry na dużo cięższym sprzęcie zakładają 36-22. Sam niedawno miałem podobny problem, o którym może poczytać tu:

http://www.forumrowerowe.org/Przod-napedu-...rcz-t41505.html

Przesiadłem się na 36-22 i dłuuuugo nie wrócę do trzech tarcz, ale na jedną bym się nie odważył.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gory zdecydowanie rozszerzaja potrzebny/niezbedny wachlarz sprzetowy.

ja nie zrezygnowalbym z trzech tarcz i kasety 11-34 bo to dla mnie najekonomiczniejsza wersja napedu pozwalajaca na jazde praktycznie bez wzgledu na kondycje fizyczna w danej chwili.

 

jesli gory w twoim przypadku sa sporadyczne a mieszkasz w plaskim rejonie - to przeciez zawsze dodatkowa tarcze mozna zamontowac na czas wizyty w innym miejscu.

ja na przyklad w ostatnim czasie zauwazylem ze zdecydowanie o wiele mniej korzystam z 22 zebow z przodu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykręciłem 22T. Teraz mam 22 i 38T. I chyba więcej mi nie potrzeba.

 

W razie jakiegoś wyjazdu szybko zamontuje się jakąś tanią przerzutkę i manetkę. Ale na nizinach dalej będę śmigać na jednym blacie.

 

Nie mogę za bardzo wyregulować tego przekosu, bo polepszenie pozycji 1 biegu pogorszy mi bieg 8. Mam tylko wrażenie, że mniejsze zębatki lepiej znoszą przekosy od dużych(mniej terkoczą). Jutro zrobię eksperyment i przełożę jedną podkładkę z prawej na lewą stronę suportu (mam hollowtech II)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...