rzymo Napisano 29 Września 2008 Udostępnij Napisano 29 Września 2008 Żeby się nie powtarzać wkleję kawałek mojego posta z tematu "R7 czy MX': "Zależy kto ile czasu używa dany amortyzator - np. mój poprzedni Bomber Z4 '01 wytrzymał ze mną 7,5 roku, w tym 2 razy zmieniłem uszczelki przeciwkurzowe, raz 'olejowe', kilka razy olej, rzadko kiedy go czyściłem (a jeżdżę także zimą), pompowałem raz na pół roku, amor nie widział Brunoxa ani innych specyfików - bo i po co smile.gif, po tych latach miał tylko poobdzierane naklejki, golenie jak i powłoka na goleniach bez zarysowań czy otarć... Obecnie mam prawie nowego MX'a, ale powoli myślę jednak o innym amorze (np. Reba). Bomber jest jednak przyciężki, tylko jaki inny amor będzie tak wytrzymały, bezobsługowy i dodatkowo wyraźnie lżejszy?" Krótkie pytanie - czym lekkim warto się zainteresować? (żadnych Brunoxów czy innych specyfików, konieczności czyszczenia goleni po każdej jeździe, dopompowywania czy zmiany oleju co miesiąc - amor ma być przede wszystkim bezobsługowy) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arkadius88 Napisano 29 Września 2008 Udostępnij Napisano 29 Września 2008 Może nie na temat... ale jak już kupisz nowy amor to byłbym zainteresowany zakupem Bombera Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BOR Napisano 21 Października 2008 Udostępnij Napisano 21 Października 2008 Obawiam się rzymo, że jeszcze nie wyprodukowano dla Ciebie takiego amortyzatora. Ale poważnie - to zostań przy bomberze, obawiam się, że Reba długo nie wytrzyma takiego traktowania. Ten bomber też nie wytrzyma tak długo jak poprzedni. Zresztą wg mnie troszkę się popisujesz swoim lenistwem lub ignorancją - czy to rzeczywiście problem psiknąć brunoxem i przetrzeć goleń przed jazdą - słownie jedna minuta, a amortyzator pracuje wyraźnie lepiej i tak szybko nie ulegnie zniszczeniu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rzymo Napisano 21 Października 2008 Autor Udostępnij Napisano 21 Października 2008 Zresztą wg mnie troszkę się popisujesz swoim lenistwem lub ignorancją - czy to rzeczywiście problem psiknąć brunoxem i przetrzeć goleń przed jazdą - słownie jedna minuta, a amortyzator pracuje wyraźnie lepiej i tak szybko nie ulegnie zniszczeniu. Tak, jestem leniwy i denerwowałaby mnie konieczność częstego używania jakiegokolwiek specyfiku, żeby amor działał dobrze. Co ma Brunox do szybkości niszczenia amortyzatora? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 22 Października 2008 Udostępnij Napisano 22 Października 2008 smarowanie goleni nie sluzy przede wszystkim przedluzeniu zywotnosci widelca/goleni/uszczelek (jezdzilem przez bardzo dlugi okres mojego rowerowego zycia bez uzytkowania tego specyfiku i w zadnym widelcu poza psylo SL uszczelki mi sie nie pocily), byly widelce i z kąpielą i zwykłe. zabieg ten poprawia natomiast czulosc widelca - przynajmniej na poczatku zaraz po uzyciu. mozna nie uzywac brunoxa wcale, lub tez po prostu obrocic rower do gory nogami - efekt bedzie podobny. ja zauwazam dzialanie powloki brunoxa przez pierwszych pare kilometrow pozniej juz nie. patent z brunoxem to stosunkowo mlody wynalazek - wczesniej trzeba bylo zyc bez niego. zastanawia mnie czemu tak panicznie boisz sie dbania o widelec - łancuch smarujesz? wymieniasz linki i pancerze? kola centrujesz? sprawdzasz luz lozysk suportu czy sterow? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rzymo Napisano 22 Października 2008 Autor Udostępnij Napisano 22 Października 2008 (...)patent z brunoxem to stosunkowo mlody wynalazek - wczesniej trzeba bylo zyc bez niego. Mam wrażenie, że zbyt często polecany na wszelkie problemy Nie zawsze pomaga - vide mój stary Bomber - czy usyfiony, czy wyczyszczony i przesmarowany działał właściwie tak samo... zastanawia mnie czemu tak panicznie boisz sie dbania o widelec - łancuch smarujesz? wymieniasz linki i pancerze? kola centrujesz? sprawdzasz luz lozysk suportu czy sterow? - łańcuch: tak, czyszczę i smaruję jak zaczyna piszczeć (zimą częściej) - linki i pancerze: zmieniam raz na rok, po zimie - koła: od dawna nie miałem konieczności centrowania czy poprawiania naciągu szprych - luzy: nie, nie sprawdzam, nie ma takiej potrzeby, zresztą ewentualne luzy zazwyczaj się czuje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grzegorz1974paszek Napisano 22 Października 2008 Udostępnij Napisano 22 Października 2008 http://cgi.ebay.de/Suntour-SF8-AXON-RL-26-...id=p3286.c0.m14 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rzymo Napisano 22 Października 2008 Autor Udostępnij Napisano 22 Października 2008 http://cgi.ebay.de/Suntour-SF8-AXON-RL-26-...id=p3286.c0.m14 Axona bym nie ryzykował, mimo że to nowszy model niż ten, na którym miałem przyjemność (raczej wątpliwą) jeździć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grzegorz1974paszek Napisano 22 Października 2008 Udostępnij Napisano 22 Października 2008 Ale raczej nic taniej/lżej nie znajdziesz. Ja tam lubie Axona -miałem poprzedni model - a ten jest zdaje się lepszy . Opinia - niestety tylko jedna http://www.mtbr.com/cat/suspension/2008-fo...03_1565crx.aspx Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wax Napisano 22 Października 2008 Udostępnij Napisano 22 Października 2008 Trochę Cię nie rozumiem Rzymo. Chcesz mieć bezobsługowy amortyzator, który chodzi płynnie, jest w jakimś stopniu zaawansowany, a nie masz zamiaru wykazywać żadnych chęci by o niego dbać. Kup sobie sztywniaka i będziesz mia spokój. Co do tego, że Brunoxa kiedyś nie było i ludzie żyli to jest dość płytkie, kiedyś na goleniach górnych były harmonijki gumowe chroniące przed kurzem, blotem, wodą i wszystkim co jest BLE, a teraz jest "goło" i o uszczelki dbać trzeba, zwłaszcza, że konstrukcję się unowocześniły, są bardziej zaawansowane i podatne na syf. Jeśli Rock Shox ZALECA Brunoxa to znaczy, że jest to wskazane i jest w tym jakiś sens. Wybór należy do Ciebie, ja bym zostal przy Bomberze... Swoją drogą dziwię się też że smarujesz łańcuch, bo tak naprawdę po co ? Można na skrzypiącym jeździć....wtedy jest na maxa bezobsługowo a rower "jedzie"... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Schwefel Napisano 22 Października 2008 Udostępnij Napisano 22 Października 2008 kiedyś na goleniach górnych były harmonijki gumowe chroniące przed kurzem, blotem, wodą i wszystkim co jest BLE, a teraz jest "goło" i o uszczelki dbać trzeba, To chyba w prehistorii widziałeś te harmonijki, bo już od dobrych 10 lat się ich nie stosuje w amorach średniej i wyższej klasy. Swojego Psylo kupowałem jak jeszcze RS nie polecał Brunoxa i co? A no chodzi do dziś, więc wmawianie komuś, że jak nie posmaruje Brunoxem to nie pojedzie jest czystą fikcją. A sens jest tylko taki, że komuś leci kaska do kieszeni Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rzymo Napisano 23 Października 2008 Autor Udostępnij Napisano 23 Października 2008 Co do tego, że Brunoxa kiedyś nie było i ludzie żyli to jest dość płytkie, kiedyś na goleniach górnych były harmonijki gumowe chroniące przed kurzem, blotem, wodą i wszystkim co jest BLE, a teraz jest "goło" i o uszczelki dbać trzeba, zwłaszcza, że konstrukcję się unowocześniły, są bardziej zaawansowane i podatne na syf. Z tymi 'harmonijkami' też nie było tak idealnie - jednak sporo syfu potrafiły zebrać. Jeśli Rock Shox ZALECA Brunoxa to znaczy, że jest to wskazane i jest w tym jakiś sens. Stosujesz się do wszystkich zaleceń producentów? (nie tylko części rowerowych) Swoją drogą dziwię się też że smarujesz łańcuch, bo tak naprawdę po co ? Można na skrzypiącym jeździć....wtedy jest na maxa bezobsługowo a rower "jedzie"... Po pierwsze nie lubię jak cokolwiek skrzypi w rowerze, a po drugie nienasmarowany łańuch szybciej ulegnie zużyciu - a amortyzator od niezastosowania tego czy innego specyfiku nie zużyje się szybciej (może trochę lepiej będzie chodzić, dochodzi też efekt psychologiczny - w końcu jak posmarowałem, czyli wydałem pieniądze na coś, to MUSI lepiej działać). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wax Napisano 23 Października 2008 Udostępnij Napisano 23 Października 2008 Swojego Psylo kupowałem jak jeszcze RS nie polecał Brunoxa i co? A no chodzi do dziś, więc wmawianie komuś, że jak nie posmaruje Brunoxem to nie pojedzie jest czystą fikcją. A sens jest tylko taki, że komuś leci kaska do kieszeni No i nic, a co ma być ? Ale zaczął polecać i co ? To tak jak z silnikiem diesla: NIE POLECA SIĘ PRZECIĄGAĆ POWYŻEJ (powiedzmy) 4tys. OBROTÓW, a zrobisz jak będziesz chciał. Tylko z czasem skutek jest trochę inny do zamierzonego. Ja ani nikomu nie każę smarować ani jeździć na rowerze... A co do kaski...to nie sądzę, że jesteś aż takim sknerą... Stosujesz się do wszystkich zaleceń producentów? smile.gif (nie tylko części rowerowych) Staram się, powiem więcej, pilnuje tego i nigdy jeszcze nie straciłem ani niczego nie żałowałem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mody Napisano 23 Października 2008 Udostępnij Napisano 23 Października 2008 A bomber marathon, ktoras jego odmiana? Lekki nie jest, ale zawsze bedzie mniej niz MX. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
c1ach Napisano 23 Października 2008 Udostępnij Napisano 23 Października 2008 Widzę że Bomberek już na allegro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Schwefel Napisano 23 Października 2008 Udostępnij Napisano 23 Października 2008 To tak jak z silnikiem diesla: NIE POLECA SIĘ PRZECIĄGAĆ POWYŻEJ (powiedzmy) 4tys. OBROTÓW, a zrobisz jak będziesz chciał. Tylko z czasem skutek jest trochę inny do zamierzonego. Diesel słabnie na wysokich obrotach, więc nie ma po co kręcić go wyżej, zupełnie inaczej niż benzyna która maksymalny moment łapie pod koniec skali. A co do kaski...to nie sądzę, że jesteś aż takim sknerą...Sknerą nie jestem ale nie lubię przepłacać za coś co nie daje zamierzonego efektu. Kiedyś dostałem Brunoxa w komplecie z damperem, przez miesiąc go testowałem i wyszło, że coś daje przez pierwsze 0,5 - 1km a później jest tak samo. Golenie też równie łatwo czyściło się namoczoną ścierką, więc zrezygnowałem z tego specyfiku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.