ghost007 Napisano 9 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2009 Widzę, że ktoś wreszcie napisał coś konkretnego to się mogę w końcu wtrącić do rozmowy Robiłem sobie w połowie stycznia po raz pierwszy badania wydolnościowe na AWFie we Wrocku. Obciążenie było zmieniane co 3 minuty o 50W zaczynając od 50W. Udało mi się dojechać do 400 watów, a brakło ok. minuty do 450. Myślę, że teraz po przepracowanej zimie dałbym radę dojść do 450 watów i trochę ukręcić. Oczywiście można na rowerze wygenerować większą moc niż 500 watów ale to jest tylko chwilowa moc, a w teście progresywnym jak sama nazwa wskazuje obciążenie jest zwiększane stopniowo do upadłego. Na początku nie wyobrażałem sobie jak można nagle się zmęczyć i przestać kręcić ale przekonałem się, że można. Fajne uczucie jak w pewnym momencie nogi odmawiają posłuszeństwa, spada kadencja a w pewnym momencie nie jest się w stanie w ogóle ukręcić nawet centymetra. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiktorsam Napisano 9 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2009 Przeprowadzcie sobie może testy na cyklogometrze i piszcie z jaką mocą przez jaki czas kręcicie. bo pisanie ze sie kreci po 500W to jest czysty idiotyzm. Osoby wytrenowane w wieku około 18 lat moga wykręcić do 450 W-500W po 20 minutach testu wszystko żależy po jakim czasie sie moc podnosi i po ile i jaki sie ma robiony test. Może sie niech wypowiedzą osoby które miały robione testy na AWF albo w klubach a nie przez GPRS To na komórce da się sprawdzić moc w nogach? JAK ? Widze kolega ważny bo z awf fju fju Wykres dałem jako ciekawostkę, a jeżeli nie wiesz na jakiej podstawie program wylicza moc w nogach to po prostu spytaj , wiem że niewiedza może prowadzić do lęku ;], ale nowoczesnej techniki nie należy się bać ! Więc moc wyrysowana przez ten program z danych z loga gps (nie gprs) jest wyliczana na podstawie: Mojej wagi + mojej prędkości + nachylenia powierzchni po której się poruszam w danej chwili. Mi się wydaje że żeby wyliczyć orientacyjną moc jest to wystarczające. Jak chciało by Ci się spojrzeć dokładniej na wykres, zobaczyłbyś że moce w granicach 300 - 400 wat wyciągałem na bardzo krótkich odcinkach w granicy kilometra - dwóch średnia moc nie przekroczyła 200 W - jak pisałem to była wycieczka nie trening. Dane są orientacyjne, nie biorą choćby pod uwagę oporów powietrza. Moc szczytowa w przeciągu sekundy moim zdaniem może spokojnie przekroczyć 1000 W - wystarczy że mając konkretną wagę zepnę się na chwilę i będę na stojąco cisnął w pedały ile się da - wiadomo że nie utrzymam tego dłużej niż kilka - kilkanaście sekund. Podsumowując Kolego, zanim użyjesz w dyskusji ostrych słów pomyśl czy to co ktoś napisał wcześniej rzeczywiście stoi w sprzeczności z tym co sam chcesz napisać, bo ja np między moim wykresem a tym co Ty napisałeś nie widzę absolutnie żadnych sprzeczności ... Więc następnym razem proponuję delikatniej a wszyscy unikniemy niepotrzebnych nerwów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ghost007 Napisano 9 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2009 Nie mam pewności czy powyższa wypowiedź jest kierowana do mnie czy do mojego przedmówcy (może do Nas obu?) ale ja osobiście nie chciałem nikogo urazić. Napisałem tylko jak wyglądały badania i jakie osiągnąłem wyniki. Sam nie jestem związany z AWFem, a szkoda bo nie musiałbym płacić majątku za te badania ;p Oczywiście spokojnie możesz osiągnąć 1000 watów, a sprinterzy z czołówki peletonu na finiszu wykręcają jeszcze więcej ale tylko na chwilę. Wyniki z Twojego GPS'a są moim zdaniem całkiem ok. Dają jakieś przybliżenie tego jaką moc osiągasz w jakim momencie - super sprawa. Jeżeli kogoś uraziłem to przepraszam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiktorsam Napisano 9 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2009 Skierowana do kolegi Patrioty więc nie masz za co przepraszać Pozdrawiam ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojtekkrakow Napisano 9 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2009 "" Jednostką mocy w układzie SI jest Wat (W). Moc jest równa 1 wat, jeśli praca 1 dżula wykonywana jest w czasie 1 sekundy. "" Pamiętajcie że właśnie chodzi o prace w danym czasie, co innego uzyskać wysoką moc w bardzo krótkim czasie, a co innego dysponować dużą mocą na długim dystansie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dornif Napisano 9 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2009 Też robiłem badania na cykloergometrze, słyszałem również, jakie wyniki wykręca czołówka (max i na LT). Powiem Ci szczerze - jeśli wykręcasz ~200W na 65km i jest to dla Ciebie wycieczka, to powinieneś zajmować czołowe miejsca w polskich maratonach. Przynajmniej pierwsza 50tka ;] Mogę jeszcze spytać, o tętno średnie z tej wycieczki i Twój wiek? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiktorsam Napisano 10 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2009 Sprawdziłem- średnia moc z całej wycieczki to 139 W - bo to była wycieczka z postojami na szukanie skrzynek - geocaching (dla zainteresowanych http://www.opencaching.pl/) Wątpię żebym na maratonie mógł sobie na 65 km robić ponad 10 postojów Może w ten weekend sobie wyjadę na ponad 100 km trasę bez postojów to wtedy będę miał lepszy obraz jaką średnią moc osiągam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Patriota Napisano 10 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2009 to jak ci życze powodzenia dlamnie twój test to są największe brednie i tyle. nie bede mówił jaki miałem test ale po ponad 13 minutach wykręciłem 320 Wat(test robiony w okresie roztrenowania) i nie mów mi że 400 do daciebie wsumie bo galiński z tego co wiem dochodzi do około 480-500 podczas testu około 20 minut. Test jego jest wykonywany chyba na AWF krk. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiktorsam Napisano 10 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2009 Człowieku, ty chyba masz problemy z interpretowaniem wykresów ... Szukasz problemy tam gdzie ich nie ma. Co twoim zdaniem jest brednią - to że wyciskałem średnią 139 Wat na 65 km ? To jakiś kosmos czy co bo nie wiem. Czy to że momentami na podjazdach miałem powyżej 400 W ? Test który ty miałeś wykonywany polegał na zwiększaniu obciążenia aż do osiągnięcia kresu wytrzymałości - czy jazda na rowerze tak wygląda ? Jeździłeś w ogóle kiedyś na rowerze prawdziwym ? . Przecież na rowerze nie zwiększa się obciążenie w czasie - waha się cały czas - raz jedziesz z górki, raz pod górkę, raz wolniej, raz szybciej, raz masz wiatr w plecy, raz w twarz. Okresowo odpoczywasz, żeby później pocisnąć ostro pod górkę i znowu na zjeździe odpoczywasz. Mój wykres dokładnie to pokazuje, i nie ma tam żadnej magii. Nie jest to badanie wytrzymałości, tylko wykres ile można chwilowo wycisnąć. Założę się że bez stopniowego zwiększania obciążenia spokojnie byś podczas swojego testu wycisnął więcej niż te 320 W. Twój test i moje wykresy badają całkiem inne rzeczy, i moim zdaniem oba pokazują poprawne mniej więcej wartości. Nie twierdzę że na teście taki jak Ty miałeś robiony wycisnąłbym więcej od Ciebie, - nie wiem tego, ale nie widzę też niczego dziwnego, że cisnąć pod górkę chwilami wyciskam ponad 400 W. Jeżeli tego nie rozumiesz, to trudno i nie ma sensu ciągnąć dalej tej dyskusji, bo to jak by się spierać czy kilogram pierza waży mniej od kilograma stali Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Patriota Napisano 10 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2009 rozumie cie o co chodzi i jest to może i do wykęcenia ale osiąganie 400 wat i pedałowanie pod górke to dlamnie minimum te 3 minuty a to wątpie by sie kilka krotnie dało wykręcić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.