Skocz do zawartości

[rower]Specialized vs Iron Horse


swimfan

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Nie warto , za samą oryginalną markę, dostanie 4-ro zawiasa który na pewno jest mniej sprawny niż Spec - ze względu właśnie na gorszy tłumik, oraz gorszy niż Iron horse ze względu na zawieszenie ;)

Taką samą ramę (czyli jazdę) bdzie miał kupując np. Rockmachine

 

Rozumiem, ze jezdziles na Titusie, Specu, Rockmachine i DWlinku?

Napisano

Heh, fajnie jest porównywać pracę zawieszenia bazując na folderach reklamowych producentów ;) Ciekawy jestem ilu z Was naprawdę miało okazję solidnie przetestować każde z tych zawieszeń? Czy ktoś z Was robił bezpośrednie porównanie np. Iron Horse MKIII Elite z Specialized Stumpjumper FSR Elite (bez Brain-a) ? Konia z rzędem temu kto mi udowodni który z nich jest lepszy.

Napisano

jezdzilem na dwoch czterozawiasach i jednym virtualu. jakoscia pracy wyróżnia sie virtual ale wlasciwie w kwestii ciut lepszej trakcji niz dwa czterozawiasy. znam foxa z dwoch roznych ram i nie jest to "rok świetlny róznicy" miedzy nim a innymi teoretycznie gorszymi tlumikami. nie porownuje innych cech tych rowerow - tylko prace zawieszenia.

Napisano

A co my tu mamy o Titusie ? - normalnie jak każdy czterozawias (może nie wszystkie nie nadają się do skakania, bo zawieszenie łatwo doprowadzić do skraju możliwości)) ;)

http://download.bikeboard.pl/pdf/titus_moto_lite_03.pdf

http://download.bikeboard.pl/pdf/titus_moto_lite_04.pdf

I Spec bez Brian-a działa podobnie - bo ten typ tak ma ....

Janisław

ja dla wzrostu 180cm wziąłem sobie rozmiar 17" i mam nadzieję że będzie dobry...

Ja przy 182 cm , mam rowerek o geometrii praktycznie jdentyczjej jak Iron Horse 19" - i jest super - sprzęt nie jest nerwowy - super na zjazdy (nie lecisz na głowę) a na podjazdach nie lecisz na plecy , więc nie wiem czy nie popełniłeś błędu .

Przy 190 cm wzrostu można brać pod uwagę 21". (19" to minimum) - rower ma niski przekrok więc lepiej patrze na długość ramy - a nie na rozmiar w calach.

mój rower ma 20" ale tez ma niski przekrok - dla mnie priorytetem była długość ramy a nie teoretyczny rozmiar.

Napisano

Podsumowanie wyjaśnia wszystko, ja przykładowo dużo bardziej wolałbym Titusa od Irona właśnie ze względu na kult i choćby zawieszenie różniło się diametralnie i tak wybrałbym Titusa czy to Cannondale, po prostu to są rowerki ponadczasowe, jak to autor napisał "Na całe życie". Zawieszenie MKIII za kilka lat to będzie zabytek i taniocha, nic tylko do zmiany, a Titus, Cannondale czy Rocky Mountain(no ten może mniej..) nadal będa trwać ;)

 

Takie jest moje zdanie. Jestem po prostu tradycjonalistą i cenię sobie rzeczy proste i oryginalne.

 

Pozdrawiam

Napisano

Ja tam nie kupuję roweru dla nazwy , tylko żeby sprawnie jeździł - takie jest moje zdanie ;)

Jeśli jesteś tradycjonalistą, ceniącym rzeczy proste - pozostań przy ramie bez amortyzacji ze sztywnym widelcem ....

Napisano

Rulez, nie mów że każdy czterozwias jet taki sam bo tak nie jest, np: Giant NRS, też czterozawias a taki "inny" ;)

 

Nie chce już mi się dalej dyskutować w tym temacie, kiedyś w pewnym piśmie rowerowym po przetestowaniu kilku zawieszeń napisali tak:

 

"Niektórzy czytelnicy pewnie oczekiwali prostej odpowiedzi na pytanie, który z systemów jest najlepszy. Odpowiedź jest prosta: wszystkie są dobre, należy tylko wybrać odpowiedni do swojego stylu jazdy."

 

Amen.

Napisano
Janisław

Ja przy 182 cm , mam rowerek o geometrii praktycznie jdentyczjej jak Iron Horse 19" - i jest super - sprzęt nie jest nerwowy - super na zjazdy (nie lecisz na głowę) a na podjazdach nie lecisz na plecy , więc nie wiem czy nie popełniłeś błędu .

Przy 190 cm wzrostu można brać pod uwagę 21". (19" to minimum) - rower ma niski przekrok więc lepiej patrze na długość ramy - a nie na rozmiar w calach.

mój rower ma 20" ale tez ma niski przekrok - dla mnie priorytetem była długość ramy a nie teoretyczny rozmiar.

Jeździłem na Trance 18" i był w porządku, a z porównania geometrii wyszło mi że ma taka samą długość ramy co IH 17".

Więc myślę że tragedii nie będzie, jak pisałem - najwyżej pójdzie na allegro a ja zamówię następnego w rozmiarze 19" ;)

 

Kubus18

Przede wszystkim to nie kupuję roweru na całe życie - znudzi mi się po jakimś czasie MKIII to kupię coś co mnie w danej chwili zainteresuje. Teraz miałem ochotę na DW-Link i taki właśnie zamówiłem.

A porównując 'teoretycznie' oba typy zawieszeń, nie stwierdziłbym z taka pewnością jak Ty, że to virtual zostanie za parę lat zabytkiem. Ale pożyjemy - zobaczymy.

Napisano
Zawieszenie MKIII za kilka lat to będzie zabytek i taniocha, nic tylko do zmiany

Kubus18

Chyba nie bardzo wiesz o czym piszesz, zawieszenie MK III ,ma akurat tyle samo punktów obrotu i łożysk co 4-ro zawias Titus ... wcale nie jest bardziej skomplikowane - tylko inaczej pracuje ....

Za to, takie coś jak Cannondale, to faktycznie prymitywny system z ograniczeniami (np. gorsza praca na podjazdach i słabszy kontakt z podłożem przy hamowaniu w czasie zjazdu ).

Ciągnąc twój bezsensowny wywód - pozostaną Cannondale a znikną Titus-y :)

Napisano
A co my tu mamy o Titusie ? - normalnie jak każdy czterozawias (może nie wszystkie nie nadają się do skakania, bo zawieszenie łatwo doprowadzić do skraju możliwości)) :)

http://download.bikeboard.pl/pdf/titus_moto_lite_03.pdf

http://download.bikeboard.pl/pdf/titus_moto_lite_04.pdf

I Spec bez Brian-a działa podobnie - bo ten typ tak ma ....

Znam doskonale zarowno ten test jak i testowany rower - jechalem na nim mtb trophy swietnie sie przy tym bawiac, choc na codzien uzywam ciezszego roweru z wieksza iloscia skoku.

I to prawda co piszą , to nie rower do grawitacji, ale z powodzeniem mozna na nim zaliczyc wszystkie progi i korzenie jakie znajdzisz na gorskiej sciezce.

Do zapedow grawitacyjnych sluzy ten, nie udalo mi sie go jeszcze dobic: http://titus-bikes.pl/index.php?option=com...8&Itemid=79

i o dziwo przy takim samym zawieszeniu z horstem pracuje zupelnie inaczej , ciekawe dlaczego? Bo horst horstowi nierowny, nawet w obrebie jednej stajni, jedne sie nadaja do skakania inne nie, jedne utwardzja sie pod koniec skoku a drugie przeciwnie sa liniowe i latwo wybieraja caly skok.

 

 

Za to, takie coś jak Cannondale, to faktycznie prymitywny system z ograniczeniami (np. gorsza praca na podjazdach i słabszy kontakt z podłożem przy hamowaniu w czasie zjazdu ).

 

To faktycznie prymitywny system, uzywalem poprzednie trzy lata i nie powiem bylem zadowolony :), roznica jest ale nie demonizowalbym tego, ten system dalej dobrze sie ma, patrz jednozawiasowe santy i inne orange.

Ale przeciez zapewne jezdziles na cannondale, wiec to masz sprawdzone :P

 

"Niektórzy czytelnicy pewnie oczekiwali prostej odpowiedzi na pytanie, który z systemów jest najlepszy. Odpowiedź jest prosta: wszystkie są dobre, należy tylko wybrać odpowiedni do swojego stylu jazdy."

 

Amen.

Modre to zdanie.

Dodalbym jeszcze, ze nie sama maszyna jezdzi, wiekszosc zalezy od tego co sciska gripy :) Dobry muzyk zagra na kawalku patyka :)

Napisano
Bo horst horstowi nierowny, nawet w obrebie jednej stajni,

Gdybyś tego nie zauważył, pisałem już dawno , że wiele zależy od mocowania tłumika, czy długości elementów pośrednich ... jednak wszystkie są w mniejszyn czy większym stopniu bujające - bez tłumika z platformą.

Ale przeciez zapewne jezdziles na cannondale, wiec to masz sprawdzone

Nie ale jeździłem na jednozawiasie , i zapewniam cię , że wolę 4-ro zawiasy ....

A ten przykład dałem , żeby pokazać, że Kubus18, nie wie o czym pisze, wrzucając Cannona (najprotszy system) i Titusa ( HorstLink) do jednego worka , a MK III do innego , wypisując te swoje teorie o wymieraniu systemów. Moim zdaniem jest poprostu szpanerem (a jego wybrańcy i tak spawani są na Tajwanie - jak inne, mniej "kultowe").

Ponadto aktualnie mam Horsta i jestem z niego naprawdę zadowolony - choć bardzo chętnie spróbował bym MK III.

 

Może nie sama maszyna jeździ , jednak dobrze gdy tą jazdę ułatwia - bo nie każdy woli "prostotę"

Napisano
Podsumowanie wyjaśnia wszystko, ja przykładowo dużo bardziej wolałbym Titusa od Irona właśnie ze względu na kult i choćby zawieszenie różniło się diametralnie i tak wybrałbym Titusa czy to Cannondale, po prostu to są rowerki ponadczasowe, jak to autor napisał "Na całe życie". Zawieszenie MKIII za kilka lat to będzie zabytek i taniocha, nic tylko do zmiany, a Titus, Cannondale czy Rocky Mountain(no ten może mniej..) nadal będa trwać :)

 

Takie jest moje zdanie. Jestem po prostu tradycjonalistą i cenię sobie rzeczy proste i oryginalne.

 

Pozdrawiam

 

Podniecasz się tym Rocky Mountain, a np. takie ETSX to wg mnie gorsze rozwiązanie niż DW-link. Swoją drogą jak dla mnie to kultowość wymienionych przez Ciebie marek wynika bardziej z ich egzotyczności na polskim rynku (choć, fakt - zdarzyło mi się w Stanach widzieć Titusa, bodajże któregoś Racera, co był niezapomnianym widokiem - rama Exogrid, obwieszony komponentami z najwyższej -a nawet jeszcze wyższej :P półki itp. Cena też porażała nieco - jakieś 8 tysięcy zielonych). A na całe życie to szczerze powiedziawszy chciałbym po prostu tytanowego hardtaila np Seven - jeszcze robionego na miare

 

Swoją drogą jak dla mnie 'tradycjonalista' i 'oryginalne' kłócą się ze sobą.

 

A wracając do dyskusji to inicjatorowi wątku może najlepiej byłoby po prostu fulla odradzić? W sumie z tego co widzę służyć ma głównie do zadawania szyku :) więc włąściwie obojętne co wybierze...

Napisano

Podhale nie tak daleko, czasem nawet bywam ;) Ostatnio mialem okazje posmigac z niejakim Brian'em500 (zielony bullit), maja taka fajna, zakamuflowana traske w Bukowinie.

 

Dizeki za propozycje, bede pamietal, tyle, ze nieco sie to w czasie odwlecze bo wlasnie zlamalem kostke na Skrzyczniaku...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...