Skocz do zawartości

[samochod] Autko rodzinne , dla 3 osob , do 14k


wookie

Rekomendowane odpowiedzi

Nawrotek z tymi fordami i oplami to się mocno zgodzić nie mogę. Mam od nowości forda mondeo z 2004 roku. Przejechane ma od tamtego czasu 250 000 i zdziwiłbyś się w jak świetnym jest stanie. W przeciągu tych 4 lat i tylu kilometrów jedyna "usterka" jaka się przytrafiła to alternator padł oraz nastąpiło przerwanie włókien podgrzewacza w przedniej szybie przez co połowa szyby nie grzała :wallbash: .

Oprócz tego alternatora i szyby która wymieniona była w ramach gwarancji kompletnie nic z tym autkiem się nie działo. Oczywiście płyny itp. trzeba było wymieniać ale to rzecz normalna.

Teraz jeżdżę najczęściej focusem odkupionym od firmy siostry. Samochodzik przejechane ma 150 000 i również nic w nim nie trzeszczy. Jedyne co mu dolega to brakuje mocy ;)..ale to już wina silnika małego.

Przed fordami w rodzinie była 3-drzwiowa astra II i również spisywał się znakomicie. Także od nowości przejechaliśmy nim ponad 180 000 i również ni było poważniejszych usterek.

Także skąd Twoja awersja do opli a tym bardziej do fordów to nie wiem.... W tej chwili ford jest jedną z najlepszych marek samochodów w segmencie kompakt (focus, fusion) i w klasie średniej (mondeo, które we wszystkich testach wygrywa z mazdami toyotami czy passatami).

W najbliższym czasie zmieniamy mondeo i jego następcą bedzie......nowy mondeo ;) . Jeżeli chodzi o zawieszenie, prowadzenie, przestronność i elastyczność silników (diesle) to jest praktycznie najlepszy. Jedynie toyota wygrywa jeśli chodzi o silnik 2.2 diesla ale przegrywa w zawieszeniu i w układzie kierowniczym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2.0 w mondeo jest za słabe? :)

Mam u siebie taki silnik właśnie i nie zauważyłem żeby w jakimś stopniu brakowało mu mocy :) . I z tak dużym momentem obrotowym jaki ten silnik posiada to absolutnie wystarczy do tego auta. Aczkolwiek do nowszej wersji która jest z 200kg cięższa już można mówić że jest trochę za słaby...

 

A jak Ty chcesz ekonomiczny i tani w utrzymaniu samochód to naprawdę popatrz na te nissany almery. Z silniczkiem 1.5 jest naprawdę bardzo żwawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Diesel (...) jest dużo elastyczniejszy

I tu się mylisz i to bardzo. Porównaj zakres obrotów benzyny i diesla, odpowiednio ~2500-6500obr/min i ~1800-4000obr/min

I co? Wychodzi, że benzyna ma większy zakres użytecznych obrotów, zatem jest elastyczniejsza.

 

W tej chwili ford jest jedną z najlepszych marek samochodów w segmencie kompakt (focus, fusion) i w klasie średniej (mondeo, które we wszystkich testach wygrywa z mazdami toyotami czy passatami).

Weź mnie nie rozśmieszaj z tą najlepszą marką. Skoro jest taka dobra to czemu się ludzie na niej nie poznali i kupują Corolle, Aurisy i Golfy? Sprawa jest prosta, psują się na potęgę a serwis nie potrafi zapanować nad tą całą elektroniką.

Które Mondeo tak wygrywa te testy, bo ja pierwsze słyszę? Jak nowe to nie ma się co dziwić, że wygrywa z 5-cio letnią konstrukcją Toyoty. A z resztą te testy są i tak ustawiane, więc liczy się opinia niezadowolonych użytkowników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znajomy jechał z moim wujkiem do katowic autostradową rocznym mondeo, nówka kupiony w salonie w polsce.

 

i co i jechali jechali, aż nagle samochód zgasł i kompletnie elektronika padła, nic nie działało, tak jakby prądu nie było. Silnik potem odpalił ale jechali na trybie awaryjnym 50km/h, kompletnie bez świateł, diody się nie świeciły na desce, radio, zegar tez nie działał.. Okazało się że komp padł :D

 

troche za bardzo uogolniasz , a i na wlasnych udczuciacj danego modelu oceniasz marke ;]/quote]

Owszem, ale dzięki takim modelom jak corolla (niezawodność) supra (szczyt wszystkiego pod względem osiągów itp) czy camry (kto choć raz nią jeździł, wie jak to auto płynie wspaniale) uważam że toyota jest OK

 

Mój ojciec chce teraz kupić opla vectre w kombiaku takiego 2004 rok... Nie dociera do niego że bmw 3 w kombiaku byłoby lepsze :D

 

 

Ja obstaję jak wczesniej napisałem: toyota, wv, skoda B)

 

 

Ja nie chcę komputerowych porównań, wiem po prostu jak jedzie mój for 1.8 16v z rowerem na dachu w górach po serpentynach, a jak avensis ze starym 2.0 d4-d tym słabym ciągnie ;) Toyotka w ogóle się nie dławi tylko dzielnie idzie, a w fordzie trzeba biegi w doł redukować i ewidentnie czuć brak mocy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eh:D muszę i ja w obronę wziąć opla:D u mnie w rodzinie jest omega, co prawda rocznik 1996, jesteśmy drugimi właścicielami- pierwszy był jeszcze w szwajcarii, i jedyne co się przez te lata zepsuło rurka od klimy pękła i gaz uciekał,

ale zdaje się, że to trochę nie ta klasa litrażowa jak tu szukacie;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Schwefel ale co z tego że benzyne możesz cisnąć wysoko do 6 000 skoro efektywność przyspiesznia nie jest taka sama w pełnym zakresie tych obrotów tylko w górnej granicy? Wole pomachać lewarkiem w turbodieslu na wyższe biegi ale mieć ogromny moment obrotowy który benzyny mają tylko przy bardzo dużych silnikach, ewentualnie wtedy gdy również są turbodoładowane. Tak kręcić silniki to sobie można ścigając się..a ile razy tak naprawdę w benzynie kręciłeś tak wysoko?

Tu można znów zacząć się spierać co jest lepsze czy disel czy benzyna....ja i tak zostane przy dieslu bo już od jakiegoś czasu są szybsze niż benzynowe odpowiedniki o tych samych pojemnościach i znacznie bardziej ekonomiczne. O ile wie się jak trzeba jeździć dieslem.

 

 

A jeśli chodzi o markę...za swego czasu uważałem fordy za odpowiednik fiata...ale uważałem tak do czasu kiedy sami go nie kupiliśmy. Bo to co kiedyś sie słyszało o tej marce już od dawna nie ma miejsca. Żeby się przekonać trzeba wsiąść i porównać go np z passatem albo avensis.

Zawieszenie i układ kierowniczy ma zdecydowanie lepszy niż konkurencyjne marki tej klasy. A ludzie często wybierają np corolle bo w pamięci zostaje to że toyota to dobra marka. A ja np o toyocie nie mogę zabyt dobrze powiedzieć. W firmie był poprzedni avensis toyoty i były z nim spore problemy.

A jeśli chodzi o testy to kup sobie dowolny magazyn motoryzacyjny gdzie jest porównanie autek klasy średniej i zobaczysz czym wygrywa mondeo nad resztą. A co do 5 letniej konstrukcji avensis to z tym samochodem tak samo wygrywa nowe mondeo jak i to poprzednie :D .

 

Prawdą jest że niezadowolony użytkownik zawsze się znajdzie, bo każdy egzemplarz jest inny. Każdy egzemplarz kto inny składał więc różnie bywa. JA jestem użytkownikiem od 4 lat i oprócz tego o czym pisałem wcześniej nie było z nim żadnych problemów.

A gdybyś miał możliwość sprawdzenia ile samochodów trafia do serwisów w toyocie i fordzie to byś sie przekonał że toyota ma więcej zleceń ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja i tak zostane przy dieslu bo już od jakiegoś czasu są szybsze niż benzynowe odpowiedniki o tych samych pojemnościach i znacznie bardziej ekonomiczne. O ile wie się jak trzeba jeździć dieslem.

 

może i są ekonomiczniejsze, jednak na pewno nie szybsze niż benzyna z turbo i diesel z turbo o tej samej pojemności (pokaż mi diesla o pojemności 2.5 który objedzie np Imprezę STI czy nawet WRX).

 

a jeśli porównujesz turbo diesla z wolnossącymi jednostkami to porównaj sobie np Hondę Civic Type-R z dowolnym turbodieslem 2.0

 

Jeśli chodzi o forda, to nie jest tak źle, miałem escorta (nówkę od 2000 do tego roku, 1.6 kombi) i przejechała ponad 240000 km bez większych problemów. poza silniczkiem krokowym i jedną awarią elektryki nie było z nim problemów, co IMO nie jest zbyt wiele jak na 8 lat i tyle kilometrów. Z kolei teraz mam Forda Mondeo 2004 2.0 TDCI z przebiegiem trochę ponad 220000 kupiony w tym roku od znajomego (wiem wszystko o tym aucie, jeździłem nim sporo jeszcze przed kupnem) i wiem, że nigdy nie było z nim problemów.

 

GZA co do mondeo i silnika 1.8 TD (90km) to dla jednego jest odpowiednie, a dla innego już nie.

 

Co do citroenów, to xsara jest całkiem udaną konstrukcją. Natomiast tych z hydropneumatycznym zawiasem bym nigdy nie kupił, pomimo dużego komfortu są zbyt awaryjne (mój ojciec ma z firmy Citroena xantię z takim zawiasem i co chwilę się psuje).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No oczywiście że nie mówie o identycznych osiągach turbo diesla z benzyną z turbo.

I troche przesadzasz porównując samochody klasy średniej (limuzyny, czy rodzinne) z wyżyłowanymi wersjami sportowymi gdzie z małych pojemności silnikowych wydobywa się ponada 200 koni. Bo nie było moim celem komukolwiek udowadniać wyższość takiego rozwiązania nawet nad autami typu type-r czy cupra bo w ten sposób nigdy się nie dojdzie do "ugody". Porównanie które przedstawiam polega tylko i wyłącznie na pokazaniu zalet diesla w samochodach tej samej klasy ( w tym przypadku klasy średniej) nad benzynami jak i innymi markami jak VW czy Mazda.

 

No i to co np pisał Schwefel że benzyna jest bardziej elastyczna bo ma większy zakres obrotów. To w zasadzie nie jest oznaka elastyczności. Elastycznością przyjęło się nazywać czas jaki potrzebny jest pojazdowi, aby rozpędzić się na konkretnym biegu od prędkości A do prędkości B.

Czyli np można wziąć pod uwagę pomiar czasu w jakim rozpędza się samochód na 4 biegu od 60 km/h do 100 km/h.

 

To o co mi chodzi można pokazać np na takim przykładzie. W dieslu maksymalna moc to 140 KM przy 4000 obr/min i maksymalny moment obrotowy - 320 Nm przy ok. 2000 obr/min. Z kolei dla silnika benzynowego te wartości przedstawiają się tak: moc - 145KM przy 6000obr/min, moment - 185 Nm przy 4500 (przykładowe wartości dla takich samych pojemności). I jak to się przekłada na drogę? Jadąc dieslem na 4 biegu mamy około 2200 obrotów czyli jest to miejsce w którym diesel osiąga maksymalny moment obrotowy. Po wdepnięciu pedału gazu wciśnie nas w fotel. A co się dzieje w benzynie? Obroty będą mniej wiecej takie same ale moment uzyskany będzie dopiero przy 4500 obr. Wciśnięcie pedału gazu spowoduje marne przyśpieszenie, dopiero redukcja pozwoli na to by dobrze przyspieszać.

Tak samo przy wyprzedzaniu. Jak dieslem wyprzedzamy np tira i okaże się że mamy mało miejsca to wystarczy mocniej depnąć pedał gazu i samochód wystrzeli. Benzyną wyprzedzając na jednym biegu trzeba zrobić redukcę jeśli będziemy musieli nagle uciec. Owszem może i zmiana biegu nie trwa zbyt długo ale bywa tak że bieg może wyskoczyć...cokolwiek może się stać co spowoduje że zmiana biegu nie bezie szybka i pozostanie nam hamowanie i ucieczka na swój pas. Albo niech ktoś spróboje utrzymać się na tym samym biegu w benzynie jadąc na wzniesieniu za turbodieslem...

No i Ślawus skad wziąłeś mondeo i silnik 1.8? Ja mam 2.0 u siebie więc o co Ci chodzi? Dla mnie te 2.0 jest optymalne. Mniejszy silnik będzie już za słaby do tego auta.

 

Dobra kończe jużto bo troche za duże OT się zrobiło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mondeo 1.8TD

 

chodziło o ten silnik, nie o te z nowszej wersji mondeo. A odnosiło się do pytania wookie'go odnośnie czy warto kupić powyższego forda.

 

Każdy ma swoje upodobania, jednemu podoba się jazda dieslem, inny lubi kręcić wysoko benzyniaka, a jeszcze inny woli benzyne z turbo. Każde auto ma inną charakterystykę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to nie zauwazyłem tego linku do tamtego starego mondeo.

No ale wookie nie patrz się na duże samochody. Bo duży samochód w tej cenie oznacza już stary samochód. Chcesz coś w miarę "nowego" i taniego w utrzymaniu patrz na kompakty. Astra focus almera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rocznik może i ten sam ale model z tego rocznika miewa problemy z przegubem półosi napędowej. I to prawie wszystkie egzemplarze z końcowej fazy produkcji tego modelu ma ten problem. Jakieś złe materiały podobno były dobrane... Także brałbym focusa bo jest to już trochę inna technologia. A w tej cenie można dostać modele nawet z 2002 roku. Aczkolwiek na allegro może być z tym problem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ważne czy z Polski czy zagranicy, byle w dobrym stanie technicznym i w miarę rozsądnym (oryginalnym!!) przebiegiem. A tak na marginesie to chciałem podkreślić, że kupno samochodu to (prawie) kupowanie kota w worku. Oczywiście można w zacznym stopniu ograniczyć ryzyko kupienia złomu, ale nikt nie da Ci stuprocentowej gwarancji, że wszystko będzie ok, co więcej dotyczy to także samochodów ze znacznie wyższej półki cenowej.

osunkowo niewielkich prędkościach obrotowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja ze swojej strony polecę skodę <_<

1. Stosunkowo młode roczniki.

2. Tania eksploatacja (duża dostępność zamienników)

3. Znana technologia VW

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C6106264 może coś ten deseń? :)

Jeździłem z wujkiem octavia kombi z 1.9 tdi (105KM) i bardzo ładnie się zbiera więc ten sam silnik w mniejszej/lżejszej fabi powinien sobie świetnie radzić

i również z wujkiem jeździłem oplem astrą II kombi z dieslem 2.0 chyba 101KM i również ładnie się zwijała i bardzo dobrze trzymała drogi :)

 

ps. u mnie w rodzinie od 10 lat jest skoda felicia kombi 1.6 (75KM) i bardzo dobrze sprawuje się w roli auta rodzinnego

co prawda jej przebieg jak na ten wiek jest śmieszny (ok 100 000km) ale miała jedną awarię wysiadł termostat

niestety wiek już jej nie służy i rdza dobiera się do tylnych błotników :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...