Pro Napisano 15 Sierpnia 2008 Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2008 Witam forumowiczów, chciałbym abyście pomogli mi wybrał odpowiedni plecak na jednodniowe wycieczki w góry. Zastanawiam się nad dwoma konkretnymi modelami firmy Camelbaka, mianowicie waham się modelami Lobo i MULE. Tutaj możecie znaleźć informacje o nich http://www.predman.com.pl/camelbak/camel_k...og_bike_mtb.htm Zastanawiam się przede wszystkim czy warto dopłacać do modelu Mule, który ma 9 litrów pojemności. Jednak ja lubię styl minimalistyczny i zawsze w góry zamieram jak najmniej rzeczy. Dotychczas jeździłem z plecakiem z B`twim rockrider. Jednak brak systemu nośnego przekonał mnie do zmiany go. Jednak jego pojemność była dla mnie wystarczająca. Może ktoś z wam wie ile konkretnie? Dlatego jeszcze raz proszę was o radę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wawry Napisano 15 Sierpnia 2008 Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2008 Z tego co spojrzałem, to do plecaka, który posiadasz - z którego jak piszesz, jesteś zadowolony - pod względem pojemności bardziej zbliżony byłby Mule ..jeżeli dobrze skojarzyłem B-twin rockrider. Czy wystarczy Ci mniejszy, to już chyba sam musisz zdecydować - Lobo 1/3 pojemności Mule. Dobrą cenę na te modele Camelbaka widziałem teraz w Centrumrowerowym, lub jeśli się nie boisz zakupów w UK, to nieco niższą w Wiggle. pzdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ulf Napisano 15 Sierpnia 2008 Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2008 Ja mam MULE-a. Nie jest on jakiś mega obszerny (jego pojemność wystarcza na spakowanie się na jednodniową wycieczkę - zabierzesz do niego graty i jakieś żarełko). Uważam, że do LOBO niewiele zmieścisz. Dodatkowo MULE ma paski kompresyjne którymi w razie potrzeby go zmniejszysz). Jeśli chodzi o wytrzymałość to mam go drugi sezon i nie dzieje się z nim absolutnie nic (kilka razy był juz w pralce automatycznej:P) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pro Napisano 16 Sierpnia 2008 Autor Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2008 Wawry akurat w moim wypadku będę je ściągał z USA różnica w cenie 10 $. Na razie skłaniałem się w stronę Lobo. Bo wożę ze sobą w góry tylko portfel i telefon no i może jakieś 2 batony. Chociaż nie wykluczam użycia któregoś z tym plecaków w maratonie. Przyznam się że trochę mi się ciężko zdecydować. Między minimalizmem a uniwersalnością. To watro dopłacić i kupić Mule czy jednak Lobo. Bo tak jak pisałem ma być na jednodniowe wycieczki, a za bardzo nie potrafię sobie jakoś wyobrazić, tych różnic pojemnościowych :/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wawry Napisano 16 Sierpnia 2008 Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2008 ....w moim wypadku będę je ściągał z USA różnica w cenie 10 $. Na razie skłaniałem się w stronę Lobo. Bo wożę ze sobą w góry tylko portfel i telefon no i może jakieś 2 batony... Nie wiem w jaki sposób będziesz ściągał z USA, ale szczerze mówiąc różnica 10$ to raptem 20 zł, a to jak dla mnie nieco zbyt mało żeby ryzykować choćby najmniejsze problemy ...cło! Miałem identyczny dylemat i na koniec doszedłem do tego, że wolę mniejszy plecak. Z tym, że ostatecznie wybrałem nie Lobo, a Source Spinner Pro 3,0 tylko nie mogłem znaleźć dobrej ceny na niego ...na razie skończyło się na tym, że kupiłem porządne spodenki, bo stwierdziłem, że d.pa ważniejsza pzdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
iksC Napisano 16 Sierpnia 2008 Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2008 Ja mam oba modele to mogę coś o nich powiedzieć. W mule jest kilka drobnych różnic: kieszeń na elektronikę jest miękka choć wątpię czy to coś daje szelki są na "orczykach" podczas gdy u lobo wszyte klasycznie, na sztywno kieszeń siatkowa jest znacznie wyższa co zmniejsza szanse na wypadanie z niej rzeczy trudniej niż w lobo napełnia się bukłak na trasie (oczywiście różnica jest niewielka) Ergo - lobo mieści wszelkie niezbędne rzeczy na 1-dniówkę, niewielka pompka(najlepiej do20cm ale większe też można przypiąć), klucze, kurtka przeciwdeszczowa(nie zabieram), jakaś "apteczka" to wszystko wchodzi bez problemu. Różnica może pojawić się w żarciu, tj. lobo raczej pozwoli Ci zabrać batoniki, żel, carbo, białko i inne syntetyki :-)ew. kanapki. Do mule można spakować normalniejsze - w pojemnikach, małego lapka formatu a4 ale tylko z chudym pokrowcem jak ktoś b. potrzebuje itp. Ponieważ preferuje bagażowy minimalizm na większość jazd zabieram lobo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ulf Napisano 16 Sierpnia 2008 Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2008 Do mule można spakować normalniejsze - w pojemnikach, małego lapka formatu a4 ale tylko z chudym pokrowcem jak ktoś b. potrzebuje itp. Chyba mamy inne plecaki. Do Mojego MULE-a nie włożysz laptopa w formacie A4, co więcej nie zmieścisz tam nawet zeszytu A4 w sztywnej okładce. Jedzenie w pojemnikach to też raczej przegięcie. Wchodzą owszem normalnie produkty typu jakaś buła, pomidor, parę bananów, jabłko, w ilościach zależnych od konfiguracji, ale to wszytko. Chciałem w nim pierwotnie wozić mojego EOS-a i co? Okazało się, że się niestety nie mieści (w futerale), chyba, że odepnę obiektyw. Poza tym jak napełnisz bukłak na full (czyli te 3 literki płytu) to przestrzeń bagażowa staje się "nieforemna" i ciężko coś większego do niego wrzucić. Powodem jest to, że taki pełny bukłak nie chce się już za bardzo odkształcać bo płyn nie ma gdzie się przelewać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pro Napisano 16 Sierpnia 2008 Autor Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2008 Wawry tak się składa że moja siostra jest w USA i powiedziała ze może mi go kupić i wziąć jako bagaż podręczny więc cło się ominie. Po waszych opiniach chyba się zdecyduje na Lobo. Chociaż nie ukrywam że Mule jest bardzo fajny, ale w takim razie nie wykorzystam go w pełni. A jak będę musiał wziąć jakiś większy plecak to mam awaryjnie Hi Mountain. ource Spinner Pro 3,0 ma kolega ale mówi że dobry jest na maraton i będzie chciał i tak kupić jeszcze jeden większy. Dzięki za pomoc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
iksC Napisano 16 Sierpnia 2008 Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2008 Dobra, sprawdziłem. Z A4 to rzeczywiście przesada i mój błąd, mam Vaio TX i ten się mieści "na styk". Niestety jest mniejszy niż A4 i oczywiście jest to towar wybitnie miejski a tym samym b. rzadki gość w plecaku. Jedzenie w pojemnikach jak najbardziej, tyle że kilka i raczej płaskie, sprawdza się znakomicie. O aparacie w rozmiarach lustrzanki można raczej zapomnieć chyba, że zastąpimy pokrowiec czymś mniejszym ryzykując uszkodzenia i nie napełniamy do końca bukłaka. W innym przypadku jest zbyt "gruby". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.