Skocz do zawartości

[amortyzator przód] XC 500 czy Reba/Recon?


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Czołem,

to mój pierwszy post więc na wstępie pozdrawiam :D

 

Zamierzam kupić w najbliższym czasie amortyzator - do jazdy xc, czasem trochę bardziej agresywnych wycieczek. Budżet to ok 800zł, ważę 70kg, rower to kilkuletni hardtail GT Backwoods.

Ponieważ ceny w polskich sklepach są niezbyt atrakcyjne, podobnie i wybór, zacząłem się rozglądać po sklepach zagranicznych - jak merlin.co.uk czy CRC - i znalazłem kilka opcji w cenie do 200 funciorów:

1. Marzocchi XC 500 ETA 2008

2. Rock Shox Reba SL

3. Rock Shox Recon SL

4. Rock Shox Recon 351 Coil U-turn

Oczywiście są też niższe linie jak Marz MX, Tora, itd.

 

Niestety mam trochę niejasności co do specyfikacji tych sztućców -

czy reba ma blokadę albo chociaż ograniczenie skoku? (na tym mi bardzo zależy)

czy jest sens brać pod uwagę Recona SL, skoro nie ma Motion Control? (z forum rozumiem, że to główny atut nowych RS)

czy praca Tory stoi na równi z powyższymi? różnica w cenie jest niewielka, no ale po co placić... ;)

 

Przeglądałem forum więc trochę Waszych opinii znam, ale może jakieś nowe przemyślenia macie :)

Przyznam, że najbardziej skłaniam się do Bombera, ale o tym modelu nie ma praktycznie zadnej wypowiedzi...

 

Czy ktoś z Was ściągał sprzęt z Wielkiej Brytanii? Jakieś opinie o tamtych sklepach?

 

Na forum pojawiła się też informacja, że ze sklepami jak extremeshop i CR w Polsce można negocjować cenę - to prawda? Mają tam teraz XC 600 z 2007, więc to samo co tegoroczny XC 500 (chyba), ale 1000zł to dużo za dużo...

Napisano

O RS się nie będe wypowiadał bo mam za małe doświadczenie, no może tylko zauważę, że taka powietrzna REBA będzie lżejsza od sprężynowego RECONA i Bombera.

Co do XC 500 ETA - myślę, że możesz poczytać o 600 ETA '07 i MX PRO ETA '07. Z tego co się orientuję to tegoroczna 500 ma sprężynę zamiast komory powietrznej (w 2 goleni, w której nie ma ETA). ETA to fajny system na podjazdy, ale i na płaskim się sprawdza - ja bym to porównał do systemu U-Turn z RSa połączony z częściową blokadą skoku.

 

Dla mnie jako posiadacza XC 600 (zwykłego nie OEMa) jego zaletą w stos. do OEMa i do tegorocznej 500 jest manetka - komfort i wygoda (nie trzeba kręcić żadnym kapslem na koronie) :)

Napisano

na wadze szczerze mówiąc bardzo mi nie zależy, bardziej zastanawiam się, czy sprężyna będzie dobrze pracować pod moim ciężarem - mam wrażenie, że wiele osób tu na forum podkręca swoje widelce bo fabrycznie są za twarde...

jest duża różnica w kulturze pracy sprężyna/powietrze na półce reba/recon/xc?

 

na manetkę chyba jednak pożałuję kasy :)

Napisano

Jeśli chodzi o kulturę pracy to według mnie bomberom daleko do reby. Jako posiadacz xc 600 twierdzę, że ten amortyzator zaczyna pokazywać co potrafi dopiero na szybkich górskich zjazdach, z dużymi nierównościami.

Jeśli będziesz jeździł dosyć agresywnie to bomber będzie dobrym wyborem co nie oznacza, że RS się nie sprawdzi. RS natomiast będzie lepszy w codziennej jeździe.

 

Co do wyboru między sprężyną i powietrzem osobiście twierdzę, że sprężyna jest lepsza (chociażby ze względu na charakterystykę jej ugięcia). W przypadku sprężyny stalowej problemem może okazać się precyzyjne ustawienie twardości. Dawniej używałem manitou minute 1 ze sprężyną stalową i brak regulacji twardości ugięcia nie była dla mnie aż tak uciążliwa, za to praca była rewelacyjna, zdecydowanie lepsza od tej w obecnie posiadanym bomberze. Szczerze to trochę za nim tęsknię:)

  • 2 tygodnie później...
Napisano

Odświeżam temat - dostałem informację od dystrybutora Marzocchi, że wbrew temu, co piszą na stronach większości sklepów, w XC 500 ETA w jednej goleni jest sprężyna, w drugiej powietrze.

 

Także argument przeciwko Bomberowi za małe możliwości regulacji odpada.

 

Może ktoś jeszcze się wypowie i doradzi w wyborze?

Napisano

Hej, aktualnie posiadam Marcoka XC 600 (130mm; ETA) a wcześniej miałem Torę 318 SA ( bliźniak Recona różniący się praktycznie tylko wagą i dobranymi materiałami) no i przez niecały Rok ujeżdżałem Rebe SL. Od czego tu zacząć.. o wiem. Tak więc mój marzok trafi już 2 raz na gwarancyjny przegląd bo tym razem cieknie olej.. wcześniej stukał ( i stuka nadal bo niby wszystko jest ok ;/ ) Dodatkowo Marzoki (przynajmniej mój) posiadają duże luzy fabryczne, które mnie osobiście wkurzają.

I tak.. zaczynałem od Suntoura XCR LO.. przesiadłem się na Tore 318 SA.. praca niebo a ziemia. Naprawdę fajny amorek, łatwy do wyregulowania i praktycznie niezawodny. Przetrwa wiele. Następnie przesiadłem się na Rebę.. tutaj to już faktycznie trochę roboty z ustawianiem ale kiedy się wyregulowało.... mm to cud miód.. Rebę mogę polecić każdemu. Pancerny amortyzator, z precyzyjną pracą, do ustawienia pod każdego bikera ( jedyny problem może stanowić ustawianie amorka noobowi rowerowemu). Teraz mam tego nieszczęsnego marcoka i bardzo żałuję, że nie jest to revelation ( czyli tak naprawdę to samo co Reba tyle, że ze skokiem 130mm ). Wiem, że to ja mam pecha co do XC 600, ale ogólnie straciłem zaufanie do marcoków, bo u mojego kumpla (też ma xc 600 tyle że 100mm) jest dokładnie ta sama historia... Jeśli miałbym wybierać:

Chcąc wydać mniej, kupiłbym Tore ale musi to być 318 SA czyli powietrzna wersja. Recona SL bez MC bym nie kupował, bo to chyba najlepszy system tłumienia jaki miałem okazje ujeżdżać. Jednak mając większy fundusz, zainwestowałbym w Rebe, która jest dużo lżejsza a praca jest wyraźnie lepsza niż w przypadku Tory/Recona. Co do Marcoków nie chce się już wypowiadać bo ta opinia jest bardzo subiektywna i z pewnością nikomu tej firmy już nie polecę przez długi czas..

Napisano

Qba66 - dzięki za opinię, zapewniłeś mi bezpieczeństwo psychiczne po dokonaniu zakupu ;)

czytałem Twoje i innych wypowiedzi w temacie przy teście XC600 i widząc, że nie jest to bezproblemowy amor zdecydowałem się pójść w sprawdzoną Rebę. jedzie teraz do mnie (mam nadzieję, ale o problemach w innym temacie) SL z manetką - w cenie XC500ETA więc szczególnie 'inwestować' nie trzeba było. mam nadzieję, że będzie z pompką, to będę się miał jak bawić, jeśli nie to trzeba będzie coś skombinować ;-)

Napisano

hidd3n - widziałem w innych wątkach, że dostałeś już amortyzator - napisz swoje wrażenia - sam nie mogę się zdecydować między stajnią Marzocchi a RS ale jednak chyba przychylam się ku Rebie.

Napisano

jesli wybor ma byc miedzy tym marcokiem a rebą to nie ma zadnych wątpliwosci - zdecydowanie reba. amor marcoka nie moze rownac sie z rebą ani pod wzgledem pracy amortyzacji ani tlumienia.

Napisano

No właśnie przy Marzocchi trzyma mnie już chyba tylko wspomnienie dawnych ich niezawodnych pancernych armorków. Dawno się tematem nie interesowałem a chciałbym kupić coś nowego i oczywiście zacząłem poszukiwania od tej firmy i po przeczytaniu paru forów i opinii trochę się zdziwiłem problemami z nimi i tym, że przegrywają z konkurencją - nie wiem czy wynika to z ich popularności i dużej obecności na rynku więc relatywnie więcej zdarza się awarii i złych opinii, co w globalnym ujęciu może być małym procentem całości ale zestawiając to z dużą ilością pochwał Rock Shox-a szczególnie dla modelu Reba wniosek nasuwa się sam. Nie chcę nadużywać wątku kolegi ale zapytam jeszcze czy ktoś miał już styczność z Rebą na rok 2009 bo widzę że pojawiają się na allegro - z opisów wynika, że ma być jeszcze lepsza a jak jest w praktyce?

Napisano

Szczerze mówiąc, to za wiele nie mogę powiedzieć, bo mam swoją Rebę SL od kilku dni dopiero, widziała jedynie kilka krótkich przejażdżek.

 

Mogę co najwyżej napisać, dlaczego nie wybrałem jednak Marzocchi.

 

Chociaż ta firma kojarzyła mi się z niezniszczalnymi amortyzatorami i po prostu podobał mi się ich design, czytając wątek na forum dotyczący XC600 odniosłem wrażenie, że z tą bezusterkowością bywa różnie. Może to jednostkowe przypadki, ale złych opinii o Rebie raczej nie znalazłem. Rozważałem XC500ETA lub Rebę SL, w tej samej cenie mogłem z Anglii ściągnąć obydwa widelce, ten drugi z manetką Poplock Adjust (kwota niecałych 900zł). Rock Shoki wydawały mi się bardziej filigranowe od pancernego bombera, ale porównując parametry i czytając opinie stwierdziłem, że tak raczej nie jest w tym przypadku - Reba ma równie grube golenie, Marzocchi co prawda nie podaje materiałów, z jakich produkuje poszczególne części, ale alu Reby chyba ciężko rozwalić. Różnica w wadze - Reba ok 1600, XC500ETA ok 2200gr - sugeruje, że Marzok jest po prostu stalowy. Jeśli wytrzymałość i praca jest podobna, to po co kupować kowadło.

 

Jeśli chodzi o dotychczasowe wrażenia z jazdy - jest świetnie :D

Chociaż amortyzator jest fabrycznie napakowany powietrzem na osoby cięższe ode mnie (ważę ok 70kg), to i tak praca na mnie robi wrażenie :D podejżewam, że jak spuszczę z niego trochę to wszystkie niewielkie nierówności zneutralizuje - nawet teraz raczej czuję zadkiem, po czym jadę, bo mam hardtaila :) Regulacji potrzebuje, bo w tym momencie mam może 4mm SAGu :)

 

Coś jeszcze tu wstukam za kilka dni, jak wybiorę się do serwisu pożyczyć pompkę.

Napisano

Dziękuję za odpowiedzi, już w tej chwili jestem zdecydowany na Rebę - jakby co będzie na was :) . Teraz jeszcze muszę tylko zdecydować czy rocznik 2008 czy 2009 :)

Napisano

nie wiem co nowa reba ma w sobie, ale ja bym się kierował ceną - może jeszcze da się namierzyć w internetowych sklepach w UK widelce w promocjach. tak jak pisalem wyżej - ja zapłaciłem niecałe 900zł, amor przyszedł jakieś 4 dni po zamówieniu.

Napisano

Jest też trochę opini osób które używały i Rebę i serię XC Retro i chwaliły jednak Marcoki. Jakoby Reba miała przewagę w przysłowiowym "wybieraniu liści" a marcok w ekstremalniejszej jeździe.

Napisano

Ja się zgodzę z tym, że marcoki lepiej łykają duże przeszkody, ale z pracą na drobnych nierównościach w porównaniu do Reby jest już naprawdę mizernie.. A czy XC500/600 jest do bardziej agresywnej jazdy niż Reba? ..nie jestem taki pewien. Wg mnie, Reba wytrzyma więcej nie łapiąc luzów czy innych usterek. Dodatkowo dochodzi czynnik wagowy i możliwości ustawienia, które to dwie cechy czynią Rebę o wiele bardziej uniwersalną i ciekawą propozycją. Jednym bardziej odpowiada czułość podwójnej komory powietrznej w Rebie, która to zapewnia przysłowiowe "wybieranie liści" przy dobrym ustawieniu a inni lubią sprężynowce z dużą ilością oleju ;P Mnie osobiście bardziej odpowiadała charakterystyka pracy powietrza niż sprężyna + olej, ale tak jak mówię jest to kwestia gustu.

Napisano

reba i wybieranie lisci? to ja chetnie zapraszam do obejrzenia jak pracuje moja Reba, a jak faktycznie liscie zbiera Bomber MX Pro ETA (w rowerze kumpla)

 

meczylem wszelkie ustawienia, 100+/110-, 100/100, 80/80, najsensowniejsze wybieranie jest na 60+/40- (waze 66,6 kg), ale lisci to to z pewnoscia nie zbiera. plyt w chodniku tez nie, bruku tez nie.

 

Reba pracuje ze znacznie wiekszym oporem na goleni niz Marcok, nawet jesli ustawi sie ja bardzo miekko to i tak nie jest w stanie reagowac na chocby podobnym poziomie co otwarta kapiel olejowa.

 

byc moze faktycznie jestem jednak durniem, chetnie bym sie o tym przekonal w taki sposob, ze ktos mi ta Rebe ustawi i utrze mi nos. Mieszkam w Poznaniu - szczerze zapraszam!

Napisano

Ouzo, miałem rebe, skok zwiększony do 115mm jednak zredukowany większym ciśnieniem w komorze negatywnej zwiększył na tyle czułość, że dosłownie wybierało liście. Skoro mówisz, że najsensowniejsze wybieranie jest na 60 pozytywna i 40 negatywna, to nie dziw się, że masz kiepską czułość ( takie ustawienia to dobre na maratony kiedy amor nie ma pompować ). Za mało ciśnienia w negatywnej, ale to już kwestia ustawień pod siebie, na odległość się nie da.. Miałem Rebe Sl, a mam marcoka teraz ( xc600 ) i nie ma co porównywać małych nierówności. A i tak co do ciśnienia, to ja mając prawie 83kg jeździłem na ciśnieniu rzędu 115 pozytywna i ok 125psi negatywna. Polecam pobawić się troche jeszcze w ustawienia.

 

Pozdrawiam!

Napisano

jesli dam w komorze negatywnej wiecej niz w pozytywnej amortyzator gubi czesc skoku (to akurat normalne), a do tego zaczyna pracowac skokowo, nie chce wracac, byc moze musi sie jeszcze dotrzec bo jest nowy.

 

podobnie zreszta pracowala moja poprzednia Tora (jakos raczej sie nie dotarla), za to nadal mam pod reka Tore kumpla, ktora napompowana na 140 psi bierze wszelkie liscie - czary...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...