[hydrauliczne] HFX9

[kfl]

Witam,

moj pierwszy post u was i nie wiem czy dobrze ze tutaj go dalem i z takim tytulem.. no ale do rzeczy.

 

otoz jezdzilem pare mc z moim hayesem hfx9 hd i przyszedl moment ze klamka sflaczala, moze tez dlatego ze wcisnalem hampel jak rower byl kolami do gory no ale..

chcialem go odpowietrzyc i znalazlem na stronce przepis http://212.244.196.221/news.php?readmore=567

postepowalem wedlug instrukcji aczkolwiek nie mialem zestawu do zalewania i musialem sam go stworzyc.. (wezyk do filtrow z akwarium swietnie daje rade zaworkowi przy zacisku.. kawalek rurki od wd40 do klamki, termokurcz no i strzykawka 100ml) przepuscilem to 100ml przez uklad i nie bylo zadnych babelkow, zakrecilem wszystko pieknie, zalozylem klocki i do roweru.. ale wciskam i klamka nadal miekka.. - czemu tak????

 

troche sie zbulwersowalem i sprobowalem 2 metody ( http://www.thc.j.com.pl/readarticle.php?article_id=70 ) , wczesniej zdjalem hamulec i wsadzilem ten plastik miedzy klocki. Powoli metodycznie klamka robila sie twardsza co mnie zadowolilo.. pare powtorek z pompowaniem do oporu hampla :/.. no i mowie gotowe.. przekrecam klamke do mojej pozycji , zamontowalem zacisk na tarczy.. naciskam klamke i nagle siknelo olejem z klamki.. przekrecilem ja do pionu.. naciskam i sika i ida malenkie babelki.. przyjzalem sie i spod korka i gumki nic nie cieklo zas z takiej malej dziurki obok http://www.rowerowy.com/pic/prod_429_1.jpg (jest tutaj po srodku mniej wiecej)

i wiec moje pytanie Panowie co zle zrobilem? zaznacze ze igla od strzykawki nie przebilem gumki, wszystko robilem delikatnie. Da sie to naprawic? szukalem w necie ze to wlasnie przez ten plastik ale bez odpowiedzi jak to naprawic czy cos..

 

I czemu ta 1 metoda pozostawila mi miekka klamke?:/ z poczatku szly babelki a pozniej 50ml nie.. zakrecilem wszystko cacy a klamka flak

 

Dzieki z gory