Skocz do zawartości

[łańcuch] Trzaskanie - zblokowane jedno oczko


franek_dziupla

Rekomendowane odpowiedzi

Przepraszam, jeśli coś takiego było... Najlepiej mnie wtedy odeślijcie, szukałem, ale nie znalazłem nic..

 

Kupiłem Kellysa Saphixa, wyjeżdżam na trasę, żeby go prześmigać, a tam problem...

 

Od 5-8 biegu, łańcuch zaczął strasznie trzaskać w jednym miejscu, myślałem, że to niewyregulowana przerzutka, lecz regulowanie jej nie pomogło....

Przed niespełna godziną przepatrzyłem napęd i odkryłem, że jedno oczko jest zblokowane, tzn. nie zmienia położenia względem drugiego... Stąd ten trzask i przeskakiwanie... Poprostu dwa ogniwa nie zginają się względem siebie.

 

Teraz moje pytanie. Co z tym fantem zrobić mam. Nie mam skuwacza/rozkuwacza, żeby skrócić łańcuch, e.w wstawić spinkę... Rower ma dopiero dzień, więc podlega "regulacji" u sprzedawcy (tak myślę). Nie jest to jednak myślę straszny problem, więc chciałbym go rozwiązać sam i ruszyć w trasę. Pytanie moje: Czym to obluzować i w jaki sposób? Dodam, że przy włożeniu siły mogę je przemieścić względem siebie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To pomoże? A jakimś specyfikiem nie trzeba potraktować?

Jeśli nie pomoże smar i wyginanie, to spróbuj kowadełkiem (kluczem do skuwania i rozkuwania) do łańcuchów, przepchnij delikatnie bolec trochę w jedną i trochę w drugą stronę - powinno pomóc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

U mnie wczoraj pomógł śrubokręt krzyżakowy.

 

Wkładamy go w "nieruchome" ogniwo,

następnie delikatnie przekręcamy i po kłopocie,

ale warunkiem jest, że krzyżak będzie szerszy od ogniwa,

ale taki aby jednak coś wszedł w nie. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie wczoraj pomógł śrubokręt krzyżakowy.

 

Wkładamy go w "nieruchome" ogniwo,

następnie delikatnie przekręcamy i po kłopocie,

ale warunkiem jest, że krzyżak będzie szerszy od ogniwa,

ale taki aby jednak coś wszedł w nie. :D

 

Chyba spróbuję z śrubokrętem. Próbowałem ruszać w jedną i w drugą stronę z finish line i teraz mam problemy z pisaniem na klawiaturze, bo mnie palce bolą. Jeśli to nie pomoże to udam się do kogoś kto ma kowadełko, najwyżej skróci mi łańcuch o oczko...

 

Dzięki wielkie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popsikaj miarowo WD40, strzel se jakąś kawkę a po niej w droge :D

 

Hahahahaa Fakt.. Ale tu WD40 nie dałoby rady... Kawkę sobie strzelilem, pojechałem do zaprzyjaźnionego sklepu, gdzie miły Pan rozkuł mi łańcuch, włożył spinkę, po czym powiedział "5zł"...

 

Polecam. na razie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście że próbuję wszystko co mi doradzacie, wiem że tu półgłówków na pewno nie ma... Ale nie podziałało.. Poprostu pomiędzy zewnętrze ogniwo (blaszka z dwoma dziurkami), a wewnętrzne (taka sama blaszka) wbiło się kawałek jakiegoś metalu miękkiego, który się tam zakleszczył (mikroskopijny). Tego się nie dało inaczej.. Śrubokrętem to po anemicznych ruchach stwierdziłem, że się nie da... Dzięki jeszcze raz naprawdę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dla potomnych:

 

bo to trzeba mocno i zdecydowanie rozruszac!

lapiesz lancuch zachaczasz o cos na tym ogniwie i ciagniesz zbye sie zgielo:)

 

albo wkladasz 2 preciki(srubokrety) w sasiednie ogniwa i ruszasz prawo lewo na zmiane:)

i musi puscic:)

 

ale t otak na przyszlosc, dla tych delikatny:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm, ciekawe. Dwa lata temu kupiłem Kellysa Salamandra i w pierwszy dzień jedno z ogniwek się rozgięło i to praktycznie przy spokojnej jeździe, skończyło się na wstawieniu spinki :)

 

Mi dokładnie coś podobnego... Dodatkowo jeszcze mam tylne koło do centrowania (poluzowane szprychy). Serce się kraje, ale cóż...

A'propos... Próbowałem... Tego nie dało się zrobić serio.. Dodam tylko "nic na siłę" i kończę OT w tym temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm a ja mam dla was insza metode..wywodzi sie z rozkuwania i skuwania lancucha :D Moooozna czasem znalezc takie zabezpieczenie antykradziejskie w sklepach taki podluzny pasek. W srodku sa bardzo cienkie blaszki. Jak skuwam lancuch to miedzy oginwka wkladam po blaszce i skuwam. Wyciaga sie je palcami a miedzy ogniwkami pozostaja mikro przerwy. Dziala jakby fabryka skuwala <_<

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyginanie w rękach łańcucha by pozbyć się "sztywnego ogniwa" to metoda praktycznie niezawodna. Prócz tego do klasyki należy skuwacz i -jak się dowiaduję z tego wątku - jako efekt używania makówki - śrubokręt.

Dodam tylko tak pro forma, że łańcuch trzeba wyginać też w płaszczyźnie prostopadłej do płaszczyzny pionowej łańcucha (wyznaczanej przez płaszczyzny blaszek). Wtedy jeśli coś tam wlazło to wylezie, a co było za mocno ściśnięte to się poluzuje.

 

Na pewno nie jest tak, że normalnie trzeba jechać do serwisu ze "sztywnym ogniwem" - biada byłoby rowerzystom na szlakach górskich...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...