Orzech89 Napisano 29 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 29 Lipca 2008 Co do coli... Owszem, wypiję czasami, ale nie przy treningach czy startach, raczej po... A dokładniej to jak siedzę gdzieś ze znajomymi to z rumem najlepiej, ewentualnie z Whiskey, aczkolwiek to trochę kaleczenie Whiskey i najlepsze jest samo bez dodatków. To tak jak by mieszać piwo z sokiem... Ale trzeba mieć trochę przyjemności z życia Magnez dokładnie biorę z firmy Hi-Tech czy jakoś tak... W takim białym pojemniku z pomarańczową nalepką. Też ma tam Witaminę B6 na bank i chyba jeszcze dodatkowo coś... Suplementacja... Fakt, droga zabawa w sumie jak i kolarstwo... Na suplementy trzeba mieć też kasę, bo tanie to wszystko nie jest i na długo też nie starcza... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaawa Napisano 30 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 30 Lipca 2008 Ja tam alkoholu nie pijam ;-) toteż wolę samą cole pod koniec wyścigu:P Gdzieś jeszcze wyczytałem, że do wody z miodem i cytryną, można dodać jeszcze sól - wie ktoś na ile to prawdziwa informacja? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
piootrj Napisano 30 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 30 Lipca 2008 Można dodawać sól, ponieważ z potem usuwamy z organizmu sód, który trzeba uzupełniać. Choć nie wiem czy akurat w trakcie wyścigu jest to konieczne, natomiast po zawodach, warto wypić jakiś sok z dwoma - trzema szczyptami soli. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mateunio Napisano 30 Lipca 2008 Autor Udostępnij Napisano 30 Lipca 2008 Suplementacja, owszem jest droga, ale kazdy sport uprawiany na poziome wyzszym niz zwykla weekendowa rekreacja jest drogi. Sól + miód + cytryna = cos a'la izotonik Zdecydowanie wolę gotowy izoton, a nie jakies kombinowanie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andrej Napisano 30 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 30 Lipca 2008 Ja jako iż mam dostęp do prawie nieograniczonych zapasów miodu i to bardzo tanio żeby nie wydawać kasy na izotoniki na treningach jeżdże na wodzie z miodem solą i cytryną. Jeździ mi sie z tym duużo lepiej niż z samą wodą i niewiele gorzej niż z izotonikami. A na sobie odkryłem że gdy pije cole po wyścigu znacznie szybciej moge wrócić do pełnych obciążeń treningowych - jest to po 1 dniu przerwy a nie po 2-3, tak samo łatwiej mi się trenuje dzień po dniu wieczorem wypijając troche coli. U mnie najwyraźniej wspomaga to regeneracje. A co do alkoholu to podobniez w piwie jest coś co usuwa kwas mlekowy z mięśni likwidując zakwasy ;)profesjonaliści po wyścigach na kolacje piją sobie właśnie piwko więc może coś w tym jest Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Toosh Napisano 30 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 30 Lipca 2008 Przez 30min po wysiłku masz tzw. 'okno glikemiczne'. Jesteś w stanie naładować w mięśnie więcej glikogenu, niż miałeś przed treningiem. 80g węglowodanów+20g białka w tym okresie pomaga łatwiej się zregenerować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaawa Napisano 30 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 30 Lipca 2008 Ja jako iż mam dostęp do prawie nieograniczonych zapasów miodu i to bardzo tanio To tak jak ja;-) tygodniowo zużywam jakiś 1l miodu, podczas upałów bądź jeśli robie w tyg 2x wytrzymałościówke to 1,5-2l miodu;-) i kosztuje mnie to aż 0zł Płacę za cytrynę, szczyptę soli, wodę z kranu i prąd, który zużywa się na zagotowanie wody ;-) btw. dużo lepiej się jeździ na przegotowanej wodzie z miodem i cytryną, niż na mineralnej z tymi składnikami:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Orzech89 Napisano 30 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 30 Lipca 2008 Toosh: Nie za dużo węgli 80g ? Osobiście, zawsze biorę 30g i uzupełniam na bieżąco w trakcie wysiłku... Chyba, że 80g bez uzupełniania w trakcie wysiłku... Woda + Miód + Cytryna + ew. sól ? Nikt mnie do tego nie przekona... Piwo ? Owszem, czasami... "Na piwo wychodzisz ? Nie, na trening, usuwać kwas mlekowy z mięśni..." xD Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaawa Napisano 30 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 30 Lipca 2008 Woda + Miód + Cytryna + ew. sól ? Nikt mnie do tego nie przekona... Bo...? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Toosh Napisano 30 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 30 Lipca 2008 Orzech89- to przy założeniu, że nie jemy na treningach trwających do 3h. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Orzech89 Napisano 30 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 30 Lipca 2008 Orzech89- to przy założeniu, że nie jemy na treningach trwających do 3h. A to chyba, że tak. Wówczas się zgadzam całkowicie. Bo... Efektywniej jeździ się na izotonikach i Carbie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fistah666 Napisano 5 Sierpnia 2008 Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2008 od września ubiegłego roku biegałem w celu przygotowań do tego sezonu. Na początku ważyłem 66 kg. Biegałem sobie tak do grudnia, a moja waga spadała. Mnie i Mamie wydawało się to co najmniej dziwne, wkońcu jestem w takim okresie że powinno przybywać mi masy mięśniowej (dodam, że trochę tez ćwiczyłem na siłce). Wtedy jadłem rzeczy w dowolnych ilościach, ale imho jednocześnie zdrowo (dużo warzywek, chude mięso, nienasycone tłuszcze, zero masła, zamiast tego oliwa z oliwek, makarony itd). Na początku stycznia ważyłem 63kg przy 188cm wzrostu i poszedłem do dietetyka. Z miejsca przepisała mi odżywki jak dowiedziała się ile trenuję. I nie był to byle kto, od razu dodam. miałem przepisane kilka aminokwasów, m.in. BCAA, glutaminę, i argininę. Była też taka odżywka typu carbo z dodatkiem kreatyny i tauryny, ale z niej zrezygnowałem chociaż różnica w treningu z nią i bez była odczuwalna szczególnie przy cięższych treningach. Teraz moja waga powoli się zwiększa, ważę 67kg i na ten moment biorę system protein 80 olimpa po treningu i isostara long energy podczas wysiłku. po systemie 80 regeneracja jest wyraźnie lepsza chociaż chyba teraz przerzuce się na coś z mniejszą ilością białka. Moje wnioski: - odżywki SĄ dla ludzi i mogą bardzo pomóc - najlepsze efekty przynosi to, czego największe deficyty mieliśmy (w moim przypadku było to chyba białko zwierzęce) - na pewno sporą część daje efekt placebo ale jestem pewien że mojemu ciału nie brakuje paliwa i na treningach mogę dać z siebie dużo więcej. Nie mozna jednak traktować ich jako czarodziejskich środków - często nie miałem jak wypic białka po treningu więc jadłem twarożek na słodko czy cos w tym stylu i nie ucierpiała na tym regeneracja. pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andrej Napisano 27 Września 2008 Udostępnij Napisano 27 Września 2008 Odświeżam troche temat Po wypadku na rowerze miałem unieruchomioną rekę(zwichnięcie barku) przez prawię miesiąc-schudła strasznie, optycznie bez problemu było widać że jest chudsza niż ta zdrowa. Zaczelem chodzić na rehabilitacje - początki to ogólny rozruch sprawdzanie czy nie boli przy ruchu i inne delikatne ćwiczenia. Potem zaczeło się budowanie od nowa mięśni i wzmacnianie tego co jest gdyż mam taką przypadłość że łatwo mi coś zwichnąć - taka budowa stawów i z tego powodu musze mieć silniejsze mieśnie żeby trzymały stawy. Pomyślałem odrazu o białku co by przyspieszyło wzrost mięśni i skróciło czas oczekiwania do następnej jazdy na biku. Zaczełem więc brać to białko-raczej mi nie zaszkodzi a może pomóc. Otóż z obserwacji moich i rehabilitanta wynika iż przyrost mięśni jest zdecydowanie ponad przeciętnie szybki, a nie pakuje paru godzin dziennie na siłowni. Już osiągnełem siłe z przed wypadku a nawet ją poprawiłem, równierz objętość mięśni się zwiększyła. Nie wiem na ile to dzięki białku ale bardzo możliwe że miało wpływ na to. A druga sprawa - http://www.trec.com.pl/pdc/produkty/nitrobolon2.html piszą tu że 'Zwiększenie produkcji tlenku azotu powoduje rozkurczenie ścianek naczyń krwionośnych, oraz hamowanie agregacji płytek krwi (odpowiedzialnych za lepkość krwi), czego efektem jest kilkukrotne zwiększenie tempa oraz ilości przepływu krwi w naczyniach krwionośnych oraz mięśniach. Efektem tego jest zwiększone nagromadzenie tlenu oraz składników odżywczych (transportowanych przez krew) w komórce mięśniowej.' Więcej tlenu o to kolarzom chodzi nieprawdaż? Na ile to jest ściema marketingowa? Używał ktoś tego preparatu lub podobnych? Ale się rozpisałem Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
omen Napisano 27 Września 2008 Udostępnij Napisano 27 Września 2008 Nitrobolon, stosowali znajomi z siłowni gdy ja jechałem na zwykłej kreatynie. Ogólnie to nawet nie patrzeć na etykiete. Piszą, że efekty bardzo duże i na długo, niestety po zakończeniu suplemetacji tym środkiem wszystko znika. tzw. POMOPA. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
GdyniaBiker Napisano 27 Września 2008 Udostępnij Napisano 27 Września 2008 Z ciekawości poszukałem informacji, poprostu działa rozkurczająca na mięśnie gładkie, w tym naczyń krwionośnych, ma też mnóstwo innych efektów, zarówno bardzo pozytywnych, jak i nie: http://www.slam.katowice.pl/wydawnictwa/wi...1_Baumert_M.pdf http://www.zgapa.pl/data_files/referat_7010.html Ale z tym kilkukrotnym zwiększeniem szybkości przeplywu, to przesada, pozatym jakby to było takie oczywiste, to organizm by produkował więcej NO, a wszyscy by to brali i wszyscy bylibyśmy super wydolni. Ale nie można tak sobie parę razy przyspieszyć przepływu krwi.. Nie ryzykowałbym tak drastycznego zakłócania homeostazy, to już nie jest jakieś białko Podaje się osobom, które mają problemy niedoborowe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adam00 Napisano 28 Września 2008 Udostępnij Napisano 28 Września 2008 jak jeździłem (treningowo - 50-60km) to używałem (około) 50-100g (1-2x ćwierć tabletki) kofeiny z wapniem + pluszcz multiwitaminowy do wody (lub wody z miodem) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
GdyniaBiker Napisano 29 Września 2008 Udostępnij Napisano 29 Września 2008 50-100g Mg, tak ?używałem Nitrobolonu?No i co, a coś ciekawego zaobserwowaleś? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Orzech89 Napisano 23 Października 2008 Udostępnij Napisano 23 Października 2008 Nitrobolon... Czy ja wiem... U mnie bez rewelacji. Dostałem od znajomego na próbę. Użyłem go raz na tempówkach a drugim razem na dłuższy dystans przy jeździe ciągłej w określonej strefie tętna. O ile na tempówkach robiąc je typowo siłowo jakieś efekty są, tak przy jeździe ciągłej potrafiło napompować a człowiek wówczas puchnął i tak ni jak się jechało. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adam00 Napisano 26 Października 2008 Udostępnij Napisano 26 Października 2008 Mg, tak ? Tak, chyba.. A robiłem tak ponieważ zbyt duża dawka kofeiny jednorazowa pobudzała mnie za bardzo, przez co potem odczuwałem zbyt duża różnicę, kiedy już przestała działać i ogólnie opadanie z sił. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Orzech89 Napisano 26 Października 2008 Udostępnij Napisano 26 Października 2008 Tak, chyba.. A robiłem tak ponieważ zbyt duża dawka kofeiny jednorazowa pobudzała mnie za bardzo, przez co potem odczuwałem zbyt duża różnicę, kiedy już przestała działać i ogólnie opadanie z sił. To coś słabiutko. Rozumiem, że organizmy są różne... Ale ja czasami biorę sobie tabletki których głównym składnikiem jest kofeina właśnie w ilości 250mg + różne "dodatki". I czuję tylko nie znaczną różnicę w "pobudzeniu". Nie, nie jestem uodporniony na działanie kofeiny czy w żadnym wypadku przyzwyczajony. Mój organizm nie dostawał żadnej przez okres 5 miesięcy. Efekt był podobny po tym czasie do przyjęcia Jej po raz pierwszy, ale też nie było jakiegoś mega pobudzenia i analogicznie za pierwszą dawką. Jedynie jak wziąłem sobie 500mg to poczułem, że działa, ale też jakiejś rewelacji nie było. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
weberwrc Napisano 4 Stycznia 2009 Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2009 Witam! mam pytanie do osób ktore sie na tym znają : mianowicie mam 18lat i chcialbym uzupelnic swoj trening o jakas dodatkowa suplementacje.... 1) co powinienem teraz brac (przez okres zimowy) ? 2) co powinienem brec pozniej (juz konkretnie w czasie letnim-gdy sa zawody) ? 3) jaki jest dobry ( dla mnie 170cm ; 65kg) "dopalacz" przed zawodami (taki na pare minut przed startem) ? Mój trening sklada sie z basenu ; roweru - na powietrzu ; roweru - na trenazerze ; bieganie Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Orzech89 Napisano 4 Stycznia 2009 Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2009 1. Olimp Witamin MultipleSport2. ZMA 3. BCAA 4. Glukozamina 5. Zielona herbata 6. Carbo Glikozamina w wieku 21lat ? W wieku 21lat wątpię, żebyś miał już tak zajechaną chrząstkę stawową. Zweryfikuj to, bo może się okazać, że nie potrzebnie na to wydajesz kasę BCAA zamiennie z Glutaminą ? Sugeruję BCAA przed treningiem, a glutaminę po treningu. Poczytaj sobie o tych dwóch suplementach. Polecam forum sfd do zaczerpnięcia wiedzy w tym temacie. Bez Carbo daleko nie zajedziesz, ale sugerowałbym wrzucić jeszcze coś z minerałami do drugiego bidonu. Carbo i BCAA będą tutaj moim zdaniem podstawowymi suplementami. Co do Olimpu jako firmy jestem jakoś nie przekonany, ale to moje osobiste odczucie. Jeśli Tobie pasuje to ok Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kordi Napisano 4 Stycznia 2009 Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2009 Witam! mam pytanie do osób ktore sie na tym znają : mianowicie mam 18lat i chcialbym uzupelnic swoj trening o jakas dodatkowa suplementacje.... 1) co powinienem teraz brac (przez okres zimowy) ? 2) co powinienem brec pozniej (juz konkretnie w czasie letnim-gdy sa zawody) ? 3) jaki jest dobry ( dla mnie 170cm ; 65kg) "dopalacz" przed zawodami (taki na pare minut przed startem) ? Mój trening sklada sie z basenu ; roweru - na powietrzu ; roweru - na trenazerze ; bieganie Pozdrawiam Suplementacja nie jest ci potrzebna w tym wieku - zapytaj o to za 5 lat. 1. Jeść rozsądnie, bo przytyjesz. Masz małą wagę, więc równowaga to podstawa. 2. Więcej tłuszczów i węglowodanów = energia, z tym, że jak nie ćwiczysz, to utyjesz od węglowodanów. 3. Dobry energetyczny posiłek, np. tłuszcz=mieszanka orzechów + np. jogurt z miodem. Skoro tyle trenujesz, to ewentualnie mógłbyś spróbować zwiększyć odrobinę masę mięśni. Może trochę więcej ćwiczeń typowo siłowych + więcej białka w diecie. Tyle. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dornif Napisano 4 Stycznia 2009 Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2009 Ja bym powiedział, że bez względu na wiek witaminki i minerały to podstawa dla dowolnego sportu wytrzymałościowego. Jeśli podchodzimy tak, że obciążanie wątroby jest ZŁEEE, to przynajmniej tyle trzeba by wcinać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nabial Napisano 4 Stycznia 2009 Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2009 Ja bym powiedział, że bez względu na wiek witaminki i minerały to podstawa dla dowolnego sportu wytrzymałościowego. Jeśli podchodzimy tak, że obciążanie wątroby jest ZŁEEE, to przynajmniej tyle trzeba by wcinać. tylko trzeba to poprzedzic regularnymi badaniami, bo nadmiar witaminek powoduje nieporownywalnie wiecej krzywdy anizeli ich niedobor ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.