Skocz do zawartości

Mniejszościowy KLUB użytkowników GT !


Lukaszeczek

Rekomendowane odpowiedzi

Kłopot mały był. Lot opóźnił się 4h więc z kumplem pojechaliśmy do mnie i w garażu zorientowałem się że nie spakowałem do kartonu łańcucha. Więc go wrzuciłem do podręcznego. Jak mi podręczny bagaż prześwietlali to wykryli coś dziwnego czyli łańcuch. Niestety celnik nie był wyrozumiały i stwierdził że jest to niebezpieczny przedmiot bo mogę kogoś nim udusić. Ja na to mu stwierdziłem że mam w butach sznurówki, łańcuch przy portfelu, pasek od spodni, kable od aparatu, troki w plecaku a o rękach nie wspomnę którymi mogę udusić pół samolotu :) Koleś zrobił głupią minę ale i tak musiałem łańcuch wyrzucić do pojemnika z niebezpiecznymi rzeczami :) Teraz mam nowy łańcuch :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki xizang jest w Polsce, i z tego co widzę, mniej obsrany nowoczesnym sramem: "http://www.bikefoto.pl/rower/zdjecie/23726/"

Jeśli uda mi się kiedyś kupić to cudo, to także (tak coś czuję) będzie to mój ostatni rower w życiu. No bo cóż można mieć więcej?

Tytanowa rama, kapitalne wykończenie (zwróccie uwagę na rurki przy tylnym kole, coś takiego robili przed wojną, a potem to już nie :)), żadnych nadlewów, wylewów, ceowników i innych kanciastych rurek i przerzutkowych haków, którymi dziś tak was szprycują azjaci, nic z tych rzeczy. Piękno, prostota, poezja. Sugerowana cena detaliczna (w 1994 r.!) 3799 USD.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja byłbym również bardzo zainteresowany tymi skanami (2006 rok!!)

 

A ogólnie mam takie pytanie: Czy ktoś może mi powiedzieć do jakich zastosowań został stworzony Avalanche?? Do jakiej jazdy? W czym sprawdza sie najlepiej jego geometria?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niestety na chwilę obecną nie mogę znaleźć 2005 ;)

 

więc tylko 2006 pozostaje

 

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/29752f8dd9234847.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/172bbbb29e4034a1.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/49e5625f76e7ca81.html

 

a co do avalanche.....

imho to taki hardtail do enduro... myśle ze ta ramka zniesie dużo.... a kolega, który posiada kone bodajże stuff usilnie mi wmawiał, że geometria bardzo podobna xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sorki faktycznie źle wyszły.... na kompie wszystko było ok, ale fotosik zmniejszył rozdzielczość fotek :)

teraz są w pełnej rozdzielczości.....

 

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3ba7411e2cb1b0ac.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b3240f224c307d62.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e14a0432e89cda16.html

 

a enduro.... hmm... to dla mnie coś pomiędzy xc a lekkim freeridem.... taki złoty środek xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a enduro.... hmm... to dla mnie coś pomiędzy xc a lekkim freeridem.... taki złoty środek xD

 

Wybacz ale takie określenia do mnie nie docierają, ja chciałbym bardziej konkretnie-jaka jazda po czym, czy bardziej zjazdowo czy podjazdowo...itd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm.... w sumie to enduro to dla każdego coś innego....

chociażby w tym temacie widać, że dla niektórych to tylko sprzęt dla innych stan ducha :rolleyes:http://www.forumrowerowe.org/index.php?sho...t=0&start=0

 

Moja definicja enduro zgadza się z tym co napisał tobo w tym temacie... drugi post....

<Chociaż sprzętem dedykowanym do tego są raczej fulle, ale imho na sztywniaku też się da!>

 

waga enduro to przy dobrym wyniku 14 kilo. przy bardzo dobrym ponizej tego. rower enduro nie jest rowerem do scigania sie ani do zastosowan typowo grawitacyjnych. to rower do eksploracji. ale mozna spokojnie wystarowac sobie na nim w maratonie - oczywicie bez bycia w pierwszej dziesiatce smile.gif i mozna sobie nim poszalec gdy droga prowadzi w dol - wlacznie ze skakaniem - bez obawy ze cos sie zlozy. oczywiscie w rozsadnych granicach.

 

czyli gdybym miał w moim avalanchu np. RS Tore ze skokiem 130 mm, mocniejsze koła(niekoniecznie najlżejsze dostępne, bardziej bym zwrócił uwagę na wytrzymałość) i hydraulikę etc, to uznałbym go za sprzęt do enduro.

Mam chęć... jadę do sobótki która jest oddalona o 32 km od mojego domu... najwyższa góra w okolicy... 718 m n.p.m. nie ma problemu z wjazdem na górę... spokojnie sobie można podjechać....

Mam chęć poszaleć... zjeżdżam z góry nie zważając na nierówności terenu... jest dziura to się nad nią przelatuje....

Innym razem mam chęć, jadę sobie na jakieś hopki <wiadomo w granicach rozsądku xD, oraz pomijając fakt ze nie mam zamiaru zaliczać hopek raczej i trickować> i nie boję się że mi zaraz rama pęknie czy coś w tym stylu.

 

Ktoś inaczej pojmujący enduro mógłby to może uznać za np. aggressive xc. Dla mnie to jednak już enduro :P

Nie wiem jak moja definicja odnosi się do stanu faktycznego, ja po prostu tak pojmuję ten termin :P

 

Mam nadzieje, że udzieliłem wyczerpującej odpowiedzi xD

Pozdro ^^

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nooo prawie:)

Chodzi mi o uświadomienie charakterystyki ramy....czemu sprzyja jej geometria (enduro już wiem) ale tak konkretniej:)Czyli np- jest świetny na technicznych zjazdach,trudnych, ale na szutrowych długich podjazdach się nie sprawdza itd...

 

Zatem wynika z tego, iż odchudzanie tego roweru i robienie z niego ściganta XC czy też do maratonów mija się z celem....Z racji właśnie budowy i geometrii ramy:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie chodzę przy rowerze z miarką i kątomierzem,

jeździ mi się na lawince wygodnie pod górę jak i z góry... i tylko to się liczy xD

Wiem że jakbym zapragnął poszaleć mocniej to myślę, że rama dała by radę ;D

 

Ja nie jestem koneserem jazdy na porządnych rowerach, a do tej pory byłem tylko znawcą wyrobów roweropodobnych z hypermarketu :lol:

Lawinka to mój pierwszy porządny rower..... a że na innych nie jeździłem więc nie wiem jak się ma jej charakterystyka do innych rowerów i w tej kwestii nie będę się wypowiadał xD

 

A może wypowiedzą się też inni posiadacze?:D

 

Aha..... i czy tylko mi się wydaje czy ten rower jest tak cholernie sztywny z tyłu i czuć każdą nierówność terenu, czy to tylko moje subiektywne odczucie :lol: ?

 

A tak na marginesie to jeśli dostanę się na te wymarzone studia niedługo, to przyjdzie mi się pożegnać z lawinką.... ale pozostanie w rodzinie, siostra będzie ją ujeżdżać, a ja się przesiądę na fulla xD

 

pozdro :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...