pan_Nikt Napisano 14 Czerwca 2005 Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2005 Wszytko to reklamy Kony. PS. Od przyszlego roku bede kupowac bikeaction, albo bikeobard, w kazdym badz razie, nie Katalog MAgazynu. Na 2005 strasznie mnie wkurzyl, tyle brakow, malo czesci, po prostu chlopaki polecieli sobie w kulki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SirDel Napisano 14 Czerwca 2005 Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2005 Zbyt mało sztycy w rurze (że tak się wyrażę) szkodzi wszystkim rowerkom. Co takiego jest genialnego w trzecim trójkącie ? Jasne, że w każdym rowerze mozesz załatwić w ten esposób rurę podsiodłową, ale w GT jest to łatwiejsze bo tam gdzie w innej ramie można włożyć sztycę na kilka centrymetrów i tworzy się "dźwignia", która nie pozwala rurze podsiodłowej pracować, w GT musisz włożyc sztycę na kilkanaście centymetrów. Genialną rzeczą w "trzecim trókącie"jest bardzo duże podniesienie sztywności bocznej ramy przy stosunkowo prostym, tanim i niewiele zwiększającym masę ramy rozwiązaniu - ta rama po prostu nie gnie się na boki przy mocniejszym depnięciu jak, np. w rowerach innych producentów. Miałem wcześniej pewien model 2003 na rurach zwanych MATTS i popieram to swoimi obserwacjami. Kolejną sprawą jest to, że przy V-kach tylni widelec rozgina się trochę mniej. Luknij na fotkę i porównaj to z innymi ramami hardtail - można sobie to łatwo wyobrazić po lepszym przyjrzeniu się tej konstrukcji - tylni widelec jest rozstawiony szerzej. Widok trójkąta od tyłu Jasne, że nie każdemu to pasuje - ktoś kto lubi lekkie konstrukcje i z GT może mieć mniejszy pożytek (no może oprócz Zaskara), ale czy wszystko musi być lekkie? Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Napatos Napisano 14 Czerwca 2005 Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2005 duże podniesienie sztywności bocznej ramy możliwe przy V-kach tylni widelec rozgina się trochę mniej to też czy wszystko musi być lekkie wręcz przeciwnie :twisted: Miłośnik Wagi Ciężkiej :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
yak Napisano 14 Czerwca 2005 Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2005 jedno pytanko: po co komu duza sztywnosc boczna ramy, he? przeciez po ramie sie nie skacze... i drugie pytanko do sirDela (wiem ze moze to zabrzmiec lekko zlosliwie, ale pokrujcie mnie, nie mam takiego zamiaru :wink: ) : mowisz o tym ze sztyca powinna byc gleboko w rurze, patrzac na twoj rower (nie wiem, nie znam sie) wydaje mi sie ze wyciagajac strasznie sztyce do gory przerobiles sobie rower z ramy do streetu na xc. myle sie? ile tej sztycy tam zostalo? no i jeszcze taka luzna refleksja. rower bardzo ladny, szczerze mowiac wyglada na absolutna nowke, wiec moze za wczesnie zeby chwalic firme bezkrytycznie? ja jezdze na giancie (sorry ze tak z butami w topik cudzego klubu :oops: ) juz jakistam czas , znam iles osob z giantami i nigdy nie slyszalem o pekajacej ramie. wiecv moze skoro ramy pekaja to jest to wada konstrukcyjna czyli de facto wina firmy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jareczek Napisano 14 Czerwca 2005 Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2005 ile tej sztycy tam zostalo? sztyce tej firmy mają przeważnie 40 cm długości... [ Dodano: 2005-06-14, 23:09 ] moze za wczesnie zeby chwalic firme bezkrytycznie? moje maleństwo działa już trzeci rok bez zarzutu... [ Dodano: 2005-06-14, 23:10 ] po co komu duza sztywnosc boczna ramy, he? :roll: [ Dodano: 2005-06-14, 23:12 ] po co komuś sztywny bocznie amortyzator :?: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lukaszeczek Napisano 14 Czerwca 2005 Autor Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2005 jedno pytanko: po co komu duza sztywnosc boczna ramy, he? Zdaje się, że jesteś panem inzynierem, i się pytasz - sztywność boczna daje to, że nie pracują elementy, które nie powinny - widły tylne, główka - oczywiście, nie widać tego gołym okiem, ale przecież w trakcie jazdy, zwłaszcza technicznych zjazdów balansujemy ciałem, wyginamy się, a rower z nami - skoro pracuje w takich węzłach, jakimi jest łączenie poszczególnych elementów, możemy spowodować zmęczenie spoiny. Poza tym kazdy chce miec jednoślad, anie dwuślad ja jezdze na giancie (sorry ze tak z butami w topik cudzego klubu :oops: ) juz jakistam czas , znam iles osob z giantami i nigdy nie slyszalem o pekajacej ramie. wiecv moze skoro ramy pekaja to jest to wada konstrukcyjna czyli de facto wina firmy? A ja słyszałem co innego - zależy jak się czego używa. Ja osobiście nie daję wiary w to co ludzie mówią, bo o rometach tez się nasłuchałem - mój romecik viking na acerce przeżył w dobrej kondycji kupę lat (będzie z 8 albo 9), bez pęknięć, żadnych poważnych zniszczeń - i do tej pory służy pod moim ojcem i jego słuszną 120kg wagą. A ja wczesniej dobijałem sprzeta po różnych górkach i pagórkach i było git. Dla mnie trzeba mierzyć siły na zamiary, co nalezy tłumaczyć, że na rowerze o konstrukcji rometa nie skaczę z murków 2m, a za to jeżdżę z sakwami, zjeżdżam z Gąsiennicowej, Gubałówki, po czym smaruję elementy i jadę dalej. Ale do chorobki cięzkiej, to kącik o GT Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KAZUMI Napisano 14 Czerwca 2005 Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2005 Ja na swoim Gt zasówam 5 lat (23 czerwca mija). Katowana starsznie była i jest ta rama. I żadnych oznak zmęczneia materiału. Boczna stywnosć ramy ciekawa sparaw bo poraz pierwszy o tym słysze. Zawsze myślałem zę ten trzeci trójkąt wzmacnia rame a siły działające góra dół. A co do boczne sztywności ramy to musze przyznać że prawdopodobnie uratowała mi rame jak wleciałęm do rowu wyłożonego kamieniami przy 52km/h. Rower poleciał i rama nadziała sie prosto na kant ściany rowu dolną lewą rurka z tylniego trójkąta. Owszem rórka sie wgieła ale caly trójkąt został na miejscu i trzyma sie dobrze 8) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
yak Napisano 14 Czerwca 2005 Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2005 czyli wedlug ciebie przechylenie ciala powoduje prace rur na wyginanie? hm... no moze ale tak na oko (oko inzyniera hehe) to wydaje mi sie ze jakos ultra minimalnie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
skrzynia Napisano 14 Czerwca 2005 Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2005 Stalowe nieźle pracują podczas jazdy, alu jest bardziej sztywne Mi się podoba "trzeci trójkąt", ale to pewnie dlatego, że moja rama jest po części zbliżona kształtem - ma garba :lol: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KAZUMI Napisano 14 Czerwca 2005 Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2005 Mi się podoba "trzeci trójkąt", ale to pewnie dlatego, że moja rama jest po części zbliżona kształtem - ma garba Czyli Skrzynia jeździsz wielbłądem a nie jastrzębiem :grin: 8) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ecia Napisano 14 Czerwca 2005 Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2005 Mi się podoba "trzeci trójkąt", ale to pewnie dlatego, że moja rama jest po części zbliżona kształtem - ma garba Czyli Skrzynia jeździsz wielbłądem a nie jastrzębiem :grin: 8) Konik Garbusek ... Pozdrówko geometryczne :-) . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lukaszeczek Napisano 14 Czerwca 2005 Autor Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2005 czyli wedlug ciebie przechylenie ciala powoduje prace rur na wyginanie? hm... no moze ale tak na oko (oko inzyniera hehe) to wydaje mi sie ze jakos ultra minimalnie... A wg ciebie nie? Pupa w jednym miejscu, nogi w drugim, rączki w trzecim - oczywiście, że ultraminimalnie, bo gdybyśmy to widzieli, to rowerki byłby z gumy, a poza tym, to nie odrzutowiec, żeby wymiar zmieniał się o kilka milimetrów, jak to w myśliwcach bywa . Oczywiste jest, że przejaskrawiam, ale ty też sie czepiasz szczegółów . Tak naprawdę, to trudno powiedzieć, co ktoś chciał osiągnąć przez 3 trójkąty - czy tylko "bajer" czy jakies konkretne właściwości. Dlatego się zastanawiałem, czy ktoś ma jakieś niusy, jak się to wszystko z GT zaczęło, dlaczego tak a nie inaczej, itp. - chciałbym małą genezę zrobić, a na razie widzę, że koledzy starają się zwrócić uwagę na szczegóły. Poza tym mam pewną zasadę - poza pracą nie myślę co jak działa i dlaczego, bo bym jobaaaaa dostał - zaczynajac od samolotu, który często męczę i jak pomyślę jak to działa i ile trzeba, żeby toto poleciało jak kamień Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
yak Napisano 14 Czerwca 2005 Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2005 nie tyle sie czepiam co nie kumam. ja widze prace ramy tak: najwieksze obciazenia roweru to dynamiczne obciazenia na zginanie w osi pionowej powstajace przy skakaniu. kazde inne maja mniejsza amlitude. i tu wsrod tych mniejszych najwieksze ma raczej statyczne obciazanie masa kolarza (rownierz w osi pionowej + BARDZO MALA skladowa w poziomie, czyli przeciw sztywnosci bocznej) przy zakrecaniu czyli kiedy rower nie jedzie pionowo. czyli widze to tak ze jak ma rama pojsc to najpredzej przy dropie, albo jakims wypadku, ostatecznie przy walnieciu w kraweznik lub skoku z niego (makrokesz ). a duze boczne obciazenie to mysle ma miejsce wylacznie przy wiekszych wypadkach... co wiecej, gdyby prezentowane w gt rozwiazanie jakos drastycznie zmienialo charakterystyke pracy ramy, to wydaje mi sie ze by wszyscy to skserowali, wszak rynek nie zna sentymentow, czyz nie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ecia Napisano 14 Czerwca 2005 Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2005 gdyby prezentowane w gt rozwiazanie jakos drastycznie zmienialo charakterystyke pracy ramy, to wydaje mi sie ze by wszyscy to skserowali, wszak rynek nie zna sentymentow, czyz nie? Właśnie sęk w tym, że trochę kserują - przyjrzyj się konstrukcji niektórych modeli ram streetowych, np. NS ... Pozdrówko dysputantom :-) ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SirDel Napisano 14 Czerwca 2005 Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2005 jedno pytanko: po co komu duza sztywnosc boczna ramy, he? przeciez po ramie sie nie skacze... jakby Ci tu odpowiedzieć i nie zrobić z siebie przemąrzałego kolesia w momencie kiedy musisz mocniej depnąć na pedały a rama jest sztywna, większa ilość energii przekazywana jest na napęd a nie na pracę rur ramy - przykład - podjazdy - tutaj najlepiej to czuć, krótko mówiąc wjedzie Ci się łatwiej. Na zjazdach pewniej czujesz rower. Na przekaz energii wpływ ma także sztywnośc korb. trzeba pamietać jeszcze, że w GT masz szerokość mufy suportu 73mm a nie 68mm - co też poprawia sztywność ramy (tak jest przynajmniej w Lawinie) i drugie pytanko do sirDela ... wydaje mi sie ze wyciagajac strasznie sztyce do gory przerobiles sobie rower z ramy do streetu na xc. myle sie? ile tej sztycy tam zostalo? Ritchey robi sztyce m.in. 400 mm i u mnie taka właśnie sztyca wchodzi poniżej rur tylnego trójkąta czyli w ramie siedzi jakieś 17-18 cm (czasem wiecej). No i Avalanche nie jest typową ramą do streetu (może S-ka, ale do streetu wziąłbym raczej Chucker'a), chociaż niektórzy wykorzystują Avalanche'a do małego katowanka - a ja jeżdżę trochę aggressive XC, nie chcę powiedzieć enduro/freeride bo tego się chyba nie da uprawiać na hardtailu a przynajmniej nie w pełni. no i jeszcze taka luzna refleksja. rower bardzo ladny, szczerze mowiac wyglada na absolutna nowke, wiec moze za wczesnie zeby chwalic firme bezkrytycznie? ja jezdze na giancie (sorry ze tak z butami w topik cudzego klubu :oops: ) juz jakistam czas , znam iles osob z giantami i nigdy nie slyszalem o pekajacej ramie. wiecv moze skoro ramy pekaja to jest to wada konstrukcyjna czyli de facto wina firmy? dzięki za komplement - wyżej pisałem, że to foty sprzed roku - ale teraz wygląda podobnie, bo staram się go szanować (co nie znaczy że na nim nie jeżdżę ) Trochę przejechał i mogę tylko chwalic tę markę. Zresztą GT to nie tylko hardtaile, ale i-drive'y, bmx'y, DHi i pochwały od tysiecy użytkowników. Jak pisałem - ramy GT pękają a mówi się o tym dlatego, że zdjęcie pękniętego GT robi większe wrażenie, bo nie zdarza sie to zbyt często. Weź pod uwagę, że jak marka ma opinie "pancernej' to ludzie robią na takich rowerach cuda no i je łamią. Zawsze też znajdzie się koleś który źle dobierze rozmiar ramy, wysunie sztycę za wysoko i po jakimś czasie rozwali ramę głosząc światu "jakie to gówno mu sprzedali". Nie ma ramy, która nie pęknie - kwestia eksploatacji i czasu. Mówisz, że wśród znajomych ramy Gianta nie pękają - wśród moich znajomych ramy GT też nie, co nie oznacza, że nie pękają wcale. OK, powiem tak - nie dałbym sie zabić za Gt - po prostu lubię tę firmę i podobaja mi się technologie, wykonanie i emocje jakie wzbudza no i normalne ceny jak za taką jakość. Jeśli macie możliwość bryknięcia się np na Meridzie to depnijcię ją trochę pod jakąś stromą górkę a potem zróbcie to na GT (dobrze byłoby z podobnej klasy amorem) - różnica powinna być wyczuwalna. Na zjazdach też to delikatnie czuć - pewniej stoi się na pedałach. rok jeździłem na Meridzie i szybko dałem sobie spokój - bez urazy Meridowcy pozdrawiam GT-userów i cichych fanów marki ;-) też Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
yak Napisano 15 Czerwca 2005 Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2005 no czaje czaje. tylko z tym przekladaniem sil na naped to wazna jest sztywnosc przekroju (zeby byl zamkniety) a nie boczna. boczna to (tak przynajmniej rozumiem bok roweru) jak kladziesz rower przednim i tylnym kolem na podporce po czym wlazisz na rame (hehe ale zbrodnia mi przyszla do glowy ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SirDel Napisano 15 Czerwca 2005 Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2005 no i takie cuś znalazłem na poparcie "teorii sztywnosci bocznej ram triple-triangle" Triple Triangle Design The GT Triple Triangle Design is one of the most recognized frame designs in the world. You can always spot a GT by its unique look. The Triple Triangle is more than just a gimic. The design improves pedaling efficiency through reduced lateral flex. It transmits the rear wheel vibrations to the top tube instead of the seat tube, giving GT a smoother and more comfortable ride. Ostatnie zdanie wyjaśnia chyba wszystko Panowie (i Panie) to nie jest ozdoba. A to, że wygląda fajnie to kolejny plus GT. :grin: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pan_Nikt Napisano 15 Czerwca 2005 Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2005 Czyli po prostu nie trzesie tyle ? [ Dodano: 2005-06-16, 20:05 ] Właśnie sęk w tym, że trochę kserują - przyjrzyj się konstrukcji niektórych modeli ram streetowych, np. NS ... A moze chodzilo Ci o cos takiego http://img42.echo.cx/img42/9240/p61500174uc.jpg 8) ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lukaszeczek Napisano 16 Czerwca 2005 Autor Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2005 no czaje czaje. tylko z tym przekladaniem sil na naped to wazna jest sztywnosc przekroju (zeby byl zamkniety) a nie boczna. boczna to (tak przynajmniej rozumiem bok roweru) jak kladziesz rower przednim i tylnym kolem na podporce po czym wlazisz na rame (hehe ale zbrodnia mi przyszla do glowy ) Yak'u - masz świętą rację i już dawno ci to przyznałem - 95% pracy ramy, jest na zginanie tak jak mówisz. Pomyśl tylko o jednym - hamowanie, gdy tył cię wyprzedza, zjazd szybki, gdy się"kładziesz" - wtedy na ramę działają siły boczne - ich wielkość zależy od wielkości i masy rowerzysty. Te siły mogąpowodować obciążanie ramy w miejscach gdzie jest łączona i w przysżłości spowodować jej szybsze uszkodzenie. Oczywiście to są tylko gdybania. Wątpię, aby którykolwiek z nas był w stanie poznać prawdziwą "mechanikę sił", jaka rządzi rowerem. Ja bardzo chętnie zamodeluję ramę w ANSYSie, ale kto mi powie jak ją obciążyć ? Jednak takie dyskusje dają to, że zastanawiamy się, dlaczego tak a nie inaczej, i to jest bardzo OK :grin: Natomiast do tych, którzy czytają ten watek, mam gorącą prośbę - zmierzcie rozstaw osi i podajcie go. Jestem ciekaw, jak ten wymiar jest różny, dla różnych marek - a jak wiemy, wymiar ten decyduje w dużej mierze, o tym, jak sie rower prowadzi, zachowuje przy zjazdach, itp. Poza tym, jestem ciekaw, czy w GT ten wymiar jest mniejszy, niż w innych rowerach - po prostu chcę porównać :-D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KAZUMI Napisano 16 Czerwca 2005 Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2005 chodzi Ci o roztaw przeedniej osi od suportu czy tylniej os suportu czy osi od osi :?: Moze głupie pytanie ale ja poprostu nie wiem 8) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
yak Napisano 16 Czerwca 2005 Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2005 hehe robilem na ansysie przejsciowke... kiedy to bylo a wogole to cienki jestem inzynier ze sie tak ci daje wkrecac z tymi bocznymi obciazeniami i dopiero teraz sie skapowalem... bo przeciez: rower w zakrecie pochyla sie do wewnatrz. srodek masy pod wplywem grawitacji ciagnie w dol. wydawaloby sie ze naprezenia boczne. ale to przeciez tylko jedna skladowa. zapomnielismy o skladowej poziomej czyli tzw. pozornej sile bezwladnosci aka reakcji na sile dosrodkawa czy tam jak ktos woli sile odsrodkowej. te dwie skladowe maja ten sam punkt zaczepienia (srodek masy obiektu rower+ja) a ich wypadkowa ma kierunek dokladnie wzdluz ramy. ergo zadnych bocznych przy skrecie tez nie ma :idea: myle sie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lukaszeczek Napisano 16 Czerwca 2005 Autor Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2005 chodzi Ci o roztaw przeedniej osi od suportu czy tylniej os suportu czy osi od osi :?: Moze głupie pytanie ale ja poprostu nie wiem 8) :grin: , hmmm, zdaje mi się, że pytanie było jasne - pomyślałem, jak samochodziarz :grin: rozstaw osi kół, czyli odległość jaka jest między osią przedniego koła a tylnego - wiadomo, ze idelanie sie nie da, ale tak dokładnie, jak możecie. Mam nadzieję, że się rozjasniło, jak nie, to jak w dym, pytac się pozdro [ Dodano: 2005-06-17, 00:09 ] hehe robilem na ansysie przejsciowke... kiedy to bylo a wogole to cienki jestem inzynier ze sie tak ci daje wkrecac z tymi bocznymi obciazeniami i dopiero teraz sie skapowalem... bo przeciez: Yaku, dlatego napisałem, że się nie podejmuję prawidłowego "opisania mechaniki" sił działających na rower/rowerzystę - za cienki na to jestem. A swoją droga, to niezła rehabilitacja by była z tego, tak mi się wydaje... A swoją droga, to jeszcze oprócz bezwładności Coriolisa trzeba by dodać na zakrętach i kilka innych rzeczy - ja się nie podejmuję Natomiast co do geometri GT pewne teorie mam, i podzielę się z wami nimi wkrótce - oczywiscie, jak z każdą teorią nie trzeba się zgadzać Pozdro inżynierom :grin: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KAZUMI Napisano 16 Czerwca 2005 Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2005 Dzięki rozjaśniło się Ale to poniekąt nie ma sensu bo ludzie używaja różnych amoków a czym wiekszy/mniejszy skok tym odległość od osi jest większa/mniejsza i sterowność jest lepsza/gorsza 8) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lukaszeczek Napisano 16 Czerwca 2005 Autor Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2005 Dzięki rozjaśniło się Ale to poniekąt nie ma sensu bo ludzie używaja różnych amoków a czym wiekszy/mniejszy skok tym odległość od osi jest większa/mniejsza i sterowność jest lepsza/gorsza 8) Poniekąd masz rację, ale róznica będzie niewielka - chyba, że rozpatrzymy skrajne przypadki, że skok będzie w jednym 60mm. a w drugim 130mm, aczkolwiek nie jestem taki pewien, i nie wiem, czy przypadkiem nie jest tak, że zmienia się kąt "natarcia". Ewentualnie można zrobić 2 pomiary - oś koła przód -> oś koła tył, i oś koła tył -> oś suportu... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
turim Napisano 17 Czerwca 2005 Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2005 no widze że wątek się rozrasta kurcze a może by tak kupić jakąś ramę GT(zawsze mi się podobały ) , ps.to jak waszym zdaniem w końcu jest z tą geometrią GT, lepiej tłumi drgania i bardziej jest sztywna?? niż zwykłe 2 trójkąty?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.