Skocz do zawartości

[rower] Scott vs. Scott


MasterBoss

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Długo zastanawiałem się nad sładaniem bika, przeglądałem oferty itp. Ale (jak zwykle :) ) nic z tego nie wynikło. Chyba lepiej kupić gotowca.

I tu pojawia się problem :| . Mam na oku dwa modele. Oba marki Scott.

Pierwszy to Scott Scale 35- http://scott.pl/lato/product.php?uid=11 Fajna geo ramy i bdb osprzęt.

Drugi to Scott Scale 30- http://scott.pl/lato/product.php?uid=10 Super rama (Carbon Scotta to zawsze było moje marzenie) i odrobine słabszy osprzęt.

I pytanie- Lepiej super Carbonową ramkę i minimalnie gorszy osprzęt, czy jednak bardzo dobrą Aluminiową i nieco lepszy osprzęt? Bardzo proszę szanownych Forumowiczów o porady i sugestie. Rower ma być wykożystywany do bardzo mocnego XC- wyścigi X-Country. Bardzo proszę o zażartą dyskusję :)

 

PS. Piszę nowy temat bo tamten przez moje niedopatrzenie (za które przepraszam moderatorów) został usunięty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marzyłeś o fajnej karbonowej ramce,to bierz tego Scotta Scale 30. Osprzet nie jest taki najgorszy a i tak przy mocnej i intensywnej jeździe, w miare szybko sie zużyje.Wtedy do super(i co ważne wymarzonej-a marzenia, jeśli są na to środki trzeba spełniać) ramki dokupisz lepszy osprzęt i będziesz miał super rowerek.

Wiadomo, ten Scale 30 za te pieniądze powinien mieć wszystko przynajmniej w grupie xt, ale płaci sie za marke i jakość wykonania.Moja rada bierz 30-stke.

Zycze trafnego wyboru i radości z nowego sprzętu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli wyścigi XC to bardzo ważna jest masa - różnica wynosi 0,7 kg na całym rowerze w tym ok. 0,6 kg na ramie. Zatem ten "gorszy osprzęt" jest i tak lżejszy. Karbon lepiej nadaje się pod rozbudowę, lepiej tłumi drgania, ale... można niefortunnie uderzyć, przeciąć, uszkodzić włókna i pożegnać się z kilkoma tysiącami.

Poza tym sama rama karbonowa na stronie Scotta kosztuje 6290 zł.

Ja byłbym za Scottem Scale 30.

To też moje marzenie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc będę celował w Carbon. Ale czy jest on naprawdę tak niepewny? Przecież zawodowcy (na takich ramach) robią zjazdy po korzeniach z naprawdę dużą prędkością, na takiej profesionalnej ramie zawodnicy ścigają się po skałach itp. I jakoś ich nie łamią. Więc ja (który ważę 56kg) i dopiero zaczynam prawdziwe ściganie raczej jej nie połamie. Pozdro :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież zawodowcy (na takich ramach) robią zjazdy po korzeniach z naprawdę dużą prędkością, na takiej profesionalnej ramie zawodnicy ścigają się po skałach itp. I jakoś ich nie łamią. Więc ja (który ważę 56kg) i dopiero zaczynam prawdziwe ściganie raczej jej nie połamie.

 

Tylko weź pod uwagę, że zawodowcy mają rowery od sponsorów i gdy tylko coś dzieje się nie tak z rowerkiem to dostają nowy, zresztą pewnie co sezon też dostają nowe. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ZAWODOWIEC - dostaje sprzet od sponsora - co go obchodzi ile wytrzyma rama.

 

co do scotta - widzialem dwie karbonowe ramy tej firmy: jedna to scott scale własnie, ze spuchniętą rurą kolo mufy suportowej (rozmiar s wiec maly i lekki jezdziec). druga to scott strike carbon w ktorym trzeszczaly miejsca polączenia karbonu z aluminiowymi wstawkami. we mnie karbon tej firmy nie wzbudza zaufania. scale dystrybutor wymienil, a co do strike'a to wlascicielowi w sklepie powiedzieli ze mu cos w glowie trzeszczy i zeby spadal.

 

do minusow ramy z karbonu nalezy takze wlasciwie jej nienaprawialnosc. aluminium pospawa fachowiec i bedziesz jezdzil.

 

zeby nie bylo: obecnie jestem na etapie nabywania ramy z karbonu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://portal.bikefoto.pl/rower/zdjecie/31.../niezalogowany/

Czy to jest rama nad którą się zastanawiasz?

 

Jeżeli masz kase żeby co sezon zmieniać ramę weź carbon. Zmieniać nie dlatego, że ją złamiesz, tylko dlatego żebyś był bezpieczny.

 

Moim zdaniem dobre alu niewiele lub wcale nie będzie ustępowało carbonowi, tym bardziej pod zawodnikiem jak określiłeś "zaczynającym poważne ściganie".

 

Pozdarwiam!

Marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do tego zdjęcia to rama ma max 10 miesięcy, bo malowanie ma na 2008 :D

 

Co do karbonu vs alu to ktoś tutaj na forum (chyba Lukash) ma speca ale aluminiowego i powiedział, że uderzył mu kamień w ramę i ma wgniecenie, a przy karbonowej mogła by już pęknąć i miałby parę ładnych zł do tyłu.

 

Ja osobiście też nie jestem do karbonu przekonany bo jakby nie patrząc to jednak ta technologia jeszcze raczkuje i jeszcze dużo wody w Wiśle upłynie zanim stanie się pewna jak aluminium i inne "metalowe" materiały.

 

A co do osprzętu to zawsze zajeździsz wcześniej czy później. Ja osobiście wybrałbym wersję aluminiową bo sama rama dłużej wytrzyma to raz a dwa to miałbym na co najmniej dwa lata spokój z wymianą części. Tyle ode mnie :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja muszę powiedzieć, że od paru dni u mnie w pokoju czeka na złożenie ramka s-worksa i na pierwszy rzut oka, jeżeli chodzi o wytrzymałość, robi bardzo dobre wrażenie. Wgnioty się nie robią od wciśnięcia palca, spawy wyglądają solidnie i ogólnie nie wygląda na taką, która miałaby się rozlecieć po paru km, ale wiadomo - s-worksy raczej nie słyną z niskiej wagi, inna cecha jest ich zaletą. Tak naprawdę to nie jestem w stanie za wiele powiedzieć o wytrzymałości dobrego alu, bo jak piszę - na razie tylko leży w pokoju i jeszcze pare dni musi poczekać.

 

No, mam nadzieję, że nie rozpętam tu dyskusji 'scale vs s-works':P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak ciężko kliknąć u góry na gwarancje/instrukcje?

Wcale nie ciężko, ale tam nic o gwarancji nie ma ^_^ . Dlatego zapytałem. Myślicie, że rama Scotta nie wytrzyma ze mną 3 sezony jazdy XC ? Ten rower będzie używany tylko na zawodach. Do treningów mam stary. Więc jak z tą gwarancją? A co innego fajnego w tym przedziale cenowym?

Za 8.000 mozna miec rower na ramie aluminiowej ktora wcale nie bedzie wydmuszka i ktory nie bedzie wazyc wiecej niz ten scott.

Mój znajomy ma rame Scott Racing Line (sprzed kilku sezonów- jeździła na takiej grupa LOTTO- obecnie Halls) Jest to rama ALU. Jeździł na niej Mistrzostwa Polski, Europy itp. i nic się nie stało. A jak rower oparł o drzewo i mu upadł (rower, nie drzewo) to rama pękła. Zawodnicza rama ALU ma grubość puszki od Pepsi ( itp. napojów) więc nie wiem czy jest ona tak pewna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w jakiej cenie rama Cannondale Taurine ? kopaczus masz jakies namiary do sklepu w polsce? czy w ogóle posiadają sama rame ?

Np. tu: Taurine Team z Fatty Ultra za 4990pln, dobry dil moim zdaniem. Rama waży 1300g a widelec jakieś 1250g, a przy okazji jest sztywniejszy niż wszystkie inne sztućce na rynku. Podejrzewam, że to rama z tego modelu.

 

Tutaj masz więcej propozycji z ramą Taurine, ten model za 6923pln też się nieźle prezentuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...