Skocz do zawartości

[napęd] problemy po wymianie środkowej koronki korby


siwy84

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam.

Piszę do Was z prośbą o pomoc w rozwiązaniu problemu napędowego :) Otóż przed wczoraj postanowiłem wymienić środkową koronkę w korbie deore (32T) ponieważ zaczęło się "przeskakiwanie" łańcucha podczas mocniejszego wdepnięcia w pedały na tej właśnie koronce. Jak pomyślałem tak zrobiłem. Pierwszy lepszy sklep rowerowy, koronka zakupiona i zamontowana. Pierwszych parę kilometrów - spokój. Jakie było moje zdziwienie kiedy po powiedzmy 5 km łańcuch znowu przeskoczył. Potem kolejny raz i kolejny... Wkurzyłem się, zmieniłem przerzutkę na największy blat i jadę dalej pod nosem mówiąc do siebie po łacinie.

Pytanie moje - dlaczego tak się stało? Ze względu na zużycie łańcucha i/lub kasety? I jak temu zaradzić? Wymienić łańcuch? Czy tylko łańcuch, czy kasetę też? Z reguły chyba udaje się wymienić jedną koronkę bez wymiany całego napędu. Dlaczego w moim przypadku to nie poskutkowało?

Napisano

Przecież to banalnie proste...

Skoro wymieniłeś środkową tarczę - to oznacza, że musiałeś trochę na tej korbie przejechać; inaczej nie byłoby konieczności wymiany. A jeśli nadal masz ten sam łańcuch, którym zajeżdżałeś poprzednią tarczę (czasem wystarczy, żeby miał kilkaset km przebiegu) - i już wiadomo, co się dzieje: napęd musi się od nowa ze sobą ułożyć. Daj mu trochę czasu i kilometrów.

Przecież takich tematów na forum są dziesiątki...

Pozdrówko łopatologiczne :)

Napisano

To teraz z drugiej strony Was zaatakuje ;) A jeśli wymienię tylne koło (aktualnie mam jeszcze piastę pod wolnobieg) i założę nową kasetę dajmy na to deore i do tego łańcuch też deore to czy mogę się spodziewać jakichś negatywnych skutków takiego zagrania? Teraz zacznie mi przeskakiwać na blacie i najmniejszej koronce, a na środkowej będzie ok?

 

Brałem pod uwagę, że koronka powinna się dotrzeć pod łańcuch, ale dzisiaj w jednym rowerowym Pan, który go prowadzi i jednocześnie jest serwisantem ochrzanił mnie, że powinienem był łańcuch zmienić jakiś tysiąc km temu i wmawiał mi, że nie dbam o łańcuch (akurat się zabrudził, był myty 2 dni temu przed wypadem z jednym z naszych forumowiczów) i w ogóle mało mnie tam nie pobił normalnie :P I przez to trochę zgłupiałem. Fakt zrobiłem na tym łańcuchu, wolnobiegu i korbie jakieś 3-3,5 tysiąca km, ale bez przesadyzmów. Ludzie robią czasem więcej km na tym samym napędzie, a przecież popularne jest wymienianie najbardziej zużytej koronki bez zmiany reszty napędu.

 

A problem z docieraniem jest taki, że żadne mocniejsze depnięcie na pedały nie wchodzi w grę. A przy lekkiej jeździe zębatka będzie się docierała dłuuugo.

 

To proszę powiedzcie mi jak będzie z tymi nowymi komponentami. Chciałem się wstrzymać z zaplataniem tego koła jeszcze jakiś czas, ale jeśli to pomoże, zrobię to na dniach.

 

Eciu - przepraszam. Jestem trochę wczorajszy i nie mam dzisiaj siły i rozumku przekopywać się przez problemy innych :P PS. Tamtego tematu o trekingach już nie zakładałem :P Wyszkujakowałem co chciałem :)

 

Pozdrówko usprawiedliwione? :)

  • Mod Team
Napisano

Moim skromnym zdaniem jeżeli już planujesz wymianę napędu to bez sensu robić to stopniowo i pozwalać żeby stare, zużyte elementy szkodziły już założonym nowym. Z resztą jak sam widzisz są z tym problemy. Jak dasz radę to przemęcz się jakoś jeszcze na tym co masz do czasu aż skompletujesz cały nowy napęd.

Napisano

Odi - wszystko ładnie pięknie, ale korba LX kosztuje jakieś 200 coś złotych. Musiałbym czekać z tą wymianą do października, a to duuuużo czasu. Także jedyne co jest w moim zasięgu i zasięgu mojego portfela to wymiana łańcucha na nowy i wolnobiegu na nowy, ale...to nie ma sensu. Mam już piastę, obręcz DP20 kosztuje "tylko" 80 zł, szprychy, zaplecenie, kaseta i łańcuch deore - jakoś to przełknę, ale będę miał porządne kółeczko z 9-cioma biegami i wykorzystam w pełni xt-eka, który siedzi przyczajony z tyłu :P Na 6 koronkach nie bardzo może rozwinąć skrzydła :)

 

EDIT - pytanie tylko brzmi czy to wszystko nie będzie się ze sobą gryzło? Proszę bardzo o pomoc i radę.

Napisano

No dobra. Jak już przy tym jesteśmy. To powiedzcie mi jeszcze jedną rzecz. Jaką lepiej wziąć kasetę, a jaki łańcuch? Chodzi mi o grupę oczywiście. Z tego co się orientuję to chyba chodzi o twardość komponentów. Czy tak? Jeśli tak to lepiej wziąć kasetę LX, a łańcuch deore? Czy może na odwrót? A może coś srama będzie lepsze? Wczoraj w sklepie pan mi powiedział, że sram do nazwijmy to ostrzejszych zastosowań lepiej się nadaje, ale też jest w porównywalnych grupach chyba droższy od shimano. Na komponentach srama się zupełnie nie znam w sumie więc nie wiem co by było porównywalnej klasy co deore czy lx. Porszę o jakąś radę. Oczywiście (niestety) korba jest deore (FC-M440).

Napisano

Podnoszę bo niedługo będę musiał dokonać zakupu i nadal nie mam pewności co wybrać. Proszę uprzejmie o pomoc.

Napisano

Rozważ może jakiś tańszy zestaw, którego nie żal zajeździć (zwłąszcza, że jak sam piszesz, kasą nie śmierdzisz). CS-HG50 + CN-HG53 to wydatek rzedu 80zł. Ani specjalnie lekki, ani bajerny zestaw to nie jest, ale... Przy Twojej jeździe powinno przynajmniej na sezon wystarczyć spokojnie - bez zabawy w kilka łańcuchów itp. W razie czego, zimą bez większego bólu w kieszeni wymieniasz całość. Ja tak jeżdżę i nie mogę narzekać.

A o tym, by jakiś łańcuch, czy kaseta były do "ostrzejszych zastosowań", to pierwsze słyszę.

Napisano

Też się ku temu rozwiązaniu skłaniam. Kupić łańcuch deore, kasetę tez. Na przyszły sezon przy odrobinie szczęścia wymieniłbym korbę na LX'a i resztę napędu też, a stary napęd wrzuciłbym do starego roweru. Bo w tym sezonie pewnie nie zdążę go zajeździć.

A nowy łańcuch i kaseta nie będą się gryzły z największym blatem i najmniejszą koronką korby?

Napisano

Nie wiem jakie przełożenia preferujesz, ale u mnie np. najbardziej zużywa się zawsze w korbie tarcza 32. 44 trochę, a 22 jest praktycznie jak nówka. Jeśli wymieniłeś najbardziej zużytą 32, to pozostałe powinny pewnie poradzić sobie z nowym łańcuchem. Odpowiedź i tak poznasz pewnie dopiero na drodze empirycznej

  • Mod Team
Napisano

Łańcuch LX wytrzymałością nie odbiega od Deore,

nie ma też różnicy w wyciąganiu.

 

Ogólnie rzecz biorąc nie warto płacić tyle kasy za łańcuch LX,

bo Deore będzie tak samo dobre, więc po co przepłacać.

  • Mod Team
Napisano

Zapomniałem dodać, że są to opinie wielu ludzi jeżdżących na obu zestawach,

jak i znajomego serwisu, który powiedział dokładnie to samo. ^_^

Napisano

Ok, ale łańcuch. A kaseta już jest trwalsza niż deorka? W sumie to by mogło mieć sens. Bardziej miękki łańcuch na twardszą korbę i kasetę. Zgadza się czy jestem w błędzie?

  • Mod Team
Napisano

Siwy chodziło mi co cały zestaw, że nie warto dopłacać ani do łańcucha, ani kasety,

bo w powównaniu z Deore nie wypada lepiej, a trzeba wyłożyć już sopro więcej kasy.

 

Może krócej, kaseta i łańcuch LX nie jest warty dopłaty od Deore.

Napisano

nie zgodze sie. warto dolozyc do lepszego lanucha, ale do XT. fabrycznie w rowerku mialem kaseta i lanuch deore, kolejne dwa dokupione lanuch to hg93, roznica jest kolosalna.

  • Mod Team
Napisano

Ale ja piszę, że nie warto dokładać z Deore do LX,

bo nie ma różnicy, a cena sporo wyższa.

 

Do łańcucha XT jak najbardziej,

a także do kasety,

ale to już wychodzi sporo drożej.

Napisano

Fakt, kaseta LX nie ma pajaka, wiec wagowo jest praktycznie identyczna z Deore. Kaseta XT jest juz okolo 100g lzejsza.

Kolega Siwy84 pisal, ze chce teraz wymienic naped na Deore, w przyszlym roku na LX, Po co? Przy tych przebiegach naped powinien starczyc na dwa lata spokojnie. Juz lepiej ten wydatek zsumowac i kupic naped XT od razu, Aczkolwiek uwazam, ze przy jezdzie bez jakichs sportowych ambicji to Deore to maks w co warto sie ladowac, ewentualnie przerzutke tylna lepsza mozna kupic.

Napisano

@Klosiu - pomysł taki miałem bo w przyszłym roku stary napęd wrzuciłbym do starego rowerku gdzie jest jeszcze wolnobieg. Po prostu stary rowerek bym ciut zmodernizowal zakładając jakąś piastę z bębenkiem.

Poza tym pisalem o tym deore zanim obudzilem sie przed wczoraj rano z wielkim usmiechem na ustach bo przypomnialo mi sie, ze dostane dosc duzy zwrot podatku, ktory jak ulał nada się na modernizację roweru, którego napęd już kona. Przed wczoraj łańcuch zaczął mi przeskakiwać na blacie także jest tragicznie. A nie widzi mi się inwestować w jakiś gówniany łańcuch i wolnobieg.

W związku z czym chciałbym już kupić korbę LX i do tego, do kompletu kasetę i łańcuch, ale mi odradzacie. Czy w takim razie kupić korbę LX, kasetę XT i łańcuch deore? Lub jeśli fundusz pozwoli łańcuch też XT?

Chciałbym to zrobić raz, a porządnie. Nie lubię się szczypać jeśli wiem, że mnie na coś stać. Nie specjalnie mi zależało na XT, ale jeśli mówicie, ze LX nie ma sensu to chyba będzie to dobre rozwiązanie?

 

@uchmanek - a mógłbyś mnie, laikowi opisać tak swoimi słowami na czym polegała różnica? Nigdy nie miałem styczności z napędem z wyższej półki pomijając krótkie przejażdżki na rowerach kolegów-forumowiczów także mogę się jedynie domyślać, że jakaś różnica jest.

 

EDIT - nie zauważyłem uchmanek drugiego Twojego posta. Mówisz, że jednak kaseta deore, a łańcuch XT. Ja zaproponowałem na odwrót. Myślę, że jak wyjaśnisz mi tą różnicę, o której pisałeś wyżej to rozwiejesz moje wątpliwości co do wyboru kasety, łańcucha.

Napisano

po prostu biegi wchodza lepiej. szybciej, ciszej, plynniej, nazwij to jak chcesz. na zestawie kaseta deore lanuch xt uzyskasz taka sama "jakosc" zmiany przelozen, co kaseta i lanuch xt. to, czego raczej nie dostaniesz to zywotnosc: kaseta xt z 3 lanuchami moze wykrecic ponad 20k km.

Napisano

Aha, rozumiem. No staram się tak zagospodarować kasą żeby kaseta i łańcuch były XT. Na korbe XT na pewno mi nie starczy, ale zawsze można wymienić koronki. 20k km powiadasz - to niezły wynik. Osobiście uważam, że mój obecny napęd też się nieźle sprawdził. Przejechałem na nim nieco ponad 4 tys. km (dzisiaj liczyłem dokładniej), a kosztował jakieś 170 zł (korba,wolnobieg,łańcuch).

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...