tobo Napisano 1 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 1 Lipca 2008 no cóż Kubus18 wypowiedzial sie na poziomie napalonego 18 latka popychanego paluchem przrez czyjąś wypchaną kieszeń pieniądz to drugorzedna sprawa dla sponsorowanego zawodnika. czyzby byl takowym? choc i ja mam jakies tam "ale" to z tematu wynika ze rower byl projektem ekonomocznym i tak zostal zrealizowany. jak chcesz z niego zrobic prawdziwego pogromce terenu tu zanabądź tlumik cane creeka. wczoraj bujalem sie chwile na takim wsadzonym do gt idrive i apopleksja mnie trafia co ten sprzet potrafi bynajmniej nie z powodu idrive tylko tlumika w cuda nie wierze ale to doswiadczenie jest w pewnym sensie cudem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MrJ Napisano 2 Lipca 2008 Autor Udostępnij Napisano 2 Lipca 2008 z tematu wynika ze rower byl projektem ekonomocznym i tak zostal zrealizowany. I właśnie tak go traktuję - jako sprzęt rozsądnej jakości za rozsądne pieniądze do jazdy "przyjemnościowej" a nie wyżyłowaną maszynę do zawodów albo typu "mam to się pokażę". Co do CaneCreeka - na razie nie planuję zmieniać niczego w rowerze, a już na pewno nie dampera - może i nie jest to rewelacja, ale będzie działał dopóki nie padnie on, rama, albo mi się odwidzi i postanowię upłynnić cały zestaw. To nie limited series za 10 kafli żebym jeszcze w niego poważnie inwestował - przynajmniej nie w tym sezonie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MrJ Napisano 5 Lipca 2008 Autor Udostępnij Napisano 5 Lipca 2008 A więc tak - dziś wreszcie zabrałem się I-glakiem (jak to napisał mój krajan poisonek ) do lasu. Co prawda nie było tego dużo, ale specjalnie wybrałem taki teren gdzie mogłem sprawdzić i podjeżdżanie po dziurach (na stojaka i siedząco) i zjeżdżanie po dziurach - czyli znany m.in. temuż poisonkowi Lasek Aniołowski. I tak - przy ostrzejszym depnięciu pod górkę jakieś malutkie bujanie czuć, choć przyznam że raczej trzeba się "ukierunkować" na czucie tego. Jeśli olejemy może 1-2cm wahanie przy mocnych naciskach na pedały, okaże się że jest to... sporo przyjemniejsze niż na HT. Nie czuć każdego wkurzającego korzenia, wertepu i czegokolwiek innego. A teraz w dół - Lasek nie jest może terem ani długim (w sumie może z 1,5km) ani nie wiadomo jak stromym, ale ma jeden plus - DZIURY Więc pora odkręcić amorka na 125mm - przy okazji co ciekawe: sprężynę mam taką że przy ustawieniu na 9-10cm udaje mi się wykorzystać ok. 6cm skoku, czyli 4 zostaje nie ruszone przy zachowaniu zdrowego rozsądku jazdy Przy 125... nadal zostaje jakby te same 4, ale nagle efektywna długość pracy wzrasta, a do tego amorek robi się bardziej miękki na początku. Nie wiem czy tak miało być, ale jeśli tak, to naprawdę plus dla konstruktorów Magury Choć czułość powietrza to nadal nie jest... Ale nie popadajmy w krytykanctwo Po tych kilku minutach pokonywania dziur, błota i korzeni już wiem - THAT'S IT! Warto było dorzucić 1,5kg żeby mieć fulla. Co prawda wolałbym aby rower ważył mniej, ale na teraz jest to mało wykonalne. W przyszłości poszukam miejsc do lightowania (mostek, hamulce, koła) ale na razie, mimo większej wagi sprzętu, trasę pod- i z górki jedzie się nie tylko przyjemniej, ale nawet mniej się człowiek męczy :P Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 5 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 5 Lipca 2008 Wg. mnie podawanie ceny roweru na forum to pomyłka, bo i po co? Chyba że mamy zamiar chwalić się każdym znalezionym groszem na ulicy, pieniądze w tym sporcie to sprawa drugorzędna, a chyba nie trzeba nikomu udowadniać że w życiu zdarzają się "okazje" bo o tym każdy wie Ogólnie Mrj jeżeli miałbyś do wyboru fulla w wadze 12,5 i Ht w wadze 12,5(no powiedzmy 12...) to co być wybrał? Pozdrawiam nie wiem jakiej sytuacji dotyczy podany powyzej wybor. ht wybralbym tylko gdyby mial sluzyc do jazdy po podlozu równym jak stół. czyli zaadoptowany do warunkow uliczno-szosowych rower mtb jesli rower ma sluzyc do jazdy w terenie to tylko full. w poniedzialek znajomy po trzydziestce, dotychczas uzytkownik sztyniaka (gary fisher), startujacy w maratonach, walczący o wyniki, wzial na testy na jurę fula speca - epica z roku 2008. dwa dni testu przyniosly przywiezioną z wypadu decyzje o zmianie roweru. jego podsumowanie: "jak to idzie.... na wielu odcinakch bylem szybszy o 5 km/h niz na sztywniaku (podjazdy)". jedyne co teraz go dręczy to czy warto zainwestowac w rower o kilo lzejszy na karbonie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kubus18 Napisano 5 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 5 Lipca 2008 MrJ źle mnie zrozumiałeś, to "zbieranie grosza z ulicy" miało nawiązywać do znajdywania okazji, bynajmniej nie do tego w jaki sposób ty zarabiasz pieniążki na rower Broń Boże. Było 15 minut po północy, człowiekowi ma prawo pomylić się szyk w zdaniach Teraz sedno sprawy, bo zawsze myślałem że akurat to moje stwierdzenie nt. drugorzędności pieniądza jest prawidłowe. Cytuję sam siebie "Pieniądze w tym sporcie to sprawa drugorzędna" Teraz następuje ogólna nagonka, że może dla kogoś kto ma sponsora, lub bogatego wuja! Otóż ja wychodzę z założenia, iż: -Pierwsza jest pasja -Później są chęci, -Następnie wytrwałość, -Potem jeszcze kilka innych cech, -a na samym końcu pieniądze. Dlaczego? Spróbujcie wymazać przynajmniej jedną z tych pauz, ale zostawcie pieniądze. Czy nadal są one rzeczą pierwszorzędną w naszym hooby ? To te hobby w ogóle jeszcze istnieje To bez pasji pedałowania macie jeszcze ochotę wydawać na to dziadostwo pieniądze? Nie? Czyli istnieje jakiś motor, zachęta, podstawa bez której pieniądze są niczym. Czyli są sprawa drugorzędną, bez naszego motoru są bezużyteczne. Pozdrawiam P.S.Co do nicka, Kubus18 to połączenie mojego imienia+nr. uni na Ogame, gdzie dawno temu grałem. Nawyki i przywiązanie nadal zostały. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MrJ Napisano 6 Lipca 2008 Autor Udostępnij Napisano 6 Lipca 2008 Kubus18 to połączenie mojego imienia+nr. uni na Ogame W panelu kontrolnym można ustawić wiek - będzie mniej niedomówień A co do "nagonki" - cóż, jedna strona napisała to czego nie chciała, druga zrozumiała to opatrznie, i już mamy zamieszanie Ale ważne że się wyjaśniło W każdym razie chodziło też o to, że niektórzy "bogatsi" uważają się za lepszych od "mniej zamożnych" tylko dlatego że mają więcej kasy na sprzęt. Nieważne jest że go nie wykorzystują, jeżdzą jak łamagi i nie mają kondycji. Ważny jest "poziom lansu" O pieniądzach... hmm, jeśli nie ich nie wydajemy są bezużyteczne, więc faktycznie można powiedzieć że "kasa bez hobby niczemu nie służy". Ale też jeśli ktoś chce się rozwijać, to na pewnym etapie bez nakładów finansowych po prostu stanie w miejscu. Mimo jak najlepszych chęci i samozaparcia (jeśli już jesteśmy w temacie rowerowym ) nawet świetny biker, ale na "kozie" nie prześcignie przeciętnego na dobrej kolarzówce. Zresztą to się tyczy też innych sportów (i nie tylko). Ważne jest JAK pieniądze wykorzystywać, a nie tylko ILE się ich ma. PS. Dziś byłem wreszcie na dłuższej jeździe - szutry, płyty betonowe, piach, ceglana droga (Korwinów - miejscowi wiedzą ), kocie łby... Nawet jeżeli zawieszenie nie "wybiera" dosłownie każdej nierówności, jazda jest płynniejsza a małe wkurzające drgania (patrz kocie łby) gdzieś "znikają". LUDZIE, PRZESIADAĆ SIĘ NA FULLE PS2. Choć nad dogbonem trzeba jeszcze będzie popracować bo nadal coś tam leciutko stuka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 6 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 6 Lipca 2008 wszedzie tam gdzie nie liczy sie kazda sekunda a czysta przyjemność z jazdy (z akcetnem na komfort) full nie ma w sztywniaku przeciwnika. nie wątpie ze jest cale mnostwo lepiej ode mnie jezdzaqcych, silniejszych, lepszych technicznie. takim ludziom full moze byc nieopotrzebny. dzis ani ceny, ani waga, ani komplementacja, ani stopien trudnosci serwisowania nie są juz jednoznacznym plusem dla sztywniaka. topowe rowery obu typow w jednej firmie czesto maja zblizone ceny waga czesto niewiele wyzsza przy mądrym doborze komponentow traci dodatkowo na znaczeniu jesli rower rzeczywiscie jest eksploatowany w terenie osprzęt - kiedys wyraznie gorszy w rowerach amortyzowanych - dzis jest praktycznie na identycznym lub zblizonym poziomie. mogę wybrac rower z tym samym systemem zawieszenia bez markowej naklejki i nic praktycznie nie stracę. wiele firm konstruujac ramy fs bierze pod uwage latwosc serwisowania i bezawaryjnosc poszczegolnych elementow. dobre lozyska, nieudziwnione mocowania i narzędzia, dostępność zamiennikow. zawodnicy z czolowki xc nadal bedą jezdzic na sztywniakach. a cala reszta?... ma wybor Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
siwy84 Napisano 6 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 6 Lipca 2008 Tak czytam ten temat z dość dużym zainteresowaniem bo mnie tez marzy się fullik. Choć rower MrJ'a, jak już wcześniej wspomniałem, kolorystycznie mi nie leży, to nie mogę zaprzeczyć jego funkcjonalności. Ostatnio miałem przyjemność przez moment "pobujać się" na zawieszeniu w rowerku kolegi Ulfa z forum (currara + powietrzny swinger chyba) i muszę powiedzieć, że mnie to oczarowało. Zjechanie z krawężnika na tym rowerku to była czysta przyjemność Oczywiście bez wstawania z siodełka, bo i po co? Jedno bujnięcie w dół, powrót do góry i koniec - jedziemy dalej w pełnym, miękkim komforcie Jak tylko skończę doposażać swój rower w trochę lepsze graty to na pewno pomyślę nad fullem. Do ciężkiego roweru jestem przyzwyczajony więc full w okolicach 14 kg nie byłby dla mnie czymś strasznym. Także samego faktu posiadania fulla Ci zazdroszczę J Tym bardziej, że jest całkiem lekki. Pozdrower. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość R3surrection Napisano 6 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 6 Lipca 2008 polecicie jakiegoś fula (ramę) za +-1000zł ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kubus18 Napisano 6 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 6 Lipca 2008 Xc/Am/Enduro? Z damper czy nie? Jeżeli z, to ciężko będzie. Jeżeli bez to np. http://extreme-shop.nazwa.pl/shop/product_...products_id=770 btw. korzystając z tematu. Ile ten epicon z ramą Cube xms może mieć skoku? Nigdzie znaleźć nie mogę :/ http://www.skiteam.pl/rower/Cube/XMS/ Pozdrawiam P.S.MrJ cieszę się, iż my sobie wszystko wyjaśnili. Ja również jestem na etapie na razie składania funduszy na fulla, również budżetowego jak ty to gdzieś nazwałeś Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 6 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 6 Lipca 2008 za troche wiecej niz tydzien ruszy moj "projekt" wyjdzie cuś koło 11-11,5 kilo w wersji am. żegnam się z poisonem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MrJ Napisano 8 Lipca 2008 Autor Udostępnij Napisano 8 Lipca 2008 wyjdzie cuś koło 11-11,5 kilo w wersji am Więc wynik będzie rewelacyjny! Czekamy(y) niecierpliwie PS. Ramy o takiej konstrukcji jak ten Cube mają zwykle ok. 80-100 skoku. Kopia Arsena AM/Curare (w końcu który to???) w innym malowaniu, sygnowana przez RockMachine jest za mniejszą kasę na ebayu: http://cgi.ebay.de/RockMachine-VOLCANO-Mou...1QQcmdZViewItem Na alledrogo też czasem trafi się coś fajnego. R3ssurection - tylko określ o jaki skok i przeznaczenie chodzi! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MrJ Napisano 17 Lipca 2008 Autor Udostępnij Napisano 17 Lipca 2008 Raport: dogbone'a na razie skręciłem, jutro jadę zrobić test. Jeśli nadal coś będzie "pukało" to znajomy serwisant uprzedził że może mi to obejrzeć i ewentualnie rozkręcić mimośród. Hamulce też wymagały małej korekty (usunąłem podkładki dystansowe spod adapterów bo nie były oryginalnie pod 160P i 160T i wystawały nad tarczę ok. 3-4mm za dużo) i muszę całość dotrzeć. A poza tym jeździ się świetnie, mogłoby oczywiście być trochę mniej gramów ale nie narzekam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
siwy84 Napisano 19 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 19 Lipca 2008 Wiem, że to nie temat Tobo, ale tu zapytam bo Tobo go chyba czyta - jaką ramkę planujesz? I co robisz ze swoim poisonem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MrJ Napisano 25 Lipca 2008 Autor Udostępnij Napisano 25 Lipca 2008 siwy84 - szukaj niebieskich ptaków Co do mego bika - na razie kombinuję z ciśnieniami w damperze, ale nadmierne obniżenie prowadzi do bujania więc wrócę do poprzednich, a może nawet trochę je zwiększę... Magura na przedzie jak muliła tak muli, ale, o dziwo, ciekawe efekty daje jej postawienie "do góry nóżkami" - nie wiem dlaczego, ale działa po tym lepiej PS. Lookas46 - no nie chcę być natarczywy, ale w rankingu MTB FS, na chwalebnym co prawda ostatnim miejscu ale zawsze, mnie nie ma Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
siwy84 Napisano 25 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 25 Lipca 2008 Tak wiem MrJ, już znalazłem. A wiesz dlaczego chodzi lepiej? Jeśli tylko jest w niej olej to olej spływa do uszczelek kurzowych i potem przez jakiś czas golenie są lepiej nasmarowane. Przez jakiś czas Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MrJ Napisano 9 Sierpnia 2008 Autor Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2008 Odświeżam A tak bardziej na temat - ostatnio GT przeżyło jazdę w deszczu. Kąpiel wodno-błotka nie zrobiła jednak wrażenia na mimośrodzie, czego się trochę balem. Chodzi nadal płynnie, cicho i w miarę (jak na tak skomplikowany system to bardzo) lekko. Hamulce co prawda wyły jak głupie zanim wyschły, no ale co poradzić Co do ewentualnych zmian... na teraz rower jest skończony, ale wspominałem już że prawdopodobnie będę potrzebował drugiego kompletu kół pod tarcze, więc zaadaptuję sobie te piasty, z tym że to pewnie dopiero po sezonie. W każdym razie przewidywanym zakupem będą wówczas Fulcrumy RedMetal5, do których coraz bardziej się przekonuję. Waga spadnie w dół o ok. 310g (wyliczenie wstępne na podstawie wag realnych podanych w innym temacie). Gdybym miał nadmiar środków, od razu poszukam też hamulców, tak żeby zejść z wagi kolejne min. 200g. Ale w tym celu muszę się zapoznać z Accentami Scraper (komplet samych zacisków wyniesie mnie +/- niecałe 350PLN) lub Hayesami Stroker (<400???) ale jest to na razie opcja dalsza. Na razie tyle Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MrJ Napisano 26 Września 2008 Autor Udostępnij Napisano 26 Września 2008 To tak: przez ostatni miesiąc (ponad!) od poprzedniego postu zmieniło się tyle, że prawdopodobnie wiosną zmienię owszem hamulce i koła, ale... pod V-brake Pisałem już w innych postach dlaczego się do tego przymierzam (mechaniczne tarcze to jednak NIE to, na hydro mnie nie stać, V-ki posiadam a ich siła do tej pory mi swobodnie wystarczała), zresztą na początku opcją były właśnie V-brake. Jednak z powodu "odziedziczenia" piast pod tarcze i takowego amorka ostatecznie zdecydowałem się na tarcze i... nie powiem że żałuję, ale wracam do pierwszej opcji. Pojawił się jednak problem zasadniczy - co z amorkiem? Phaon ma golenie tylko pod tarcze, wymiana amortyzatora raczej nie wchodziła w grę (koszty, ale też na co? R7 i stracić możliwość jazdy po dziurach? Coś 120mm nie nadające się do codziennej jazdy?) więc należało poszukać. I po kilku próbach wreszcie wynalazłem to: Czyli Magurę Vidar znajomego - nie jeździ już na niej bo zauważył lekkie nadpęknięcie korony (o tym innym razem) ale golenie są, mimo że odrapane tu i ówdzie, w 100% sprawne i kompatybilne z Phaonem Co prawda czekam jeszcze na piwoty (Magura nawet tu ma swoje <OCENZYROWANO> standardy ) ale kiedy dojdą, opcja "V" stanie otworem, i to za... 50PLN Aha, jeszcze foto samych goleni: Co prawda kolor jest "ładny inaczej" ale zamalować zawsze można Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team Pixon Napisano 26 Września 2008 Mod Team Udostępnij Napisano 26 Września 2008 lekkie nadpęknięcie korony Nie boisz się na tym jeździć? Jak to w ogóle wygląda odprysk, czy już widać przechodzącą rysę przez koronę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cyklista Napisano 26 Września 2008 Udostępnij Napisano 26 Września 2008 Koledze chyba chodzi o przełożenie dolnych goleni, które są przystosowane do v-łek, a nie na jeżdzeniu na nim. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team Pixon Napisano 26 Września 2008 Mod Team Udostępnij Napisano 26 Września 2008 Tak faktycznie, masz rację. Ehhh moje czytanie ze zrozumieniem, czasem zawodzi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
siwy84 Napisano 26 Września 2008 Udostępnij Napisano 26 Września 2008 Mr. J muszę przyznać, że lubisz wynalazki Jakiś phaon, vidar, cuda na kiju Wiesz, nie wiem jak te hample, które masz, ale moja bb7 na przedzie swojego czasu hamowała fenomenalnie. Nie miałem do niej najmniejszych zastrzeżeń. Jeśli chcesz to mam ją na sprzedanie - możemy się dogadać. Tarcze już masz, adapter też, a ja właśnie sprzedaje hampel bez tego bo zostawiłem sobie do hydraulików, na które się teraz przesiadłem. Powiem Ci, że gdyby nie chęć posiadania dobrych hydraulików to nigdy bym z bb7 nie zrezygnował. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MrJ Napisano 27 Września 2008 Autor Udostępnij Napisano 27 Września 2008 Pixon - wygląda to na głęboką rysę w lakierze, ale jeszcze nie przechodzącą "na drugą stronę". Zresztą interesują mnie bardziej golenie niż korona, choć... w Chen100hoffje jest firma profesjonalnie i niedrogo spawająca aluminium. Widziałem kilka ich "dzieł", polegających głównie na reanimacji ram których reanimować się już prawie nie dało I efekt był czasami rewelacyjny Jak będę maił kiedyś chwilę to się przejdę z samą koroną, pogadam, spytam czy w ogóle sprawnie miałoby sens czy nie, i w razie czego mama zapasową, bo w obecnej jest bardzo krótka sterówka i przy zmianie ramy już by nie podołała siwy84 - cóż, experymentować nigdy się nie bałem, ale akurat Magura to raczej efekt "namowy" ze strony znajomego, podparty sporą zniżką Fakt faktem że zadowolony jestem z pracy Phaona średnio, ale jednocześnie ani mi specjalnie nie ciąży, ma zaskakująco przydatną regulację skoku, a serwis zrobię kilka minut od domu w "zaprzyjaźnionym towarzystwie" Gdybym chciał mechaniki, przechodzę na pobliski dirt (albo i nie bo do połowy tam skaczących mam kontakt) i za tydzień-dwa jest co chcę i to za pół ceny. Ale jeżeli przechodzić na tarczówki, to już hydro, a te zaczynają się powiedzmy od ok. 400-450PLN (SLX, Juicy lub kopia w postaci Scrapera itp). Koła tak czy inaczej zmieniam (wiosną, chyba że zimą trafię na xtra promocję ) i stąd zastanawiam się nad dobrymi V-kami. Bo tak po prawdzie, gdybym wcześniej (tj. podczas składania roweru) zorganizował golenie pod V-brake, lub siostra nie zostawiła mi "spadku", dyskusji by nie było, bo już bym na nich jeździł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
siwy84 Napisano 27 Września 2008 Udostępnij Napisano 27 Września 2008 Aha, rozumiem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MrJ Napisano 2 Października 2008 Autor Udostępnij Napisano 2 Października 2008 Po wykonaniu kilku ważnych rozmów z kilkoma ważnymi ludźmi wiem tyle że w razie czego zestaw Crossride UB mogę mieć w tydzień-dwa w cenie niższej niż spora część ofert Allegro, do odebrania 10 minut rowerkiem od domu Z decyzją i tak na razie się wstrzymuję (czekam na nowe katalogi) ale przy okazji zakręcę się też może koło mostka (nadal 90mm w typie "Boplight za ćwierć ceny") i kiery (prosta 600mm - ostatnio pojawiło się ciekawe KCNC za 70zeta, nie wiem tylko jak z realną wagą tego) aby w efekcie po wszystkich upgrade'ach zejść do 12,5 kg. Będzie to TYLKO 0,5kg więcej niż mój dawny Versus z 105 ma przedzie, czyli bardzo przyzwoicie bo w efekcie nie będę musiał dzięki temu "dodatkowemu balastowi" omijać co większych dziur i kolein :D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi