Skocz do zawartości

[rower] przełajówka na maratonach ?


grzegorz1974paszek

Rekomendowane odpowiedzi

na trasie w murowanej goślinie przełajówka była chyba najsensowniejszym możliwym rowerem. Prawie bez błota, prawie bez piachu prawie bez dziur i górek (nie licząc dziewiczej). zresztą kilka jechało z tego co kojarze (na pewno przynajmniej jeden z thule team)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u nas na wyscig XC do Gdyni przyjechal Banach na przelajowce i dalo mu to duuuza przewage, szczegolnie na prostych i plaskich. chociaz kolega ktorego B. dublowal mowi ze na przelajowce on jechal z gorki po korzeniach szybciej niz on na fullu wiec wszystko zalezy od techniki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E tam polegnie. Na przelajowce pewnie fajnie sie jezdzi, bo jest lekka, sztywna i ma twarde przelozenia. Fakt ze czasem trzeba z roweru zejsc i zapindalac z laczka, ale na w miare rownych odcinkach goral nie ma szans :). Pamietam jak mnie na maratonie w Murowanej Goslinie myknal gosc na przelajowce, cial z 30 km/h tam gdzie ja 25 km/h jechalem :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...