[rama] FR/lekkie DH dla dziewczyny - tylko się nie śmiać!;-)

[MrJ]

Witam!

 

Jako że Tina na forum przebywa rzadko, zajmuję się trochę jej interesami

 

Dla tych co nie wiedzą, Tina = siostra ma w tym sezonie chciała zacząć startować w zawodach na zasadzie "jak mi się spodoba to będę to ciągnąć dalej, jak nie to nie szkoda". Chwilowo ujeżdża sztywniaka bo takiego ma - DC Pussy dirt z Shiverem 120mm na przedzie.

 

Jednak na przyszły sezon powoli chciałaby składać fulla, ale nie smoka 20kg z zawiechą 220mm tylko maszynę z którą by sobie poradziła. Po ujeżdżaniu Shivera powiedziała tyle, że "ona innego już nie chce" Czyli problem amorka został rozwiązany - mamy już sztukę na oku po pełnym serwisie za <1500zeta. Co prawda te 4kg to waży (podobno realnie 3900g z mostkiem) ale z drugiej strony... skoku ma już ok. 190mm (różnie podają w katalogach) a do tego pracuje ślicznie, czego o innych jeżdżonych przez nią amorkach (Nixon, Travis, JuniorT, 66, 888) powiedzieć raczej nie może - po prostu nie ta waga bikera (ok. 60kg). Koła, napęd i inne duperele to wizyta w dwóch zaprzyjaźnionych sklepach - piasty i kokpit Dartmoora, obręcze Sun, korba Hone/LX...

 

Zostaje więc rama - w przedziale do MAXYMALNIE 3000PLN i skoku w granicach 170mm znaleźliśmy na razie to:

 

- DUNCON TOSA INU - 168mm, 15,5 cala w2aży ok. 3600g, katalogowo kosztuje to ok. 2800PLN ale w ramach "przyjaźni" ze sklepem który to sprowadza może nawet udałoby się zmieścić w 3000 już z damperem;

- NORCO SHORE - tu jako cały rower - waga nieznana, rozmiary są nieduże, znajomy sprowadzał "przez znajomego" wprost z Kanady i za nową ramę zapłacił 2500;

- jakaś KONA? GIANT? Bo np. trafiają się takie okazje jak Glory FR za 3000PLN na alledrogo ale ta rama jest za duża, za ciężka i trochę zbyt nieporęczna.

 

Co do DUNCONA prawdę mówiąc nie bardzo wiemy jak ta zawiecha działa. Za to towar byłby na gwarancji od dealera, po zniżce, a że niby zgodnie z opisem rama jest przeznaczona do amorków do skoku 160? I tak większość wsadza tam OD 170 i główki nie pękają

NORCO bardzo fajnie się prowadzi i mimo ewentualnie większej wagi i trochę"pokraczności" zawieszenia jest to dość uniwersalna rama.

Co do KON - podałem je, ale po testach np. na modelu Stab doszliśmy do wniosku że jest to sprzęt "niekierowalny" O okazjach można mówić wiele, ale raczej chodzi mnie (nam ) o konkretne ramy dostępne w konkretnej cenie.

 

PS. Chciałem podać linki do ram, ale wyskoczyło mi że tych stron (koral. i downhill.) administrator nie pozwala linkować - nie wiem o co biega, ale mam nadzieję że każdy przez google sobie znajdzie te ramki

 

Z góry THANX!

[tobo]

test tosy jest w starszym nrze bike boardu

na tosie jezdzil mmak z forum

zawiecha wirtualna, produkt tajwanski rzekomo zaprojektowany przez polakow

nie bardzo rozumiem to zdanie "nie ta waga bikera". niedostosowana do wagi widelca? przecie shiver lekki nie jest. niedostosowana do twardosci sprezyn? przeciez są zamienniki.

[MrJ]

"Nie ta waga bikera" = za twarda fabryczna sprężyna i nie ta charakterystyka pracy. Shiver 120mm działa tak, że sam po przejechaniu się na nim powiedziałem "qrrra, to sprężyna a wybiera jak powietrze!"

 

Ewentualny niewielki brak sztywności przy na tyle lekkiej rowerzystce by nie przeszkadzał (cecha upside-down), do tego wszelką obsługę Shivera zapewnia nam znajomy który takiego miał. Ewentualne kupno nówki/lekkiej używki innego typu amortyzatora ze sprężyną i od razu ich zmiana (zamieszanie z szukaniem, koszty) nie ma sensu. Zresztą upside'y są chwalone za coś co określają jako "niskie naprężenie wstępne sprężyny" - nie wiedziałem za bardzo o co w tym chodzi dopóki się nie przejechałem. W każdym razie Shiver zostaje jako planowany amorek przedni - taki jest wybór Tiny i tego i tak nie zmienię Pytanie tylko, czy Tośka by to zniosła?

 

Z tyłu w damperze prawdopodobnie trzeba będzie się w to bawić, ale będziemy zamawiać nową sztukę u znajomego i zostawienie starej a wzięcie nowej sprężyny nie powinno być problemem.

 

Swoją drogą skoro temat się zaczął - sprężynowy (na powietrze raczej Tiny też nie namówię) damper w miarę dobrej jakości i nie kosztujący masy kasy poszukiwany. Nie musi mieć 1000 regulacji: tłumienie i ewentualnie coś w rodzaju propedalu czy kompresji nieco progresuwyjącej skok byłoby miłe. Długości nie podaję bo to będzie zależało od ramy, ale tak od 190mm w górę Jak np. sprawują się FoxyDHX5.0 bo akurat takie zalecają w Dunconie do Tośki (tu długość wynosi 215 mm wg BikeBoardu)?

 

PS. Admini - zmieńcie proszę nazwę tematu i dodajcie "e" w "dziwczynie" bo mnie siostra udusi

[mmmak]

to moze ja sie wypowiem

 

jesli tosa ta 2006, 2007 to bez przedneij przerzuty. zle zaprojektowany wahacz powoduje ze linka przerzrutki przedniej podczas ugiecia trze o elem pionowy wahacza i go przeciera a i przezruta wskakuje na wieksza tarcze.

oprócz tego mankamentu zawiecha działa super. niepompuje nadmiernie .

polecam swingera x4 bo taki jest teraz do niej zakladany. za 80 zł wiecej w wigwamie zamontuja reg. szybkiej i wolnej kompresji i bedzie to wtedy x6(ale moim zdaniem niepotzreba)

 

fox jest fajny ale strasznei drogi w serwisie.

co do scigania na tosie to tak nie do konca, kont głowki nie taki, podczas max ugiecia amora przy duzym nachyleniu stoku trzeba sie strasznie odchylic do tylu bo lot nad kiera murowany, a koło przednie chowa sie pod rame.

Tose do fr , enduro polecam do scigania sie zdecydowanie nie(ja miałem liryka 160mm skoku) z widelcem 200mm np boxer bedzie wysmienicie.

 

duze widelce spokojnie mozesz zakłada, tak mi powiedzieli w DC nic sie nei stanie - podjezdzac tylko bedzie ciezko ale nie o to tu chodzi .

[MrJ]

Przerzutki przedniej i tak nie będzie - zakładamy blat 36 lub 38z (mamy oba) + napinacz - z kaseta nawet do 28z wystarczy

 

Shivera sprawdziłem i nie jest przerażająco wysoki - ok. 570mm, czyli prawie tyle ile stare 66 z 160mm skoku!

 

Wszystko jest jeszcze do uzgodnienia z Tina i popytania w sklepie który by nam to ściągał - sprawa dampera jest otwarta Serwis Mańka mielibyśmy u innego znajomego (wysyła bez problemu do Wigwamu) ale zobaczymy jak to będzie...

 

Coś się urodzi, zaraz dma znać

 

Tose do fr , enduro polecam do scigania sie zdecydowanie nie(ja miałem liryka 160mm skoku) z widelcem 200mm np boxer bedzie wysmienicie.

 

Czyli ze sztućcem ok. 190mm skoku jednak dałoby radę trochę na tym trochę pozjeżdżać? Bo opcja "Dunconowa" na razie wysuwa się na prowadzenie

[mmmak]

zaden problem. do akity zakladaja po 200 i nic sie nie dzieje.

 

w czasch gdy jeszcze do Dc jezdziłem mówiono mi ze niebyło zadnej reklamacji wiec spokojnie mozna zakładac

[MrJ]

mmmak - dzięki za radę (i PRV ) ale po rozmowach siostra stwierdziła, że jednak zakręci się przed zimą za zniżkową dostawą Norco - konkretnie Shore na ten rok.

 

A żeby nie zakładać nowego tematu, zapytam jeszcze o amorka - co prawda na Shivera (190mm) Tina nadal jest uparta, ale gdyby ta opcja nie wypaliła, to mamy opcje (w cenach powiedzmy DO OK. 1500PLN):

 

- nowe Marzocchi 66 RCV - 180mm

- nowe RS Domain 318 - 180mm

- lekko używany / nowy po xtra promocji Boxxer za kilka setek więcej? - 200mm

 

Interesuje mnie (Nas ) praca tych sprzętów pod niewielką agą bikera - ok. 65 kg - ich czułość, płynność działania, bezawaryjność. Podane wcześniej amorki mają jedną główną zaletę... no powiedzmy dwie. Pierwsza to waga - prawie kilo mniej niż Shiver. Nawet doliczając mostek (Shiver ma zintegrowany), wychodzi nadal ok. 1/2-3/4kg do przodu. Druga to (w wypadku nówek) oczywiście gwarancja.

 

PS. Wiem że w nowych Shore'ach sterówka ma 1,5 cala ale ewentualne kupno sterów 1,5 na 1-1/8 nie stanowi problemu - już pytałem gdzie trzeba

[mmmak]

boxer typowo wyscigowy amor,lekki

domain - kawal kloca - niewarto

w extreme shopie maja liryca 2008 ale troche wiecej kasy

 

wiec Boxer bedzie najlepszy, jedna półka uniwersalna

 

 

czy jednak masz jakies gg? chciałbym o jednej sparwie pogadac z Toba

 

pozdrawiam

[MrJ]

mmmak - GG NIE UZNAJĘ! A zresztą nawet gdybym miał, to i tak złapanie mnie przed kompem o w miarę przyzwoitej porze jest trudne, przynajmniej na dłużej niż kilkanaście minut.

 

Ale jak coś mailuj - misterj@vp.pl albo ostatecznie na prv. Pocztę sprawdzam zwykle ze 2-3 razy dziennie (to te "krótkie wizyty" - dłuższe są zwykle rano lub wieczorem) więc ewentualnie będzie lekkie opóźnienie w odpowiedziach, ale bez przesady.

 

Co do amorków - jeszcze się zgadam z Tiną, ale to najwcześniej jutro wieczorem, a pewnie dłużej to w poniedziałek i zapytam, ile kasy planuje na to wydać. I czy w końcu chce iść w stronę DH, czyli skoki >180mm, czy raczej zbudować "solidną FRkę" na lżejszych ramach i amortyzatorze o powiedzmy ~170mm. ja jej doradzam drugie, bo "psychopatyczny smok" w stylu Bendera to ona nie jest i co z tego, że będzie miała 20cm w widelcu skoro ostatnich 3 nigdy nie wykorzysta? Ale to wymaga jeszcze konsultacji, więc o cierpliwość proszę

[MrJ]

Jedno pytanko szybkie - jaka jest możliwość dostania w Polszcze mostka na 1,5 cala, nie korzystając z wynalazków typu ebay i nie płacąc za to chorych pieniędzy?

 

Bo jak tak dalej pójdzie, to mimo że Shore ma główkę 1,5, założymy stery z przejściówką (takie jak FSA w Authorze A-rh, znajomy mówił że da się bez problemu sprowadzić) i amorka i mostek na 1,1/8.

 

PS. Ostatnia opcja na amorka - 66 180mm. Tylko teraz nowe RCV czy lekka używka RC2X???

[mmmak]

normalne mozliwosci. na allegro były ostatnio. w sklepach tez sa internetowych np mkbike ; bunnyhop.pl;- pierwszy gdzie zajzałem

sporo ram jest juz na 1.5 " cala wiec i z mostem problemu nei bedzie

 

opcja z pzrejsciowka tez zda rezultat wiec nei ma co sie łamac tylko smigac

[MrJ]

Co do mostków - na mbike nie znalazłem żadnego na 1,5, na bunnyhopie jeden (Temple za 150PLN), na allegro coś podobnego do Fireeye Talon za trochę ponad 100. Ale jednak okazało się że mamy spokój, bo znajomy uprzedził że w razie czego sprowadzi stery i mostek FSA z jakimś sensownym rabatem

 

Zresztą to będzie opcja tylko dla praktycznie jednego amorka - czyhamy na 66 SL1 ATA z demontażu. Jeżeli to nie wyjdzie... chyba wraca opcja Shivera. Bo wg oficjalnych wag Marzocchi na ich stronie, 66 RV/RCV to niemal równo 3 kilo. Do tego mostek - realnie trzeba liczyć ze 200-250. A Shiver DC = 3623g z zintegrowanym mostkiem. Wychodzi więc ledwie 0,5 kg różnicy, a praca Shivera... 120mm robi z roweru kanapę, więc do dopiero będzie ze 190?

[mmmak]

http://mkbikeonline.com/sklep/product_info...roducts_id=3218

http://mkbikeonline.com/sklep/product_info...roducts_id=1480

http://mkbikeonline.com/sklep/product_info...roducts_id=1483

 

z cena mostka przeginasz

 

66 nie dobry amor do scigania, juz lepiej boxer, ale ja i tak bym wybral jedna pólke. shiver to krowa , jedynym plusem jest to ze nie zapcha sie błotem miedzy kołem a korona

[MrJ]

Źle szukałem czy co... Nawet nie wiedziałem że Hozfellery są robione na 1,5. To teraz już tylko stery.

 

66 SL1 ATA bierzemy (ostateczna decyzja będzie dziś wieczór, wstępnie sprzedający się zgodził na naszą cenę ) dla 1. powietrza i pełnej regulacji wszystkiego co się da - wymiana sprężyny na bardziej miękką a oleju na rzadszy w fabrycznie nowym amorku to bezsens, 2. wagi - w sumie zyskujemy ponad kilo na przedzie (real SL1 to ok. 2650g!), a o to już warto się bić. Do tego Piasta Dartmoor Lite-Force (mamy taką promocję że głupotą byłoby nie brać ), Single Track i 32 szprychy + opona w stylu Hutchinsona Bulldog 2,3 (jakieś 700g) i wyjdzie całkiem, całkiem...

 

Z Boxxerami jest jeden problem - serwis tego, podobnie jak i innych RSów w Cz-wie jest cokolwiek utrudniony. Ale jak coś, nówki Race krążą po Allegro od ok. 1700PLN. Zresztą gdyby chodziło o zwykłą sprężynę, to w jednym sklepie mają lekką używkę Travisa 180mm, już z mostkiem i sterami na 1,5 za 1100. Ale to opcja rezerwowa.

 

Shiver - owszem, nieco klockowaty, ale jego praca jest cudna - jeszcze nie siedziałem na sprężynie która działałaby tak pięknie. Wybiera chyba nawet liście

[mmmak]

eee nieprzesadzajmy z tym shiverem;)

 

ostatnio liryca oddałem do serwisu do katowic - przedstawiciel harfy, super zrobili serwis- polecam Bike Atelier

[MrJ]

Wiem jedno: jak wsiadłem na Shivera 120mm to się wydarłem "O QRRR..." i nie przytoczę dosłownie Czuły jak powietrze na dole skoku, ale jednocześnie nieco mniej progresywny, co pozwala na realne wykorzystanie skoku.

 

Tak czy inaczej - jeżeli gość (no i siostra, bo chwilowo sam to załatwiam ) się ostatecznie zgodzi, w niedzielę wracamy z wycieczki z 66 SL1 ATA pod pachą

 

Jeśli nie - jakaś sprężynówka w której będzie łatwo grzebać, typu najprostszej 66... lub Shivera właśnie

[tobo]

najprostsze 66 ma tlumiki ssv lub nastepce czyli modyfikacje ssv - rv. moim zdaniem kiepski wybor.

[MrJ]

Więc będziemy szukać dalej.

 

Niestety nigdzie nie znalazłem sensownej oceny pracy i ewentualnego tuningu Travisa single 180mm, bo set z mostkiem i sterami jest za swą kasę bardzo ciekawy... nawet na alledrogo chyba go wystawili, choć w trochę wyższej cenie

[mmmak]

http://www.hcfr.pl/news.php?readmore=499

 

Travis Single to jednopółkowy widelec wyposażony w 203mm (lub 180mm) skoku wykorzystujący nowy system tłumienia ochrzczony przez Manitou "Intrinsic", który jest przeprojektowanym systemem SPV wyposażonym w kartridż TPC. Dotychczasowa charakterystyka pracy SPV nie wszystkim bikerom z nastawieniem freeride/enduro przypadła do gustu, a głównym zarzutem kierowanym pod adresem platformowego systemu SPV była zbyt mało aktywna praca na małych nierównościach. Widelec w pierwszej fazie ugięcia był nadmiernie "usztywniony", co de facto znakomicie zwiększało skuteczność widelca na podjazdach, ale owocowało mniej komfortową jazdą w dół.

 

Nowy system Intrinsic, w który wyposażane są widelce z linii Travis pracuje zdecydowanie aktywniej na małych nierównościach (SPV zredukowane w początkowej fazie ugięcia) za sprawą szybciej otwierającego się zaworu. Ale aby jednopółkowy widelec o niebotycznej jak na dotychczasowe standardy wartości skoku 203mm mógł dać odpór siłom grawitacji, Manitou musiał postarać się o zwiększenie sztywności konstrukcji. Osiągnął to między innymi poprzez zmianę profilu podkowy Reversed Arch, nadając jej bardziej paraboliczny kształt i zastosowanie goleni o średnicy 34mm. Dolne golenie widelca wykonane są z magnezu.

 

 

http://www.mtbr.com/cat/older-categories-b...06_1546crx.aspx

[tobo]

dopoki siedzisz w siodle amor z systemem intrinsic nie buja zawiechą. ale nie oszukujmy sie - przy jezdzie na stojąco zjawisko to jest obecne.

[MrJ]

A co ze starszymi Travisami z TPC+, jak np. TYM - podałem pierwszego z brzegu? Może to trochę bujać, byleby dobrze wybierało, nie muliło się za bardzo i nie było kłopotliwe w obsłudze i grzebaniu w bebechach I czy waga tych plusminus 3kg które podają jest realna?

 

Bo sprawa ostatecznie się wyjaśniła... niestety...

 

Z powodu bardzo nagłych i zdecydowanie zbyt dużych obciążeń finansowych jesteśmy zmuszeni do odłożenia zakupów przynajmniej na po-wakacjach. Szkoda

 

A skoro 66 z nowymi systemami tłumienia odradzacie, to zostaje albo wersja pierwotna czyli Shiver, albo chyba tylko Travisy. No ostatecznie jakiś Domain 180mm. Czy szukać jednak Boxxerów 203mm? Z tym że nówki to już mniej więcej 300 setki drożej niż w/w. Gdyby miał być to Travis, to albo taka nówka jak wyżej, albo w razie nadal kłopotów ze środkami, prawdopodobnie TAKA UŻYWKA - jest na alledrogo już któryśtam raz i dlatego jakby się dhsklep pomęczyło, spuściliby z ceny. Wiem, bo już kiedyś męczyłem

 

Ech te problemy natury finansowej

[mmmak]

najlepiej przejechac sie na takim amorze. ja nienawidze pracy manitou jesli chodzi o widelce - strasznie mula

polecam tez 66 z 2005, chodza po 1400zł wzasadzie nówki. podobno najlepszy rocznik

[MrJ]

Też słyszałem że Manitacze są mułowate, zwłaszcza sprężyny. Faktem jest że Black na którym parę razy jeździlem przypominał bardziej sztywniaka niż amorka ale to chyba dlatego że jego właściciel potrzebował twardej sprężyny pod swoją wagę

 

Jak coś nadal będziemy szukać. Kumpel ma prawie nieśmigane 66 w SantaCruzie, ale mimo że jest to rower praktycznie do lansu po mieście, nie chce słyszeć o sprzedaży. Choć trochę go jeszcze pomęczymy , skoro i tak wszystko się przedłuży, mamy czas.

[gruczniak]

Moze juz po fakcie, ale:

 

Poniewaz mialem okazje posmigan na SC: 66RC (2005) - naprawdę fajny widelec, jedyna wada to wysokosc glowki. Ja tego nie odczulem, wczesniej mialem DC

Kazdy 66rc2x jest super opcja - modele 2006 sa super i godne polecenia i oferowane 170mm wystarczy na DH. X to super sprawa.

 

Najlepsza opcja swego czasu bylo 66rc2x 2007 z jensonusa za 529$ 180mm - to amo byloby wrecz idealne - ponownie patrz cena - byl tylko srebrny...

 

Tylko omijaj SSV - to nie tak ze nie mozna tego uzywac, ale dowolny rc2x bedzie mial znamiona widelca ostatecznego bo to naprawdę pracuje sporo lepiej od SSV i pozniejszych mutacji. Mialem oba systemy i na tym opieram wypowiedz. SSV tez da sie zmusic do pracy ale bez X niestety musialem miec pompke pod reka, na traske inaczej, na hopy inaczej...

[MrJ]

Thanx za propozycję (swoją drogą zlikwidowali podforum enduro/FR/DH czy co??? ), na pewno wezmę to pod uwagę!

 

Na razie decyzja się opóźniła bo po 1. jak zwykle kasa a po 2. niedługo wejdą nowe katalogi i pojawią się zamówienia i obok w/w Shore (przez jednego znajomego) pojawi się opcja której nie braliśmy wcześniej pod uwagę - Kona ma wypuścić ramkę specjalnie dla kobiet, prawdopodobnie przeprojektowane Stinky, ze skokiem ~170mm. Co prawda nie rozważaliśmy Kon (zwykły czeterozawias i to niezbyt tani ani lekki), ale jak się dowiedzieliśmy (drugi znajomy, co roku sprowadza dla siebie sztukę-dwie) o cenie właśnie "dla znajomych", to wyszło że cały rower może kosztować tyle co rama+damper+może amor w innych opcjach... Ale wszystko jeszcze przed nami

 

W każdym razie temat sobie powisi, a jak się coś zmieni zaraz kliknę