[rower] Wheeler Passera by BOR dla najdroższej

[BOR]

Od tygodnia mogę zapisać się do egzotycznego klubu Wheeler'a, co niniejszym uczynię, jako ćwierćczłonek:

Wheeler Passera 25

 

 

Jak się okazało Wheeler to już bardzo rzadko spotykana marka na polskim rynku i na świecie (nawet na mtbr.com nie ma recenzji r.a.m.p. !). To świetnie, będę oryginalny. To też najdroższy rower w moim życiu, jaki zbuduję.

 

Ten rower to ma być wygodna kanapa zbudowana dla mojej narzeczonej, ma ją przekonać, że jazda w terenie też jest fajna i wciągająca (a nie tylko asfalt i chodniki - ble No, jak mam być szczery to ja też się nie raz bryknę (czyt. będę głównie ja jeździł

 

Miał być giant reign ale ramy z 2007 roku są ciężkie i drogie a tutaj mamy 17,5 cala rozmiar, skok 105 mm ( w praktyce podobno ok 140 mm ), zawieszenie wielozawiasowe (a'la maestro) za 1/3 ceny. Albo poison currare ale.... bla bla

 

Wiec jedziemy z listą płac:

rama - 750 zł

stery Ritchey- 40 zł

amor Marzocchi All Mountain 2 Eta 150 mm - 750 zł

damper - Rock Shox Sid - 790 zł

tuleje - 80 zł

koła - Mavic crossland - 600 zł

kierownica -Easton EA 70 monkeybar 685 - 180 zł

hamulce - magura julie - spadek z NRSa

opony -Michelin XCR AT 2.0 - spadek z NRSa

manetki XT - z szafy od pająka z pajęczyny 185 zł

 

 

i... już nie mam pieniędzy Lepiej nie będę liczył ile razem. Czekam na wypłatę i jedziemy:

 

mostek KBIX race 85mm

napęd kompletny LX

sztyca Dartmoor biała 31.2

pancerze jagwire białe

 

 

Na razie koniec pomysłów - czekam na Wasze propozycje maniacy.

Może jakaś mądra głowa powie mi, jakiej średnicy Wheeler ma zacisk na sztycę (nie mam jak zmierzyć, bo rama leży w sklepie i czeka na śruby do dampera, a ja chory z gorączką) - czyżby 34,9 huh?

Pozdrawiam

oddany sprawie i w gorączce BOR

[Ecia]

A mogę wiedzieć, z jakiej to okazji spotkał mnie zaszczyt patronowania temu zacnemu przedsięwzięciu ?

Pozdrówko nobilitowane

[BOR]

A z okazji bycia niezawodnym opiekunem mojego poprzedniego projektu - Univega 570

no i posiadania niewątpliwej zalety, jakże ważnej w tym projekcie - bycia kobietą

Rozumiem, że zaproszenie przyjęte? - (można usunąć pytajnik z tematu)

 

Byłem też w garażu i pstryknąłem dwie fotki sprzętu - AM2 eta 150 mm kontra Z2 BAM 80mm, później po użyciu ETY.

 

BTW przy drugiej fotce wieszak się z sam siebie przewrócił i amorki runęły - antykowi nic się nie stało ale am2 dostał malutki uszczerbek na goleni tuż przy mocowaniu korony- CO ZA BÓL! O ZGROZO!

Na szczęście jest to wysoko ale uszczelkę może lekko piłować, bo delikatnie czuć pod paznokciem. Da się to jakoś uzupełnić czy spolerować? ok.1 mm

ALE PALANT ZE MNIE, zachciało mi się ustawiać do zdjęcia.

 

 

 

Zdjęcie obdartej goleni (ta kropka biała):

 

Nic nie wygooglałem w necie, więc zastanawiam się, jak ten zadzior wypełnić - kropla czarnej farby i delikatna polerka, może kropla kropelki/cyjanopanu i delikatna polerka. Pomóżcie!

[MrJ]

Co do ankiety się nie wypowiadam ale o częściach jest tak:

 

- damper - po co SID za prawie 8 stówek? Nie można np. Manitou Radium? Ostatnio wersję RL sprzedawali z extreme-shopu po 500 (38x165).

- kierownica - Easton E70 to mega-lans, ale w takim rowerze pasuje jak alufelgi do malucha Poza tym 685 mm to sporo za dużo. Jeśli chcesz już tak szeroką, szukaj Tiog FR lub DH (niecałe 100PLN) a jak węższą, to 620mm ma AccentProfi - 50PLN. A że nie mają odpowiedniego napisu i ważą może ze 50g więcej? Cóż, ale jakie oszczędności! I wtedy może Twa Luba nie będzie machać siekierą

- koła: Crosslandy nowe to ok. 750 zeta, skoro 600 to chyba używka? Jak nie potrzebujesz UST a szukasz gotowców, Fulcrumy RedMetal5 na 6 śrub kosztują z przesyłką ok 550 (patrz alledrogo).

- amorek... nic cięższego nie było? Ale skoro już jest jak widać... Ale moim zdaniem 150 do tej ramy to sporo za dużo.

 

Ale tak ogólnie - POWODZENIA!

[BOR]

Mister J, dziękuję za konstruktywną krytykę, postaram się odpowiedzieć na nią, przynajmniej częściowo:

1. RS SID - był akurat na mieście tego dnia i to nowy, przeceniony o ponad stówkę, ponadto sprzedawca z zapałem zaczął dobierać mi tulejki do niego, na allegro nie od dawna nie było SIDa 190mm, a wyjątkowo regulowana komora negatywna kojarzy mi się z komfortem (a ma być kanapa ) - być może się mylę, błądzę jak każdy rowerzysta, szukam rozwiązań, które będą dobre, jakby co to sprzedam i kupię inny. Poza tym jestem już trochę zmęczony paczkami, pocztą, a tu było pod ręką, ZASZALAŁEM, ot co

2. Nie wiedziałem, że EA70 to mega lans, zawsze staram się kupować dobre rzeczy, w planach miał być Truvativ Team 700mm high rise ale zniknął z pazegro, więc znalazłem to. Doświadczeni koledzy z tego forum zawsze twierdzili, że szeroka kiera równa się komfort i tak zapamiętałem (a ma być kanapa ). Więc jakby co TO WASZA WINA

3. Mavic Crossland'y są używane, ale po 30 km - są jak nowe, a używane z V-kami, więc łatwo ocenić. Właśnie UST to gwóźdź programu - nowe doświadczenie będzie dla mnie, niskie ciśnienie, brak snake'ów, wygoda (a ma być kanapa )

4. Było coś cięższego - 2,47 kg SR XCR DA 100mm w garażu, nówka sztuka rok 2007, dziwny to był mój zakup

 

AM 2 waży 2194 gramy, wygląda na bardzo komfortowy, jest niezawodny, bo nie ma TST tylko sprężynę i (pustą) komorę asysty, łatwy serwis. No i ETA, która załatwia każdy podjazd, naprawdę genialna rzecz.

150 za dużo? prawie cały mtbr grzmiał, że do NRS'a 120mm mx comp eta to będzie za dużo, chopper i w ogóle, zepsuta geometria. I co? Rewelacja! - wyższy od 1,5 cm od oryginalnego SR MG92 75mm (LOL), przy jeździe po polach wykorzystuje do 75% skoku, w górach do 95%, jest komfortowy i wysokości XCRa 100mm. Tylko nieliczni sami sprawdzili, że to się sprawdza i mieli rację, inni powtarzali po reszcie jak papugi, że to złe... NRS zasługuje na 120mm z przodu.

 

Teoretycznie AM2 powinien być 2 razy większy niż Z2, ale nie jest, a jak użyję ETA - patrz zdjęcie- mam szosę.

Poza tym R.A.M.P wychodzi z widelcem 140mm z fabryki. (a ma być kanapa )

 

W fazie projektowania opierałem się m.in. na Twoich planach MrJ, najpierw miał być arsen am, później currare, dumałem nad reign a wyszło jak wyszło

Warto pamiętać, MrJ, że arsen am 2008 ma skok 120mm (dzięki wielkie Tobo) i RUX 140 mm to też za dużo do tej ramy wg legendy, krążącej po światku mtb

 

Kwestią na przyszłość jest, czy pozostanę przy tym sprzęcie, bo to w sam raz i aż nadto, czy może jednak tak się rozochocę zbyt dużym widelcem i zbyt dużym skokiem do XC, że z NRSa zostanie rama a zabawki wylądują w ramie Reigna do XC .

 

Dziękuję za przychylność!

 

P.s. Pamiętam jak w 2005, 2006 i początkach 2007 r. na tym forum grzmiano (niektóre ludki), że rower FS tzw. 'full" to do skoków, że buja i to straszne straty energii, wymysły marketingu na siłę i w ogóle do bani, że tylko HT to rower prawdziwy. Ja w tym czasie jeździłem (i jeżdzę) na używanym g-zero i nie wyobrażałem sobie powrotu do rigida czy zakupu HT (nie miałem HT - od razu na FSa) i dziwowałem się, że hej. Potem w 2007 NRS.....

A teraz - rok Pański 2008, Tobo szykuje się do Reigna ze skokiem 160 mm dla komfortu, dookoła powstają same fulle, currary, arseny, spece, Yeti jednozawiasowe potwory enduro, MrJ zarzucił 10 kg HT hehehe

O tempora! o mores!

P.s. II Pamiętacie bombery 75 mm do DH? 2011 r. "Hej kupiłem starą ramę reigna z 2008, czy wystarczy mi do lekkiego XC, czy sobie odpuścić..."

 

Pozdrawiam i czekam na wasze opinie, każda będzie brana pod uwagę. Dzięki!

 

 

 

 

 

Najnowsze wieści - moja ukochana właśnie przeczytała mojego posta, bo zostawiłem włączony komputer, policzyła kasę i... idę sobie wymościć spanie na strychu w garażu. Dobrze że mam tam trochę śpiworów To będzie męska noc- tylko auto, ja i 3,5 roweru. Rowerowanie to faktycznie przygoda. Dobrze, że noc ciepła... lol

Będę miał noc na rozmyślanie, jak ją udobruchać. Jakieś sprawdzone rady? 8X

[MrJ]

Mamy nadzieję, że spało się dobrze

 

Co do części - podałem alternatywę bo wywnioskowałem z postu że jeszcze ich nie ma... ale skoro są - miłego używania!

 

PS. AM waży na serio tylko tyle??? MXy 105mm z ETą miały już koło 2kg... Wrzuciłeś na wagę? Bo aż mnie to miło zaskoczyło że Marzocchi potrafi zrobić coś lekkiego

 

Miłych składań... i jak najmniej nocy w garażu

[BOR]

A dziękuje, spało się dobrze, dopiero teraz zrobiło się gorąco i wstałem. Jest wyraźnie zaskoczona, że godnie zniosłem karę, sama do mnie przyszła z troską w głosie Noc jak kempingu, żaby, świerszcze itp.

Mój mx comp eta ma aluminiową rurę sterową i po zważeniu w sklepie spożywczym wyszło 1918 g. Jak dla mnie bomba.

Podobnie AM ma jakąś wylajtowaną rurę, nie jest to na pewno stal ani chyba alu, ale cały amor jest wyczuwalnie lżejszy od XCRa. Będzie dobrze, tylko muszę tego zadziora na ladze załatać.

[BOR]

Dokonuję wykopu archeologicznego tematu, ponieważ pojawiły się nowe fakty z nim związane.

Przede wszystkim przepraszam wszystkich zainteresowanych za brak aktualizacji, takie jest życie i nie ma się ciągle czasu

Poza tym ktoś musi za to żelastwo zarobić i zapłacić i wypadło na mnie.

 

Jak łatwo się domyślić projekt zdechł zanim się na dobre rozpoczął, ale podobno nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.

Z popiołów Passery narodził się projekt m.s.p. czyli male showinist pig. Wiem, wiem, wstydzę się, ale moja luba i tak nie będzie w zimie jeździć, poza tym bardzo lubi swoją univegę, a za próbę złożenia jej nowej maszyny narobiłem sobie plusów, (a jak wiecie, to b. ważne ).

 

Po prostu w me małe dłonie wpadło to: http://boroslaw.blogspot.com/2008/10/giant...-do-miasta.html

 

Miałem tu opisać proces składania sprzętu, ale nie zdążyłem bo jest już gotowy - zeszło mi ok. 20 godzin wieczorowo-nocnych.

Wolałem tym razem działać niż pisać na forum, byleby nowy projekt nie skończył jako kolejna rama na strychu garażu.

Wczoraj o 10 wieczorem skończyłem składać i odbyłem pierwszą dziewiczą jazdę i jestem w szkoku. Jest lepiej niż myślałem, że będzie...

Garść myśli w kolejności chronolgicznej, na gorąco:

1. Siadasz na rower i czujesz, że siadłeś na gąbkę - wszystko ugina się pod tobą. SAG. Pierwsza myśl - zabujam się na śmierć, ale co tam - będzie wygodnie. Pompuje damper z dużego ciśnienia na jeszcze większe (większe niż w NRSie) i dalej się ugina, ale mniej. hmm

2. Rama jest leciutka jak na ten skok, to jest to, wydaje mi się, że waży tyle co mój nrs.

3. Całość wydaje się lżejsza lub porównywalna, co NRS. SZOK!

4. Ruszam. Koła toczą się zadziwiająco lekko (2.1), łatwo się przyśpiesza.

5. Rower praktycznie nie buja, a jak buja to tak jak nrs czyli minimalnie. Znowu szok.

6. Wjeżdżam na krawężnik i.... "klams", połknięty, tylko lekko mną zachwiało, minimalne przejście na jeźdzca. Nie wiem, czy to kwestia opon bezdętkowych czy może ramy lub dampera, bo na pewno nie twardego starego siodła z NRSa. Klękajcie narody.......

7. Idę testować dalej...........

Stay tuned