Skocz do zawartości

[łożyska] w truvativie stylo


KONAbiker

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć

 

Interesuje mnie sprawa łożyska w suporcie GXP w truvativie stylo, ponieważ zbieram póki co info na temat korb, bo pewnie będę wymieniał z końcem roku szkolnego;) W chwili obecnej mam LX'a HT II bez 3 zębów i z wymienionymi łożyskami;p Początkowo zastanawiałem się nad XT, ale pomyślałem sobie, że jeżeli chodzi o łożyska, to pewnie będzie tak jak w LXie - padną po jednym sezonie i znowu trzeba będzie rozbebeszać mino wszystko nowy sprzęt, więc zacząłem się zastanawiać nad stylo.

 

I pytania mam następujące - czy faktycznie w korbach truvativa łożyska są chronione przed zbyt mocnym wciągnięciem korby na ośkę (chyba jakoś muszą być chronione, bo tam wciąga się lewe ramie tak, jak w korbach bez zintegrowanego suportu, ale tutaj ramie będzie opierało się na łożysku)? Bo w SH zbyt mocne dociągnięcie lewego ramienia grozi rozwaleniem łożyska.

 

Pytanie nr 2 - jak jest z żywotnością stylo? Wiem, że koronki w truvativach ogólnie są mocniejsze od sh, a co właśnie z łożyskami? Posłużą dłużej od shimano?

 

No i ostatnie - czy w razie czego istnieje możliwość wymiany łożysk w tym suporcie GXP? Niedawno był na forum o tym temat, ale nikt chyba nie napisał nic na temat ich wymiany - byla mowa jedynie o zakupie całego suportu.

 

Będę wdzięczny za wszystkie odpowiedzi;)

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiem tylko na zębatki i żywotność łożysk. Mój Firex ma przebieg ~8k km i jak na razie większych problemów ani zębatki, ani łożyska nie sprawiają. Może latem zastanowię się nad nowym kompletem zębatek, może dopiero na jesieni. Łożysk nie rozbierałem, ale żadnych niepokojących dźwięków z tego miejsca nie słyszę więc powinny być OK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to mój lx też przeżył z 8tys, ale była to między innymi jazda przez strumyki, w błocie, w górach itd. To na pewno też miało wpływ na jego nie za długi żywot;p Ale w shimano przynajmniej te łożyska w razie czego da się zmienić, a truvativ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam Stylo Team 3.3 z 2007 roku - kupiona w marcu 2007.

Nie znam dokładnego przebiegu, bo licznik przypadkiem wyzerowałem przy zmianie opon, a potem zaczął szwankować i czasem przez pół trasy nic nie rejestrował, więc służy głównie jako zegarek.

Korbę mam od 14 miesięcy i w tym okresie zrobiłem ok 7-8tys km.

Połowa z tego była w błocie, część w śniegu, a reszta na sucho.

 

1. Wkład - łożyska

 

Prawego łożyska nie da się zmiażdżyć, bo oś opiera się na tulejce lewego.

Z prawej strony pozostaje kawałek gołej osi, co wg mnie jest niedoróbką, bo w razie wkręcenia trawy można odgiąć gumową uszczelkę osłaniajacą prawe łożysko.

51d13f517c554ec1m.jpg

To niebieskie to nadmiar smaru po wciśnięciu osi.

Ja zlikwidowałem goliznę fragmentem gumowego węża o odpowienich średnicach wewn. i zewn., który zakrywa gołą oś i podtrzymuje właściwe uszczelnienie, a przy tym dzięki własnej elastyczności nie uciska łożyska.

628c8a97e75bf96fm.jpg

Na pewno się to sprawdziło przez te 14 miesięcy, bo prawe łożysko chodzi po tym okresie jak nowe i jest przy tym czyste, czego o lewym już nie można powiedzieć.

 

Kondycja lewego łożyska byćmoże jest zależna od dokręcenia ramienia.

Zbyt lekkie dokrcenie w obawie o łożysko może powodować luzowanie śruby, a zbyt mocne lekki ucisk łożyska.

Warto dokręcić lewe ramię z wyczuciem.

Żeby nie obawiać się luzowania włożyłem na gwint osi trochę taśmy teflonowej.

 

Żywotność:

Po ponad roku użytkowania odbiegającego od oszczędnego wkład dalej działa.

Po wyjęciu osi lewe łożysko jest jakby trochę suche.

Kręci się bez oporów, ale inaczej niż prawe.

Nowe kręciły się jednakowo.

Do nowej ramy profilaktycznie kupiłem nowy wkład(na Allegro za 70zł), więc nie wiem jaka jest graniczna wytrzymałość tych łożysk.

Dla mnie nawet gdyby teraz padły byłyby dość dobre.

Ponadto Accent robi pakiety do Truvativa, więc zawsze jest tańsza od oficjalnych źródeł Truvativa alternatywa i to jeszcze w pięknej czarnej wersji.

 

Wymiana:

Wymiana samych łożysk nie jest prosta, bo potrzebne są łożyska o wymiarach 24x37x7.

Ponadto w lewym jest wbita redukcja z 24 na 22mm, na której to opiera się oś i przez którą przechodzi wielowpust.

Shimano ma grubszą o 1mm oś i do niej łożyska można kupić za kilka złotych.

Tych do Truvativa nie udało mi się kupić, a byłem w kilku dużych sklepach z łożyskami.

Podobnie w necie niewiele znalazłem, tylko jedno miejsce z łożyskami między innymi ceramicznymi: http://www.diymtb.com.au/.

Jak ktoś ma znajomego tokarza to może sobie zrobić tulejki redukcyjne do dostępnych łożysk 25x37x7.

Dla mnie nie jest to opłacalna zabawa skoro wkład starcza na ponad rok, albo więcej, a nie jest szczególnie drogi.

 

 

2. Zębatki:

Współpracowały bez zgrzytów z jednym łańcuchem PC-971, który przez rozciągnięcie nieźle zaostrzył kasetę PG-970.

Napędu nie dojeździłem, wymieniłem na PG-990 + KMC X9SL ze względu na coraz głośniejszą pracę starego, a zatem konieczność częstszego oliwienia.

Po zmianie okazało się, że nowy łańcuch skacze po środkowej zębatce, więc poszła do wymiany.

Koszt w Harfie to równe 50zł z kartą zniżkową, więc też całkiem nieźle.

Dużą i środkową zębatkę da się zdjać bez wyciągania osi, więc wymiana była szybka.

Mała i duża działają z nowym łańcuchem bez zarzutu.

Żywotność jest więc chyba dość dobra.

Poniżej porównanie nowej zębatki 32T ze zużytą, którą zostawiłem sobie wraz ze starym łańuchem i kasetą na czarna godzinę.

2bd088b6fb6ff666m.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam firexa gxp. mial alu zebatki: zjechaly sie po niecalych 6kkm. blat wyglada tragicznie z 44z zrobilo sie niecale 40. ogolnie wydaje mi sie, ze truavativ ma bardzo miekkie zebatki. uzytkowane z lancuchem hg 93 byly.

 

co do lozysk to faktycznie nie do dostania chyba ze za cene zlota :) mozna kupic za kolo 60zl miski accenta pasujace do gxp . u mnie po tych 6kkm zrobil sie luz w lewym lozysku. a przy przebiegu 4kkm z prawej miski wypadlo lozysko w czasie jazdy. i tak kilka razy mu sie zdarzalo dopoki nie wkleilem go do miski klejem do metalu. luz jest taki, ze mi zaczyna przeszkadzac bo halasuje a korba lata troche na boki i bede musial kupic nowy suport.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzięki, Majstermod, za wyczerpującą odpowiedź:teehee: Czyli jednak widzę, że bólem zintegrowanych suportów jest właśnie ich krótka żywotność i czy to będzie shimano, czy race face, czy truvativ, nigdzie tego nie uniknę. W każdym razie chyba stylo wywarło na Tobie pozytywne wrażenie? Ja tym bardziej się nad nim zastanawiam, bo mam możliwość kupienia prawie 2 razy taniej, niż w Polsce, na ebay.uk;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...