COOLoo Napisano 21 Maja 2008 Udostępnij Napisano 21 Maja 2008 Dystans: 2000 Cena: za wysoka (jak na szprychy) Waga: Ultralekkie Splot: standardowy Arnika Przejezdzilem caly ubiegly rok na kolach zlozonych na tych szprychach (obrecze i piasty DT). Jezdze ostre XC (hardtail) i waze 83 kg. Na poczatku, kolo dosc szybko sie zdecentrowalo, no ale to normalne, ze nalezy podociagac szprychy, wiec pojechalem do serwisu na cetrowanko. Przez 500 km bylo ok, ale pozniej zaczela sie seria pekniec szprych. Wymienilem ich okolo 4, za kazdym razem w serwisie. Uspokoilo sie na 1000 km i zakonczylem sezon, zadowolony ze sie ulozyly te rewolucyjne szprychy. Nic bardziej mylnego - kilka wypadow w tym roku, dzisiaj patrze lekkie bicie na kole - znow szprycha!!!! Caly opis tyczy sie kola tylnego. Kolo przednie dziala bez zarzutu, mimo ze posiadam hamulec tarczowy. Podsumowanie Szprychy nadaja sie prawdopodobnie to lekkiego XC i w dodatku dla lekkich bikerow. Ja zaraz zamawiam Championy bo cenie niezawodnosc bardziej niz 150 g wiecej w rowerze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ukaniex Napisano 21 Maja 2008 Udostępnij Napisano 21 Maja 2008 Pytanie do innych użytkowników. Czy dla bajkera o wadze 70kg do XC będą odpowiednie.? Stoję przed wyborem między champion black a revo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adik Napisano 21 Maja 2008 Udostępnij Napisano 21 Maja 2008 Competitiony są bardziej polecane na obciążone koło tylnie... Wynik "testu" a raczej użytkowania, calkiem zgodny z przezornymi założeniami {na szprychach z tyłu nie przesadzać z lightowaniem}... Zwłaszcza jak się waży powyżej 70kg, i ostrzej jezdzi. Championów black nie polecam w takim sensie że za tą samą kasę można mieć świetne competitony, tylko że srebrne... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
COOLoo Napisano 21 Maja 2008 Autor Udostępnij Napisano 21 Maja 2008 A czemu uwazasz ze Compy sa lepsze od Championow?? Masowo wypada tylko 40 g na korzysc Compa, a Champion bedzie kapke sztywniejszy bocznie i trudniej bedzie mu peknac. P.S. REVO zawsze pekaly w miejscu najwiekszego cieniowania - nie do konca sie to zgadza z teoria ze najbardziej narazony jest lebek przy nyplu, ale takie sa fakty. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hudy Napisano 22 Maja 2008 Udostępnij Napisano 22 Maja 2008 A pękały po stronie napędu, czy po prawej? Szprychy revo zaczynają się skręcać zanim osiągną właściwe naprężenie po stronie napędu, dlatego jeśli nie jest się bardzo lekkim zawodnikiem należy zastanowić się nad zakładaniem tych szprych po stronie napędu w tylnym kole. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Martinii Napisano 22 Maja 2008 Udostępnij Napisano 22 Maja 2008 Sam posiadam w tylnym kole 36 szprych Competition (3 krzyze), waze okolo 80-82kg, nie oszczedzam sprzetu i nie narzekam. Przez niecaly rok uzytkowania widocznej centry nie ma. Polecam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
COOLoo Napisano 22 Maja 2008 Autor Udostępnij Napisano 22 Maja 2008 A pękały po stronie napędu, czy po prawej? Szprychy revo zaczynają się skręcać zanim osiągną właściwe naprężenie po stronie napędu, dlatego jeśli nie jest się bardzo lekkim zawodnikiem należy zastanowić się nad zakładaniem tych szprych po stronie napędu w tylnym kole. Zawsze pekaly od strony napedu, ale tym razem nie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mentos Napisano 22 Maja 2008 Udostępnij Napisano 22 Maja 2008 Przedziwne doświadczenia . Osobiście jeżdżę 15 lat na Revo na różnych rowerach, oba koła zawsze 32 szt na 3 krzyże i alu nyple, obecnie rower Enduro do cięższych zastosowań, ani trochę nie oszczędzany na zjazdach, waga z rok temu aż 92kg, zestaw taki sam i żadnych problemów przez te wszystkie lata i sprzęty. Znam osobiście wielu servismanów, i wiele przypadków zerwanych szprych i ani razu nie były to Revo. Nawet koło na słoneczko zaplecione z wyrwanym kołnierzem widziałem na tych szprychach. Producent nigdy też nie zastrzegał żadnych ograniczeń wagowych co do tych szprych. Bardzo wielu ludzi używa też Revo jak na to popatrzysz w DH. Musisz mieć albo jakąś trefną partię w co w wypadku DT wierzyć mi się nie chce alboo podróby jakieś . Nie pamiętam też dokłądnie danych ale pojedyńcza szprycha w miejscu cieniowania ma kilkukrotnie większą wytrzymałość niż nawet największe obciążenia jakie powstają w rowerze w czasie nawet bardzo dużych dropów. Sam też osobiście miałem przypadek, że wracając ze sklepu z reklamówką na kierownicy z piwem nie zauważyłem i butelka wlazła w koło. Oprócz tego, że szprychy obcięły główkę butelki nic się nie stało. Mam też scharatane bardzo głęboko szprychy Revo po stronie napędu i dalej koło służy mi w Móle Roboczym, nic się nie pozrywało. Możesz zrobiż jakąś dobrą fotkę główki szprychy i miejsca zerwania, aż ciekaw jestem jak to wygląda. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
COOLoo Napisano 22 Maja 2008 Autor Udostępnij Napisano 22 Maja 2008 Prosze Cie bardzo: 1sze zdjecie na dowod ze oryginalne DT 2gie zdjecie w miejscu gdzie pekla szprycha i tak pi * oko gdzie pekala zawsze Nie dziwcie sie ze porysowana, bo wykrecalem ja z nypla kombinerkami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adik Napisano 22 Maja 2008 Udostępnij Napisano 22 Maja 2008 To że Tobie mentos się z tymi szprychami udało, to nie znaczy że każdemu ich użytkownikowi nie zdarzy się ponarzekać. Ja osobiście nie użytkuję ani nie użytkowałem tych szprych, ale miałem okazję jezdzić z TOBO, który ma w swojej endurówce revolutiony i nie narzeka na nie, ale potwierdza "pływanie" koła {tylniego} przy ostrzejszej jezdzie... Ja słyszałem od serwisu {mało godne zaufania źródło, ale zawsze coś}, że competitiony montują nawet w rowerach treningowych {zastępczych} w wielu grupach kolarskich.. Są wg mnie tak samo sztywne jak championy, po zmianie na nowe koła braku sztywności nawet w tylnim kole nie odczułem... Revo na siłę do bika nie ma co wpychać, a jeżeli ktoś nie jest mordercą częsci rowerowych i ma środki, by dołożyć do szprych competition w składanych kołach to nie powinien si zastanawiać. Niby to tylko 40g na koło, a szprycha jest lepsza i jest bardziej sensownym rozwiązaniem niż wzięcie czarnej, cięższej niecieniowanej szprychy o tej samej cenie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
COOLoo Napisano 22 Maja 2008 Autor Udostępnij Napisano 22 Maja 2008 Piszesz bardzo sensownie, tylko jedno ale: czy jest jeszcze jakas roznica w tych szprychach (champ, comp), bo na razie widze tylko 40g, a troche mam juz uraz do cieniowanych szprych. Nie kieruje sie cena w tym przypadku, tylko wytrzymaloscia i sztywnoscia szprych (cena nie gra prawie zadnej roli w koncu zaplacilem za revo na 2 kola plus 6 szprych zapasu). P.S. Przednie kolo plywa na boki i to znacznie. Dalo sie to odczuc przy V-kach (na chwile), gdzie w zakrecie obrecz szorowala po klocku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ecia Napisano 22 Maja 2008 Udostępnij Napisano 22 Maja 2008 P.S. Przednie kolo plywa na boki i to znacznie. Dalo sie to odczuc przy V-kach (na chwile), gdzie w zakrecie obrecz szorowala po klocku To nie musi być wina szprych - raczej małej sztywności widelca. Ja (45 kg żywej wagi) w rowerze z przednim kołem na Championach odczuwałam dokładnie to samo. Amor to Skareb, bez luzów. Hample wyregulowane prawidłowo. Pozdrówko falujące Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 22 Maja 2008 Udostępnij Napisano 22 Maja 2008 jezdze na revolutionach mniej wiecej rok. nie mam pojecia ile w sumie kilometrow ale mysle ze ok 4000. kola są proste mimo stosunkowo lekkich obreczy. waga 75 kilo plus wyposazenie 5 kilo plus rower 14 daje w sumie 84 kilo. maja za sobą dwa zaplatania na rozych obreczach i piastach. kola są miekkie ale to bardziej skutek tego ze od czasu do czasu czujnik licznika uderza o odbiornik - slysze te uderzenia - niz faktycznego odczucia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mentos Napisano 22 Maja 2008 Udostępnij Napisano 22 Maja 2008 To że Tobie mentos się z tymi szprychami udało, to nie znaczy że każdemu ich użytkownikowi nie zdarzy się ponarzekać. Absolutnie żadne tam mi się udało, chodź ponarzekać zawsze można i nawet trzeba . To raczej autor miał zayebiście wielkiego pecha - albo jakąś podróbę, albo feralną partię (obstawiam to drugie skoro kilka mu poszło). Mógł to być np przehartowany materiał albo za dużo węgla w stopie. Znam pełno osób mających o wiele cięższe dupska ode mnie jeżdżących na takich szprychach bo nierzadko sam im je doradzałem twierdząc, że to mit iż Revo są słabsze od np Comp'ów i mimo tego przypadku (bo chyba tak to można tylko tłumaczyć) nadal będę tak twierdził. Szprycha jest najsłabsza nie w miejscu cieniowania a na łebku i ewentualnie nyplu. A już zwłaszcza DT które nie są cieniowane poprzez ciągnienie a walcowanie. Widziałem kiedyś nawet filmik, który w bardzo obrazowy sposób przedstawiał urządzenie do badania tej wytrzymałości, szprycha puszczała na łebku właśnie (spróbuję go gdzieś odnaleźć). To właśnie dlatego te najwytrzymalsze szprychy mają jedynie przy łebku zwiększoną grubość do 2.3mm. Natomiast też mogę potwierdzić, iż Revo są bardziej elastyczne, to oczywiste, są w końcu cieńsze i inaczej pracują, ale czy to zawsze wada ? Chyba niekoniecznie. I mogę potwierdzić - sam koła zaplatam i faktycznie trzeba trochę pojeździć i je podociągać, to fakt, z tym że tak jest ze wszystkimi szprychami jak się nie ma specjalnej prasy czy jak to nie nazwać do zaplatania kół "do końca". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
COOLoo Napisano 22 Maja 2008 Autor Udostępnij Napisano 22 Maja 2008 @Mentos Czyli uwazasz zeby wymieniac dalej te szprychy i za kazdym razem zdejmowac kasete, dawac kolo do wycentrowania- mam jeszcze 3 zapasowe??Czy wymienic wszystkie i miec spokoj - tylko ze wtedy na pewno nie beda to Revo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 22 Maja 2008 Udostępnij Napisano 22 Maja 2008 mnie sie wydaje ze pekanie szprych tak jak opisujesz to raczej kiepskiej jakosci lub wadliwy zaplot kola. jak mialem jakies tam szprychy to zdarzalo mi sie to od czasu do czasu - po wsadzeniu dt (takze innych wczesniej) juz nigdy nie pekla mi szprycha. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mentos Napisano 22 Maja 2008 Udostępnij Napisano 22 Maja 2008 Nie wiem, dziwna sytuacja, ale wg mnie miałeś naprawdę dużego pecha. Zapytaj kogokolwiek z fachmenów od kół czy widzieli kiedykolwiek pękniętą tak w czasie jazdy a nie wypadku w miejscu cieniowania szprychę Revo - głowę sobie dam uciąć, że będziesz chyba pierwszym takim przypadkiem. A nie możesz tego już reklamować ? Masz na to 2 lata od daty zakupu i to najlepiej całą partię jaką kupiłeś jak masz jeszcze te inne. Tylko te zgięcia szprychy wyglądają jakby Ci coś jednak w koło wlazło no i już rozplotłeś koło a to problem pewnie będzie. Jest jeszcze jeden czynnik. Jak masz cały czas o tym myśleć zjeżdżając i nie być przekonanym o ich wytrzymałości, to faktycznie dla świętego spokoju weź takie jakie uważasz, że Ci go zapewnią. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
COOLoo Napisano 22 Maja 2008 Autor Udostępnij Napisano 22 Maja 2008 Zaplot to chyba na 4 krzyze. Arnik chyba zna sie na rzeczy. Szprycha jest tak pogieta bo lekko emocje mnie poniosly i ja troszki pogialem a propos zaplotu: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 22 Maja 2008 Udostępnij Napisano 22 Maja 2008 ja tez wolalbym nie miec schizy dla paru oszczedzonych gramach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mentos Napisano 23 Maja 2008 Udostępnij Napisano 23 Maja 2008 Nie jest to 3 wymiar ale wygląda mi to na 3 krzyże czyli branżowy standard. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
COOLoo Napisano 23 Maja 2008 Autor Udostępnij Napisano 23 Maja 2008 Nowa Revka zalozona w miejsce peknietej, kolo wycentrowane - zobaczymy ile wytrzyma. Jak w tydzien nie pusci kolejna to moze 2 miechy pojezdze --- 30.06.08.: Znow poszla kolejna szprycha. Oczywiscie w miejscu najwiekszego cieniowania. Niech mowia co chca, te szpychy nie nadaja sie dla osob powyzej 80 kg. Championy kupione i spokoj nareszcie od jutra. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adik Napisano 1 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 1 Lipca 2008 Może tak na przyszłość - zamiast szaleć z revo, a następnie kupować "bezpieczne" championy.. Może od razu zaopatrzeć się w porządne Competition? Swoją drogą dziwne, że takie problemy masz z szprychami.. Ja mam ponad 85kg i wziąłem Compy i był to wybór w sam raz, gdyż Championy nie są najlżejszymi szprychami na jakie przy moim stylu jazdy mogę sobie pozwolić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 1 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 1 Lipca 2008 Znow poszla kolejna szprycha. Oczywiscie w miejscu najwiekszego cieniowania. Niech mowia co chca, te szpychy nie nadaja sie dla osob powyzej 80 kg. Championy kupione i spokoj nareszcie od jutra. waze 75 kilo, z osprzetem 80, rower 14. mam revo od prawie roku. kola nie wymagaly do tej pory nawet docentrowywania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
COOLoo Napisano 1 Lipca 2008 Autor Udostępnij Napisano 1 Lipca 2008 Moze delikatniej jezdzicie. Nie jestem jedyna osoba co ma problemy z Revo. Co do Comp vs Champ to o 36 gramow (bo taka jest roznica) nie bede ryzykowal kolejnej wtopy. Roznica miedzy comp a Revo w masie jest ogromna. W pierwszej parze prawie w ogole nie ma. Piszcie moze jakie macie obrecze w kolach, bo to tez moze miec wplyw na pekanie szprych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mentos Napisano 2 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 2 Lipca 2008 Bez przechwałek, ale jeszcze nikt mi nie powiedział, że delikatnie jeżdżę . Ale odnośnie związanej kwestii, w czasie weekendowego wypadu z konkurencyjnego forum przy zjeździe z Policy stało mi się coś co przez naście lat nie miało miejsca. Otóż pierwszy raz zluzowały mi się alu nyple DT (nie poplock, na tylnym kole) co nigdy dotąd nie miało miejsca. Sam zaplatam koła ale na dociągnięcie i dopieszczenie zawsze zanosiłem do jakiegoś znajomego fachmana, ale nie tym razem i to może przyczyna - za słabo naprężone. Jedna szprycha (oczywiście Revo) prawie całkiem z nypla wyszła. Już myślałem, że wiotki tył na zjazdach to lejowate zjazdy i wilgoć, kapeć, za niskie ciśnienie czy nawet jakieś pęknięcie a tu taka banalna sprawa w końcu się okazała . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi